• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Więcej kultury na obwodnicy i autostradzie

Maciej Naskręt
31 stycznia 2010 (artykuł sprzed 14 lat) 
Kampania "Kulturalna Jazda" ma zapobiec złym nawykom kierowców na drodze Kampania "Kulturalna Jazda" ma zapobiec złym nawykom kierowców na drodze

Rusza kampania "Kulturalna Jazda", która ma na celu popularyzację uprzejmości wśród uczestników ruchu drogowego (nie tylko) na Obwodnicy Trójmiasta i autostradzie A1.



Jaka oceniasz kulturę jazdy trójmiejskich kierowców?

- Dla mnie jazda po polskich drogach jest stresująca. Tego uczucia doświadczam niemal codziennie. Jestem szczerze przekonany, że akcja przyniesie wymierne rezultaty - powiedział Torbjörn Nohrstedt, prezes Gdańsk Transport Company, firmy eksploatującej pomorską autostradę.

Co z tym zrobić? W kwietniu na Obwodnicy Trójmiasta i autostradzie A1 pojawi się Patrol Kulturalnej Jazdy. Będzie on "wyłapywał" kierowców, dla których jazda prawym pasem, zachowanie odstępu oraz umożliwianie płynnego włączania się do ruchu innym pojazdom jest czymś naturalnym. W nagrodę wyróżnieni zmotoryzowani otrzymają bilety do filharmonii, teatru i opery.

Idea może i słuszna, ale wykonanie co najmniej kontrowersyjne. Czy patrol zamierza zatrzymywać kulturalnych kierowców na obwodnicy i autostradzie? A jeśli nie, to w jaki sposób zostaną im wręczone te nagrody? I wreszcie: jak zareagują kierowcy, gdy zobaczą, że inne auto będzie próbowało ich zatrzymać?

Kampanii społecznej towarzyszyć będą konkursy, sondaże, debaty, pikniki motoryzacyjne oraz działania prewencyjne i edukacyjne skierowane do kierowców i młodzieży.

Natomiast w okresie najbliższych letnich wakacji dla turystów biorących udział w akcji "Kulturalne Wakacje z Autostradą A1" zostaną przygotowane mapy drogowe zawierające między innymi kalendarium wydarzeń artystycznych oraz opis głównych szlaków turystycznych Pomorza.

Ambasadorami kampanii zorganizowanej przez GTC są Adam Korol, członkowie zespołu Golden Life, Sylwia Gruchała, Michał Starnawski, Mirosław Baka, Radosław Glonek oraz Kacper Kowalski.

Opinie (410) ponad 10 zablokowanych

  • Pewnie będą nagradzać na podstawie numerów rejestracyjnych. (17)

    Ale ja moich tablic nie wyczyszczę - te bilety nie zrekompensują mandatu radarowego.

    • 27 110

    • (4)

      za brudne tablice, uniemożliwiające odczytanie rejestracji jest mandat, więc się zastanów ;)

      • 19 6

      • (3)

        ale nie z fotoradaru bo tam wystarczy że jedna cyfra jest nieczytelna i zdjęcie idzie do kosza.

        • 3 8

        • Zapomniałeś o naklejce z rejestracją na szybie, z Niej też można odczytać

          • 7 0

        • Torbjörn Nohrstedt - kto to k* jest?!!! (1)

          • 3 3

          • prezes Gdańsk Transport Company, firmy eksploatującej pomorską autostradę

            • 5 0

    • (3)

      A ja wyczyszczę, bo bilety do filharmonii, teatru czy opery to super pomysł ;) tylko jakoś nie mogę uwierzyć, że to zadziała na szerszą skalę.. Ok, nagrodzi osoby, które jeżdżą kulturalnie, ale ci mniej kulturalni nie zaczną jeździć lepiej..
      ps jeśli już o kulturze na obwodnicy to wczorajsze golasy biegające po niej na bilety się chyba nie załapią, co?

      • 12 3

      • (2)

        Wziołembym sie zastanowił gdyby dawali kase na spodkania zez paniami letkich obyczajuw ale nie zez tiruwkami

        • 2 4

        • a ja na twoim miejscu

          wziołembym się zastanowił najpierw długo, zanim coś napiszę.

          • 2 2

        • I właśnie dlatego, że tacy jak ty (celowo z małej)

          dostali prawo jazdy ta akcja nie ma sensu. Imbecyle nigdy nie będą jeździć lepiej - chyba, że się pozabijają - tylko wtedy będzie tzw.święty spokój.

          • 2 2

    • to jet dopiero KO MU NA !!! (1)

      zamiast obniżać podatki to kasę wydają na takie głupoty - żeby WY KO NAĆ PLAN

      szlag mnie trafia - mam nadzieje ze ten komuszy system zbankrutuje !!!

      • 3 15

      • Do małego komuszka konicpolskiego

        A o ile obniżylibyby podatki? O jeden grosz?

        • 7 1

    • za kolkiem trzeba myslec (3)

      i czasem zapomniec o uprzejmosci ;] mnie czasem krew zalewa jak przede mna koles na pierwszenstwie sie zatrzymuje zeby puscic samochod wyjezdzajacy z podporzadkowanej
      hehe akcja dobra dla ludzi ktorzy nie maja co zrobic z czasem, juz to widze wszyscy masowo rzucaja sie po bilety do filharmonii czy teatru LOL, ale na sile szukajac pozytywow to doszukalem sie jednej super zalety skoro emeryci beda zazwyczaj dostawac te bilety to mozy juz nie beda stac w kolejce do lekarza...
      AVE

      • 8 17

      • ehhhh

        Szkoda było tych 2 minut jakie poświęciłem czytając Twój komentarz. Jak nie nauczyli cię kultury na drodze to nie jest nikogo wina. Mnie krew zalewa jak idę chodnikiem i nie słyszę nic innego jak tylko trąbienie klaksonem ludzi Twojego pokroju, wiecznie się gdzieś śpieszących, wiecznie spóźnionych, uważających się za mistrzów kierownicy i mających w pogardzie wszystkich tych, którzy na drodze zachowują kulturę jazdy np. nie dodając gazu na zółtym by za chwile zablokować całe skrzyżowanie!

        • 12 5

      • za kolkiem trzeba myslec

        nie tylko, pośpiech jest złym doradcą. Śpieszą się ludzie często niezorganizowani.

        • 6 0

      • ja puszczam czesto mimo ze mam pierwszenstwo..

        bo widze ze gosciu probuje skrecic w lewo - blokuje droge, za nim kilka samochodow, za mna to samo.. wiec puszczam typa - ja trace 5sekund a to udraznia droge.. wiec o co ci chodzi??!! jakbys stal za tym typem to bys sie denerwowal ze go nikt nie puszcza

        • 11 2

    • Zwolnić z opłat !

      imho najlepiej by było dać sygnał do bramek, że taki a taki nr jest wytypowany i zamiast biletu do Filharmonii Bałtyckiej, przydatnemu jak świni siodło takiemu np kierowcy z Radomia, zwolnić go z opłat i dać jeszcze bon na przyszłość.

      • 9 1

    • To może trzeba jeździć zgodnie z przepisami ośle?

      • 1 0

  • Rusza kampania "Kulturalna Jazda" (6)

    Pierwsza myśl po przeczytaniu: BUEHEHEHEHEHEHEHEHE.
    Kolejna: ok ale i tak nie wpuszczę tego sk#$% co się chce wcisnąć w korku.

    A tak na serio do ej konkretnej akcji: będzie ciężko i raczej nie da się, a sam pomysł zatrzymywania samochodów na autostradzie jakimś nieoznakowanym 'patrolem czogośtam' to fail.

    • 33 41

    • "Kulturalna Jazda".... (2)

      .... powiedzcie to Krzysztofowi Tercjakowi....

      • 3 0

      • tery (1)

        a co Ci tery nabroil? w ogole on w Trojmiescie jezdzi?

        • 0 1

        • "tery" jest poszukiwany za morderstwo

          wbił typowi nóż w serce na drodze i teraz sie gdzies ukrywa w europie

          • 1 0

    • Ja zawsze się wciskam a jak nie chcesz mnie wpóścić to wjadę za tobą i staram się póżniej tobie utrudnić inny nmanewr. (2)

      Dwa na trzy razy wychodzi.

      • 0 10

      • a ja daje po hamulcach

        i ty wyskakujesz z kasy...

        • 10 0

      • a co możesz zrobić będąc z tyłu?

        Zapłacić za lakierowanie/nowy zderzak?

        • 2 0

  • taka akcja chamstwa nie wyplewi (24)

    a to dlatego że chamstwo i prostactwo jest zakodowane z genach, wczoraj miałem sytuacje w której pan w nieprzyjemny sposób spojrzeniem (gesty) próbował dać mi do zrozumienia że za wolno jechałem, po pierwsze okropnie ślisko, po drugie teren zabudowany, po trzecie opady śniegu, pytam się jak być przyjaznym innym gdy palant siedzi mi na ogonie!

    • 123 6

    • to nie znaczy zebys sie wlekl 20km/h (8)

      • 9 27

      • racja. (1)

        a poza tym, jedz sobie ale prawym pasem!
        i to ma byc kulturalna jazda? jechanie 40 lewym pasem? to jest wlasnie brak kultury jazdy!

        • 8 12

        • Przecież nie napisał, że jechał lewym.

          • 7 0

      • wczoraj przy 20-stu potrafiło nieżle zarzucić,więc zastanów się co piszesz! (5)

        • 17 2

        • przy 20 cię rzuca, to chyba masz 300 koni pod maską (3)

          • 4 13

          • a ty trociny zamiast mózgu (2)

            • 10 4

            • nie rżnij głupa, widać jakie masz pojęcie o jeździe samochodem.

              • 0 6

            • jak widzisz po minusach, takie lebiody na drodze są w większości.

              • 0 3

        • buahhaha

          • 0 1

    • Możesz być przyjaznym innym... (13)

      poprzez jazdę prawym pasem jak ci się nie spieszy.

      • 20 1

      • (12)

        ograniczenie na obwodnicy to 110km/h. jadąc tą prędkością, nawet lewym pasem w d...e mam twój pośpiech.

        • 20 21

        • chyba nie znamy zasady poruszania się na drogach wielopasmowych (11)

          prawy do jazdy, lewy do wyprzedzania i nawet jazda 110 lewym, gdy prawy jest pusty, nie jest prawidłowa, żeby nie powiedzieć złośliwa

          • 27 2

          • pisałem o terenie zabudowanym gdzie obowiązywało 50 km/h (10)

            a po drugie to nie wlekę się 20 km/h, tylko staram się jeżdzić bezpiecznie, ale widzę że aura niektórych w ogóle nie zraża, a póżniej wszyscy winni jak wjedzie komuś albo co gorsze w kogoś. pozdrawiam rozważnych.

            • 26 2

            • kolego w większości zgadzam się z Tobą z jednym ale

              wolno wcale nie znaczy bezpiecznie....aczkolwiek jeżeli już dochodzi do zdarzenia, to prędkość ma wymierne znaczenie, jeżeli chodzi o skutki.

              • 3 2

            • Spotykam często tobie podobnych i staram się zrozumieć że nie każdy umie radzić sobie ze śliską nawierzchnią. (8)

              Jednak jak możesz zjechać na prawo i tego nie robisz to już jesteś złośliwy a jak dodam do tego twój tekst z fragmentem że masz "w dupie.." to już w pełni zasługujesz na reakcję którą opisujesz u innego kierowcy. Należało Ci się.

              • 7 4

              • (7)

                hmmm czytając nie które wypowiedzi, to zaczynam myśleć że osoby które jeżdzą zgodnie z przepisami i dostosowujące się do warunków są po prostu kalekami a nie kierowcami.

                • 8 1

              • ja bym tak nie generalizował, ale (4)

                niestety nie wszyscy potrafią jeździć w trudnych warunkach i ta zima dobitnie to pokazuje.
                Bo jak inaczej wytłumaczyć fakt, że jeden kierowca w danych warunkach i na danej drodze może poruszać się 50 km/h a inny na tej samej drodze jedzie 30 km/h ?? Który z nich porusza się zgodnie z przepisami a który nie?
                Inny przykład...proszę...kierowca chcący wykonać lewoskręt, lewym pasem jedzie 40 km/h przez dwie przecznice( a może jechać 70km/h)...co bardziej nerwowi trąbią i mijają go prawym....dlaczego nie zmieni pasa powiedzmy 300 m przed manewrem...może nie potrafi??czy taki kierowca jeździ bezpiecznie??czy powinien posiadać uprawnienia do kierowania samochodem??
                Moja odpowiedź brzmi nie.

                • 8 3

              • (3)

                Bo nasi kierowcy nie pozwolą mu płynnie zmienić pasa na 300m przed skrętem i to jest cała filozofia.....a to jadą na zderzaku, albo jak tylko zobaczą kierunkowskaz to od razu pedał w podłogę.

                • 7 3

              • nic bardziej mylneg.... (2)

                jak do tej pory zawsze udało mi się zmienić pas na 300-400m przed manewrem.Jasne, jak ktoś nie potrafi, to musi dwie przecznice jechać lewym.

                • 2 1

              • (1)

                Możliwe, ja zwykle myślę gdzie chcę pojechać i np. na 300m kombinuje, rozglądam się, szukam większego odstępu między autami, zeby zmienić pas bez spowalniania innych....no ale nie każdy to potrafi.

                • 0 0

              • w ostateczności, jak już trafisz na kolumnę "chamów"

                zatrzymasz się na prawym i poczekasz, blokując przy okazji...ale odpukać, tyle czasu już jeżdżę i jakoś nie musiałem posuwać się do tak ekstremalnych zachowań.

                • 0 0

              • ZGODNIE z przepisami to też (1)

                jazda prawym pasem, jeśli jest wolny.
                Więc skoro sobie nie radzisz z warunkami, a prawy pas jest wolny to tam masz jechać. Kierowcy nie są identyczni, samochody też się różnią. Jeden będzie bezpiecznie jechał 30km/h, drugi 60km/h.

                Czyli, jeśli widzisz, że ktoś radzi sobie lepiej to ustąp drogi, nie blokuj lewej strony. Wtedy nie będziesz prowokował obraźliwych gestów i wszystkim będzie lepiej.

                • 2 0

              • zgadza się

                nie bezpodstawny staje się apel, który usłyszałem któregoś dnia w radio, że jeśli nie radzisz sobie z jazdą w trudnych warunkach, zostaw samochód w domu i przesiądź się do komunikacji miejskiej.

                • 0 0

    • Pewnie tambylec

      Nie wiem czy tylko ja mam takie wrażenie, ale jeżeli na mieście ktoś mi siada na ogon i nie może utrzymać nerwów na wodzy, to za 2-3 minuty zjeżdża w jakiś zaułek, parkuje i wysiada.

      • 0 0

  • (76)

    po 1. kierunkowskazu przed a nie w trakcie
    po 2. na obwodnicy można max 110
    po 3. lewy pas służy do wyprzedzania
    po 4 mimo że lewy służy do wyprzedzania to NIE MOŻNA na nim jechać więcej niż 110
    po 5. podjeżdżając pod zderzak należy się kula w łeb

    • 273 92

    • wszystko tak, ale... (27)

      wyluzuj troche z tym 4tym :)

      nowe auta bez problemu bujaja sie te 110, jak rowniez bardzo sprawnie z tej predkosci hamuja

      ja wyznaje zasade "spieszy Ci sie do Boga jedz", a nie jak stary moher jade lewym pasem 110 i blokuje szybszych i jeszcze czasem poblyskam stopami bo jestem Mad Max :)

      • 36 51

      • tam gdzie giną ludzie niema miejsca na "wyluzuj" (12)

        • 57 19

        • ja to doskonale rozumiem (10)

          ale nie rob komus pod gorke i oczy trzymaj dookola glowy, bo takie zachowanie tylko powoduje niebezpieczne zachowania

          • 14 11

          • (9)

            jazda 110km nie powoduje zagrożenia, powodują je debile, którzy jadąc 150-170km.

            • 39 16

            • To ptak? To samolot? Nie.. (1)

              Ja ładuje 250 i jest luzik : )

              • 5 36

              • Chyba cm sześciennych metki

                w żyłę, później łazisz jak ADHD

                • 5 0

            • nie piernicz tepy osle (5)

              Po pierwsze na obwodnicy praktycznie nie gina ludzie, mimo ze srednia predkosc aut to 140 km/h

              Debile to ci co jada 110 km/h a nie 200.

              • 10 61

              • (4)

                jest max 110 to jedź 110 i nie pieprz
                przez takich kretynów jak Ty są same tragedie..

                • 15 5

              • tak jak powiedziales, MAX (3)

                MAX nie oznacza jedynej slusznej predkosci. Pewnie tez sa jakies MIN, ale 110 to MAX. Wszystko miedzy MIN a MAX moze sie po drodze poruszac
                To tyle kretynie.

                • 5 5

              • ni dokońca

                większe zagrożenie stwarza fiat uno jadący 110 niż jakiś mercedes jadący 180 na twardym zawieszeniu i przystosowane do takich prędkości. Więc na to też trzeba brać poprawkę... A nie, ja mam fiata to jadę 110 bo to moja max prędkość i chce jeździć lewym pasem, jedzie ktoś szybciej to go puść, nie boli...

                • 4 12

              • możesz mniej pod warunkiem (1)

                że nie utrudniasz jazdy tym, którzy chcą szybciej.Wtedy Twoja wolna jazda (o ile warunki i pojazd są OK) jest wykroczeniem za które dostaniesz mandat do 200 zł..

                • 1 0

              • o czym przekonała się pewna pani na Chłopsiej na Przymorzu

                Otóż tak długo pani zbierała się ze świateł stojąc na lewym pasie, że z prawego przeskoczyli przez skrzyżowanie wszyscy na my na lewym musieliśmy wyprzedzać panią po pasie dla lewoskrętu(nie dość ,że ruszyła na bardzo późnym zielonym to jeszcze dosłownie toczyła się).Wyprzedzałem ja, jeszcze chyba 2 kierowców i radiowóz, który nie omieszkał całego towarzystwa zatrzymać za skrzyżowaniem.My otrzymaliśmy upomnienie a pani mandat za utrudnianie ruchu innym użytkownikom.

                • 5 1

            • albo 200...

              • 2 2

        • dodam ze samochod jako jest najniebezpieczniejszym sroskiem transportu, decydujac sie na jazde autem powinienes to wiedziec. Oczywiscie jestem za tym zeby poprawic ta opinie ale nie poprzez bzdurna kampanie jak ta ale poprzez budowe drog i ich remonty. W Gdansku sa takie dziury ze mozna kolo urwac - o tym nie nie pisza!

          • 2 1

      • (8)

        widze że nie zrozumiałeś 110 i niema szybciej! jak stracisz panowanie to zabijesz tez tych jadących wolno prawym. 110! jasne?

        • 31 22

        • ale jak zabijesz (4)

          jadąc 110 to jest ok?

          • 25 10

          • (3)

            nie jest ok, ale zmniejszasz prawdopodobieństwo zabicia.

            • 13 7

            • 110=życie

              Dlatego zawsze cisnę 110 na ograniczeniu do 30 : ))

              • 19 24

            • Jacy wy jesteście powaleni (1)

              Czekacie na to, że wam jakiś urzędnik powie: "tu jedź 50, a tam 110 i będziesz bezpieczny" i traktujecie to jak jakieś boże przykazania i gwarancję życia...

              A tymczasem czasami trzeba jechać wolniej, albo można przycisnąć więcej - wszystko zależy od sytuacji na drodze i warunków!

              Przestańcie czepiać się tak obsesyjnie tych limitów prędkości.. na drodze jest dużo innych rzeczy, na które warto zwracać uwagę

              • 34 6

              • a pomyślałby kto, że homo sovieticus wyginęli

                a mają się dobrze!
                to wszyscy ci, którym urzędnik musi nakazać 'tak rób!' - bez własnego zdania, oceny sytuacji, woli.

                Aż dziwne, ile takich...

                • 5 4

        • Opinia została zablokowana przez moderatora

          • ależ są ograniczenia...!!!!

            pamiętaj, że jak będziesz jechał powyżej 130/h autostradą i spowodujesz wypadek, to z OC nie będą likwidować szkody a z Twojej kieszeni. Jedziesz szybko, na własne ryzyko.A jak sprawdzą ile jechałeś? Z ostatniego odycztu z kamery, których pełno na banie. I jeśli ostatni odczyt będzie powyżej 130 a Ty spowodowałeś wypadek nawet przy 20, to i tak nie unikniesz odpowiedzialności (czytaj płacenia z własnej kieszeni)..

            • 11 0

          • Z tym że

            niemiecki naród charakteryzuje się nieporównywalnie wyższym poziomem kultury (również jazdy) niż polski (niestety smutna prawda), czego doskonałym przykładem jest twoja "logika"

            • 7 0

      • Za dlugo nie trzeba bylo czekac na komentarz typowego cwoka kierowcy idioty (1)

        Mistrz kierownicy i w dodatku bezmozgowiec.

        • 23 14

        • koncze temat, bo nie zrozumiales mojego przeslania

          widze, ze najlepsza Twoja obrona jest obrazanie innych, a myslenie nie jest jednak Twoim najwiekszym atutem i oczywiscie jak kazdy Polak (w koncu katolik) jezdzisz przepisowo 50 na zabudowanym itp. EOT

          nie chodzi mi kolego o jazde Bóg wie ile, tylko o myślenie za kółkiem i nie utrudnianiu życia komuś, no ale jak jesteś zakompleksionym człowiekiem, no to faktycznie fajnie komus poprzeszkadzac itp.

          • 19 10

      • są nagminne sytuacje (2)

        Jeżeli ktoś chce jechać 150km/h obwodnicą to niech to robi ale tak by inni tego nie odczuwali.
        Przykład: tir jedzie 90km/h prawym, ja zbliżam sie do niego 110-115km/h wiec patrze w lusterko, daje kierunek i go wyprzedzam. Nie przyspieszam bo nie chce łamać przepisów i stważać zagrożenia. Po wykonanym manewrze wracam na swój pas. I wszystko byłoby super gdyby ktoś za mną nie jechał ciągle 160km/h i dogonił mnie w moment podczas gdy ja wyprzedzam no i oczywiście miał wielkie pretensje, że go blokuje.
        I co? Na życzenie wariata mam jechać szybciej podczas wyprzedzania?
        Niestety są tylko 2 pasy ruchu i osoba ktora chce tak naginać przepis (każdy inny kierowca spodziewa się jadących normalnie) musi się dostosować.

        • 9 1

        • 'Nie przyspieszam bo nie chce łamać przepisów i stważać zagrożenia' (1)

          No ten drugi powód to mogłeś przemilczeć... I nie chodzi mi o błąd ortograficzny, tylko "poczucie stwarzania zagrożenia" przy przyspieszeniu... Skoro koleś za tobą jedzie 160km/h, to znaczy że warunki drogowe na to pozwalają, i ty też mógłbyś nieco przyspieszyć (np. do 130) i nikomu by się nic nie stało...
          No chyba, że rzeczywiście masz niewyważone koła, albo trzęsące się ręce? :P

          • 1 5

          • Do 130km/h moge, ale jak gość leci 150km/h to i tak mnie dogadania.
            Wcale nie mam zamiaru utrudniać nikomu ruchu, jednak od 120km/h do 150km/h nie da sie przyspieszyć od razu przeciętnym samochodem.
            A jadąc 110km/h prawym pasem nie będę hamował doganiając tira.

            • 4 0

    • (16)

      po 6. max 110 nie znaczy że musimy zawsze tyle jechać. Wolniejsza jazdy w niebezpiecznych warunkach (silne wiatry, mokra lub śliska nawierzchnia) bardzo wskazana.

      • 39 2

      • max 110... (15)

        ale z drugiej strony kodeks drogowy nakazuje wykonać manewr wyprzedzania w sposób bezpieczny. Wyprzedzanie kogoś przez pięć minut nie jest bezpieczne.
        Dlatego nie widzę problemu w _chwilowym_ przyspieszeniu w celu sprawnego wyprzedzenia. Podkreślam: chwilowym...

        • 10 2

        • Ja tez tak myślałem (14)

          Ale skutecznie wyperswadowała mi to policja. Pomimo wyprzedzania nie możesz przekroczyć dozwolonej w danym miejscu prędkości. Mnie kosztowało to 100zł. A wyprzedzałem w terenie zabudowanym tylko śmieciarkę i przez chwilę miałem więcej niż 50km/h ( dokładnie 72)

          • 4 0

          • To dałeś się zrobić w wacka... (13)

            Bo wyprzedzać można nawet 200km/h... oczywiście chwilowo i o ile masz takie auto... :) Po wyprzedzeniu należy zwolnić do dozwolonej prędkości... czyli jazda 150km/h z kierunkowskazem wzdłuż sznura aut na prawym pasie jak najbardziej wskazana... ale w przypadku dłuższego wolnego odcinka... należy zwolnić do 110km/h i trzymać się prawego pasa. Ot co... takie są przepisy... a auto pierwszego postaw w tym wątku jest ignorantem koniec i .

            • 1 10

            • nie do końca kolego, ale także takiego mandatu bym nie przyjął (11)

              nie możesz wyprzedzać 200 km/h, jak będziesz jechał 130-150 to mądry policjant zrozumie.Generalnie każde wyprzedzanie pojazdu jadącego z prawidłową prędkością jest wykroczeniem (przekroczenie prędkości)
              Z tym wyprzedzanie jest taki sam bezsens jak podczas kończenia manewru na ciągłej.Zaczynasz manewr na przerywanej i pojawia się ciągła, co masz zrobić??
              po hamulcach i chować się, czy kontynuować??
              A JESZCZE POWIEDZĄ CI, ŻE POWINIENEŚ PRZEWIDZIEĆ...
              wow,jakbym był tak przewidujący, to skreśliłbym 6 w totka i nie jeździł samochodem a latał helikopterem..

              • 7 2

              • no ja się uczyłam - będzie już jakieś 10 lat temu (10)

                ...że jesli zaczynasz wyprzedzanie na przerywanej i nagle masz ciągłą to masz prawo zakończyć manewr wyprzedzania- oczywiście nie sznura aut tylko to które obecnie wyprzedzasz...
                No chyba, że coś się zmieniło ale raczej logika myślenia nie powinna uledz zmianie :/
                Chociaż... w tym kraju wszystko jest możliwe :/

                • 0 2

              • "ULEC" oczywiście - sorrki - błąd z rozpędu~! (9)

                • 0 0

              • z pewnością oglądasz "Uwaga Pirat" (8)

                i ta jest cała masa mandatów za wyprzedzanie na ciągłej, większość z nich moim zdaniem nie kwalifikuje się, bowiem manewr zaczyna się w miejscu dozwolonym a kończy już na ciągłej i co wtedy??panowie policjanci twierdzą, że to my kierujący powinniśmy przewidzieć, że przerywane może się skończyć:):):)....
                dla mnie absurd....ale ludzie mandaty biorą...

                • 2 2

              • (7)

                Jak nie możesz przewidzieć, że się skończy przerywana to znaczy albo masz słabą widoczność do wykonania manewru albo nie znasz zasad kiedy przerywana linia jest malowana.

                • 3 0

              • możnai tak to wytłumaczyć (6)

                ale nie każdy jest tak bystry...brak spostrzegawczości czy jak kto woli bycie mało bystrym nie jest powodem, dla którego można nie otrzymać prawa jazdy.
                Twoja sugestia przypomina mi kierowcę, który 200 m przed skrzyżowaniem zwalnia w oczekiwaniu na zmianę światła z zielonego na czerwone, ja to nazywam :czaje się na czerwone"

                :):):):)

                • 1 1

              • (5)

                Prawko, może i można dostać, ale zostaniesz "oblany" jak w czasie egzaminu wjedziesz na ciągłą. Znowu jak ktoś nie jest bystry to nie musi wyprzedzać....nie musi mieć nawet prawa jazdy....nie chciałbyś aby taki bystry jechał Ci na czołówkę kiedyś?

                Akurat....jak dojeżdżam do skrzyżowania z czerwonym puszczam gaz a jak mam zielone to mam tendencję do wciskania gazu.....niż do asekuracji: a być może zaraz zapali się czerwone.

                Można wjeżdżać na ciągłe kończąc manewr, można objeżdżać wysepki, wyprzedzać na pasach dla pieszych....w większości przypadku pewnie nie są tak bardzo niebezpieczne sytacje, ale pisać że jest to dopuszczale i propagować takie zachowania jest moim zadaniem nie na miejscu.

                • 2 1

              • nie kolego (4)

                żadnego wyprzedzania na przejściach, skrzyżowaniach, objeżdżania wysepek, to wszystko jak najbardziej potępiam.....te miejsca są jak najbardziej przewidywalne i oczywiste...

                • 4 1

              • (3)

                Ty tego nie piszesz....ale zauważ co się dzieje na drogach....zaczyna się niewinnego wjeżdzania na ciągłą linię.....a potem do tych wykroczeń, których sam wspomniałem....a tłumaczeniem jest to że nic nie jechało, ze było bezpiecznie, tylko dla kogo....czy ja jadąc nie mogę się wystraszyć gdy nagle coś mnie wyprzedza, albo widzę ciągłą po lewej a po chwili zajeżdzający mi drogę samochód, który cudem uniknął czołówki?.
                Jak ktoś łamie przepisy to wydaje mi się, że bezwzględnie nie mozna tego tolerować......wiadomo, że przepisy sa jakie są...ale lepiej stosować się do czegoś co wszyscy pownni znać niż coś interpretować na swój sposób.

                • 3 0

              • zgoda...ale taka sytuacja (2)

                wyprzedzanie pod górkę, czasami przerywana kończy się 100 m przed szczytem, innym razem 500 m przed szczytem, nigdy nie wiadomo, kiedy zarządca, jak oznaczy.
                Jeszcze jedna sytuacja niewielkie wzniesienie, cały czas przerywana a 100 m za szczytem skrzyżowanie.Znak zakazu zaskakuje Cię w połowie manewru i co wtedy?
                Nie można przewidzieć, nie ma szans. Na naszej krajowej 1 za Włocławkiem znam przynajmniej dwa takie miejsca, gdzie do samego szczytu jest przerywana a na jego topie zaczyna ciągła a w zatoczce policja, bez suszarki, nigdy nie suszą, tylko wychwytują tych, co wyprzedzają, to jest w porządku??

                • 2 1

              • Masz rację....wszystko powinno być w granicach rozsądku...też uważam, najechanie "trochę" na ciągłą conajwyżej powinno się kończyć pouczeniem......ale jak się ma taką możliwość to powinno się unikać takich sytuacji.

                Konkretnie piszesz, można z Tobą pogadać.
                Pozdrawiam

                • 2 0

              • "...Włocławkiem znam przynajmniej dwa takie miejsca, gdzie do samego szczytu jest przerywana a na jego topie zaczyna ciągła a..." .......jeżeli tak jest to jest ewidentna wina drogowców....malowanie do poprawy, chyba że może gdzieś tam wcześniej jest zakaz wyprzedzania?

                • 0 0

            • Buehehhehhe

              gdzie żeś takie brednie wyczytał?

              • 0 1

    • Lechista (5)

      Już się wypowiedział moherowy nocnik w złotym mazucie co wyjeżdża piardolotem w niedzielę do kościoła żeby wszyscy widzeli jaki to on nie jest z*******y!!!

      • 10 28

      • (4)

        przez niego przynajmiej nikt nie straci życia

        • 17 9

        • Założysz się? (3)

          Bardzo często tacy właśnie niedzielni kierowcy są odpowiedzialni za wymuszenie pierwszeństwa, bądź za wjeżdżanie pod prąd w różne ulice. To jest co najmniej tak samo niebezpieczne jak jazda 180 obwodnicą i też mogą tym załatwić nie tylko siebie.

          • 14 10

          • ALE PEPLANINA...ODSTAWMY SAMOCHODY, WCALE NIE BĘDZIE WYPADKÓW (2)

            Jednym tchem mogę wymienić dziesiątki przypadków, gdy jazda 40-50 była groźniejsza od szybkiej.
            Kiedy jest dozwolone 90 a jedzie ktoś 50, to stwarza realne zagrożenie, bo wiekszość wścieka się i chce wyprzedzać.
            Chcesz jeździć 110 na obwodnicy bardzo proszę, ja chcę 150.
            Ludzie to nie prędkość powoduje wypadki a kierowcy!!!
            Jak ktoś nie potrafi jeździć, to zabije i siebie i innych przy 40km/h

            • 15 7

            • nastepny któremu sie (1)

              wydaje że przeskoczy prawa fizyki... już wielu jest takich na powązkach, ale co gorsza zabijają też innych. Jak chcesz się zabić to skocz z mostu, a nie na drogę sie pchasz

              • 2 2

              • z wzajemnoscia...jak chcesz zyc to Ty nie wsiadaj :)

                • 3 3

    • (1)

      To co napisałeś jest słuszne i nak najbardziej do zastosowania, ale niestety nie w Polsce ....... :-( Zasady które przedstawiłeś są proste, jasne i klarowne i właśnie dlatego ich treść nie dotrze do większośc "miszczów kierownicy". Bo to Polska niestety :-( Zbyt dużo jest u nas chamstwa, pośpiechu, myślenia na zasadzie: "należy mi się, bo mam lepszy samochód i niech ten drugi w tym starym gracie (każde inne auto inne niż moja wypasiona fura to stary grat) ustąpi mi drogi" lub "mam prawo jechać szybciej, bo mi się śpieszybardziej niż wszystkim innym". Mnóstwo jest kierowców którzy tak właśnie myślą i niestety NIGDY do nich nie dotrą te proste zasady :-(

      • 14 3

      • KOLEGO SKĄD POŚPIECH??

        Gdyby nasi kierowcy potrafili jeździć, to średnia prędkość przejazdu z Wejherowa do Gdańska w godzinach szczytu wyszłaby mi około 25-30 km/h.
        Tymczasem wychodzi 15 km/h dlaczego?
        Zasypianie na światłach, czekanie na 400m lukę, aby włączyć się do ruchu, zatrzymywanie się na wirtualnym Stopie przed rondami i znakiem "ustąp pierwszeństwa" podczas gdy elegancko widać, że nic nam nie zagraża, jazda lewym pasem 30-40 km/h...etc.....

        • 20 3

    • (7)

      hahahahahahahaahahhahaahahahahhahahahahah !!!!!!!!!!!
      po 6. kierunek jest przed ale jesteś tak słaby że nie ogarniasz tego
      po 7. gratulacje jesteś jedyną osobą która nie przekracza 110
      po 8. to ze sluzy do wyprzedzania to nie znaczy ze masz rozpoczac maneqwr wyprzedzania 3 km wcześniej
      po 9. noom jezeli prawym kts jedzie 110 a chcesz go wyprzedzic to masz lipe max 110 pamiętajcie o tym !
      po 10. nie zjeżdżającym nazlezy sie podjeżdżanie pod zderzak

      • 12 40

      • (6)

        "po 9. noom jezeli prawym kts jedzie 110 a chcesz go wyprzedzic to masz lipe max 110 pamiętajcie o tym"
        najwyraźniej obca jest ci znajomość kodeksu drogowego oraz polskiego języka. wyprzedzasz kogoś kto porusza się wolniej. jeśli ten ktoś jedzie 110 i ty też jedziesz 110 to po co go wyprzedzać? jedziesz spokojnie za nim.

        • 16 3

        • (5)

          ja wyprzedzam chociażby dlatego, że nie lubię jechać za tirem/ciężarówką/dostawczakiem czy nawet SUV'em bo kompletnie nie widzę co się dzieje na drodze przed nim. bezpieczniej jest jak go wyprzedzę (z prędkością na liczniku 130 czyli w praktyce niecałe 120)

          • 11 3

          • (4)

            trzymaj odpowiednią odległość to nie będziesz miał problemu z widocznością. poza tym problemem nie jest jazda 120-130 podczas wyprzedzania, ale jazda 150-170 pod pretekstem wyprzedzania.

            • 11 3

            • (1)

              kolego, napisałeś, że się jedzie max 110 - więc jazda 130 wg Twych słów jest problemem. co do zachowania odległości to takową zachowuję, a z widocznością sa problemy jeśli jest coś dużego przede mną. inna sprawa, że zawsze się ktoś wciśnie gdy zachowuję taką odległość. ja po prostu wolę wyprzedzić mając na liczniku 130 i mieć widoczny horyzont.

              • 5 0

              • Tacy jak Ty się wciskają.

                • 0 1

            • Nie szkam pretekstu, (1)

              jeżdżę obwodnicą w granicach 150 km/h i nie szukam usprawiedliwienia.
              Podpisuję się pod postem wyżej, także nie lubię jazdy za busem czu SUV-em i nie ma to nic wspólnego z odpowiednią odległością.Jak ją sobie stworzysz, to zawsze znajdzie się ktoś ( SUV-em czy busem)i wykorzysta tą lukę ,pakując się przed Ciebie.

              • 5 1

              • SeeB, poczytałem Twoje opinie i stwierdziłem, że coś z Ciebie będzie.

                Jeżeli wychodzisz z założenia, że ktoś się przed Ciebie wpakuje, to... pomyśl, że każdy mierzy swoją miarą.

                Ja się nie pakuję.

                • 1 0

    • tia (2)

      1. OK
      2. JASNE, na jakiej podstawie tak piszesz, bo przepisy tak nakazuja? czy moze sam jechales kiedys 120km/h i stwierdziles ze to juz niebezpiczene ?

      Przepisy nie sa dopasowane do rzeczywistosci - moze jezeli sie otrzasniesz jezcze to zrozumiesz.

      3. OWSZEM
      4. WEZ PROSZE, patrz punkt 2.
      5. TAK i NIE. Za podjezdzanie pod zderzak sie nalezy, ale za SPOWODOWANIE tego ze masz ochote komus podjechac tez.

      • 8 8

      • absolutnie tak

        przepisy są "uśrednione" do najgorszych spodziewanych warunków w danym miejscu i stety-niestety umiejętności kierowców.
        Czyli 110 jest prędkością bezpieczną w zimie czy deszczu (nikt nie zmienia znaków wraz z porą roku czy prognozą pogody)
        W dużym uproszczeniu można powiedzieć, że to 110 w warunkach np deszczowych jest tak samo pewne i bezpieczne jak np. 150 w warunkach suchych.
        Zaznaczam, że to duże uproszczenie z mojej strony.

        • 5 8

      • nastepny niedojeb...

        Spowodowanie? Czym? Tym ze wyprzedzam kogos majac na blacie nawet 130-140 a Ty musisz 220? Poczekaj az skoncze manewr to zjade,jak Ci na znizkach nie zalezy - to szukaj mnie na obwodnicy.Chetnie pokaze Ci jak wyglada moj bagaznik z bliska..cwaniaczek z miodem w uszach.
        Nie kumam usprawiedliwiania buractwa.

        • 8 5

    • (3)

      każdy samochód powinien mieć wyskalowany licznik nie w km/h, a w procentach prędkości maksymalnej:D, bo w tych z wyższej klasy bezpieczna prędkość podróżna jest po prostu większa. Np 130-140 na obwodnicy, cisza, spokój, nic nie drga, nie lata i pojazd prowadzi się pewnie, stabilnie i bezpiecznie.

      • 2 6

      • podczas zderzenia przy prędkości 140 (2)

        nie ma znaczenia czy jedziesz starym golfem czy nowy suv'em - z obu aut zostanie pogięta blacha. No chyba że masz auto rajdowe z klatką bezpieczeństwa? :)

        • 8 5

        • hm (1)

          chyba jednak nie jest do konca tak jak piszesz.

          • 5 1

          • akurat tu sie zgodze z tym tramwajarzem paplociarzem .... wszystkie testy przeprowadzane sa przy predkosci 50 km/h NCAP

            • 2 2

    • Podjeżdżając pod zderzak?!

      A co masz problem z opanowaniem auta żeby się nie cofnęło? CHACHACHA

      • 1 1

    • (1)

      podczas manewru wyprzedzania mozna przekraczac dozwolona predkosc - zobacz w KD.

      • 3 1

      • Nie mozna, zobacz naprawde.

        • 0 2

    • 120

      mozna 120

      • 2 0

    • Wszedzie na swiecie przyspieszaja, my tego nie chcemy bo "boimy sie". Boimy sie autostrad, szybkich pociagow, samolotow itd. Cala gadanina o tym co jest bezpieczne czy nie wcale nie wynika z naszej potrzeby "bezpiecznej jazdy" tylko z tego ze od jakiegos czasu media, gazety itd manipuluja glowami prostych ludzi a Ci ludzie teraz p...la o tym jak nalezy bezpiecznie jezdzic. Bravo!

      • 4 1

    • sugerujesz powodowanie niebezpieczeństwa

      właśnie przez takich są wypadki. ktoś jedzie prawym pasem np. 100 km/h, a Ty wyjeżdżasz z nienacka na lewy pas i zaczynasz go wyprzedzać z prędkością 110. skutek: powodujesz zagrożenie, bo ktoś jadący lewym pasem może nie zdążyć wyhamować, dodatkowo powodujesz korek, bo wszyscy wleką się za Tobą lewym pasem przez pół godziny, zanim raczysz w żółwim tempie dokończyć manewr wyprzedzania.

      manewr wyprzedzania, aby był bezpieczny, musi być wykonany (zakończony) odpowiednio szybko!

      • 4 0

    • napisal baran z malucha (1)

      jechac mozesz nawet i 110 ale jedz prawym.a jak wyprzedzasz to wroc na prawy i nie utrudniaj tym co maja na mandat i jada 200

      • 2 1

      • Masz częsciową rację...pierwsza część ok, ale do drugiej mozna mieć wątpliwości....raczej nie propagowałbym hasła, ze jak masz na mandat to jedź 200......za 500zł mandatu zycia nie kupisz.

        • 2 0

  • A ja tam swoje wiem :))) (3)

    Chcialbym zwrocic uwage na notorycznie popelniane bledy na trojmiejskiej obwodnicy z oznakowaniem zwezenia pasa do jednego przez naszych wspanialych drogowcow.

    Za kazdym razem jak cos dlubia, to zrobia oznkowanie tuz przed miejscem wykonania swoich prac (100-200m). A gdyby tak umiescic znak z 2-3km wczesniej i potem je nasilic, to kazdy zdazy plynnie zmienic pas na czynny i przeleciec, bez tak zwanego cwaniactwa i siedzenia sobie na zderzaku, bo ja go nie wpuszcze...

    W Niemczech jakos na autostradach to funkcjonuje plynnie, a u nas tylko "mobile obwodowa stoi, bo barierki wymieniaja"

    • 67 3

    • A JA JESZCZE DODAM COŚ CIEKAWEGO

      Co tam kolego znaki, że za kilometr czy dwa będziemy mieć zwężenie...
      Wystarczy, że na pasie np. w kierunku Gdańska zdarzy się wypadek, to na pasie w kierunku Gdyni automatycznie tworzy się korek, generowany przez gapiów....stłuczki, przeklinanie a winny kto? sami kierowcy, kolejna nasza narodowa cecha "ciekawstwo"....

      • 6 0

    • (1)

      i nawet jak wszyscy będą już na właściwym pasie to całe buractwo/cwaniactwo dojedzie do samego końca zamkniętego pasa i wcisną się na chama. Ot Polska i jej mieszkańcy!

      • 3 4

      • w końcu nikt ich nie nauczył

        jazdy na zamek

        • 0 1

  • (5)

    Powinni znów wprowadzić instytucję ORMO:-) Pierwszy bym się zaciągnął i walił mandaty na lewo i prawo. Szczególnie za stawanie na miejscach dla inwalidów.

    • 47 12

    • póki co proponuję swietekrowy.pl ro zdjęcia tak żeby było widać tablice

      • 7 0

    • Ja mimo wszystko nie chce powrotu ORMO

      A tych co parkuja na miejscach dla inwalidow - karac mandatami po 5.000 PLN. Jak raz zaplaci to sie nauczy...

      • 0 0

    • ja tam ORMO nie pamiętam, ale raz sam zadzwoniłem na policję (2)

      Jak zobaczyłem na obwodnicy przygłupa jadącego tirem z pustą naczepą, który wyprzedzał nie używając lusterek to mi się normalnie nóż w kieszeni otwierał i w końcu zadzwoniłem na policję, żeby sobie chłopaki dorobili.
      Z kolei jak jednemu takiemu kazałem przez CB spie...lać na prawy pas to się większość niedzielnych kierowców oburzyła, czemu ja go tak wyzywam od najgorszych.

      • 1 1

      • niedzielni kierowcy nie mają CB !!! (1)

        ani umiejętności poruszania się po mieście i poza nim, stąd CB jest im zbędne:)...
        troszkę złośliwie, ale prawdziwie :)

        • 1 1

        • Co Ty teraz CB jest w modzie i prawie każdy to ma

          Zwłaszcza tatusiowie jeżdżący z rodzinką na wakacje, czy weekendowy wypadzik za miasto. Niestety pomimo tego, że ciężko jest teraz uświadczyć samochód bez dodatkowej anteny, to jak człowiek rzuci zapytanie o drogę, to mało który mu odpowie.
          Prawda jest taka, że nawet w eterze pewne zasady zanikły i słusznie prawią niektórzy, że chyba czas powrócić do wydawania koncesji na używanie takiego cuda.

          • 0 1

  • dokładnie... a to nie pierwszy raz się tutaj zdarza...

    Drodzy Redaktorzy, nie można przeczytać jeszcze raz tekstu przed opublikowaniem?

    • 0 0

  • nowy podatek! (2)

    uwaga nowy podatek. pod hasłem więcej kultury w mediach i ratowania publicznych roZgłosni - postkomunisci planuja wprowadzenie nowego podatku. Wiec ostroznie z tymi hasłami. Jeśli ktos nie wyniósł z domu kindersztuby to chamem pozostanie zawsze

    • 15 2

    • przykro mi, ale (1)

      słowo "kindersztuba" kojarzy mi się z jugend-amt i posiadaniem "kija od szczotki w tyłku"...

      • 0 2

      • To zle Ci się kojarzy. Ktos kto ma kindersztube przpuści np. w drzwiach i będzie kulturalnie poruszał się po drodze.

        • 0 0

  • zmiana wysokości niektórych mandatów (22)

    za przekroczenie do 10km/h - niech zostanie na obecnym poziomie...ludzka rzecz
    za przekroczenie o 50% - 1000 zł
    za przekroczenie o 100% -3000 zł
    za prowadzenie pojazdu bez uprawnień (to na tych którym już zabrano prawko) - kara aresztu 30 dni

    mistrzowie kierownicy szybko nauczą się jeździć zgodnie z przepisami

    • 100 41

    • bardzo dobry pomysł (9)

      Proponuję do tego ograniczenie do 20 w mieście, 40 poza miastem, 50 na drodze szybkiego ruchu i 60 na autostradzie.
      Policja nie będzie już miała problemów z budżetem i jaką skutecznością będzie mogła się wykazać.

      • 11 18

      • (8)

        nie, wystarczy przestrzegac tych co sa teraz. nie potrafisz? jedź autobusem i nie narażaj życia innych

        • 9 6

        • przepisy dobre 30 lat temu, jak na drogach jeździły szroty niekoniecznie są dobre teraz (7)

          Jeżeli samochód ma bardzo dobrą trakcję przy 150 czy 200 km/h to niby dlaczego ograniczać prędkość do 60-80? Nowoczesne samochody hamują szybciej niż szrot z bębnami... Podobnie bezpieczeństwem.
          Jeżeli boisz się jeździć, to nie wyjeżdżaj na drogi publiczne.

          • 7 22

          • chociaż niewiadomojaki będziesz mieć samochód dalej E=mc2 gamoniu (5)

            i przez takich jak ty ludzie giną

            • 10 3

            • buehehehehehe

              A wiesz chociaż co ten wzór oznacza?
              Wracaj do szkoły, to sięnie ośmieszysz następnym razem :D

              • 0 3

            • trochę fizyki ... (3)

              E = m * v ^ 2 / 2
              Czyli w skrócie energia kinetyczna jaką musi wytracić pojazd w momencie uderzenia rośnie z kwadratem prędkości poruszania się pojazdu. Jadąc 160km/h mamy około 2x większą energię niż przy 110km/h.

              • 8 1

              • jedno sprostowanie (2)

                kolego, gdyby każdy wyjeżdżał na drogę z myślą, że może ulec wypadkowi i musi wytracić tą prędkość, to mielibyśmy same zawalidrogi.Może od razu fabrycznie ustawić prędkość na 50 km i już??
                Nie prędkość powoduje wypadki a KIEROWCY!!!!

                • 1 4

              • ja podaję tylko stuchy fakt (1)

                aby poprawić jednego z internautów i wyprowadzić innych z błędu - można powiedzieć, że napisałem to w ramach edukacji społecznej. Swojej opinii na temat jazdy nie wygłaszałem, więc nie ma czego prostować ;]

                • 7 0

              • jasne:)

                pozdrawiam

                • 0 0

          • hola, ale kolega pisze o proporcjach przekroczenia prędkości. A tobie ile by nie było to i tak za mało i dla ciebie właśnie zaproponowane stawki mandatów!

            • 3 0

    • I w drugą stronę tak samo (3)

      jak można 110 a jedzieśż mniej odpowiednio:
      90-100 zł
      70-400 zł
      50-1000 zł
      itp dla innych prędkości i dróg
      Niech prawo działa w obie strony, niech każe szybkich i zawalidrogi

      • 4 12

      • (2)

        predkosc dostosowujesz do warunkówi nawierzchni jak widać na załaczonym obrazu 110 to jest stanowczo za dużo ;]

        • 3 3

        • oczywiście, nikt nie zaprzeczy (1)

          na oblodzonej jezdni czy przy dużych opadach śniegu czy deszczu, należy dostosować prędkość do tychże warunków.
          Ja jednak miałem na myśli sytuację, gdy warunki są ok a"kierowca" jedzie sobie 50 km/h poza terenem zabudowanym i ciągnie się za nim ogonek....")
          Najlepszym tego przykładem jest odcinek drogi między Przywidzem a Kolbudami, jest kilka zakrętów, na których trzeba zwolnić, ale większość spokojnie można pokonać 70 km/h a tymczasem, często i gęsto w lecie jeżdżą tamtędy zawalidrogi, których prędkość nie przekracza 40 km/h a na dwóch prostych dobija do oszałamiającej 70 km/h.
          Na tychże prostych cała masa sfrustrowanych normalnych chce pobrać marudera i zaczyna się....

          • 2 1

          • to dlaczego nie wyprzedzasz

            myślę że na tym odcinku drogi masz wiele dozwolonych miejsc w
            których można swobodnie wyprzedzić ale jeśli ktoś jest mistrzem prostej i manewr wyprzedzania jest dla niego zbyt skąplikowany to się wlecze z zawalidroga

            • 0 0

    • tak jest

      zgadzam się w pełni. tylko najpierw niech zrobią normalne i dostosowane do realiów ograniczenia na głównych arteriach trójmiasta. 80/h na całej trasie Zwycięstwa-Niepodległości-Grunwaldzka (plus ograniczenia do 50 tam gdzie jest niebezpieczniej), 100/h na Podwalu Przedmiejskim i Ułańskiej, 110/h na górnym odcinku Armii Krajowej. na Obwodnicy też można podnieść vmax i postawić ograniczenia przed niektórymi zakrętami.

      • 3 4

    • Pomysł dobry, ale wysokość mandatu mogłaby być obliczana % na podstawie wartości samochodu(zarobki można ukryć).

      • 1 1

    • A JAKIE KARY DLA NASTĘPUJĄCYCH MISTRZÓW PROPONUJESZ:? (1)

      1.Jazda z prędkością dużo mniejszą od dopuszczalnej przy dobrych warunkach i sprawnym samochodzie np:
      50 km/h poza teren zabudowanym
      40 km/h lewym pasem na dwupasmowej jezdni w mieście z ograniczeniem 70 km/h
      2.Czekanie aż utworzy się 400 m luka, aby włączyć się do ruchu.
      3.Zatrzymywanie się przed rondem i znakiem "ustąp pierwszeństwa" przy dobrej widoczności i braku możliwości kolizji.
      4.ruszanie spod świateł w kilka sekund po zapaleniu się zielonego.
      5.przeskakiwanie na wczesnym czerwonym
      6.zmiana pasa bez używania kierunkowskazów
      7.włączanie się do ruchu tylko patrząc w lewą stronę

      I jeszcze cała masa innych wykroczeń a Ty czepiłeś się nadmiernej prędkości, jakby to ona powodowała wypadki i była całym złem naszych ulic.
      Bzdura, to kierowcy powodują wypadki a nie prędkość i znacznie bardziej utrudniają ruch przyczyny wymienione przeze mnie, niż zbyt wysoka prędkość.
      Problem nie jest w tym, że ktoś jeździ szybko, problem jest w tym, że wielu jieździć nie potrafi wcale.le gdzie mają się tego nauczyć, skoro szkoły jazdy uczą jak zdać egzamin a nie jak zachować się na drodze.
      Jeżeli nie jeździsz zawodowo kilkudziesięciu tys kilometrów rocznie, nie ma szans, aby nauczyć się jazdy a jak nie nie ma umiejętności, to bez sensu jest dyskusja o kulturze tejże jazdy.

      • 8 1

      • o, przynajmniej jeden mądry!

        • 0 0

    • drobna modyfikacja (1)

      areszt już od przekroczenia o 100% + roboty np. odśnieżanie (tylko nie kierowanie piaskarką!!!) albo sprzątanie trójmiejskich lasów (często zaśmieconych) + 2 lata zakazu kierowania pojazdami a w przypadku złamania zakazu konfiskata pojazdu.

      • 0 0

      • kolego nie możemy pozbyć się z dróg pijaków..

        a co dopiero przekraczających prędkość, nie róbmy z prędkości tragedii, są o wiele bardziej denerwujące zachowania i wykroczenia...
        pozdrawiam normalnych

        • 1 0

    • lepszy efekt daje zwiekszenie OC (1)

      za przekroczenie o 50% - +50%
      za przekroczenie o 100% - +100%

      • 0 0

      • w koncu madry komentarz

        zgadzam sie i to na okres 3-5 lat i oczywiscie mandat do tego

        • 0 0

  • kultura na jezdni (36)

    Bardzo sympatycznie jest jak sie stoi za samochodem na światłach na przykład na lewoskręcie i ten ktoś ma włączony migacz oraz wciśnięty pedał hamulca - i tak sobie stoi a to tak razi w oczy. NIGDZIE W EUROPIE TEGO NIE UŚWIADCZYSZ - SKORO STOISZ NA LEWOSKRĘCIE TO WIADOMO, ŻE SKRĘCASZ W LEWO, WIĘC PO CO TEN MIGACZ - Z LENISTWA !!!!

    • 12 116

    • (1)

      Masz racje, a jeszcze sympatyczniej jest jak stoisz za samochodem na lewym pasie i po zmianie na zielone kierowca przed tobą włącza kierunkowskaz w lewo po czym czeka na mozliwosc skrętu a razem z nim ci wszyscy którzy stanęli za nim myśląc że pojedzie prosto. Ciekawe co bardziej razi jego swiatla stop czy zielone na sygnalizatorze. Ciekawe gdzie w europie coś takiego zobaczysz? PO TO JEST KIERUNKOWSKAZ , ŻEBY SYGNALIZOWAC ZAMIAR WYKONANIA MANEWRU SKRETU.

      • 38 1

      • on pisal o lewoskrecie a ty o pasie wspolnym do jazdy prosto i w lewo.
        jest roznica.

        • 0 1

    • Obojętnie, czy to lewo, czy prawoskręt... (1)

      migacz być musi. To hamulca nie trzeba trzymać.

      • 15 1

      • jak mam nie trzymać jak mam automat?

        mam przerzucać N D ?

        • 6 1

    • Nie używanie kierunkowskazu to chamstwo.

      • 33 1

    • (9)

      Po co włączony kierunkowskaz?
      Informacyjnie. Kierunkowskazu nie włącza się tylko wówczas, gdy fizycznie nie ma możliwości skręcić gdzie indziej. Można by mnożyć przykładów "po co", ale wystarczy wyobraźnia. Jeśli Ci jej brak, to nie prowadź samochodu, bo kogoś okaleczysz.
      Po co wciśnięty pedał hamulca?
      Żeby auto nie zjechało z górki (wystarczy małe pochylenie). Poza tym jak sobie wyobrażasz nie trzymania nogi na hamulcu w automacie? Znowu brak wyobraźni...

      Kultura jazdy jest zawsze mile widziana i popieram projekt. Może nie przyniesie takich rezultatów jak wszyscy by oczekiwali, ale od czegoś trzeba zacząć. Może szanowni forumowicze, którzy negują projekt podaliby swoje pomysły?

      • 30 0

      • (8)

        co do kierunków ok. co do hamulca to po coś jest ręczny. światła stopu OŚLEPIAJĄ jak jest ciemno.

        • 2 8

        • (6)

          Z jednej strony masz rację, ale z drugiej - odpowiedzmy sobie na pytanie po co w ogóle są światła stopu? Przecież widać, że poprzedzający nas samochód gdy hamuje zbliża się, albo w ogóle stoi (ale czy na pewno?).
          Mnie oślepia przeciwmgielne w pogodny dzień, ale nie światło stopu. Ręcznego oczywiście również używam, natomiast nogę na hamulcu trzymam na każdym postoju.

          Co do oślepiania jak jest ciemno, to duuużo gorzej jest jak ktoś mi wsiada na ogon. Jak jest ciemno, to staram się nie zbliżać na mniej niż 20 m., bo wiem jak mnie przeszkadza dawanie po lusterkach.

          • 3 0

          • (3)

            No właśnie chodzi o to żebyś na postoju nie trzymał i wcisnął ręczny. Mnie Twoje światła rażą.

            • 0 6

            • (2)

              Może i racja, przedyskutuję sprawę ze znajomymi i jak stwierdzę na 100%, że to ma duży sens, to staram się przerzucić na ręczny (wiesz, trudno zmienić przyzwyczajenia).

              Na prawdę aż tak rażą Cię moje światła stopu? A co na przykład ze światłami mijania pojazdów jadących z naprzeciwka? Pytam poważnie.

              • 2 0

              • (1)

                Juz leze w lozku i odpisuje z komorki, wiec krociutko. Na swiatla mijania nic poradzic sie nie da - najgorzej, jesli w dodatku sa zle ustawione. Na te za nami przestawiam inaczej wsteczne lusterko i szafa gra. A co do tych nieszczesnych stopow, to tak sobie mysle, ze troszke empatii i niewielka zmiana nawykow moze sprawic innym ulge. Z gory dzieki:-)

                • 1 0

              • Wstępnie już rozmawiałem z jednym kierowcą i on twierdzi, że używa właśnie ręcznego, no chyba że postój jest chwilowy.
                W sumie jak się zastanowić, to dla mnie co to za różnica czy ręczny czy nożny, a jeżeli dla Ciebie (i pewnie wielu innych również) jest to istotne, to czemu nie spróbować w praktyce? :)

                Co do świateł mijania, to szczerze powiedziawszy (napisawszy) wolę, żeby były włączone (oczywiście prawidłowo ustawione) przez cały rok.

                Wsteczne lusterka mają (już od lat) fotoczujki (i silniczki) i same potrafią się przestawiać w inną pozycję - czyli problem istnieje już od dawien dawna, natomiast boczne lusterka... ostatnio w środku dnia gościu walił na długich Grunwaldzką (busem) i muszę przyznać, że fatalnie się jechało (na szczęście niedługo). Na głupotę nie ma rady, są tylko półśrodki ;)

                Wracając do stopów, to ktoś słusznie zauważył, że trzecie światło stopu pozwala przyspieszyć reakcję podczas nagłego hamowania (pewnie w sensie tego, że szybciej "zauważa" się stop, ze względu na jego położenie na wysokości wzroku). Tym niemniej chyba należy w miarę możliwości ograniczać gniecenie nożnego na dłuższych postojach. Będę starał się stosować w praktyce :)

                Bardzo dobrze, że poruszyłeś tą kwestię. Może poprawi się choć w małym stopniu odczucie istnienia kultury jazdy. Pozdrawiam!

                • 5 0

          • (1)

            światła stopu działają ostrzegawczo. ja hamuję na ogół silnikiem jednak jeśli robię to jadąc szybko to wciskam lekko hamulec żeby zapaliły się światła stopu - ostrzegam w ten sposób jadącego za mną, żeby zdjął nogę z gazu tak samo jak i mnie ostrzegają te światła. to się przydaje zwłaszcza tam gdzie jeździ się szybko.

            co do przeciwmgielnych to masz rację, a baranów jeżdżących w dzień czy w nocy na tych światłach nie brakuje. do listy dodałbym jeszcze ksenony - to jest masakra.

            • 7 0

            • Słuszna uwaga.
              Ja jeżdżę podobnie, też wolę hamować silnikiem (oczywiście delikatnie nożny dla ostrzeżenia kierowcy za mną), szczególnie w taką pogodę. Teraz po odwilży znowu mrozi i pomimo czarnego koloru jezdni jest bardzo ślisko.

              Heh, no właśnie... może kilka osób to przeczyta i uświadomi sobie, że podczas ostatniej mgły włączyli przeciwmgielne i zapomnieli ich wyłączyć ;)
              Niestety ksenony to najczęściej premedytacja, ale i bezmyślność. Na dłuższą metę jest to bardzo uciążliwe...

              • 1 0

        • Może cierpisz na tzw. kurzą ślepotę, proponuję więcej witaminy A. Mnie nie oślepiają światła stopu, a w przypadku pojazdów przede mną (szczególnie dużych) mam przynajmniej orientację, że jak gaśnie światło stopu, to mogę się szykować do ruszania

          • 4 1

    • najwięki durni sa ci, co zjeżdżają z ronda bez kieunkowskazu (2)

      • 36 0

      • Durni to są ci, którzy projektują takie małe ronda, że zmuszają kierowców do używania kierunkowskazów (1)

        A wystarczyłoby oddalić od siebie zjazd od wjazdu, żeby dyskusja o kierunkowskazach stała się bezprzedmiotowa... wówczas sama obserwacja położenia samochodu a rondzie powinna być wystarczająca.

        A poza tym - jak dojeżdżam do ronda, to wcale nie muszę się na siłę zatrzymywać i przepuszczać wszystich... wystarczy, że przy wjeździe nikomu nie zajeżdżam drogi. Ostatecznie celem nadrzędnym jest płynność ruchu, a nie szeroko pojęte ustępowanie pierwszeństwa

        • 1 7

        • Bo połowa kierowców ma problem z płynnym włączaniem się do ruchu....a sygnalizacja zjazdu z ronda dużo w tym pomaga, ale nie jest najważniejszym czynnikiem w tym przypadku. Ważne jest aby na rondzie poruszać się w miarę stała prędkością, aby wjeżdżający mógł wykalkulować czy bezproblemowo uda mu się wjechać przed pojazd znajdujący się już na rondzie.

          • 2 0

    • (7)

      Po co kierunkowskaz ? Żebyś wiedział, stojąc za mną, że zamierzam skręcić w lewo. Nawet jeśli samochód stoi na pasie do skrętu w lewo i nie ma włączonego kierunkowskazu to wcale nie znaczy że skręci w lewo - nasi polscy "miszczowie kierownicy" potrafią w takiej sytuacji bez problemu polechać z tego pasa prosto lub nawet w prawo.
      A po co trzymać nogę na hamulcu ? To również proste, by ktoś kto wjedzie Ci z tyłu w auto nie wypchnął Cię przy okazji na skrzyżowanie wprost pod prawidłowo jadące samochody lub na przejście dla pieszych. Miałem ostatnio właśnie taką dosyć nie miłą przygodę kiedy autobus nie wyhamował i uderzył w passata i wepchnął passata w tył mojego auta. A że miałem nogę na hamulcu to na mnie się obydwaj zatrzymali. Straty co prawda większe (moje auto było najmocniej z tyłu uszkodzone), ale za to nie skosiłem pieszych na przejściu przechądzących mi przed samą maską.

      • 21 0

      • (5)

        Zacznij używać ręcznego. Ja tak robię i przynajmniej nie rażę nikogo trzecim światłem stopu, które powszechnie umieszczone jest na wysokości oczu kierowcy za tobą. Mnie to strasznie wkurza.

        • 4 5

        • (1)

          kolejny mit przeszkadzające trzecie światło stopu.Chyba poręczniej jest puścić hamulec nogą w razie nagłej potrzeby.

          • 4 3

          • Jaki mit? Stwierdzone empirycznie.

            • 1 1

        • (2)

          Ja usunąłem trzecie światło stopu. Również używam ręcznego lecz znacznie częściej nożnego.

          Poza tym nie gapię się na samochód naprzeciwko, tylko obserwuję całą sytuację na drodze (lusterka, pobocze - piesi i rowerzyści, itp.).

          • 4 0

          • (1)

            A ja patrzę na wprost kiedy nastąpi zmiana świateł. Przez to patrzenie widzę też to trzecie światło, które Ty zlikwidowałeś. Inni nie, więc wali równo po oczach.

            • 0 2

            • Mi trzecie światło stopu, ani dwa pozostałe wcale nie przeszkadzają. Przeciwnie, uważam, że w razie nagłego hamowania trzeci stop jest istotny, pozwala na szybszą reakcję. Na światłach osobiście częściej korzystam z ręcznego, ale to z wygody i przyzwyczajenia.
              Najbardziej drażnią mnie kierowcy, którzy jeżdżą na przeciwmgielnych, gdy nie ma takiej potrzeby, im to nie ułatwia jazdy, a innych oślepiają.

              • 2 0

      • dokładnie

        potwierdzam - są tacy mistrzowie. niedawno miałem taką sytuację - lewoskręt z Wielkopolskiej w Zwycięstwa. na prawym pasie do jazdy na wprost i skrętu w lewo autobus skręcający w lewo, na lewym pasie do skrętu w lewo samochód (akurat trafiło się GWE ;), ja za tym samochodem. zielone światło, ruszamy. co zrobił GWE? pojechał PROSTO ledwo mieszcząc się przed autobusem, do tego myląc kompletnie kierowcę autobusu i mnie.

        ps. poza tym to nic do GWE nie mam, akurat tak się wtedy trafiło ;)

        • 1 1

    • Driver (2)

      Hamulec ma wcisniety, bo mam automatyczna skrzynie biegow :D

      • 10 0

      • (1)

        ja też,mam automat i też trzymam wcisnięty hamulec

        • 6 0

        • A ja wysiadam, otwieram bagażnik, wyciągam i wpycham pod koła drewniane klocki:-) Po zmianie świateł na zielone znów wysiadam i postępuję w odwrotnej kolejności.

          Uczestnicy ruchu drogowego są bardzo zadowoleni i pozdrawiają mnie machając rękoma i stukając się w czoła.

          • 25 0

    • "IDŹ DO LEKARZA DO OCZU" PROSTAKU (1)

      • 1 0

      • W oryginale bylo - od oczu:-) Pusc sobie Misia jeszcze raz, zapamietaj lepiej cytaty i z odrobionym zadaniem zamelduj sie tu jutro. Wtedy moze uda ci sie czyms blysnac:-)

        • 1 0

    • Ja jeżdżę samochodem z automatyczną skrzynią biegów i niestety muszę trzymać nogę na hamulcu, czy ci się to podoba czy nie. A kierunkowskazy są po to , żeby je używać a nie do ozdoby. Jak ci przeszkadzają to załóż ciemne okulary albo przesiądź się do autobusu.

      • 2 0

    • O, znalazł się jeden , któremu kierunkowskazy służą do zrobienia dyskoteki w garażu, a jak jeszcze włączy awaryjne to zabawa na całego!!!
      Najlepiej wyłączmy wszystkie światła, żeby jegomościowi nie razić w oczka, bo przecież im ciemniej tym przyjemniej !!!

      • 2 0

    • Powiedz to policjantowi jak cię zatrzyma, to za głupotę dostaniesz dodatkowe 10 pkt.

      • 0 1

    • Może czas się udac do okulisty skoro tak Cie to razi

      ...poważnie, może masz coś nie tak ze wzrokiem

      • 1 0

    • Widać , że nie za dużo jeździsz po tej Europie. Ja często jeźdżę do Niemiec, Czech i Austrii i byś się zdziwił jak tam pilnują tego , żeby za wczasu sygnalizować zamiar wykonania jakiegoś manewru, nie to co u nas , że najpierw zjedzie matoł na lewy pas , a później włączy kierunkowskaz.

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane