- 1 Lasy w Gdyni bez ludzi. "Chronimy dziki" (209 opinii)
- 2 Pod prąd uciekał przed policją (254 opinie)
- 3 Ukraińcy z Trójmiasta pojadą na front? (760 opinii)
- 4 35 mln zł na remont gmachu Straży Granicznej (72 opinie)
- 5 Rozbój w kolejce SKM. Interwencja SOK (107 opinii)
- 6 Rejsy sezonowe: dokąd popłyniemy? (158 opinii)
Wciągający świat gier planszowych (i nie tylko)
Tak wyglądał pierwszy dzień targów Gra i Zabawa.
Angry Birds, Wikingowie, Pędzące Żółwie, tykająca bomba, spadające krzesła... co mają ze sobą wspólnego? Są elementami gier: strategicznych, planszowych czy zręcznościowych prezentowanych na targach Gra i Zabawa organizowanych w Amber Expo w dniach 16-17 listopada, w godz. 10-18. Wstęp od 8 do 15 zł.
Targi to przede wszystkim szansa dla producentów i dystrybutorów, aby pochwalić się nowymi tytułami, a także przypomnieć o starszych pozycjach. Wśród wystawców można znaleźć wielu czołowych graczy na rynku gier. Według specjalistów, prawdziwy boom na gry (głównie karcianki i planszówki) dopiero przed nami. Nasi zachodni sąsiedzi, Niemcy, a także Francuzi i Anglicy, wydają fortuny na tę przyjacielsko-rodzinną formę rozrywki domowej.
W Amber Expo można się zapoznać m. in. z ofertą gdańskiej firmy Rebel, która jest nie tylko dystrybutorem, ale także próbuje swych sił jako producent gier. Na targach prezentuje dwie nowości rodzimej produkcji: Wikingów i Mount Everest. Nie mogło zabraknąć firmy Tactic produkującej Angry Birds, a także firm Egmont czy Trefla. Swoje gry historyczne promuje też Instytut Pamięci Narodowej oraz wielu innych producentów.
Prócz klasycznych gier stołowych można też wypróbować tory do gry w kapsle, stoły do cymbergaja czy elektryczne tory wyścigowe. Najmłodsi chętnie zagrają w wielkoformatową grę "podłogową" przygotowaną przez Wojewódzką i Miejską Bibliotekę Publiczną czy też zagłębią się w świat klocków lego.
Planszówki to spory koszt i zanim wysupła się sto czy dwieście złotych na nową grę warto ją wypróbować. I nie ma ku temu chyba lepszej okazji niż ta. Na Festiwalu Gramy do dyspozycji graczy oddano ogromną przestrzeń ze stolikami oraz kilkaset gier do wypożyczenia. Już o godzinie jedenastej większość stolików była zajęta. Co ciekawe - gier w wypożyczalni nadal było pod dostatkiem.
W sali gier można było spotkać całe rodziny, dziadków i babcie z wnuczkami, a także nastolatków z wypiekami rozgryzających zasady nowych gier. Wśród stolików uwijali się organizatorzy, którzy pomagali początkującym graczom.
Podczas imprezy prezentuje się też sporo mniejszych wydawnictw, które oferują nie tylko gry (na przykład przy jednym ze stolików początkujące wydawnictwo Literówka promowało swojego debiutanckiego audiobooka pt. "Proszę słonia" Ludwika Jerzego Kerna w wykonaniu Anny Seniuk). Co jeszcze? Konkursy, turnieje i wiele innych atrakcji. Warto sprawdzić samemu, bo gry to świetny sposób na zimne i ciemne grudniowe noce.
Zobacz relację z poprzedniej edycji Festiwalu Gramy.
Zobacz także
Opinie (49) 1 zablokowana
-
2013-11-16 22:25
A pamięta ktoś planszówki z początku lat 90-tych (1)
"Misja specjalna" i "Komandosi"? To był szał. Gdzieś zalegają w czeluściach mojej szafy. Moim zdaniem zdecydowanie wyprzedziły wtedy swoją epokę.
- 6 0
-
2013-11-17 10:35
Oj tak. Jeszcze Bogowie Wikingów.
- 0 0
-
2013-11-17 00:09
"Było miło,zabawnie...i sporo emocji "
Gorącoooooooo polecam ! Za jedyne 8zł od osoby-bilet rodzinny -parę godzin świetnej rozrywki,przetestowaliśmy kilka gier.W przyszłym roku z pewnością się też wybierzemy:)
- 8 3
-
2013-11-17 09:44
parking najwazniejszy, reszta to dodatek. (1)
- 4 3
-
2013-11-17 22:49
tępaki które Cie zminusowały sprawiają że zaczynam rozumieć
iż stawianie świata na głowie ma sens, przynajmniej ekonomiczny, ponieważ świat jest pełen debili, którzy wszystko łykają jak Somalia.
Cała zidiociała do imentu komercha nabiera sensu, bo świat jest pełen bezmyślnych frajerów, którzy na to idą i biorą za dobrą monetę. Robi się jakąś pożałowania godną szopkę, owija w papier na prezenty i sprzedaje się całą otoczkę.
Wesołych świąt.- 0 4
-
2013-11-17 10:03
beznadziejne targi (2)
Za co płacić 10 zł?
- 2 24
-
2013-11-18 12:26
Mi się opłaciło. Za dwie gry kosztujące normalnie w sklepie w sumie 160zł,
a które i tak chciałem kupić, zapłaciłem 130zł. a do tego pograłem sobie cały dzień w nowości.
- 2 0
-
2013-11-20 21:51
najlepiej wydać te 10 zł na happy meal albo zestaw big mac!
- 0 0
-
2013-11-17 13:16
(1)
ja gram z dzieckiem w gry plansowo edukacyjna Alexander i coz niemach i nichna targach te gry ucza anie oglupija jak granna czy angry cos tam
- 0 7
-
2013-11-20 11:49
Jeśli edukujesz swoje dziecko tak jak piszesz, to współczuję dziecku :/
- 0 0
-
2013-11-17 14:20
Czy orientuje się ktoś czy można tam nabyć zestawy do Star wars miniatures?????? Bo nie wiem czy się wybrać .
- 1 0
-
2013-11-17 19:58
Dobra, to życie niech zweryfikuje poglądy: (1)
czy parkingi były pełne, czy był zarobek? A może ludzie stawiali samochody po uliczkach kilometr dalej, tudzież frekwencja była znikoma?
- 0 0
-
2013-11-18 12:27
Ludzi było pełno, do parkomatu była 15 minutowa kolejka.
- 1 0
-
2013-11-20 11:53
Zwłaszcza na materiale filmowym widać tę "znikomą" frekwencję :D
Kupa ludzi, świetna, przyjazna atmosfera, cudowna zabawa zarówno w gronie znajomych, jak i z osobami zupełnie przypadkowymi. Czas leci nie wiadomo kiedy i jak. Następnym razem nic innego nie planuję na weekend i siedzę twardo od rana do wieczora.- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.