- 1 Zakaz wstępu do lasów w Gdyni przez ASF (451 opinii)
- 2 Dulkiewicz niechętna do wymiany zastępców (117 opinii)
- 3 Kleksem asfaltu w gumę przy Zieleniaku (72 opinie)
- 4 Za rok pojedziemy Obw. Metropolitalną (297 opinii)
- 5 "Ławka wstydu" zniknęła i nie ma wstydu (97 opinii)
- 6 4- i 7-latek opuścili mamę. Pojechali do parku (135 opinii)
WOPR-owcy ćwiczą i ratują
WOPR-owcy ćwiczą w Sopocie
Lato w pełni, temperatura powietrza wysoka, wody - też niczego sobie. Jeśli jeszcze dodamy do tego zamiłowanie do morskich kąpieli, kilka piw i kiepską kondycję fizyczną - przepis na tragedię gotowy. Trójmiejscy WOPR-owcy nie nudzą się w pracy.
Sezon dopiero się zaczął, a ratownicy Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego w Sopocie mają już pełne ręce roboty. Tylko od początku lipca wzięli udział w blisko 50 akcjach ratunkowych na Zatoce Gdańskiej, z czego aż 40 dotyczyła sopockiego kąpieliska. W zeszłym roku w całym sezonie wyjeżdżali ponad dwieście razy.
Akcji byłoby zapewne mniej, gdyby plażowicze wykazywali się większa roztropnością i wyobraźnią. - Najczęściej interweniujemy w przypadku osób, które kąpią się po alkoholu, albo przeceniły swoje siły, a za daleko wypłynęły - mówi Marcin Burda z sopockiego WOPR-u.
Alkohol i kondycja to jedno, czasem jednak wystarczy samo zachłyśnięcie się wodą albo wstrząs hipotermiczny, do tego panika i można się utopić. - Trzeba mieć szacunek do wody - dodaje Sebastian Stępniewski, sopocki WOPR-owiec od kilkunastu lat.
I choć od kilku lat ilość śmiertelnych wypadków maleje, to ani profesjonalnie wyszkoleni ratownicy, ani najnowocześniejszy sprzęt, którym dysponuje sopocki WOPR nie zdziałają cudów, jeśli zabraknie nam wyobraźni i... szczęścia.
- kąpać się na strzeżonych plażach
- nie wchodzić do wody po posiłku, a tym bardziej po alkoholu
- po długim leżeniu na słońcu stopniowo się schładzać, żeby nie
- doznać szoku hipotermicznego
- swojemu dziecku założyć wydawaną za darmo opaskę na rękę z numerem - alarmowym i wpisać na niej swój numer telefonu
- mieć zawsze w komórce wpisany numer ratunkowy nad wodą 601 100 100
Zobacz gdzie w Trójmieście można się bezpiecznie kąpać.
Opinie (32) 1 zablokowana
-
2010-07-07 10:07
Życzę WOPRowcą jak najmniej pracy w sezonie. (3)
- 36 2
-
2010-07-07 10:11
Jesteś OPRawcą języka polskiego... (1)
WOPRowcom moronie! Życzę jak najwięcej pracy nad sobą.
- 6 3
-
2010-07-07 13:02
z tym 'moronem' toś też nie zaszpanował(a) znajomością polskiego
- 1 0
-
2010-07-07 10:14
co to woprowcą?
bo nie rozumię
- 6 0
-
2010-07-07 10:08
Plaże strzeżone - brak listy (2)
Szkoda że Pani Marzena nie dodała listy plaż i odcinków które są strzeżone :(
- 16 0
-
2010-07-07 10:21
szkoda, że Pani Marzena nie dała listy plaż na których się OPALA :D
- 17 2
-
2010-07-07 15:07
wystarczy poszukać
http://www.kapieliskagdansk.pl/start,9.html i zakładka jak dojechać
- 1 0
-
2010-07-07 10:10
"Trzeba mieć szacunek do wody - dodaje Sebastian Stępniewski..."
Ja tam zawsze mówię "szacuneczek woda, respekcik", zanim w nią wlezę.
- 18 1
-
2010-07-07 10:20
Ja też życzę jak najmniej (2)
Ale moim zdaniem wszystkie powinny być strzeżone, bo na te niestrzeżone zazwyczaj chodzą młodzi i szaleją,a niestety my powinniśmy za nich pomyśleć.
- 5 1
-
2010-07-07 10:43
Prawda. Parę dni temu jeden zaszalał na molo na Zaspie (1)
- 1 0
-
2010-07-07 21:54
zaspa?
zaspa nie ma mola kolego ;) brzeźno.
- 0 0
-
2010-07-07 10:30
Kiedy byłem duży DDD (4)
W tamtych czasach starszy ratownik każdego dnia z samego rana prowadził trening trwający prawie godzinę. Bieganie po piasku i przez przeszkody (przeszkody, czyli łodzie odwrócone do góry dnem), pompki, holowanie łodzi w morzu i tego typu inne... dzisiaj z pewnością mnie musieliby holować DDD.
- 7 0
-
2010-07-07 10:56
dużo ważysz? (1)
- 1 0
-
2010-07-07 11:14
Więcej niż ambona.
- 1 2
-
2010-07-07 11:32
Brawo, (1)
to pewnie też wiesz z jakiej organizacji wyłonił się WOPR?
- 1 0
-
2010-07-07 11:52
Niestety nie wiem. Ktoś kiedyś mówił, że dawno temu któregoś klasztoru zakonnicy mieli między innymi za zadanie niesienie pomocy topielcom, ale jak dawno temu i ile w tym prawdy?
Chętnie się dowiem- 1 0
-
2010-07-07 10:36
Pozdrawiam wszystkich ratowników
wielki szacunek dla Waszej pracy
- 13 1
-
2010-07-07 10:42
Właściwie to po co ratować pijaków z wody? (3)
Selekcja naturalna sama rozstrzygnie czy osobnik o takiej roztropności przeżyje czy nie.
- 7 11
-
2010-07-07 10:54
(2)
Nie kazdy tonacy to pijak, wystarczy skurcz, nieznajomosc dna i nieszczescie gotowe.
- 5 0
-
2010-07-07 10:59
Czytaj uważnie, gdzie napisałem, że każdy tonący to pijak? (1)
- 0 4
-
2010-07-07 11:15
Każdy tonący to złodziej, bo każdy pijak to złodziej panie kierowniku.
- 1 3
-
2010-07-07 11:58
PODZIĘKOWANIA
Korzystając z artykułu chciałabym z całego serca podziękować trzem Panom, którzy w sobotę 03.07 w Sobieszewie, uratowali mnie oraz mojego kolegę.
Gdyby nie Wasza natychmiastowa pomoc, reakcja na nasze krzyki oraz odwaga niewątpliwie zasililibyśmy statystykę topielców.
Jeszcze raz szczerze i całego serca DZIĘKUJĘ!!!!- 13 1
-
2010-07-07 12:02
Od dziś zaczynam hartowanie swojgo organizmu (1)
aby stać się odpornym na drobne infekcje górnych dróg oddechowych. Dziś rano pod prysznicem, myłem się ciepłą wodą - ale pod koniec (jak już spłukałem mydło), przekręciłem gałkę kranu na maksymalnie zimną wodę. Mroźna struga uderzyła w moją skórę, a ja cały się w niej zatraciłem. (na kilka sekund)
Od dziś będę tak robił, zawsze rano i stopniowo zwiększał czas ekspozycji skóry na zimną wodę.
Co do wstrząsów hipotermicznych nad jeziorem/morzem należy przede wszystkim edukować maluchy! Sam pamiętam, jak będąc nad jeziorem wskakiwałem do wody prosto z koca, jak skóra była sucha. To była taka dziecięca próba odwagi wśród kolegów, bo po prostu nikt nam nie mówił, że może to grozić wstrząsem termicznym i zatrzymaniem akcji serce. Jakby ratownik, którego maluchy darzą autorytetem o tym powiedział to byśmy tak nie robili.
Inna sprawa - to pływanie po alkoholu. Przyjdzie sobie taki bursy pensjonariusz z piwem na plaże i myśli, że jak wypije jedno piwo to może pływać bo 'szeciesz jest szeźwy'. Ale nie o to chodzi! Alkohol rozszerza naczynia krwionośne i tłumi bodźce, dlatego łatwiej właśnie o szok termiczny! Już po jednym piwko ryzyko wzrasta dramatycznie!!
Pozdrawiam roztropnych- 2 6
-
2010-07-07 12:36
Wodne Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe – WOPR
Jest organizacją powstałą w 1962 r. na bazie Towarzystw powołanych po tzw. dopuście "swobody gomułkowskiej". WOPR realizuje się zasadniczo na trzech obszarach tj: Prewencja, Pływanie, Pomoc (3P)
W - wychowuje
O - organizuje
P - pomaga
R - ratuje
Główne zadania:
- czuwanie nad bezpieczeństwem życia i zdrowia ludzkiego na wodach śródlądowych i morskich wodach przybrzeżnych. Hartowanie to WYCHOWANIE FIZYCZNE, ale to szkolne, bombardierze:))- 1 0
-
2010-07-07 13:38
jk
W Sopocie pływa karetka wodna i w Gdańsku też pływa pare pontonów z ratownikami ,ale są też karetki wodne w GDańsku które od dwóch lat stoją do dyspozycji prezesa wopru . Pływa sobie rekreacyjnie w wolnych chwilach i nigdy ta karetka nie wzięła udziału w żadnej akcji ani w żadnym nawet patrolu na plaży . Ciekawe że tak to wygląda w Gdąńsku !!!
- 3 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.