• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Będzie nowe muzeum ukazujące fenomen odbudowy Gdańska

Rafał Borowski
6 kwietnia 2020 (artykuł sprzed 4 lat) 
Zespół Przedbramia, zwany potocznie Katownią. Tymczasem Katownia to tylko część widocznego na zdjęciu gmachu, a dokładnie ta część widoczna na pierwszym planie. Oprócz Katowni, w skład Zespołu Przedbramia wchodzi także Wieża Więzienna oraz spajający je łącznik, czyli tzw. Szyja. Zespół Przedbramia, zwany potocznie Katownią. Tymczasem Katownia to tylko część widocznego na zdjęciu gmachu, a dokładnie ta część widoczna na pierwszym planie. Oprócz Katowni, w skład Zespołu Przedbramia wchodzi także Wieża Więzienna oraz spajający je łącznik, czyli tzw. Szyja.

Po wyprowadzce Muzeum Bursztynu do Wielkiego Młyna, w zwolnionym Zespole Przedbramia - zwanym potocznie Katownią - powstanie nowa placówka muzealna. Będzie to Muzeum Odbudowy Gdańska. Jak sama nazwa wskazuje, umieszczona w nim ekspozycja ma uzmysłowić zwiedzającym fenomen odbudowy niemal doszczętnie zniszczonego pod koniec II wojny światowej miasta. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, nowe muzeum w Zespole Przedbramia powinno zostać otwarte w 2023 roku.



Wielokrotnie informowaliśmy o tym, że znajdujące się obecnie w Zespole Przedbramia Muzeum Bursztynu zostanie przeniesione do Wielkiego Młyna. Prace adaptacyjne w przyszłej siedzibie idą pełną parą i jeśli pandemia koronawirusa nie pokrzyżuje planów, otwarcie powinno nastąpić już w przyszłym roku.

Czytaj więcej: Rusza remont zabytkowego Wielkiego Młyna

W związku z przeprowadzką pojawiło się pytanie, w jaki sposób zostanie zagospodarowany opuszczony Zespół Przedbramia.

Cztery koncepcje na nowe muzeum



Trudno było sobie wyobrazić sytuację, aby jedna z najciekawszych i najbardziej charakterystycznych budowli nad Motławą została po prostu zamknięta na cztery spusty. Tym bardziej, że przez jej wnętrza przewija się rocznie ok. 120 tys. zwiedzających. Z tego samego założenia wyszły władze Muzeum Gdańska, które są jej administratorem. Wkrótce po zapadnięciu decyzji o przeprowadzce Muzeum Bursztynu - który jest jednym z oddziałów Muzeum Gdańska - zaczęto opracowywać koncepcje nowego zagospodarowania.

- Pod uwagę były brane cztery koncepcje. Pierwsza zakładała utworzenie w Zespole Przedbramia Muzeum Fortyfikacji. To stara koncepcja, przygotowana już kilka lat wcześniej. I nic dziwnego, gdyż ten obiekt był pierwotnie elementem fortyfikacji średniowiecznych Głównego Miasta. Drugi pomysł to Muzeum Złotnictwa Gdańskiego. Trzeci to Muzeum Tortur i Sądownictwa, który jest zresztą spójny z kolejną, dawną funkcją tego obiektu. I wreszcie czwarty pomysł to Muzeum Odbudowy Gdańska - wylicza dr Andrzej Gierszewski, rzecznik prasowy Muzeum Gdańska.

Odpowiednia liczba eksponatów



Na ostateczny wybór koncepcji złożyło się wiele czynników. Jednak przede wszystkim należało dokonać oceny, czy planując otwarcie wybranej placówki, Muzeum Gdańska w ogóle dysponuje wystarczającymi zbiorami i odpowiednio wykwalifikowana kadrą.


Zabytkowe centrum Gdańska zostało niemal doszczętnie zniszczone pod koniec II wojny światowej. Planowane muzeum ma uzmysłowić zwiedzającym, jak ogromnym wysiłkiem - i jednocześnie - sukcesem - było przeprowadzenie odbudowy. Na zdjęciu zrujnowana zabudowa ulic Mariackiej (na dole) i św. Ducha. Zabytkowe centrum Gdańska zostało niemal doszczętnie zniszczone pod koniec II wojny światowej. Planowane muzeum ma uzmysłowić zwiedzającym, jak ogromnym wysiłkiem - i jednocześnie - sukcesem - było przeprowadzenie odbudowy. Na zdjęciu zrujnowana zabudowa ulic Mariackiej (na dole) i św. Ducha.
Już na etapie tej weryfikacji należało odrzucić pomysł utworzenia Muzeum Tortur i Sądownictwa, który zapewne wielu czytelnikom wydawał się najtrafniejszym. Muzealnicy nie dysponują dostatecznie dużą liczbą eksponatów z tej dziedziny, która wystarczyłaby do utworzenia wystawy stałej w Zespole Przedbramia.

Czytaj więcej: Wyjątkowe zdjęcie zrujnowanego Gdańska przekazał lotnik-weteran

- W przypadku Muzeum Odbudowy Gdańska mamy spory zasób odpowiednich zbiorów. Przykładowo dysponujemy relacjami z odbudowy, zebranymi w ramach akcji Gdańskie Archiwum Mówione, tysiącami unikatowych fotografii, w tym przekazaną niedawno kolekcję dwóch tysięcy negatywów Kazimierza Lelewicza, czy wreszcie fragmenty oryginalnej, a niewykorzystanej podczas odbudowy Gdańska, tzw. kamieniarki - wyjaśnia nasz rozmówca.

Upamiętnienie wielkiego dzieła odbudowy



Jednak nie tylko wystarczająca liczba eksponatów i pomysł na zorganizowanie ich w ciekawą wystawę zadecydował o tym, że właśnie koncepcja Muzeum Odbudowy Gdańska została skierowana do realizacji. Muzealnicy uznali, że fenomen odbudowy miasta po zniszczeniach podczas II wojny światowej zasługuje na szczególne upamiętnienie. Tym bardziej, że wielu turystów zupełnie nie zdaje sobie sprawy, że mnóstwo budynków w historycznym centrum liczy tak naprawdę kilkadziesiąt lat.

Czytaj więcej: Kompendium wiedzy o odbudowie Gdańska

- Nie ma w przestrzeni Gdańska miejsc, w których by tak wyraźnie i kompleksowo wyjaśniono mieszkańcom i turystom, że miasto zostało zniszczone w 1945 roku, a następnie z wielkim trudem odbudowane. A warto pokazać ten trud, włożony przez wszystkie osoby zaangażowane w odbudowę i w jakich okolicznościach w ogóle do niej doszło. Wbrew pozorom, decyzja o odbudowie wcale nie była oczywista. Zależy nam na tym, aby narracja tego muzeum była skierowana przede wszystkim do ludzi młodych. Pamiętajmy, że Zespół Przedbramia ma gotyckie wnętrza: strome schody, ciasne przejścia, brak windy, a ich pokonanie jest dla starszych osób znacznie utrudnione - uzupełnia dr Gierszewski.
Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, Muzeum Odbudowy Gdańska powinno zostać otwarte w Zespole Przedbramia w 2023 roku.

Miejsca

Opinie (265) ponad 10 zablokowanych

  • A będzie dział o unikatowej odbudowie Wyspy Spichrzów? (1)

    Już widzę te eksponaty:
    - koperta (wiadomo po czym)
    - oświadczenia majatkowe (tez wiadomo czyje)
    - zatopiony wrak z Gdańskiej Mariny
    - SMSy deweloperów wiadomo do kogo
    - betoniarka jako symbol wszechogarniającego betonu.

    • 10 1

    • Będzie walizeczka po dziadkach?

      • 1 0

  • Muzeum Tortur i Sądownictwa - głupota

    Muzeum Tortur - na całe szczęście nie przeszło. Największa możliwa głupota, schlebianie najniższym gustom, epatowanie strachem i niezdrową ekscytacją. W każdym większym mieście turystycznym było coś takiego co lato. Pan ubrany w worek zapraszał na wystawę narzędzi tortur. Jakaś prywatna inicjatywa dla pieniędzy. To nie jest pomysł dla publicznych muzeów.

    • 5 1

  • Co

    Teraz bardziej potrzebne są Kalumbarja postawić co za człek marny wymyśli teraz muzeum

    • 1 0

  • pod takimi zdjeciami powinno byc tylko jedno zdanie

    " nigdy wiecej wojny"

    • 2 0

  • Muzeum masła , muzeum chleba, muzeum , muzeum , muzeum

    • 6 1

  • Żart !

    Kolejne etaty dla aktywnych młodych ludzi nie powiązanych w żaden sposób z lokalnymi układami.

    Taki żarcik na dzisiaj.

    A o prace zaraz będzie bardzo ciężko i to już nie jest żart. Oby żyło się lepiej.

    • 6 2

  • Muzea są od pokazywania eksponatów niepowtarzalnych (1)

    Większość eksponatów to będą zdjęcia i dokumenty.
    Taniej i skuteczniej byłoby opublikować w dobrej jakości w internecie, a dla bardziej zainteresowanych - wydać porządną publikację (książkę, serie albumów z opisami). Każdy będzie mógł poświęcic na zapoznanie z materialem tyle czasu ile chce a nie 5 minut przy gablocie.
    Zwykły ogladajacy dobrym skanie zdjęcia dostępnym w internecie zobaczy wiecej niż na oryginale za szybą przesuwając się z kolejką oglądających. A i tak w muzeum będzie dostępne do oglądania kilka procent zgromadzonego materiału magazynowanego w archiwach muzealnych.

    • 17 3

    • Dobrze mówi-polać mu...

      • 0 0

  • Kiedy muzeum ludzi którzy w tej chwili oddają zdrowie i życie, by ratować Nas ?

    • 7 0

  • Jestem ciekawy (1)

    jak wyglądałoby niezniszczone przez wojnę Główne Miasto dzisiaj, te wszystkie gęsto zabudowane podwórka które były wąskimi, długimi działkami należącymi do prywatnych właścicieli kamienic jak i same kamienice które -nie tak jak dziś- należały do jednej rodziny czy bogatego właściciela.Odbudowane kamienice po wojnie to tylko bloki z historyzującymi fasadami , niemniej ogromny szacunek należy się za trud odbudowy i przywrócenie charakteru pieknego miasta.

    • 17 2

    • Patrz na Kraków

      Popatrz na Kraków i zobaczysz jak pięknie by mogło być gdyby nasi "wyzwoliciele" nie zrujnowali Gdańska. A niszczyli systemowo : zwróć uwagę, że budynki, które sowieckim zdobywcom były potrzebne nie zostały zrujnowane : koszary, szpitale budynek sądu, budynek policji, mosty, gazownia, budynek ubezpieczalni i jeszcze parę innych.Kościoły zostały zniszczone programowo. Zastanów się jak w tym morzu zgliszcz mógł ocaleć kwartał zamknięty ulicami Lawendowa, Podwale Staromiejskie, Pańska,Świętojańska ? - Zagadka. Niektóre budynki jak te na przeciw dworca przetrwały "wyzwolenie" a zostały spalone w kilka miesięcy później, podobnie jak główna ulica Wrzeszcza. Mam nadzieję, że ta historia zniszczenia będzie częścią ekspozycji nowego muzeum.

      • 2 0

  • Muzea powstają by ukazać historię, przyciągnąć turystów. Tylko dlaczego w większości muzeów nic nie ma? Mało eksponatów, pusto, mało historii, drogie bilety. Przyrost formy nad treścią. Są wyjątki. Nie mówię tu tylko o Gdańsku, lecz ogólnie. Najbardziej ciekawe są muzea, w budynkach zabytkowych. Dużo powstało muzeów multimedialnych.

    • 3 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane