- 1 Zakaz wstępu do lasów w Gdyni przez ASF (405 opinii)
- 2 Za rok pojedziemy Obw. Metropolitalną (277 opinii)
- 3 "Ławka wstydu" zniknęła i nie ma wstydu (57 opinii)
- 4 4- i 7-latek opuścili mamę. Pojechali do parku (112 opinii)
- 5 Nadal szukają nurka przy Westerplatte (125 opinii)
- 6 KO chce w Gdyni dwóch wiceprezydentów (325 opinii)
Wraki: niewidzialne zagrożenie dla Bałtyku
Wrak tankowca Franken, który znajduje się w Zatoce Gdańskiej, a także inne wraki są sklasyfikowane jako potencjalnie niebezpieczne dla ludzi i środowiska naturalnego.
Celem konferencji zorganizowanej przez MARE jest zwrócenie uwagi na problem paliwa we wrakach zalegających na dnie Morza Bałtyckiego oraz rozpoczęcie międzynarodowej dyskusji w poszukiwaniu rozwiązania tego pilnego problemu. W czasie konferencji omówiony został między innymi przypadek wraku T/S Franekn, bazując na wynikach ekspedycji badawczej przeprowadzonej w 2018 roku przez Instytut Morski w Gdańsku i Fundację MARE.
Co zrobić z wrakami?
W czasie konferencji wystąpili m.in Jorma Rytkönen z fińskiego Instytutu Ochrony Środowiska (SYKE), Frida Åberg ze szwedzkiej Agencji ds. Gospodarki Morskiej i Gospodarki Wodnej, Matt Skelhorn z Ministerstwa Obrony Wielkiej Brytanii, Marek Reszko z Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa, Benedykt Hac - Kierownik Zakładu Oceanografii Operacyjnej Instytutu Morskiego w Gdańsku, Justyna Rogowska z Zakładu Toksykologii Środowiska Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego i Ville Peltokorpi - prawnik i nurek naukowy związany z Uniwersytetem Helsińskim oraz fińską organizacją non-profit Bedawane, zrzeszającą nurków dokumentujących wraki w Zatoce Fińskiej.
Podczas konferencji omówione zostały takie kwestie, jak: negatywne skutki wycieków paliwa, skala problemu, stosowane metody oceny ryzyka, ramy prawne dotyczące podejmowania operacji na wrakach oraz rodzaje dostępnych technologii oczyszczania wraków.
- Konferencja Wraki Bałtyku spotkała się ogromnym zainteresowaniem, wzięło w niej udział blisko 70 osób reprezentujących szerokie grono urzędników rządowych, naukowców, przedstawicieli organizacji pozarządowych, ekspertów ratownictwa i przedstawicieli biznesu. Wierzymy, że konferencja może być kamieniem milowym dla dalszych rozmów i działań mających na celu zabezpieczenie wraków zarówno w Polsce, jak i na terenie całego Morza Bałtyckiego - mówi Olga Sarna z Fundacji MARE.
1,5 mln litrów paliwa tylko w jednym wraku
Przypomnijmy, że projekt prowadzony przez MARE dotyczy wraku tankowca Franken z czasów II wojny światowej, który zalega na dnie Zatoki Gdańskiej, a w którego zbiornikach znajdować się może nawet 1,5 mln litrów paliwa. Ze względu na zaawansowaną korozję wrakowi grozi zawalenie, rozszczelnienie i wyciek paliw bezpośrednio do wód Zatoki. Potencjalny wyciek może zniszczyć wiele cennych i chronionych siedlisk.
Wrak Frankena wyłączony z nurkowania
W lipcu i sierpniu zeszłego roku Fundacja MARE przeprowadziła kampanię informacyjną na temat Frankena. W efekcie prowadzonych działań niemal 50 tysięcy osób podpisało się pod petycją na stronie fundacjamare.pl. Poparcie społeczne jest niezbędne do mobilizacji rządu, instytucji naukowych i biznesu do zaangażowania się w ochronę Bałtyku i wzięcia odpowiedzialności za oczyszczenie wraku.
W październiku 2018 wrak został oznaczony przez Urząd Morski w Gdyni jako "czasowo wyłączony dla nurkowania". Dyrektor Urzędu Morskiego napisał w wysłanym wyjaśnieniu:
- Wrak statku Franken został czasowo wyłączony z płetwonurkowania w celu przeciwdziałania zagrożeniom, które są związane z potencjalnym zaleganiem we wraku substancji ropopochodnych i amunicji oraz w celu zapewnienia bezpieczeństwa osób uprawiających płetwonurkowanie sportowo-rekreacyjne. Ponowne udostępnienie ww. wraku statku do płetwonurkowania sportowo-rekreacyjnego nastąpi po wyjaśnieniu wszelkich wątpliwości dotyczących zagrożeń wynikających z możliwości zalegania we wraku substancji ropopochodnych oraz transportowanej przez statek bojowej amunicji pochodzącej z okresu II wojny światowej.
To dopiero początek
W ramach kolejnych działań zaplanowanych na ten rok, Fundacja MARE organizować będzie spotkania lobbyingowe mające na celu nawiązania współpracy z odpowiednimi instytucjami oraz pozyskanie finansowania na oczyszczenie Frankena. Ponadto w ramach działań międzynarodowej grupy eksperckiej prowadzone będą prace nad stworzeniem Ogólnej Metodologii Oczyszczania Wraków na Bałtyku, która ma posłużyć jako międzynarodowa instrukcja w kwestii oceny ryzyka i sposobów oczyszczenia wraków.
- Projekt ma charakter pilotażowy - oprócz planu oczyszczania Frankena, również stworzenie ogólnej metodologii oczyszczania wraków do zastosowania na innych wrakach Bałtyku, stanowiących potencjalne zagrożenie. Liczymy, że działania te przerodzą się w kolejne projekty, mające na celu oczyszczenie bałtyckich wraków - dodaje Olga Sarna z Fundacji MARE.
Opinie (110) ponad 10 zablokowanych
-
2019-03-03 15:30
po ile wtedy będą nieruchomości w pasie nadmorskim? (4)
- 53 5
-
2021-07-01 23:21
przynajmnie zabije to sinice
- 0 0
-
2019-03-05 07:18
Podniescie jeszcze ceny paliw to sie problem rozwiaze....
- 0 1
-
2019-03-04 15:05
najdroższe te gdzie kupy z motławy połączą się z paliwem
- 2 1
-
2019-03-04 08:27
2000 za metr2
- 3 2
-
2019-07-17 01:48
Jeśli interesuje was temat badania morskich wraków to sprawdźcie sobie firmę Escort Technology. Branża elektroniki morskiej nie ma przed nimi tajemnic, to solidni specjaliści w tym zakresie.
- 0 0
-
2019-03-05 06:48
Wraki to jedno i trzeba z tym zrobić porządek
Iperyt to drugie, czy na to też jest plan?
- 0 0
-
2019-03-04 22:28
Super robota
- 0 0
-
2019-03-03 16:12
Niemiecka broń chemiczna zatopiona po 1945 r. przez rosjan w Bałtyku (6)
to jest dopiero bomba która tyka ! I to coraz szybciej ! Sovieci i niemcy jako współwinni rozpętania II wojny światowej powinni ponieść tego konsekwencje.
Już były przypadki poparzenia rybaków i wypłynięcia tego świństwa na plaże.- 89 0
-
2019-03-04 22:20
Nord Strim 2
Posprzątają Ruscy jak będą kładli rurę,albo dopiero zrobią szambo.Czy ktoś o tym pomyślał?
- 2 0
-
2019-03-03 22:30
Niechciałbym żeby Rosjanie zabierali się za naprawę (1)
- 2 2
-
2019-03-04 15:06
za cokolwiek
- 1 1
-
2019-03-03 22:38
udają że nic nie widzą że to ich nie dotyczy.Wlasciciel jednostki nich posprząta po sobie na swój koszt
- 1 1
-
2019-03-03 17:11
(1)
To newsy sprzed dobrych 20-30 lat. Cicho sza, nie narzekajcie tylko wsuwajcie fląderkę okraszoną uranem
- 12 3
-
2019-03-03 18:11
Całkiem niedawno , na zachód od Rozewia.
substancja przypominająca bursztyn.
- 5 0
-
2019-03-03 17:02
Dzieje się (4)
Niech wypompuja paliwo z wraku bo jak się wydostanie do nie pokąpiemy sie ani rybki nie zjemy przez kilkadziesiąt lat.
- 15 2
-
2019-03-03 17:13
(2)
Bałtyckie rybki od lat są pływającym syfem.
- 5 0
-
2019-03-04 08:28
ale turysty się zajadają (1)
- 0 0
-
2019-03-04 17:50
Niewiedza jest czasem błogosławieństwem ;)
- 0 0
-
2019-03-04 08:25
I kto wtedy wynajmie Januszowi kawalerkę na dobówki?
- 0 0
-
2019-03-03 15:39
A jaki problem aby podpłynąć tankowcem (9)
Spuścić wąż i wyciągnąć to paliwo???
- 69 12
-
2019-03-03 18:36
W sumie to nie problem. (5)
Ale wypompowywaną ciecz musi zastąpić inna ciecz. W przeciwnym razie ciśnienie zewnętrzne zgniecie poszycie a co za tym idzie pęknie i wtedy będzie katastrofa.
- 20 1
-
2019-03-03 18:42
bez przesady (3)
te wraki leza na 30-40 metrach nie na 5 kilometrach
- 11 13
-
2019-03-03 20:11
(1)
Franken akurat na 70 a to juz całkiem spore ciśnienie. Wyobraź sobie cienką listewke która leży na podłożu. Jak postawisz na niej ciężarek 1 kg to nic się nie stanie ale jak ja podeprzesz tylko na końcach i położysz ciężarek to ja kłamiesz. Tak samo zachowa się skorodowana stal. Zrozumiałeś? Już chyba prościej się nie da.
- 11 3
-
2019-03-04 15:05
NIE
- 0 1
-
2019-03-03 19:07
Jak się nie znasz to nie p****oll i poczytaj troche
- 10 1
-
2019-03-04 08:33
i kąpiele w Bałtyku będą zakazane przez kilka dobrych lat
- 1 1
-
2019-03-04 09:25
teoretycznie to duży problem
ogromne ryzyko i odpowiedzialność, gdyby coś poszło nie tak to by była ogromna katastrofa ekologiczna i afera miedzynarodowa. Problem nie skończy się na Bałtyku, trzeba mieć zaplecze, gdzie tą substancję składować i co z nią dalej zrobić.
- 2 0
-
2019-03-04 08:12
trudność
tak, to raczej trudne.
- 2 0
-
2019-03-03 20:07
To jest jak najbardziej możliwe tylko niestety drogie. Niemcy dawno to zrobili z wątkami które zalegają na ich wodach.
- 1 1
-
2019-03-04 08:02
Dobre niemieckie wykonanie, (2)
jeszcze palą się reflektory burtowe
- 4 0
-
2019-03-04 10:44
Deutsche wirtschaft (1)
- 1 0
-
2019-03-04 14:49
niech zabierają , to jest ich
- 0 1
-
2019-03-03 17:08
Nie oszukujmy się (1)
Wraki te należą do Niemiec i Rosji. Każdy tylko chce od nas jakieś wydumane odszkodowania, a my nie potrafimy o nic się zwrócić kiedy faktycznie mamy racje.
- 22 1
-
2019-03-04 14:07
Ale Bałtyk nie należy tylko do Polski.
- 1 1
-
2019-03-03 15:24
Taka prawda (6)
Chcą wymusić na Polsce żeby go wydobyć i kto za to zaplaci? Oczywiście że my , a powinien tak na prawdę zapłacić właściciel statku. Jeszcze będzie tak że jeżeli sie okaże że jednak będą go podnosić i się rozszczelni podczas podnoszenia to my za to zapłacimy gruba karę i na to właśnie czekają żeby kasę od nas wyskubac
- 82 28
-
2019-03-03 17:04
(4)
Powinna być kara dla właściciela czyli państwa do którego ten statek należał , dziennie X razy tak aby np po roku przewyższała koszty wydobycia statku ( oczywiście taka kara którą można by wyegzekwować )
- 14 1
-
2019-03-03 17:07
Ale to ruskie niemieckiemu państwu torpedu wysłali (3)
- 5 2
-
2019-03-03 17:34
Ani Związku Radzieckiego ani III Rzeszy już nie ma... (2)
- 2 10
-
2019-03-04 13:09
A Polski wtedy nie było.
- 2 1
-
2019-03-03 18:41
ale sa ich spadkobiercy
niemcy i rosja
- 12 1
-
2019-03-04 11:43
Na pochyłe drzewo wszystkie kozy skaczą.
Dopóki pozwalamy robić sobie na beret wszystkim cwaniakom z zagranicy dopóty będziemy popychadłem europy.- 3 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.