Ponad 1000 wystawców z 14 krajów świata, którzy rozstawią swoje kramy na 19 ulicach Głównego Miasta. W sobotę o godz. 12, na przedprożu Dworu Artusa 
rozpocznie się ceremonia otwarcia 757. edycji Jarmarku św. Dominika. Impreza potrwa 23 dni i zakończy się w niedzielę 20 sierpnia.
2017-07-29 10:57
2017-07-29 12:28
Toporna impreza dla zwykłego plebsu.
2017-07-29 12:44
przeniesc to badziewie do kartuz lub koscierzyny tam jego miejsce lub starogard niech sie kaszuby rozkoszuja
2017-07-29 12:46
I te "gwiazdy" estrady..
2017-07-29 13:00
2017-07-29 13:01
Wszelki straganowym badziew, Janusze w skarpetach i sandałach ze swoimi Grażynami ubranymi w podróbki markowych ciuchów
2017-07-29 13:07
Zastanawiam sie w jaki sposob mozna policzyc ile osob odwiedzilo jarmark.Biletow nie sprzedaja???bramek z licznikiem niet???.Tym bardziej ze wiara rozchodzi sie po wszystkich ulicach gdzie sa stragany I nie tylko.W restauracjach tez urzeduja .CIEKAWE ile teraz im wyjdzie ludziska
2017-07-29 13:11
,a więc giną w tłumie i oni liczą .
2017-07-29 13:35
Niech trójmiasto pod egidą zarządu miasta gdańsk wreszcie przestanie przekłamywać rzeczywistość i napisze realny artykuł traktujący o wszystkich aspektach jarmarku św. Dominika zamiast słodzić i kadzić siejąc propagandę zachęcającą do nabijania kabzy miasta. Miasto to nie tylko ślepa dążność do zasilenia budżetu, ludzie.... A należy zdać sobie sprawę, że obecnie tylko temu służy ten cyrk.
zalety jarmarku są oczywiste i powszechnie znane, a co z drugą stroną medalu, które rokrocznie trójmiasto.Pl ignoruje? Otrzymujecie corocznie (już my o to dbamy) korespondencję naświetlającą ciemną stronę tego corocznego bajzlu, dlaczego nie poruszacie tego tematu? Pozwolę sobie wymienić tak na szybko:
1) obywatel gdańska więźniem w swoim domu (nie można się ruszyć samochodem nigdzie przez większość dnia)
2)brak uwzględnienia problemu nr 1 przez miasto kolejny rok - miasto winno wyznaczyć alternatywę dla mieszkańców, karnety upoważniające do bezpłatnego parkowania w strefie parkometrów, czy też parking na obrzeżach jarmarku tylko dla mieszkańców (wjazdówka)
3)brud!!!! - jego źródłem są zarówno straganiarze, jak i odwiedzający. Podwórka stają się jeszcze bardziej popularnym niż na co dzień darmowym szaletem dla jednych i drugich - to raz. Dwa - wieśniacy straganiarze przychodzą tu rozlewać pomyje ze stoisk z syficznym jedzeniem, pomijam, że robią to też na ulicy wylewając syf do studzienek - to dlatego taki charakterystyczny smród wokół punktów z gastronomią uliczną
2017-07-29 13:42
Kolejna rzecz - ilu z gości zdaje sobie sprawę, że przez cały rok w miejscu budy z pajdą czy kiełbasą stoją obrzydliwe kocie syfiaste budki z toksoplazmozą i innymi cudami gnieżdżącymi się w kociej kupie (vide: budki przy Szerokiej, Wasze dzieci i Wy w samym centrum kociego obornika mmmm)
4)BRAK KULTURY O ODWIEDZAJĄCYCH I WIECZNA ROSZCZENIOWOŚĆ - przypominam, nie jesteście tu u siebie, jesteście tu GOŚĆMI. Miasto użycza swojej gościnności, a w zamian Janusz z Grażyną i stadkiem pociech lezą bez wyobraźni ulicami zatracając zdrowy rozsądek (jak nie jestem u siebie to nie muszę, co nie?) i kulturę, rozpychają się łokciami, nie patrzą co robią i co mówią bo im się NALEŻY. Wdają się w awantury bo "gdzie mi tu jak ja idę" albo "jak można psa tu ze sobą zabrać" - wiecie, że tu ludzie mieszkają? Mają swoje własnościowe mieszkania, prywatne parkingi, na które nie dojadą żebyś mógł Januszu się z Grażyną i Alanem przejść? Że człowieki mają tu swojego psa i muszą z nim iść siku? Albo inne sprawy codzienne tu mają jak praca? zakupy z którymi muszą się przedrzeć przez stado Januszy? Serio - zachowaj rozsądek, wyobraźnię i SZACUNEK do otoczenia. Powiedz przepraszam, dziękuję, ustąp komuś miejsca w ciasnej uliczce jak coś niesie/idzie z psem. I przestań marudzić bo nikt Cię tu specjalnie nie zapraszał z lokalsów.
To tylko tak na szybko. A jest tego więcej. Mieszkańcy są spychani na margines, handlarze i turyści to święte krowy. Coś jest nie tak w tym układzie. Wolelibyśmy jakieś działania mające na celu uzyskanie balansu....
2017-07-29 13:35
co roku jedno i to samo...te same rzeczy praktycznie w tych samych miejscach. nic nadzwyczajnego już nie ma w jarmarku w Gdańsku...jesli pogoda tylko dopisuje lepiej familie zabrać nad jezioro...bo i ceny na jarmarku są wygórowane. kolejna okazja by naciagnąc ludzi na kolejny szmelc do domu.
taka prawda o słynnem jarmarku św. Dominika...
2017-07-29 14:26
Uwaga w tłumie na kieszonkowców. Grasują na jarmarku , grasują wszędzie tam gdzie zagapiony turysta wypatruje w tłumie czegoś. Najbezczelniej kradną w Paryżu w Luwrze przed obrazem Mony Lizy. I w podobnych miejscach na całym świecie.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
