• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

W obronie lewego kierunkowskazu na mini rondzie

Marta
26 kwietnia 2023 (artykuł sprzed 1 roku) 
Opinie (218)
Mini-rondo na Jasieniu jest w trakcie przebudowy. To jedna z najbardziej kolizyjnych miejsc w Gdańsku. Mini-rondo na Jasieniu jest w trakcie przebudowy. To jedna z najbardziej kolizyjnych miejsc w Gdańsku.

Rondo u zbiegu ulic Jabłoniowej, Leszczynowej i Turzycowej Mapka w Gdańsku to temat często komentowany przez naszych czytelników. Jego dotychczasowa konstrukcja i często nieprzewidywalne zachowania kierowców doprowadzały do wielu niebezpiecznych sytuacji. Dla osób, które jeżdżą tamtędy codziennie, to lekcja refleksu, spostrzegawczości i cierpliwości. Dla okolicznych mieszkańców - niekończący się festiwal klaksonowej kakofonii. Trwa remont tego newralgicznego skrzyżowania, a czytelniczka Trojmiasto.pl tłumaczy, jak sami możemy sobie na nim pomóc.



Czy używasz lewego kierunkowskazu wjeżdżając na jednopasmowe rondo?

Kierowcom, którzy znają to miejsce, nie trzeba opisywać, jak wygląda przejazd mini rondem, jednak czytelniczka Trojmiasto.pl - pani Marta - postanowiła napisać o tym z punktu widzenia osoby, która mieszka na jednym z osiedli tuż obok i o tym, że wrzucanie kierunkowskazu w lewo wcale nie oznacza, że nie zna przepisów ruchu drogowego.

Oto jej spostrzeżenia.

Prawo jazdy mam od 23 lat, samochodem jeżdżę codziennie. Trasę przecinającą ulice Jabłoniową z Turzycową i Leszczynową pokonuję każdego dnia. Nigdy nie miałam stłuczki, kolizji, wypadku - nie tylko na tym mini rondzie. Mandaty, owszem, zdarzały się. To tak w skrócie dla wyjaśnienia ewentualnych komentarzy w stylu "baba znalazła prawko w czipsach".

Koniec malowanego ronda. Rozpoczęła się przebudowa na południu Gdańska



Chciałabym się odnieść do jazdy tą jeszcze do niedawna przedziwną konstrukcją, zwaną rondem na ulicy Jabłoniowej. Mam przy okazji nadzieję, że rozpoczęty remont tego miejsca wreszcie ułatwi bezpieczny wjazd na to skrzyżowanie i zjazd z niego.

Kierunkowskaz w lewo na rondzie? Na małym tak



Jestem zwolenniczką włączania lewego kierunkowskazu podczas wjazdu na TAK MAŁE rondo, jakim jest to na ul. Jabłoniowej. Dlaczego? Czuję się bezpieczniej, a kierowca z naprzeciwka, widząc mój zamiar skrętu w lewo, raczej nie próbuje wjeżdżać na rondo.

Sygnalizując jazdę w lewo - czyli kierując się do trzeciego zjazdu, zwłaszcza kiedy już na to rondo wjechałam, kierowca jadący czy zbliżający się z naprzeciwka widzi, że skręcam. Zatrzyma się przed rondem, a ja kierując się do trzeciego zjazdu na spokojnie mogę je opuścić - zmieniając kierunkowskaz na prawy - jak to przy zjeździe z ronda.

Podkreślam jeszcze raz: rondo jest TAK MAŁE, że nie ma możliwości na manewry i obmyślanie szybkich strategii - choć część kierowców myśli, że zdąży gdzieś się wcisnąć, przejechać, skręcić, albo po prostu mają pierwszeństwo i tną przed siebie, co wcale nierzadko się zdarza. Szybki przejazd tamtędy nie przejdzie - chyba, że przy zerowym ruchu.


Zresztą mieszkający przy przecięciu tych dróg wiedzą to najlepiej. Klaksony są w użyciu bez przerwy, nie mówiąc o kolizjach, które są tam na porządku dziennym.

Zdania podzielone, ale komu to przeszkadza?



Obserwując zachowania innych kierowców w tym miejscu - widzę, że część z nich, tak jak ja, znajduje w używaniu lewego kierunkowskazu na tym mini rondzie sens. Mogę się jednak założyć, że zdecydowana większość kierujących włączających lewy migacz to mieszkańcy okolicy, którzy to rondo przemierzają często.

Są oczywiście i tacy, co się pukają w czoło i wygrażają kiedy jestem na rondzie, skręcając w lewo. Przyznam, że nie rozumiem co może być złego w sygnalizowaniu skrętu w lewo na rondzie, w czym to może przeszkadzać? Nie ma wyraźnego przepisu nakazującego użycia lewego kierunkowskazu podczas wjazdu na rondo - ale zakazu też nie ma. Przepisy nie rozróżniają też ronda dużego czy małego, a jazda po nich różni się znacznie.

Rondo po przebudowie będzie większe. Rondo po przebudowie będzie większe.
Niech zatem najlepszym kierunkiem dla kierujących w takich miejscach będzie rozwaga i wzajemne zrozumienie. Mam nadzieję, że rondo na Jabłoniowej po przebudowie nie będzie już dostarczało tylu negatywnych emocji.
Marta

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Opinie (218) 5 zablokowanych

Wszystkie opinie

  • Opinia wyróżniona

    Lewy kierunkowskaz na rondzie nie ma sensu i ... (15)

    ...dlatego go nie ma w przepisach. Utrudnia on ocenę i jest niejednoznaczny: a) skręcasz w lewo czy zawracasz? b) co jeśli rondo ma zjazdy nie w formie krzyża / nie jest przebudowanym skrzyżowaniem dwóch dróg? (np. 5-6 zjazdów, to w który zjeżdżasz?) c) użycie lewego kierunkowskazu zakłada, że wszyscy na wjazdach go widzą - to nie prawda, bo raz że każdy może dojechać w różnym czasie a dwa, że czasem przesłoni go inne auto jadące już po rondzie d) każdy dojeżdżający do ronda musiałby zapamiętać kto miga lewym przed wjazdem i gdzie wjechał (a przecież może wjechać z naszej prawej strony) - totalnie bez sensu jak wystarczy obserwować auta jadące po rondzie od lewej strony i sygnalizujące z niego zjazd.

    Nie ma sensu robić wyjątków, na małych rondach tak, na dużych siak. Zwyczaje ludzi (lokalnych), które nie są zabronione, ale mogą kogoś (innego) zdziwić to też głupi pomysł - każdy ma się zachowywać przewidywalnie, a nie "tutaj tak jeździmy". Po to jest PoRD, żeby nie było niespodzianek lokalnych. I tworzenie się korków nie jest żadnym wytłumaczeniem - po chodniku też mamy jeździć bo będzie szybciej?

    • 226 46

    • A jakie rozwiązanie w takim razie proponujesz? (3)

      • 1 31

      • nie trzeba nic nowego proponować, przepisy są jasne. Skoro proponujesz lewy kierunek na rondzie, to w takim razie z automatu powinien on obowiązywać na łukach i zakrętach jezdni, bo czemu nie, nadmiar informacji niczemu nie szkodzi a warto informować że jedziesz po łuku w lewo albo w prawo prawda xD rozumiesz teraz ten absurd lewego kierunku na rondzie ? po co i w jakim celu on by miał być, skoro wjeżdżasz na rondo i jest oczywistym ze jak nie masz kierunku to będziesz jechał cały czas prosto na rondzie w lewa stronę tak jak prowadzi cię jezdnia, a sygnalizujesz zamiar zjechania w prawo. kodeks jasno mówi kiedy używa się kierunku.

        nie sygnalizuje się zbędnych i oczywistych informacji, problemem są ludzie którzy po rondzie jada prosto lub je ścinają omijając minimum jeden wjazd i wyjazd, a nie ruchem po okręgu ( łuku w lewą stronę )

        ale jak widać jest to trudny manewr do opanowania jak parkowanie tyłem dla większości zmotoryzowanych.

        • 0 0

      • jeździć wg przepisów (1)

        • 47 1

        • Dokładnie. Pierwszym najczęściej łamanym przepisem jaki zauważam właśnie na to rondach w Gdańsku jest zbyt duża prędkość. Na rondzie powinien być płynny ruch. Niestety w Gdańsku ludzie przyspieszają na rondzie by nikt im nie wjechał przed, co z kolei powoduje, że Ci drudzy tym bardziej muszą przyspieszyć by się wbić na rondo... i tak w kółko

          • 21 1

    • lewy kierunkowskaz tak (4)

      jestem za lewym kierunkowskazem na rondzie pomaga zweryfikowac sytuacje na rondzie jezdze 38 lat i to stosuje i wychodzi to na dobre w calej polsce jestem kierowca z ups i czesto musze glowic sie gdy kierowcy niektorzy zjezdzaja z ronda nie wlaczja prawego kierubnkowskaza i to poteguje korki w oczekiwaniu na goscia ktory prawdopodobnie mialby przejechac obok mnie a tak skreca nagle bez kierunku za mna prz

      • 7 36

      • Po co kombinować i wymyślać. Widocznie zle jeździsz te 38 lat

        • 1 1

      • Nie ma sensu (1)

        Jeśli są tacy co nie dają kierunku w prawo ( a są) to nie nauczysz ich także dawać kierunek w lewo. Jeśli zaś dadzą w prawo to sytuacja jest klarowna i można jechać !!! A właśnie, że nie, bo kierunek to tylko informacja a jak sie gość rozmyśli na rondzie i pojedzie dalej, nie skręcając to wymuszenie i wina włączającej sie na rondo juz chyba lepiej nakaz skretu w prawo zamiast ronda

        • 12 1

        • O co ten ból i pisanie o braku sensu?

          Dlatego, że ktoś chce, aby jego zamiar był bardziej czytelny? Jeżeli kontynuujesz jazdę po rondzie to oznaczasz to lewym kierunkowskazem. Kończysz kontynuowanie, zmieniasz na prawy kierunkowskaz. Jak się ustawiłem przed wjazdem na rondo na prawym pasie i chce jechać na rondzie w lewo, to jak włączę kierunkowskaz przed wjazdem wyjaśnia, czy nie wyjaśnia co chcę zrobić? Ach ten na lewym pasie zobaczy twój prawy kierunkowskaz? Przepis nie wymaga tego, ale to bardzo dobry nawyk. Ach wina jest klarowna. No tak to o to chodzi w jeździe, aby ostatecznie wskazać winnego, a nie byśmy bez stłuczek dojechali? Młodzież tego nie ogarnie bo liczy się tylko ich JA. Nie przejmują się innymi uczestnikami ruchu. Powodzenia w swojej pielęgnacji zapiekłości. Nie dość, że sam nie stosuję, to jeszcze innym zabronię bo? Przeszkadza? To nie patrz.

          • 2 3

      • Nie wiem kto tak cię minusuje

        Pewnie ci co się tak nauczyli i nie dopuszczają innego myślenia. Dzisiaj przepisy są inne i usunęły "tę nadmiarowość", ale kiedyś w przepisach taki wymóg istniał i został on wprowadzony nie bez powodu.
        Kierunkowskaz w lewo na rondzie wyjaśnia wszystkim sytuację, i tym przed tobą, i tym co jadą za tobą, a także tym co chcą włączyć się do ruchu. Bardzo bezpieczny nawyk. Też stosuję, Jak się młodzież nie zgadza to niech sobie jeździ po swojemu.
        Drugi bezpieczny nawyk to nieszarżowanie na rondzie. Tu chronimy siebie i przede wszystkim pieszych, przy zjeździe z ronda.

        • 2 18

    • Zgoda.

      Problememu by nie było gdyby kierowcy właściwie sygnalizowali zjazd z ronda (prawym kierunkowskazem). U nas jednak powszechne jest nie używanie w ogóle kierunkowskazów na rondzie. Co ciekawe na zwykłych skrzyżowaniach też część kierowców chyba próbuje oszczędzać żarówki włączając kierunkowskaz tuż przed samym skrętem lub wcale.

      • 3 0

    • "totalnie bez sensu jak wystarczy obserwować auta jadące po rondzie od lewej strony i sygnalizujące z niego zjazd." (1)

      I tak stoją wszyscy bez sensu i czekają, obserwują, zamiast jechać. Kto tego nie rozumie, ten po prostu nie potrafi przyjąć innej perspektywy niż własna.

      • 6 3

      • Głos rozsadku

        Wymyślają niewiadome co a nie stosują już ustalonych zasad , ehh

        • 1 2

    • .

      Lewy kierunek na rondzie nie utrudnia oceny, rzeklbym raczej że poprawia bezpieczeństwo. Sygnalizujesz w ten sposób chęć skorzystania z trzeciego zjazdu i minimalizujesz w ten sposób ryzyko że ktoś wykona przed twoja maska niebezpieczny manewr. A co do PoRD. To pisali ludzie i nie czarujmy się że są takie dopracowane i idealne.

      • 7 9

    • Na tym rondzie, kierunkowskaz w lewo zdecydowanie nie raz uratował mnie przed kolizją (jeżdżę motocyklem). Sam jak widzę że ktoś daje kierunkowskaz to wiem czego się spodziewać. A argument że nie ma czegoś w przepisach? Jeśli poprawia to bezpieczeństwo i płynność ruchu to nie jest żaden argument.

      • 10 7

    • Masz rację

      Tylko trzeba nakazać minimalną średnicę ronda. 15 metrów. Tak by autobus dał radę. A głupki od uspokajania ruchu nie musieli się kompromitować.

      • 25 2

  • Ograniczone zaufanie (1)

    Na rondzie zasada ograniczonego zaufania to podstawa. Nawet jak ktoś ma wrzucony prawy kierunek (chęć zjazdu) to i tak może pojechać dalej, więc nie ma co się pakować. Jest miejsce, jest czas - wjeżdżasz i tyle. A z tym lewym kierunkiem to już faktycznie bzdura. Też się może trafić as co go włączy, zapomni wyłączyć, a z ronda i tak zjedzie. Znak ustąp pierwszeństwa przed rondem do czegoś nas zobowiązuje, dokładnie tak samo jak w każdym innym miejscu. Jak ktoś tego nie rozumie to może pójść na jakies jazdy doszkalające.

    • 2 1

    • zasada ograniczonego zaufania

      "Uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze mają prawo liczyć, że inni uczestnicy tego ruchu przestrzegają przepisów ruchu drogowego, chyba że okoliczności wskazują na możliwość odmiennego ich zachowania."

      lewy kierunek na rondzie jest niezgodny z kodeksem ruchu drogowym i wprowadza w błąd innych kierowców, z ronda można zjechać tylko w prawą stronę i ten zamiar się sygnalizuje a nie jazdę w lewo gdzie jest ona oczywista bo inaczej się nie da. Są osoby które nawet na rondzie potrafią cofać bo przejechali zjazd, na to nie mam słów xD

      • 0 0

  • Lewy kierunkowskaz (2)

    Używanie lewego kierunkowskazu było powszechne do czasu feralnego wyroku sądu, który stwierdził, że nieuzasadnione było niezaliczenie egzaminu na prawo jazdy za niewrzucenie lewego kierunkowskazu przed wjechaniem na rondo.

    Również mój instruktor uczył, że wjeżdżając na rondo, jeśli nie skręcam pierwszym lub drugim zjazdem, powinienem włączać lewy kierunkowskaz i zmieniać go na prawy jeden zjazd przed docelowym zjazdem. I ma to sens, zwłaszcza na małych rondach. Ktoś z naprzeciwka od razu wie, że nie zjazdę na jego zjeździe ("nie pojadę prosto"), więc nie ma co się wpychać, trzeba poczekać.

    • 9 14

    • Ale po co ? (1)

      Skoro jedziesz na rondzie to masz pierwszeństwo. Lewy kierunek jest zbyteczny. Szczególnie, że nie każdy go widzi, bo jest od wewnętrznej ronda. Może to ewentualnie zasygnalizować autu, wjeżdżającemu za tobą (od twojej strony ronda), że zawracasz, lub chcesz "skręcić" w lewo na rondzie. Ja osobiście jak dojeżdżam do ronda i zobaczę, że ktoś na nim jest i miga lewym, to nie mam pojęcia co on chce zrobić. Jeszcze jak wrzuci prawy (jak pisałeś) przy zjeździe to cud. Często nie wrzucają. Jeżeli chodzi o dziwactwa na rondzie, to dla mnie gorsze od lewego kierunku jest tylko cofanie, jak ktoś przegapi zjazd. Tak. Ludzie tak robią. Serio.

      • 0 1

      • Widzi go pojazd na wjeździe naprzeciwko (o, ten samochód nie zjedzie na pierwszym zjeździe czy na moim, nie zdążę wjechać, muszę poczekać).

        Potem już standardowo, zjazd przed zmieniasz kierunkowskaz na prawy.
        Zapominamy, że kierunki nie są dla nas (przecież my wiemy, dokąd jedziemy), żeby nim chwilę mignąć, tylko są informacją dla pozostałych uczestników ruchu o naszych zamiarach.

        • 0 0

  • Juz byl kiedys ten temat. (3)

    I kilku panow bardzo uswiadamialo mnie, ze robie zle wlaczajac lewy kierunek ale nadal to robie, jest bezpieczniej jak inni widza ze nie zjezdzam

    • 8 15

    • Przecież brak kierunku sygnalizuje to samo...

      Na rondzie sygnalizuje się wyłącznie zamiar opuszczenia go!

      • 1 1

    • Ja osobiście

      Dojeżdżając do ronda nigdy nie wiem, co autor lewego kierunkowskazu ma na myśli. Czy zawraca ? "Skręca w lewo?", chce sobie pojeździć dookoła ronda? Jeszcze jak jade za nim, to moge wywnioskować, że CHYBA zjedzie trzecim zjazdem, albo nie, może zawraca.. ? Ale jak dojeżdżam z innej strony ronda, to już w ogóle nie wiem co on tam czaruje.

      • 4 1

    • bo robisz źle, wbrew przepisom ruchu drogowego, które powinieneś znać skoro masz dokument pt. Prawo Jazdy.
      A z bezpieczeństwem to ma to tyle wspólnego co dziurawy kondon

      • 5 2

  • (6)

    Prawo swoje, a ja jako rowerzysta wielokrotnie byłem wyprzedzany na środku ronda. Szczęście, że udało mi się kilka razy odczytać intencje kierowcy za mną lub akurat nie skręcałem w lewo, bo inaczej skończyłbym na masce i pewnie w szpitalu. W tej chwili, gdy zbliżam się do ronda gdzie nie ma wysepki z zielenią lub jakiegos słupka, to przed nim wystawiam lewą rękę.
    Wyjazd z ronda oczywiście też sygnalizuję.

    • 4 7

    • W jakie lewo?

      Na rondzie możesz jechać wyłącznie na wprost albo opuścić je skręcając w prawo.

      • 0 1

    • Miałem ostatnio 2 takie sytuacje na rowerze.

      • 0 0

    • Na rondzie można wyprzedzać (1)

      • 0 4

      • Można, ale tylko gdy jest więcej niż jeden pas ruchu. A więc wszystkie "minironda", gdzie okrąża się małą wysepkę nie spełniają tego wymogu.

        • 2 0

    • Zaraz Cię tu zjedzą forumowi "specjaliści" (1)

      Którzy stwierdzą, że nie znasz przepisów o żebyś lepiej nie poruszał się po drogach publicznych.

      • 4 1

      • Może i zjedzą, ale nadal będę tak robił. Nikomu nie zrobię krzywdy ani nie wprowadzę w błąd wystawieniem lewej ręki przed rondem na 2 sekundy, a może mi to uratować zdrowie.

        • 4 0

  • W lewo? (3)

    Jak w lewo? Przecież na rondzie to tylko w prawo? WTF?

    • 20 5

    • żeby po rondzie jechać w prawo (1)

      to najpierw musisz skręcić w lewo. Czego nie rozumiesz?

      • 1 6

      • Nonsens Watsonie, na rondzie się skręca tylko w prawo podczas opuszczania go .

        • 0 0

    • Plaga angoli.

      Chodzenie lewą stroną chodnika, na rondzie skręcają w lewo, niebawem zaczną jeździć lewą stroną jezdni.

      • 0 0

  • Male ronda to samo zło!

    • 0 0

  • Opinia wyróżniona

    Tak,zdecydowanie lewy kierunek (18)

    na malym rondzie jest dobrym pomyslem. Jazda jest wtedy bardziej czytelna.

    • 155 296

    • Mieszkam w Australii i tu normalnie się daje kierunki na rondzie. W lewo jak w lewo, prawy jak w prawo, a prosto nic nie dajesz. To jest czytelne dla wszystkich

      • 0 1

    • (2)

      Robicie zamieszanie z tym lewym kierunkiem, nie ogarniasz to dodatkowe lekcje sobie dokup i poćwicz z instruktorem.

      • 40 8

      • Jak tam nie wlaczysz lewego migacza

        To mozesz od razu dzwonic do blacharza. Odwazylbym sie jechac w 3 zjazd bez kierunku tylko jakbym mial kamerke i dwoch swiadokow przechodniow :-) szkoda tez czasu na wyjasnianie, spisywanie oswiadczen, pisanie po ubezpieczalniach, za duzo niepotrzebnego stresu.

        • 1 1

      • Przyczyna takiej jazdy są głównie ci, co nie ogarniają, że są na rondzie i jaką jak przez zwykłe skrzyżowanie. Ich trzeba wysłać na douczenie. Powinni zamontować tam monitoring i ścigać takich typów. Szybko by się nauczyli.

        • 9 0

    • A pomyślałeś kiedyś (7)

      Że brak kierunkowskazu oznacza właśnie jazdę dalej? Krótko mówiąc jak nie włączasz prawego to znaczy, że jedziesz dalej po rondzie i kierowca z naprzeciwka też stanie

      • 101 10

      • Ale czy ty wiesz co to jest małe rondo? (2)

        Pojedź sobie na duo rondo na Warszawską. Odelgłość między zjazdami wynosi kilkadziesiąt centymetrów. Tam fizycznie nie ma jak zdążyć włączyć prawego kierunku nie mówiąc o tym, że on nie przkaże innym żadnej informacji.

        • 1 14

        • Jak to "nie ma jak zdążyć włączyć"? Chcieć to móc - mnie się zawsze udaje.

          • 10 0

        • Wcale nie

          tam są do każdego ronda trzy drogi dojazdowe, kierunek w prawo wystarcza, tylko żeby jeszcze każdy włączał...

          • 14 0

      • Rondo w dotychczasowej formie dla wielu kierowców było niewidzialne - zero świadomości, że są na rondzie. To samo dzieje się na rondzie Nieborowska x Bony - 2/3 jedzie Nieborowską na wprost jak przez klasyczne skrzyżowanie.

        • 4 0

      • No tak (2)

        Ale dziś wielu kierowców nie włącza kierunkowskazów przy zjeździe z ronda a ja nie wiedząc gdzie jedzie wolę włączyć lewy kierunek żeby inni wiedzieli jaki mam kierunek jazdy

        • 31 66

        • (1)

          Jak nie włącza kierunkowskazu przy zjeździe z ronda to uważasz że włączy jak będzie jechał po nim ruchem okrężnym?

          • 70 4

          • Jeśli nie ma kierunkowskazu

            To albo jedzie dalej, albo zapomniał włączyć, i może skręci.
            W momencie jak ma lewy kierunkowskaz, to wiadomo, że na pewno jedzie dalej. Jest wiele mini rond, gdzie jeden ze zjazdów jest zdecydowanie dominujący (większośc aut opuscza nim rondo, i ktoś z przyzwyczajenia, może z niego wyjechać i wymusić pierwszeństwo w wyniku gapiostwa. Jak ktoś zobaczy lewy kierunkowskaz, to się może opamięta i pierwszeństwa nie wymusi.

            • 7 11

    • (2)

      Pani Marto / autorka artykułu / , w 100% zgadzam się z Pani wypowiedzią . Tak jak Pani , ja też bardzo często przejeżdżałem przez to rond i też zawsze włączałem lewy kierunkowskaz / teraz to rondo jest w przebudowie / w momencie wjazdu w te rondo . Zauważyłem też , że część kierowców robiła tak samo / jazda w rondzie z lewym kierunkowskazem / i naprawdę taka informacja dla wjeżdżającego była bardzo przydatna . Wiem co o tym mówi prawo o ruchu drogowym / zakaz jazdy w rondzie z stale włączonym kierunkowskazem / ale w tym konkretnym przypadku włączony kierunkowskaz na pewno przyczyniał się do bezpiczniejszej jazdy w rondzie i nie utrudniał tam jazdy innym kierowcom. Pozdrawiam Panią Martę i wszystkich tych kierowców, którzy na tak małych rondach jeżdżą z włączonym lewym kierunkowskazem .

      • 19 44

      • to taka polska cecha, chetne zanizanie w dol, bo ilosc oszczednie myslacych staje sie coraz wieksza (1)

        • 8 4

        • Jedyna polska cecha to pisanie komentarzy że takie są polskie cechy - bo nie są

          • 0 2

    • ale przedtem wysiadamy z auta i za kazdym razem mierzymy, czy rondo jest male oraz czy inni kierowcy uwazaja je za male

      • 4 0

    • na rondzie bez kierunkowskazu (1)

      ale przepisy budowlane powinny określić minimalny rozmiar (średnicę) gdyż w niektórych miejscach przez te punktowe ronda efekt jest odwrotny od zamierzonego

      • 18 3

      • Kolejność

        To nie przepisy są problemem tylko kolejność wykonywania inwestycji. Najpierw powinna być infrastruktura (przynajmniej rezerwa) a potem osiedla. Byłoby miejsce na coś co pozwoli ludziom opuścić osiedla. Teraz robi się takiego potworka, bo nie ma miejsca a ludzie protestują. Nawet jak to chwilowo pomoże to za dwa lata się zadusi a mieszkanie w tej dzielnicy będzie koszmarem. To "nowe" rondo nie zwiększy przepustowości bo jest ciągle za małe. Stare problemy zostaną, tylko autobusy będą miały trudniej

        • 7 0

  • (1)

    Szkoda ze nie awaryjne

    • 12 1

    • I wycietaczki, kobiety czasem włączają zamiast świateł xD

      • 0 1

  • Korki korki (4)

    Koreczki. Dzięki Dulkiewicz. Więcej bloczków

    • 14 18

    • Gdyby był Kacperek to koreczków by nie było co?

      • 0 0

    • (2)

      A co ma do tego Dulkiewicz? Jakim trzeba być niedorozwojem żeby myśleć, że każda pierdoła typu np modernizacja skrzyżowania, przechodzi przez biurko prezydenta.

      • 4 4

      • Komentarz jest o blokach niedorozwoju

        • 0 2

      • Modernizacja to powinna być nie ronda czy skrzyżowania

        Tylko całego Południa Gdańska. Kto pozwala budować kolejne osiedla bez normalnych dróg dojazdowych. Całe południe zakorkowane a bloczki jak się budowały tak się budują

        • 3 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane