• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Wałęsa i Krauze razem z Lisem

Maciej Goniszewski
6 grudnia 2005 (artykuł sprzed 18 lat) 
Dwóch spośród trzech laureatów Nagrody Kisiela przyznawanej przez Wprost to mieszkańcy Trójmiasta. Nagrody odebrali wczoraj Ryszard Krauze i Lech Wałęsa. Podczas obrad jury z tym ostatnim rywalizowali Bogdan Borusewicz i Wojciech Szczurek.


Nagrody Kisiela czyli Stefana Kisielewskiego, kompozytora, pisarza, felietonisty (m.in. "Wprost") przyznawane były w tym roku po raz szesnasty. Lech Wałęsa otrzymał nagrodę za "25 lat zdrowego rozsądku z krótkimi tylko przerwami", Ryszard Krauze został doceniony, "bo zaryzykował swoje pieniądze", a Tomasz Lis za to, że "nie zdradził dziennikarstwa".

Z kandydaturą Lecha Wałęsy konkurowały kandydatury marszałka Senatu Bogdana Borusewicza i prezydenta Gdyni Wojciecha Szczurka.

- Uhonorowanie byłego prezydenta będzie hołdem złożonym ruchowi "Solidarność", który zakładał. Jeśli nie zrobimy tego w tym roku, w 25. rocznicę Sierpnia, w przyszłości możemy już nie mieć lepszej okazji - przekonywała jury Hanna Gronkiewicz - Waltz, posłanka PO.

- Odbieram to jako znak dany mi od niego z nieba. Na początku lat 80. spotkaliśmy się z Kisielem w Hotelu Morskim, w pokoju naszpikowanym podsłuchami. Gdy zeszliśmy na ekonomię, powiedziałem mu, że jako związkowca sprawy gospodarcze mnie nie interesują. Kisiel nie wychwycił, że mówiłem "pod bezpiekę". Później pisał o mnie: "Co to za przywódca, który nie ma pomysłu na ekonomię" - powiedział "Wprost" Lech Wałęsa.

Wśród laureatów tej prestiżowej nagrody są też inni mieszkańcy Trójmiasta - m.in. Donald Tusk, Marian Krzaklewski.
Maciej Goniszewski

Opinie (49)

  • Romanie Zabawowy,

    bardzo jestem ciekawa twoich typów do nagrody Kisiela.
    Jestes pewny, czy Kisiel przewraca się w grobie, czy nie rechota ze śmiechu....ja bym nie była tego pewna...

    • 0 0

  • Jakoś nie wydaje mi się, żeby współzałożyciel Ruchu Polityki Realnej zechciał uhonorować np. Pawła Piskorskiego za grę na giełdzie. Natomiast nie wierzę, że twórca Kodeksu Człowieka Pobłażliwego nie ryknął śmiechem na krętactwa małego "Bolka". Tyle lat żył w PRL, niejedną akcję SBcką widział, a nie domyślił się, że Wałęsa mówił do podsłuchu... To ma być inteligent?

    Przecież co jak co, ale Wałęsa na każdą okazję ma 5 programów i z 3 konstytucje. Niestety zawsze mówi o tym po fakcie, pewnie przez wrodzoną skromność.

    • 0 0

  • Roman,

    Bądź łaskaw i zajrzyj na stronę:
    http:/ / kisiel. wprost.pl/ 1999.php3
    i zapoznaj się z laureatami, których miał przyjemność nagrodzić sam Kisiel. Chyba bardzo trafnie określono, że jest to nagroda "beznienawistna", a Tobie jednak niezwykle trudno wyzbyć się osobistych ocen i uprzedzeń. Do Wielkiej Kapituły więc SIĘ NIE NADAJESZ (w mojej ocenie).
    Bardzo dobre są uzasadnienia nagrody dla niektórych laureatów. Czyż nie jest doskonałe uzasadnienie dla Wałęsy:
    "za 25 lat zdrowego rozsądku z krótkimi tylko przerwami"???
    Nie warto doszukiwać się czarnego luda tam, gdzie raczej go nie ma....no i chyba warto też wziąć sobie do serca Kodeks Człowieka Pobłażliwego, skoro doszukujemy się sposobu myślenia tak wyjątkowego człowieka, jakim był Kisiel. Może dlatego nam trudniej, że nie jesteśmy muzykami, a muzyka ponoć łagodzi obyczaje....

    • 0 0

  • ale pudło

    • 0 0

  • Baja,

    Może zamiast rzucać teksty pod tytułem: "Z czym kojarzy mi się nazwa Kodeks Człowieka Pobłażliwego, bo rozprawki nie czytałam", wytłumaczyłabyś mi, nienawistnikowi, co da łaskawe zaznajomienie się z listą nominowanych przez samego Kisiela?

    Bo jeśli miałby wytłumaczyć kilka watpliwych i oportunistycznych nominacji, których z racji śmierci Mistrz "nie miał przyjemności" uczynić, to ich nie wytłumaczy. Ani nie wytłumaczy zwrotu, który przyznaję jest ładny, ale z prawdą ma niewiele wspólnego.

    I nie ma co się boczyć na sugestię, że na kłamstewka Wałęsy Kisiel wybuchnąłby śmiechem. Powiem więcej, gdyby akcja "wykiwania" bezpieki przez 25 lat rozsądku stężone w jednym ciele przebiegałaby wcześniej niż w latach 80tych, w "Dziennikach" Kisiela przeczytalibyśmy baaaardzo osobistą ocenę i uprzedzenia...

    • 0 0

  • Ależ Roooomanie,

    Czy naprawdę podejrzewasz mnie o to, że nie przeczytałam (i nie przetrawiłam) 10 przykazań Kodeksu?????? No co Ty!!!!
    Zalecam zrobić Ci to samo...warto!
    Zaznajomienie się z nazwiskami tych, których sam Kisiel raczył nagrodzić jest tu chyba kwestią najistotniejszą, bo pozwala na ZROZUMIENIE JEGO KRYTERIÓW, przynajmniej w wielkim skrócie i marnym (niestety) przybliżeniu.
    Wydaje mi się, że pomyliło się Tobie coś niecoś: nagroda Kisiela to taka dość specyficzna nagroda. Nie ma nic wspólnego z Orłem Białym, Noblem czy Krzyżem Kawalerskim...
    naprawdę myślisz, że myślisz jak Kisiel? Ja bym się nie ośmieliła......

    • 0 0

  • dziad swoje, Baja swoje

    Jakoś nie widzę wśród Kisielowych nominacji ostentacyjnych pzprowskich aparatczyków (jak Kwaśniewski) ani zadeklarowanych syndykalistów (Krzaklewski, Wałęsa). Zresztą nie jest tajemnicą, że wśród członków Kapituły są tarcia czy aby idea nagrody nie została wypaczona.

    Natomiast widzę w googlach, że rzeczywiście litościwe dusze umieściły Kodeks w necie. Teraz nie wątpię, że chociaż tyle z Kisiela plus rokroczne relacje "Wprostu" przeczytałaś.

    • 0 0

  • § 9
    Człowiek pobłażliwy może uważać wiele poglądów ludzkich za niesłuszne, a wiele czynów ludzkich za złe i ma wtedy obowiązek walczyć z nimi, człowiek pobłażliwy nie jest bowiem sceptykiem bez poglądów. (...)

    • 0 0

  • Czy Kisiel w grobie leżał, kiedy osobiście według Baji przyznawał nagrody? Czy znów wynagradzał z zaświatów czyjeś krzywdy?

    (I niech to bedzie przestrogą dla wszystkich nie-klakierów, że po śmierci przyjdzie im pokutować za swoje kwestie.)

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane