• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

WOPR-owcy ćwiczą i ratują

Marzena Klimowicz-Sikorska
7 lipca 2010 (artykuł sprzed 13 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Nowoczesne łodzie dla sopockich ratowników

WOPR-owcy ćwiczą w Sopocie



Lato w pełni, temperatura powietrza wysoka, wody - też niczego sobie. Jeśli jeszcze dodamy do tego zamiłowanie do morskich kąpieli, kilka piw i kiepską kondycję fizyczną - przepis na tragedię gotowy. Trójmiejscy WOPR-owcy nie nudzą się w pracy.



Sezon dopiero się zaczął, a ratownicy Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego w Sopocie mają już pełne ręce roboty. Tylko od początku lipca wzięli udział w blisko 50 akcjach ratunkowych na Zatoce Gdańskiej, z czego aż 40 dotyczyła sopockiego kąpieliska. W zeszłym roku w całym sezonie wyjeżdżali ponad dwieście razy.

Akcji byłoby zapewne mniej, gdyby plażowicze wykazywali się większa roztropnością i wyobraźnią. - Najczęściej interweniujemy w przypadku osób, które kąpią się po alkoholu, albo przeceniły swoje siły, a za daleko wypłynęły - mówi Marcin Burda z sopockiego WOPR-u.

Alkohol i kondycja to jedno, czasem jednak wystarczy samo zachłyśnięcie się wodą albo wstrząs hipotermiczny, do tego panika i można się utopić. - Trzeba mieć szacunek do wody - dodaje Sebastian Stępniewski, sopocki WOPR-owiec od kilkunastu lat.

I choć od kilku lat ilość śmiertelnych wypadków maleje, to ani profesjonalnie wyszkoleni ratownicy, ani najnowocześniejszy sprzęt, którym dysponuje sopocki WOPR nie zdziałają cudów, jeśli zabraknie nam wyobraźni i... szczęścia.

Zanim wejdziesz do wody, pamiętaj o tym by:

- kąpać się na strzeżonych plażach
- nie wchodzić do wody po posiłku, a tym bardziej po alkoholu
- po długim leżeniu na słońcu stopniowo się schładzać, żeby nie
- doznać szoku hipotermicznego
- swojemu dziecku założyć wydawaną za darmo opaskę na rękę z numerem - alarmowym i wpisać na niej swój numer telefonu
- mieć zawsze w komórce wpisany numer ratunkowy nad wodą 601 100 100

Zobacz gdzie w Trójmieście można się bezpiecznie kąpać.

Opinie (32) 1 zablokowana

  • Życzę WOPRowcą jak najmniej pracy w sezonie. (3)

    • 36 2

    • Jesteś OPRawcą języka polskiego... (1)

      WOPRowcom moronie! Życzę jak najwięcej pracy nad sobą.

      • 6 3

      • z tym 'moronem' toś też nie zaszpanował(a) znajomością polskiego

        • 1 0

    • co to woprowcą?

      bo nie rozumię

      • 6 0

  • Plaże strzeżone - brak listy (2)

    Szkoda że Pani Marzena nie dodała listy plaż i odcinków które są strzeżone :(

    • 16 0

    • szkoda, że Pani Marzena nie dała listy plaż na których się OPALA :D

      • 17 2

    • wystarczy poszukać

      http://www.kapieliskagdansk.pl/start,9.html i zakładka jak dojechać

      • 1 0

  • "Trzeba mieć szacunek do wody - dodaje Sebastian Stępniewski..."

    Ja tam zawsze mówię "szacuneczek woda, respekcik", zanim w nią wlezę.

    • 18 1

  • Ja też życzę jak najmniej (2)

    Ale moim zdaniem wszystkie powinny być strzeżone, bo na te niestrzeżone zazwyczaj chodzą młodzi i szaleją,a niestety my powinniśmy za nich pomyśleć.

    • 5 1

    • Prawda. Parę dni temu jeden zaszalał na molo na Zaspie (1)

      • 1 0

      • zaspa?

        zaspa nie ma mola kolego ;) brzeźno.

        • 0 0

  • Kiedy byłem duży DDD (4)

    W tamtych czasach starszy ratownik każdego dnia z samego rana prowadził trening trwający prawie godzinę. Bieganie po piasku i przez przeszkody (przeszkody, czyli łodzie odwrócone do góry dnem), pompki, holowanie łodzi w morzu i tego typu inne... dzisiaj z pewnością mnie musieliby holować DDD.

    • 7 0

    • dużo ważysz? (1)

      • 1 0

      • Więcej niż ambona.

        • 1 2

    • Brawo, (1)

      to pewnie też wiesz z jakiej organizacji wyłonił się WOPR?

      • 1 0

      • Niestety nie wiem. Ktoś kiedyś mówił, że dawno temu któregoś klasztoru zakonnicy mieli między innymi za zadanie niesienie pomocy topielcom, ale jak dawno temu i ile w tym prawdy?

        Chętnie się dowiem

        • 1 0

  • Pozdrawiam wszystkich ratowników

    wielki szacunek dla Waszej pracy

    • 13 1

  • Właściwie to po co ratować pijaków z wody? (3)

    Selekcja naturalna sama rozstrzygnie czy osobnik o takiej roztropności przeżyje czy nie.

    • 7 11

    • (2)

      Nie kazdy tonacy to pijak, wystarczy skurcz, nieznajomosc dna i nieszczescie gotowe.

      • 5 0

      • Czytaj uważnie, gdzie napisałem, że każdy tonący to pijak? (1)

        • 0 4

        • Każdy tonący to złodziej, bo każdy pijak to złodziej panie kierowniku.

          • 1 3

  • PODZIĘKOWANIA

    Korzystając z artykułu chciałabym z całego serca podziękować trzem Panom, którzy w sobotę 03.07 w Sobieszewie, uratowali mnie oraz mojego kolegę.
    Gdyby nie Wasza natychmiastowa pomoc, reakcja na nasze krzyki oraz odwaga niewątpliwie zasililibyśmy statystykę topielców.

    Jeszcze raz szczerze i całego serca DZIĘKUJĘ!!!!

    • 13 1

  • Od dziś zaczynam hartowanie swojgo organizmu (1)

    aby stać się odpornym na drobne infekcje górnych dróg oddechowych. Dziś rano pod prysznicem, myłem się ciepłą wodą - ale pod koniec (jak już spłukałem mydło), przekręciłem gałkę kranu na maksymalnie zimną wodę. Mroźna struga uderzyła w moją skórę, a ja cały się w niej zatraciłem. (na kilka sekund)

    Od dziś będę tak robił, zawsze rano i stopniowo zwiększał czas ekspozycji skóry na zimną wodę.

    Co do wstrząsów hipotermicznych nad jeziorem/morzem należy przede wszystkim edukować maluchy! Sam pamiętam, jak będąc nad jeziorem wskakiwałem do wody prosto z koca, jak skóra była sucha. To była taka dziecięca próba odwagi wśród kolegów, bo po prostu nikt nam nie mówił, że może to grozić wstrząsem termicznym i zatrzymaniem akcji serce. Jakby ratownik, którego maluchy darzą autorytetem o tym powiedział to byśmy tak nie robili.
    Inna sprawa - to pływanie po alkoholu. Przyjdzie sobie taki bursy pensjonariusz z piwem na plaże i myśli, że jak wypije jedno piwo to może pływać bo 'szeciesz jest szeźwy'. Ale nie o to chodzi! Alkohol rozszerza naczynia krwionośne i tłumi bodźce, dlatego łatwiej właśnie o szok termiczny! Już po jednym piwko ryzyko wzrasta dramatycznie!!

    Pozdrawiam roztropnych

    • 2 6

    • Wodne Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe – WOPR

      Jest organizacją powstałą w 1962 r. na bazie Towarzystw powołanych po tzw. dopuście "swobody gomułkowskiej". WOPR realizuje się zasadniczo na trzech obszarach tj: Prewencja, Pływanie, Pomoc (3P)
      W - wychowuje
      O - organizuje
      P - pomaga
      R - ratuje

      Główne zadania:
      - czuwanie nad bezpieczeństwem życia i zdrowia ludzkiego na wodach śródlądowych i morskich wodach przybrzeżnych. Hartowanie to WYCHOWANIE FIZYCZNE, ale to szkolne, bombardierze:))

      • 1 0

  • jk

    W Sopocie pływa karetka wodna i w Gdańsku też pływa pare pontonów z ratownikami ,ale są też karetki wodne w GDańsku które od dwóch lat stoją do dyspozycji prezesa wopru . Pływa sobie rekreacyjnie w wolnych chwilach i nigdy ta karetka nie wzięła udziału w żadnej akcji ani w żadnym nawet patrolu na plaży . Ciekawe że tak to wygląda w Gdąńsku !!!

    • 3 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane