- 1 Oszukane "30 stopni" w majówkę (19 opinii)
- 2 Co się wydarzyło na lotnisku z piątku na sobotę (343 opinie)
- 3 Miasto nie zgodzi się na budowę 10 bloków w miejsce Alfa Centrum (259 opinii)
- 4 "Majówkowa dyspensa": hit czy kit? (103 opinie)
- 5 Po ośmiu godzinach otwarto obwodnicę (361 opinii)
- 6 W Oliwie kwitną wiśnie jak w Tokio (68 opinii)
Więcej informacji dla rosyjskich turystów w Gdańsku
Na turystycznych drogowskazach w Gdańsku mają pojawić się dodatkowe napisy w języku rosyjskim - taki plan ujawnił w rosyjskich mediach prezydent Paweł Adamowicz podczas swojej wizyty w Moskwie. Na razie urzędnicy ustalają, gdzie pojawią się zmienione tabliczki i szacują koszty.
Dlatego deklaracja prezydenta Gdańska nie powinna dziwić: "Planujemy przetłumaczyć na wasz język jak najwięcej nazw w miejscach publicznych. Jest to kwestia czasu. Staramy się być jak najbardziej prorosyjsko zorientowani, aby mieszkańcy Kaliningradu czuli się u nas swobodnie" - powiedział "Rossijskiej Gaziecie" Paweł Adamowicz.
Czytaj także: Rosjan dużo, ale mało autokarów
Tłumaczył także, że jego pozytywny stosunek do Rosji i Rosjan jest jednym z elementów przełamywania stereotypów.
- Uczyłem się języka rosyjskiego wtedy, kiedy wielu moich rodaków uważało go za język wroga, lecz mnie to sprawiało przyjemność. Zdałem egzamin na piątkę - mówił rosyjskiej dziennikarce prezydent Gdańska.
Paweł Adamowicz udzielił wywiadu oficjalnemu dziennikowi rządowemu podczas wizyty w Moskwie w marcu. Artykuł ukazał się 5 kwietnia.
Sprawdziliśmy m.in. w Pomorskiej Regionalnej Informacji Turystycznej i Gdańskiej Organizacji Turystycznej, w jaki sposób miasto przygotowane jest na wizytę turystów z Rosji, którzy są najliczniejszą grupą turystów odwiedzających Trójmiasto. Na razie bardzo słabo, by nie powiedzieć - prawie w ogóle.
Czytaj także: Tłumy Rosjan w Gdańsku, a Polaków w Kaliningradzie brak
Obie organizacje, zarówno PROT, jak i GOT, przyznają, że rosyjskojęzyczne oznaczenia są potrzebne. Od lipca ubiegłego roku, kiedy w życie weszły przepisy o tzw. małym ruchu granicznym, szacuje się, że każdego dnia ok. 6 tys. mieszkańców Obwodu Kaliningradzkiego przekracza granicę polsko-rosyjską. Znaczna część z nich przyjeżdża do Gdańska. Natężenie turystów z Rosji widoczne jest szczególnie w weekendy w centrach handlowych.
- Otwarcie ruchu bezwizowego z Obwodem Kaliningradzkim spowodowało boom na Gdańsk wśród Rosjan. Są to w dużej mierze weekendowi turyści. Bywają takie weekendy, kiedy w galeriach handlowych słyszy się głównie język rosyjski. I wedle wszelkich znaków na niebie i na ziemi to się będzie nasilać. I bardzo dobrze - mówi Antoni Pawlak, rzecznik prezydenta Gdańska.
- Turystyka to biznes. Dlatego wydaje się niezwykle sensowne, by w wielu miejscach, które odwiedzają turyści, obok informacji w języku angielskim i niemieckim pojawiły się też w języku rosyjskim. Chcemy, by turyści czuli się w naszym mieście dobrze. Bo jak się będą czuli dobrze, to jest większa szansa, że przyjadą do nas ponownie - tłumaczy rzecznik prezydenta.
Ponieważ od deklaracji Pawła Adamowicza minęło raptem kilka dni, na razie nie wiadomo, gdzie i kiedy pojawią się rosyjskojęzyczne tablice.
- Na pewno przy zabytkach i głównych szlakach turystycznych, ale czy tylko? Trzeba to ustalić, a potem policzyć, ile to może kosztować - przyznaje Antoni Pawlak.
Miejsca
Opinie (322) 8 zablokowanych
-
2013-04-10 20:21
Die Wahrheit ist: (1)
Polen ist ein sehr gutes Land, vor allem als Plattform für die Zusammenarbeit deutsch - russische.
Grüße an alle Menschen guten Willens.- 2 8
-
2013-04-11 20:14
narobiles sporo bledow
- 0 0
-
2013-04-10 20:22
jasne...zróbmy drugą Rosję..
JASNE...ZRÓBMY DRUGĄ ROSJĘ...DLACZEGO NIE, I TAK JUZ PRAWIE NIC SWOJEGO NIE MAMY...
- 8 10
-
2013-04-10 20:26
smieszy mnie ta wiara w ruski biznes (3)
10% to bogaci, reszta ledwo żyje kombinujac.
Na zakupy przyjeżdżają ci którzy sprzedają paliwo i papierosy, okradajac nasze państwo.
Do tego zalew przestępczości, prostytutek i narkotyków, możliwe ze też broni.
Zamiast przyciągać turystów z zachodu będziemy robić z miasta ruska kolonię.
Ps. Przykład z gazem za który płacimy najwięcej w Europie- 15 17
-
2013-04-10 20:29
zalew prostytutek to jest w Berlinie, co 2ga tam to Magda albo Monika. (2)
5x wiecej naszych rodaczek sie lajdaczy z turkami w samym Berlinie, niz tu rosyjskich pań w calej Polsce.
- 9 5
-
2013-04-10 20:37
Pań! Od kiedy moskiewskie niedźwiedzie wyzywa się od panów? A swoją drogą, nie zazdroszczę doświadczeń z Berlina, ale co kto lubi.
- 4 3
-
2013-04-10 20:43
to tylko swiadczy o zielonej wyspie tuska
Można powiedzieć my tam ruscy tu. Nic wesołego,
- 3 6
-
2013-04-10 20:43
ruscy (1)
jeden rusek juz wystrzelal gdanska rodzine,jestem ciekaw co bedzie dalej.
- 9 14
-
2013-04-10 20:47
to byl Azer i to polskiego pochodzenia cymbale a nie zaden rusek.
- 8 4
-
2013-04-10 20:45
(1)
Niedługo Arabowie zaczną domagać w swoim języku. No i meczecik na Długiej.
- 14 7
-
2013-04-10 20:48
Jakbyś nie wiedział
To jeden z trzech w Polsce jest właśnie w Gdańsku. W Krakowie, w Warszawie czy w Łodzi nie ma. 2 pozostałe są na Podlasiu, które niegdyś zasiedlali Tatarzy.
- 6 0
-
Opinia została zablokowana przez moderatora
-
2013-04-10 20:52
Rosyjski, jak ma się opłacić zgoda.
Polski i niemiecki gdańskie języki, angielski taki rozpoznawalny, a rosyjski, jak ma się opłacić, niech będzie.
- 7 2
-
2013-04-10 21:11
Szlag mnie trafia na ruskie bukwy! W Auchan włażą bez wazeliny! (3)
W jakim kraju są informacje dla Polaków po polsku?
- 9 11
-
2013-04-10 21:12
W Szwecji, Danii, Norwegii (1)
Każdy folder również w polskiej wersji.
- 7 1
-
2013-04-10 21:14
ale nie w sklepach, i nie na ulicach. Niech sobie drukują foldery nawet po chinsku
- 2 6
-
2013-04-10 21:13
ich buta mnie przeraża, kasa fura i komóra.
- 3 1
-
2013-04-10 21:16
CZYLI BUDYŃ JEST KOMUCHEM (2)
lubić się uczyć języka nie wyklucza uznawania ich za wrogów
- 11 11
-
2013-04-10 21:27
Ty, domorosły wojowniku,
obetrzyj smarki spod nosa, co Ci w tym pryszczatym ferworze popłynęły. Wracaj do komputera wrogów zabijać, bo życie to nie gierka i przeciwnik nie dybie na Twoje życie za każdym rogiem. Spokojna Twoja niedowartościowana.
- 5 1
-
2013-04-11 09:54
a ja się urodziłem w PRL i widziałem kiedyś Rosjanina na żywo.
to jestem komuchem czy nie?
- 2 0
-
2013-04-10 21:18
a propo Rosjan (3)
kilka dni temu stałem w korku na Kartuskiej,nagle patrzę i nie wierzę a chodnikiem coś śmiga,co to było? oczywiście bmw X5 ma numerach z Kaliningradu (39), mają w d*pie przepisy, Policję,i Polaków.
- 18 8
-
2013-04-10 21:23
każdy ich się boi
- 2 2
-
2013-04-10 21:26
(1)
a ja widzialem w zeszlym miesiacu zarzyganego menela na przystanku w Londynie.
oczywiscie po polsku bełkotał.- 13 4
-
2013-04-10 21:28
chyba siebie w lustrze!
- 3 5
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.