W niedzielę ulicami Sopotu przejdzie marsz w obronie lasów, które okalają Trójmiasto. Jego uczestnicy przejdą 5 km. Część trasy zaplanowano w ścisłym centrum Sopotu.
tak, sądzę, że wszyscy mieszkańcy powinni decydować o losie trójmiejskich lasów
66%
nie do końca, ale to ważne, aby nad działalnością leśników istniał społeczny nadzór
13%
nie, sprawy lasu powinno się zostawić specjalistom, czyli leśnikom
21%
Ruch społeczny Lovelasy organizuje takie marsze już od kilku lat, tegoroczny odbędzie się w niedzielę. Grupa miłośników przyrody, ekologów, naukowców, a także działaczy społecznych, ale przede wszystkim mieszkańców Trójmiasta, uda się na symboliczny spacer.
- W ten sposób zamanifestujemy swoją troskę o los Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego i przypomnimy, że o przyszłości trójmiejskich lasów powinni decydować obywatele - mówi Marta Sobieska, współorganizatorka.Gościem tegorocznego marszu będzie
Włodzimierz "Paprodziad" Dembowski, wokalista zespołu Łąki Łan.
III edycja marszu dla lasu rozpocznie się 21 maja o godzinie 11 w Sopocie na Placu Konstytucji 3 Maja (plac w pobliżu Kościoła Garnizonowego pw. św. Jerzego). Stamtąd spacerowicze udadzą się do parku Północnego.
Marsz zakończy się mniej więcej o godzinie 13 na placu Przyjaciół Sopotu. W sumie uczestnicy przejdą 5 km.
- Tegoroczny marsz wyjątkowo będzie podążał głównymi ulicami Sopotu, ponieważ jego celem jest pokazanie społecznego zaangażowania w ochronę TPK i nadmorskiej przyrody całemu miastu - także tym mieszkańcom, którzy dotychczas nie mieli okazji zapoznania się z tą problematyką, a także przyjezdnym turystom - wyjaśnia Sobieska.W trakcie marszu organizatorzy będą starali się podkreślić dwie funkcje, jakie spełniają trójmiejskie lasy: rekreacyjną oraz zabezpieczającą miasto przed zanieczyszczeniami powietrza i przed powodzią. Organizatorzy imprezy uważają, że Trójmiejski Park Krajobrazowy jest nieodłączną częścią Trójmiasta - a więc należy do mieszkańców, których potrzeby w zakresie rekreacji i kultury powinny być uwzględnione przez leśników i zarządców lasu.
Argumenty miłośników lasów są proste:
Trójmiejski Park Krajobrazowy pełni ważną rolę "zielonych płuc" Trójmiasta, pozytywnie wpływa na jakość powietrza, którym oddychamy, jest masowo odwiedzany przez turystów, miłośników przyrody i zwolenników zdrowego trybu życia. To sprawia, że możemy cieszyć się większym komfortem życia w Gdańsku, Gdyni i Sopocie.
Las zatrzymuje również wodę, która w czasie obfitych opadów może stanowić zagrożenie powodziowe dla Trójmiasta. Wycinka drzew, którą prowadzą Lasy Państwowe na tym obszarze, zmniejsza zdolność gromadzenia wody na terenie Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego.
Miejscowi działacze z ruchu sprzeciwiającego się wycince trójmiejskich lasów podkreślają, że wycinka każdego drzewa przyczynia się w bezpośredni sposób do szybszego wzbierania potoków i rzek w trakcie silnych opadów, co stanowi bezpośrednie zagrożenie dla mieszkańców. "Zamiast budować kosztowne zbiorniki retencyjne, zapobiegajmy powodzi w naturalny sposób, chroniąc nasze drzewa" - twierdzą.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
