• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Wolne dni w kalendarzu nowego roku szkolnego

Elżbieta Michalak
1 września 2015 (artykuł sprzed 8 lat) 
Wakacje dobiegły końca, a uczniowie mniej lub bardziej chętnie powrócili do szkół. Sprawdzamy, jak wygląda kalendarz roku szkolnego i na ile dni wolnego od nauki mogą oni liczyć. Wakacje dobiegły końca, a uczniowie mniej lub bardziej chętnie powrócili do szkół. Sprawdzamy, jak wygląda kalendarz roku szkolnego i na ile dni wolnego od nauki mogą oni liczyć.

Wakacje dobiegły końca, dlatego blisko 90 tys. uczniów z Trójmiasta powróciło we wtorek do szkół. Przed nimi dziesięć miesięcy nauki, ale w trakcie tego czasu wpadnie ponad 35 dni wolnego. Pierwsze dopiero w listopadzie, w dniu Narodowego Święta Niepodległości.



Jak wspominasz powroty do szkoły po wakacjach?

We wtorek pierwszego września do szkół wraca po wakacjach blisko 90 tys. uczniów: 54 tys. 339 z Gdańska, 28 tys. 475 z Gdyni i 4 tys. 453 z Sopotu. Przed nimi dziesięć miesięcy nauki, w trakcie których wypadnie jednak nieco dni od niej wolnych. Sprawdzamy, jak wygląda kalendarz roku szkolnego 2015/2016.

Czytaj również: Nowy rok szkolny, zmiany i plany

Wspólne dla wszystkich szkół, 35 dni wolnego

Uczniowie szkół podstawowych, gimnazjów i placówek ponadgimnazjalnych w nowym roku szkolnym będą mieli 29 dni wolnych od nauki (nie licząc weekendów, 68 dni wakacji i czasu, w którym odbywają się egzaminy kończące dany etap edukacji).

Zimowa przerwa świąteczna przypada między 23 a 31 grudnia, ferie zimowe w naszym województwie między 15 a 28 lutego, natomiast wiosenna przerwa świąteczna rozpocznie się 24 marca i trwać będzie do 29 marca.

Zobacz pełen kalendarz roku szkolnego 2015/2016

Poza dłuższym przerwami wypadną też pojedyncze dni wolne od nauki, których w tym roku będzie łącznie 6: środa 11 listopada - Narodowe Święto Niepodległości, piątek 1 stycznia - Nowy Rok, środa 6 stycznia - Święto Trzech Króli, wtorek 3 maja (Święto Konstytucji 3 Maja, ale wolny najprawdopodobniej będzie też poniedziałek, 2 maja) oraz czwartek 26 maja - Boże Ciało.

Dodatkowe dni wolne od zajęć dydaktyczno-wychowawczych

Jako że sprawdziany i egzaminy kończące dany etap edukacji odbywają się w innym terminie, a uczniowie, którzy ich nie piszą zarządzeniem dyrektora placówki (który dysponuje pulą godzin dyrektora, wolnych od zajęć dydaktyczno-wychowawczych w wymiarze 6 dni dla szkół podstawowych, 8 dni dla gimnazjówdo 10 dni dla liceów i techników) najczęściej mają w tym czasie wolne, dla każdej ze szkół doliczyć należy kilka dodatkowych dni wolnych.

W szkole podstawowej będzie to wtorek, 5 kwietnia, podczas trwania sprawdzianu szóstoklasisty. W gimnazjach trzy dni: 18, 19 i 20 kwietnia (pon.-śr.), kiedy trwać będą egzaminy gimnazjalne, a w liceach 4, 5 i 6 maja, kiedy maturzyści pisać będą egzamin z j. polskiego, j. angielskiego i matematyki (od 4 do 27 maja trwać będą matury, dlatego na ten czas niektóre pomieszczenia szkół będą wyłączone z użytku).

Sprawdź dokładny harmonogram egzaminów szkolnych w roku 2016

Koniec roku szkolnego 2015/2016 przypada na piątek, 24 czerwca. Tego dnia po uroczystym apelu i odebraniu świadectw uczniowie znów zaczną trwające łącznie 68 dni wakacje. Na razie jednak nie czas na rozmyślanie o czerwcu, bo na kolejną "labę" trzeba sobie zapracować.
Elżbieta Michalak

Opinie (134) 5 zablokowanych

  • Dni wolnych jest 140 na 365. (1)

    26 dni urlopu, 10 dni ustawowo wolnych, 52 soboty, 52 niedziele, razem 140 dni wolnych.
    Dla uczciwości wobec tych co pracują cały tydzień np na kasach, czy w szpitalach, kodeks pracy powinien gwarantować 140 dni urlopu w ciągu roku. Z tym że w przypadku zwykłych zakładów pracy soboty , niedziele i ustawowe dni byłyby rozliczane tak jak dzisiaj. Ale pracujący 7/7 dni mieliby mozliowść uczciwego odebrania dni wolnych w inne dni.

    • 2 0

    • Czyli rozumiem, że tylko nauczyciele mają wolne soboty i niedziele a pozostali już nie??? No większych bzdur to już dawno nie czytałam. Nawet jeśli pracujesz w Biedronce na kasie, szpitalu jako piguła i pracujesz w soboty czy niedziele to masz inny dzień tygodnia wolny, więc nie pieprz głupot bo ręce opadają.

      • 1 1

  • Co roku to samo (3)

    Nie wiem jakim cudem Wam wychodzi te 165 dni wolnego - chyba licząc weekendy, które dla większości obywateli są wolne. Część z Was bije pianę i się nakręca, a nie zna podstawowych faktów. Skoro tak zazdrościcie to zapraszam do szkoły i zobaczycie ile tego wolnego to jest i jaka to jest łatwa praca. Jestem pierwszym, który by się podpisał by pracować 8h codziennie od 7-8-9 rano, wracać do domu i nie myśleć o pracy czy czekających kartkówkach i sprawdzianach oraz mieć normalny urlop.

    Fakty i mity dla niewtajemniczonych:

    - 18h to etat plus 2h darmowe każdego tygodnia - ja mam łącznie 24

    - wywiadówki/ spotkania są średnio co 1-2 m-ce 17.30/18.30 - a trwają często i do 20 do tego dochodzą spotkania indywidualne bo cześć rodziców się nie pojawia, a my z nimi musimy się spotkać

    - może i dyrektor ma 8 dni wolnego do wykorzystania, ale nasz nie szaleje i są tylko 2

    - wakacje nie trwają od lipca do sierpnia - nad dokumentacją siedzi się czasami jeszcze w pierwszym tygodniu wakacji, a rady i egzaminy poprawkowe zaczynają się już w ost tygodniu sierpnia

    - nie trzeba chyba mówić nikomu ile kosztują wczasy dla rodziny w wakacje, a ile np we wrześniu lub październiku kiedy nikt z nauczycieli nie pojedzie

    - biwaki/obozy na których trzeba latać 24h za młodzieżą i szukać papierosów/dopalaczy/alkoholu bo jak coś się stanie to wina nauczyciela

    - przez 10 lat pracy wszystkie kursy i szkolenia miałem po pracy lub w weekendy - ktoś się żalił, że nauczyciele mają to na pewno zamiast lekcji

    - jak są badania do pracy to większość ma dzień wolny - my robimy to przed lub po lekcjach

    - ciągle braki budżetowe na rzeczy, które powinien zapewniać pracodawca. Czy ktoś z hejtujących drukuje w domu materiały na własnej drukarce i papierze? Pewnie nie, a ja tak bo szkoły nie stać.

    - pensje liczone z kosmosu podawane w artykułach

    - klasy dzielone na grupy od 25 bo miasto oszczędza

    - 2 h religii 1h niemieckiego - to czego mają się uczniowie nauczyć bo chyba tylko gutten morgen

    - 24 osoby w klasie i angielski nie ma podziału na grupy i dziwicie się czemu każdy chodzi na korepetycje?

    Wymieniać można by długo tylko po co. Kto pracował w szkole wie jak jest, a kto nie to raczej nie zrozumie i będzie zawsze pluł jadem. Prada jest taka, że mamy dobrych i złych nauczycieli. Część powinna wylecieć na bity ryj bo się nie nadają, ale chroni ich KN. Zapominacie tylko, że przez nieudolne osoby oraz całe ministerstwo edukacji cierpią ci, którzy powinni korzystać najwięcej czyli uczniowie. Jak ktoś zarabia 10-15 tyś to posyła dzieci do prywatnych szkół i kursy/ korepetycje. Co ma zrobić reszta rodziców? Nie macie pojęcia ilu uczniów nie rozwija swojego potencjału bo plan jest przeładowany, godziny okrojone.
    Pisać można by bez końca tylko po co.........

    • 45 6

    • a gdzie jest ujęty roczny płatny urlop nauczycielski. Znam takich nauczycieli, którzy korzystali z niego kilkakrotnie i wcale nie na leczenie. Trzeba wykorzystać, bo chcą zabrać, a mi się należy. Takie było tłumaczenie.

      • 0 1

    • ;) (1)

      Wzruszyła mnie Twoja historia, opowiem Ci swoją:
      - dziennie pracuję ok. 10 h, co daje 50 godzin tygodniowo w samym biurze, nierzadko wieczorem zaglądam jeszcze do papierów lub komputera (również prywatnego)
      - biorę też udział w różnych spotkaniach, na rozpoczęcie, w trakcie i podsumowanie projektów, których jednocześnie prowadzimy kilka i które również potrafią przeciągnąć się do późnych godzin wieczornych
      - mój dyrektor nie ma żadnych dni do wykorzystania
      - wakacje trwają dla mnie 26 dni, ale oczywiście nigdy nie mogę ich wykorzystać jednorazowo
      - moje wczasy kosztują tyle samo co Twoje - mam dziecko w wieku szkolnym i nie mogę wyjechać na urlop w innym czasie niż jego wakacje lub ferie - więc wrzesień czy październik to czysta teoria
      - w przypadku szukania fajek na biwakach mnie przebiłeś ;)
      - mój dokształt również jest w dni wolne od pracy, często za własne pieniądze, a jak mam dofinansowanie z fabryki, to muszę podpisać lojalkę, że przez x lat się nie zwolnię
      - kto Ci powiedział, że na badania lekarskie przysługuje dzień wolny? - ja idę rano a po południu odpracowuję nieobecność
      - co do drukowania - owszem zdarza mi się, ale fakt - nie jest to regułą
      - wyobrażenie o pensjach w firmach prywatnych również jest z kosmosu - wspomnę tylko tyle, że od 3 lat nigdzie nie wyjechałam na wakacje, stać mnie na obóz dla dziecka i weekendowy wypad za miasto na wieś
      Także widzisz, wszystko ma swoje dobre i złe strony. Ja swoją pracę lubię, bo stanowi dla mnie wyzwanie. Życzę i Tobie, żebyś znalazł taką, z której będziesz zadowolony, ale nie miej złudzeń, że będzie inaczej niż teraz. To kwestia podejścia i celów. Pozdrawiam

      • 8 4

      • Nauczyciel - wolne

        Czy ktoś w tej dyskusji pomyślał o tym, iż nauczyciel ma wolne gdyż w wakacje dzieci nie ma w szkole?
        Zmuście dzieci do rezygnacji z wakacji to i nauczyciele będą pracować.
        Mam być w wakacje w szkole - nie ma sprawy lecz nie będę nosił ławek, malował itp. gdyż nie pozwala mi to mój zakres obowiązków.
        Z miła chęcią będę pracował od 7 do 15 lub w podobnych godzinach ale to rodzic niech bierze urlop na żądanie by się ze mną spotkać. Czemu ja mam na niego czekać do 18-19 zaniedbując własną rodzinę.

        • 1 0

  • Nauczyciel - uczeń

    Wyślij swoje dziecko w wakacje do szkoły to i nauczyciel nie będzie miał wolnego.

    • 3 0

  • "Zimowa przerwa świąteczna przypada między 23 a 31 grudnia"
    a 1 stycznia "pojedynczy dzień wolny" :)

    • 1 0

  • Ponad 170 dni wolnego dla pedagogów (4)

    Ponad 170 dni wolnego na 365 dni w roku.
    Praca 18 godzin / tydzień.
    1/4 godzin każdego pracującego na cały etat przez rok.
    Podwyżki????? Nie podoba się - szukajcie nowego pracodawcy, jak każdy inny obywatel RP.

    Korepetycje - opodatkować !!!!!!

    • 86 69

    • Głupoty

      Większych głupot nie czytałam.
      Nauczyciele w dni wolne od zajęć edukacyjnych! są w szkole. TE 18 godzin to tylko lekcje - do tego trzeba je przygotować, sprawdzić zeszyty czy sprawdziany. Spotkać się z rodzicami, przygotować wyjście czy wycieczkę, na które trzeba pojechać - czasem pracując wtedy 24/dobę przez 3 dni wyjazdu.
      Do tego obowiązkowo należy się kształcić: kursy, szkolenia, konferencje oraz co kilka lat kolejne studia. Wszystko opłacane z własnej kieszeni.
      Odpowiedzialność karna za dzieciaki i ich wybryki.
      Często nie tylko nauczanie ale i wychowywanie - chociaż to zgodnie z Kodeksem Rodzinnym jest obowiązkiem rodziców.
      Za to płacą grosze - bo to co media opisują to pobożne życzenia i wie o tym każdy kto ma styczność z nauczycielami w życiu prywatnym.

      Jeśli nie ma się pojęcia o temacie nie zabiera się głosu!

      • 7 2

    • Trzeba było zostać nauczycielem (1)

      • 11 4

      • ...a przyzwoitość?

        równie dobrze możesz zaproponować by ktoś został posłem lub policjantem

        • 2 3

    • a ty szkołę omijałeś szerokim łukiem?

      • 3 0

  • Im więcej (4)

    tym lepiej.

    • 15 39

    • Nauczyciel w PL zarabia 20euro/h, to mało? (2)

      W państwowej placówce z Kartą Nauczyciela.
      Za pół "normalnego" etatu dostaje 14 000 euro rocznie więc źle nie jest.
      Czas skończyć z KN: +50% pensji ale za to +100% pracy, 2x półetat obecny.

      • 2 1

      • bzdury (1)

        nie wypowiadaj się jak nie masz pojęcia. a jak masz pojęcie to napisz gdzie tyle płacą to zmienię miejsce zatrudnienia. ja dostaję 5,5 tys euro rocznie

        • 0 0

        • Tuż po studiach możesz tyle mieć, ale nauczyciele z 5-10 letnim doświadczeniem mają 3x tyle

          Nauczycieli świeżo po studiach nie liczę bo zarabiają mało ale i tak mają nieźle w stosunku do ich kolegów pracujących często na bezpłatnych lub półpłatnych stażach np farmaceutów

          • 0 0

    • Do nauki gamonie!

      • 18 4

  • nauczyciele chca podwyzek, a pierdza w stolek 4 godz dziennie ferie, wakacje itd (4)

    • 63 74

    • idz po rozum do głowy (1)

      Polecam przeanalizować zarobki nauczycieli http://kadry.infor.pl/kadry/wynagrodzenia/ochrona_wynagrodzenia/697903,Wynagrodzenie-nauczycieli-w-roku-szkolnym-20142015.html

      • 0 4

      • 20 euro/ godzinę - to mało u nas?

        • 3 0

    • (1)

      tak??? a tobie nie przysługuje 26 dni urlopu??? i możesz go sobie wziąć jak Tobie pasuje, a nie tak jak nauczyciel, wtedy kiedy musi!!!

      • 4 10

      • Biedny nauczyciel

        I zawsze wypada mu to wolne w wakacje, które może spędzić sobie ze swoim dzieckiem/dziećmi...

        • 7 4

  • Dobrze,że szkoła mnie już nie obowiązuje od 5 lat, bo wspominam lata gimnazjalno-licealne jako koszmar. Nauczyciele drący ryje o byle co, toalety w szkole pełniące role palarni itd.

    • 2 4

  • łapka w górę kto chcialby ; (14)

    codziennie po kilka godzin użerać się z ponad 20 nie swoimi, rozwydrzonymi dzieciakami, na które nawet krzyknąć nie można bo zaraz rodzice aferę robią i kuratorium nasyłają.. pomijam fakt odpowiedzialności za zdrowie i życie często "cudnych i grzecznych" gromadek tych dzieciaczków, którym rodzice pozwolili włazić sobie na głowę.... od razu mówię że nie jestem nauczycielem.....
    obiektywnie zazdroszczę czasu wolnego z tym że każdy inny pracujący człowiek ma 28 przysługujących mu dni (pomijam wszelkie święta) i zawsze może iść na l4, nauczyciele mają już z tym większy problem bo nie zawsze sytuacja w szkole na to pozwala (niezadowoleni rodzice i braki w kadrze)

    • 101 31

    • Masz dobrze zapłacone (6)

      a my użeramy się z szefami,klientami, pacjentami itd, i z nauczycielami.

      • 8 6

      • my mamy płacone g...o a musimy się użerać z kuratorium, dyrektorem, rozwydrzonymi dzieciakami i Wami p.....i rodzicami

        • 2 4

      • (4)

        pytanie; masz dzieci i czy byłeś kiedyś na wywiadówce;) czasami wydaje mi się że nauczyciel mniej użera się z dziećmi niż z ich rodzicami o wybujałym ego. Niektórzy to dopiero mają wymagania i oczekiwania a w domu nawet z dzieckiem do lekcji nie usiądzie mając pretensje że dziecko ma w ogóle coś zadawane bo przecież nauczyciel jest od kształcenia a nie on;)
        Tylko że mając tyle dzieciaków o różnym stopniu inteligencji i umiejętności ciężko poświęć czas jednostce, której rodzice nie mają nawet czasu poczytać książeczki. Ja sama nie chciałabym aby moje dziecko było zaniedbywane tylko dlatego że paru rodziców cały obowiązek kształcenia ich dzieci zrzuca na szkołę. Ja sama byłam świadkiem jak dziecko przy rodzicu odniosło się wulgarnie do nauczyciela a on stał jak wryty czekając na reakcję rodzica. Oczywiście się nie doczekał ;) rodzic przeprosił za dziecko, które bez żadnych konsekwencji pobiegło do samochodu bo tatuś mu kupił nową grę na PlayStation i się śpieszyło by pograć.

        • 9 3

        • Mam dzieci i mam takie (3)

          wrażenia właśnie po wywiadówkach. Nauczyciele są najbardziej wypoczętą grupą zawodową, a jeżeli chodzi o wykształcenie to kończą najgorsze uczelnie i to zaocznie, są najbardziej roszczeniowi, a efektów pracy w większości nie widać, bo dzieciaki uczą się w domu, ewentualnie uczą ich rodzice, w starszych klasach korepetytorzy.

          • 5 10

          • (1)

            To sobie odpocznij i przestan durnoty wypisywac.

            • 1 8

            • Każdy ma prawo do swojej opinii i oczywiście każdy ma prawo się z nią nie zgodzić ale pisanie "przestań durnoty wypisywać" to wyraz braku szacunku w stosunku do rozmówcy.
              Potem się dziwimy że dzieciaki są nienauczone kultury, ale skoro przykład biorą z góry, a jaki? WIDAĆ POWYŻEJ
              Ale i tak pewnie nauczyciele są i temu winni;)

              • 8 1

          • Każdy widzi co chce widzieć. Podam Ci przykład od nas z wywiadówki. Nauczyciel powtarza jak mantrę przez cały dzień co ma dzieciak przynieść na zajęcia plastyczne, ba! a nawet wpisuje naszym dzieciom do zeszytu i co? połowa nie ma przygotowanych rzeczy bo szanowny rodzic nawet nie zerknął w zeszyt bo po co?! ale jak ta najbardziej wypoczęta grupa zawodowa na wywiadówce zwróciła na to dosyć dosadnie uwagę i rozpętała tym samym wojnę przedłużając jakże "urocze" spotkanie rodziców do godz. 20.30, to następnego dnia pewna mamuśka poszła na skargę do pani dyrektor. Od tamtej pory rzeczywiście można również o wychowawczyni mojego dziecka powiedzieć że należy d najbardziej wypoczętej grupy zawodowej. Zawsze uśmiechnięta tyle że ten uśmiech ma niewiele wspólnego z radością.
            Co do kształcenia to już nie jest wina nauczycieli. Uwierz mi że również bym chciała by moje dziecko chodziło do góra 15 osobowej klasy a najlepiej jakby to było 10 osób. Tyle że odkąd pamiętam to i te 15 lat temu moja mama ze mną siedziała po szkole i czytała książki i powtarzała tabliczkę mnożenia.
            ps. a zaglądałeś tym nauczycielom w dyplomy że tak twierdzisz?? widzę że mamy tu do czynienia z typem tatuśka o którym pisałam wyżej.
            nie ma sensu dalsza dyskusja ja szanuje osoby które chcą uczyć nasze dzieci bo w dzisiejszych czasach naprawdę nie jest to łatwy kawałek chleba.

            • 11 4

    • (1)

      Jak nie umie sobie poradzić to nie nadaje się na nauczyciela.
      Nie trzeba lać żeby był posłuch....
      Nauczyciele mają za dobrze i w głowach się poprzewracało

      • 5 13

      • Jak nie umie sobie poradzić to nie nadaje się na rodzica? to powiesz każdemu kogo dziecko nie jest ideałem i nie umie sobie z nim poradzić.
        czytanie ze zrozumieniem się kłania;) nikt powyżej nie pisał o laniu. Chodzi o zwykły brak współpracy między rodzicem a nauczycielem. Teraz to dziecko i rodzic ma zawsze racje. Ciekawe co byś zrobił jakby grupa nastolatków wrzuciła ci na głowę kubeł śmieci i się z ciebie nabijała lub po negatywnej opinii na wywiadówce miałbyś zarysowany samochód. Swojego dzieciaka wiedział byś jak ukarać ale w tym wypadku masz ręce związane i następnego dnia musisz stanąć przed swoim oprawcą i ładnie się uśmiechnąć mówiąc dzień dobry. Za moich czasów nie było kamer w szkołach, które nierzadko stanowią również pewne bezpieczeństwo nauczycielom.
        Ja bym się nie zamieniła na to według ciebie "mają za dobrze"

        • 10 1

    • czy ten ktory decydowal sie na ta profesje nie wiedzial co to za miod??? (4)

      • 21 2

      • wiedział i mam nadzieje że wielu z nich robi to z powołaniem (3)

        dlatego nie rozumiem dlaczego żal d.... ściska co niektórym. Dlaczego Ci co tak jęczą że nauczyciele mają tak dobrze sami nimi nie zostali??? Może brak predyspozycji??? nie każdy nadaję się na lekarza i nie każdy może być nauczycielem, każda z tych profesji nie należy do łatwych i ja to szanuję. Sama wiem że nie poradziłabym sobie z gromadką cudzych dzieciaków, którym nie tylko wiedzę trzeba wpajać ale i nierzadko zadbać o ich wychowanie, bo rodzice nie mają czasu lub są zwolennikami bezstresowego wychowania.

        • 19 6

        • pozwole sobie zauwazyc ze takich nauczycieli z powolania jest tak srednio okolo 10% (2)

          reszta nie powinna wogole miec nic wspolnego z tym zawodem, chodzilas do szkoly to wiesz o co chodzi..

          • 20 5

          • (1)

            Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. 15 lat temu myślałam podobnie. Teraz patrzę na to zupełnie inaczej i wiele zawdzięczam paru nauczycielom, a w każdym stadzie znajdzie się czarna owca;)
            Pomijam fakt że za moich czasów nie było tylu ograniczeń- w tym sensie że przed nauczycielem czuło się respekt i zarówno dzieciaki jak i rodzice się z nimi liczyli. Teraz więcej praw niż obowiązków mają nasze dzieciaczki a rodzice w żywe oczy potrafią powiedzieć że ich "aniołek nie mógł tego zrobić", gdzie na nagraniu z monitoringu wyraźnie widać jak tłucze swojego kolegę.

            • 15 1

            • i tu dochodzimy do momentu gdzie

              prywatne szkoły nie były by takie złe, leniwi rodzice posyłali by swe dzieciaki do szkół (oczywiście za opłatą), a nauczyciele by lepiej zarabiali przez co by lepiej uczyli ( podlegali też by weryfikacji szefostwa takiej szkoły które by widziało niezadowolenie uczniów, rodziców czy słabe wyniki, także nie było by już tylko tych 10% nauczycieli z powołania tylko więcej)

              wilk syty i owca cała

              a tak to posyłasz bachora do "darmowej" szkoły nie wiesz czego go tam uczą, jak itd. złota zasada mówi; płacę wymagam. pomijając podejście dzieciaka do edukacji, zachowania w szkole, szanowania miejsca do którego przychodzi gdy wie, że jago starzy opłacają budę.

              • 4 2

  • jeszcze nie zaczęli, a już rozpiska wolnego (1)

    do roboty nauczycielskie nieroby

    • 64 78

    • nie wiem kto cie zrobil .ale wspolczuje

      • 12 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane