- 1 Płonął Srebrny Młyn. Duży pożar pustostanu na Słowackiego (60 opinii)
- 2 Wybuch gazu. "Rozmontował instalację i rozprowadził gaz wężami" (65 opinii)
- 3 Były przedsiębiorca wiceprezydentem Gdyni (161 opinii)
- 4 Dłuższe przystanki tramwajowe pod znakiem zapytania. Jedyna oferta zbyt droga (63 opinie)
- 5 92-latka została rekordzistką Guinnessa (24 opinie)
- 6 Ta "karma dla zwierząt" to były sterydy (31 opinii)
Woda coraz droższa
Teraz za m sześc. płacimy 5,99 zł brutto. Podwyżka oznacza wzrost o 90 gr. Taki wniosek złożył we wtorek w magistracie dostawca wody - spółka Saur Neptun Gdańsk.
- To dopiero propozycja, ruszamy z miastem do negocjacji - mówi Janusz Maksymiuk, szef SNG. - Miejska spółka Gdańska Infrastruktura Wodociągowo-Kanalizacyjna, od której dzierżawimy sieć, podniosła roczny czynsz z 49 mln zł na 58 mln.
Powód - natłok przedsięwzięć realizowanych przez GIWK. Chodzi o projekt wodno-ściekowy, największą inwestycję unijną na Pomorzu, która przewiduje rozbudowę oczyszczalni Wschód, nowe wodociągi, stację uzdatniania wody, zamknięcie oczyszczalni Zaspa, czy kanalizację Olszynki.
- Jej koszt wynosił początkowo 500 mln zł. Ceny materiałów budowlanych poszybowały w górę i teraz projekt pochłonie 878 mln zł - mówi Jacek Skarbek, szef GIWK. - Potrzebujemy pieniędzy. Na opóźnienia nas nie stać. Unia goni.
W związku z tym projektem kilkunastoprocentowa podwyżka będzie wprowadzana co 12 miesięcy - ceny staną dopiero w 2012 r.
- Statystyczny gdańszczanin zużywa miesięcznie trzy, cztery metry sześcienne wody i ścieków - mówi prezes Skarbek. - Nie ma co straszyć procentami. Rocznie podwyżka nie przekroczy kilkudziesięciu złotych. Miesięcznie - ceny paczki papierosów.
- Kilka złotych miesięcznie to może faktycznie nieduży wydatek, ale gdy dołoży się do tego drożejącą benzynę, gaz, jedzenie, suma robi się spora - mówi Krystian Górczyński, informatyk z Oruni. - Poza tym moja rodzina wkrótce się powiększy, a małe dziecko to ciągłe pranie, codzienne kąpiele, więc bardziej odczujemy podwyżkę.
Opinię szefa Wodociągów na temat cen podzielają jednak władze miasta.
- Podwyżki są konieczne, - mówi Maciej Lisicki, wiceprezydent Gdańska ds. polityki komunalnej. - To jest koszt lepszej wody i dbania o środowisko. Ponadto ceny w Gdańsku nie należą do najwyższych.
W Sopocie za m sześc. płaci się 4,92 zł brutto, we Wrocławiu 5,40, w Warszawie 5,71, ale w Gdyni już 6,14, Poznaniu 6,96, a Ostrowie Wielkopolskim - 7,22.
Na przykład w stolicy, która także przygotowuje podwyżki, jeden z wariantów przewiduje jednorazowy wzrost cen o 68 procent.
- Przez ostatnie trzy lata w Warszawie nikt nie podnosił cen wody, teraz ponosimy konsekwencje takiej polityki - mówi Artur Rypina, szef stołecznych Wodociągów. - Mamy pewne zobowiązania wobec Unii Europejskiej w zakresie ochrony środowiska i należy się z nich wywiązać. Każda firma może szukać oszczędności, to prawda, ale to tylko igła w stogu siana.
W ubiegłym roku Gdańsk również nie wprowadził podwyżki cen wody i ścieków. Opozycja podnosiła wtedy, że decyzja ta była podyktowana kampanią przed wyborami samorządowymi.
Opinie (98) ponad 20 zablokowanych
-
2007-10-25 17:15
SNG
Firma ta wlazła do Gdańska w zabłoconych butach i to dzięki naszym włodarzom i jest nastawiona na zysk.Obojętnie czy zużywacie wody mało czy dużo oni muszą swoje mieć tak więc oszczędzacie wode to musicie płacić drożej.
- 0 0
-
2007-10-25 17:19
czysta woda
Takie rzeczy wypisują na swoich autach a pies woli wode z kałuży.
- 0 0
-
2007-10-25 17:57
Kopie studnie!
- 0 0
-
2007-10-25 19:34
podwyzka powinna wyniesc 50%
wowczas pracownicy SNG zaczeliby godziwie zarabiac
- 0 0
-
2007-10-25 19:58
bawią mnie do rozpuku
takie teksty: macie co chcieliście, glosowaliście na PO to macie juz podwyżkę cen wody....Oj tłuki- PISowskie tłuki...jakby wygrało PIS to oczywiście oczywiste jest że woda by nie podrożała?
- 0 0
-
2007-10-25 20:05
K.R.Z.
człowieku, przecież SAURowi dokładnie o to chodzi, żebyś oszczędzałwodę.Oni wtedy będą mieli kolejny przyczynek do kolejnej podwyżki.Oni musza wyjść na swoje.Ludzie pozakładali liczniki i zaczęli płacić za faktyczne zużycie a nie za ryczałt.U mnie ryczałt wynosił za 30m sześć. m-nie, po założeniu licznika okazało sie ze zużywam 19-24 m sześcienne.I co? Odp.Woda zaraz podrożała.Im bardziej oszczędzamy tym cena będzie rosła.I nic na to nie poradzimy.
- 0 0
-
2007-10-25 20:19
bo tak było..
"W ubiegłym roku Gdańsk również nie wprowadził podwyżki cen wody i ścieków. Opozycja podnosiła wtedy, że decyzja ta była podyktowana kampanią przed wyborami samorządowymi."
A zobaczycie jak bilety POszybują w górę.Ktoś musi POspłacać kredyty tej ekypy..- 0 0
-
2007-10-25 20:28
"W ubiegłym roku Gdańsk również nie wprowadził podwyżki cen wody i ścieków. Opozycja podnosiła wtedy, że decyzja ta była podyktowana kampanią przed wyborami samorządowymi."
- 0 0
-
2007-10-25 20:29
ale raus
za Odre!
- 0 0
-
2007-10-25 21:17
podwyżki
co tu gadać,,,stary rząd podwyższył ceny chleba,masła i innych wykwintniejszych artykułów spożywczych..A nowy,no cóż podwyższa wodę , żeby te droższe artykuły nie zatopiły się w żołądku.A może myślą że jesteśmy ruskami i będziemy pić wodę w dużych ilościach.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.