- 1 Remont "Słoneczka". Będzie nowy wystrój (40 opinii)
- 2 Masz interes? Zostaw kartkę (118 opinii)
- 3 Całe Trójmiasto w strefie zakażenia ASF (259 opinii)
- 4 Reforma ortografii wymusi zmiany w miastach (186 opinii)
- 5 Od soboty spore utrudnienia na A1 (65 opinii)
- 6 Lody Miś były serwowane na ruinach zamku (107 opinii)
Wpłacił grzywnę i wyszedł z aresztu, a potem dokonał rozboju
18 czerwca 2020 (artykuł sprzed 4 lat)
Dwukrotnie w ciągu kilku godzin policjanci zatrzymywali tego samego 34-latka z Gdańska. Za pierwszym razem, bo był poszukiwany listem gończym. Za drugim razem, bo po wpłaceniu kaucji i opuszczeniu aresztu dokonał rozboju w markecie spożywczym.
Jak ustalili, mężczyzna wszedł do sklepu, zapełnił koszyk zakupami, po czym próbował uciec, nie płacąc za towar. Na drodze stanął mu jeden z pracowników ochrony. 34-latek rzucił się na niego i doszło do szarpaniny. Ochroniarz został m.in. kilka razy uderzony, a także pogryziony.
Agresywny złodziej został przewieziony na komisariat, a tam okazało się, że kilka godzin wcześniej był już tego samego dnia zatrzymany przez policjantów z Gdańska, na podstawie listu gończego wystawionego przez sąd. Sprawa była dość błaha - mężczyzna miał do zapłacenia grzywnę. Uchylał się od jej zapłacenia tak długo, że w końcu sąd stracił cierpliwość i nakazał zatrzymanie go, zamieniając karę grzywny na karę pozbawienia wolności.
Kiedy już 34-latka zatrzymano, ten uregulował całą należność i został zwolniony. Długo jednak nie cieszył się wolnością.
- Tym razem mężczyzna usłyszał zarzuty kradzieży rozbójniczej oraz naruszenia nietykalności cielesnej pracownika ochrony. W środę, na wniosek prokuratora, sąd zastosował wobec 34-latka środek zapobiegawczy w postaci trzymiesięcznego tymczasowego aresztu - mówi Mariusz Chrzanowski z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Za rozbój i atak na ochroniarza 34-latkowi grozi kara do 10 lat więzienia.
piw