• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Wrzeszcz ma nowy widok na morze

Katarzyna Moritz
27 października 2016 (artykuł sprzed 7 lat) 
  •  Nowy punkt widokowy we Wrzeszczu
  •  Nowy punkt widokowy we Wrzeszczu
  •  Nowy punkt widokowy we Wrzeszczu
  •  Nowy punkt widokowy we Wrzeszczu
  •  Nowy punkt widokowy we Wrzeszczu
  • Paweł Burkiewicz twórca programu "Spojrzenie na Gdańsk".
  • Marta Landowska, Paweł Unger i Maksymilian Macur przygotowali instalację artystyczną na otwarcie nowego punktu widokowego.
  • Otwarcie nowego punktu uświetnił saksofonista Kuba Klemensiewicz.

W czwartek na jednym ze wzgórz morenowych zobacz na mapie Gdańska we Wrzeszczu odsłonięto zupełnie nowy punkt widokowy, z którego można oglądać Zatokę Gdańską. W ciągu najbliższych kilku lat takich miejsc powstanie w Gdańsku przynajmniej kilkanaście.



Gdzie najczęściej chodzisz, aby podziwiać widoki?

Nowy punkt widokowy we Wrzeszczu nie ma adresu, bo jest w lesie. Żeby do niego trafić, trzeba dotrzeć do końca ul. Podleśnej zobacz na mapie Gdańska, a potem przejść leśnymi ścieżkami na jedno ze wzgórz po lewej stronie, nad kortem tenisowym.

Miejsce to, w przeciwieństwie do otwartej w październiku osi widokowej z Dworu I w Oliwie, nie ma historycznych korzeni. Znaleźli je i zaproponowali studenci architektury Politechniki Gdańskiej, którzy współpracują z Działem Rozwoju Przestrzeni Publicznej w Zarządzie Dróg i Zieleni w Gdańsku, w ramach programu "Spojrzenie na Gdańsk".

Studenci na uroczyste otwarcie nowego punktu przygotowali też instalację artystyczną, która w tym miejscu zostanie już na dłużej. Wykonana jest z czerwonych linek rozpiętych między drzewami, tworzących symboliczną ramę, w której zobaczymy widok na Wrzeszcz i oczywiście na morze.

- Powstanie tego miejsca prawie wcale nie wiązało się z dużą wycinką drzew. Usunięto jednie kilka uschniętych, ale głównie przycięto gałęzie istniejących drzew - wyjaśnia Paweł Burkiewicz, zastępca kierownika Działu Rozwoju Przestrzeni Publicznej w ZDiZ, architekt krajobrazu i międzynarodowy ekspert w dziedzinie rewaloryzowania zabytkowych ogrodów. - Wkrótce te miejsca zostaną oznakowane, z czasem pojawi się przy nich mała architektura, gdy otworzymy kolejne punkty, powstanie też aplikacja mobilna z mapami jak do nich trafić.
W ramach kilkuletniego programu "Spojrzenie na Gdańsk" ma bowiem powstać jeszcze kilkanaście takich punktów w Gdańsku.

- W tym roku udostępnimy jeszcze jedno miejsce, mogę jedynie zdradzić, że też będzie we Wrzeszczu. Kolejne miejsca będą często odtworzeniem historycznych widoków nie tylko na morze, ale też na historyczne Śródmieście, będą też zupełnie nowe miejsca - zapowiada Burkiewicz.
Z nowych miejsc już wiadomo, że punkty powstaną przy zbiornikach wodnych "Sobieski" zobacz na mapie Gdańska"Stara Orunia" zobacz na mapie Gdańska. W planach programu jest Biskupia Górka - miejsce, z którego już kilka wieków temu rysowano czy malowano panoramę Gdańska.

Opinie (132) 1 zablokowana

  • po co te sznurki

    Przycięto drzewa żeby nie zasłaniały widoku a zainstalowano czerwone sznurki które zmniejszają widoczność. Jakaś nowoczesna sztuka?

    • 4 0

  • Szkoda ze (1)

    Mieszkam na Współczesnej od jakiegoś czasu poznałem i zareklamowalem znajomym,ale o oficjalnym otwarciu nic nie widziałem

    • 2 0

    • Niestety było trzeba szukać informacji, było w radiu Gdańsk, RMF, na stronie ZDiZ, przez to że było to działanie pro obywatelskie funduszy na reklamę nie było...

      • 0 0

  • I znowu wycinka drzew? (2)

    Czy naprawdę nie ma już miejsc, które można pozostawić naturze? Wszędzie trzeba się wpakować? I to jeszcze studenci PG? Wstyd.
    Jak zapowiadają powstaną kolejne punkty, czyli kolejne drzewa do wycinki. Do tego mała architektura, czyli zbudowanie terenów w lesie. Czy naprawdę tak trudno pozostawić coś naturalnego w takim stanie, w jakim jest? Jak ktoś będzie chciał podziwiać widoki to znajdzie sobie miejsce.

    • 5 5

    • (1)

      Odnośnie pozostawiania naturalnym jak jest, o co apelujesz: 200 lat temu Pachołek był łysy, na przełomie 19 i 20 wieku aby "był widok" zbudowano tam niską wieżę zburzoną w na koniec wojny. Od 30 lat mamy wysoką wieżę i trzeba przycinać drzewa. Czy Ty nie widzisz, że las rośnie? Kiedyś zapomną przycinać i zarośnie, do tego czasu będziemy mieli fajne nowe widoczki.

      • 2 2

      • Brawo ekspercie

        Są takie miejsca, ale Park Jaśkowej Doliny nie jest takim, niestety przez takich ludzi jak Ty został zapuszczony i umiera, młode drzewa nie mają światła, taka prawda że jest potrzeba wycięcia prawie połowy drzew, ale przez takich specjalistów jak Pan jest to niemożliwe :) Ale Pana nie obchodzi co będzie za kilkanaście lat i że o każdy las trzeba dbać, ważne by w tym momencie żadnego drzewa Panu nie zabrali, polskie podejście, dojna zmiana odbija się echem wszędzie.

        • 0 1

  • Mili Państwo! (2)

    wypowiem się krytycznie, choć bardzo mi się ta inicjatywa podoba. Tylko dlaczego nikt nie pomyśli o takich prostych rzeczach, jak chociażby 3 ławeczki zbite z grubych pali, może jakaś barierka poniżej - też z pali. Nie marzę już o drewnianej wiacie albo wyrównaniu terenu, ale kurka siwa - przecież chwalimy się wycięciem gałęzi, krzaczorów albo uschniętych drzew! To nie jest wielkie wydarzenie, ba, powiem, że to powinno być normalnością, bo przecież ktoś tym zawiaduje. Punkt widokowy w XXI wieku to trochę więcej niż prześwit między gałęziami. A marzeniem moim jest, żeby do kilku chociaż takich punktów było możliwe dotarcie osób starszych, matek z wózkami, czy niepełnosprawnych na wózkach. Czyli inaczej mówiąc - tam gdzie można - nie twórzmy nowych barier w postaci schodów. Wystarczy łagodne podejście - może być dłuższe, ale bez schodów.. i wtedy takie miejsca zaczną naprawdę żyć.

    • 5 0

    • Było powiedziane akurat na otwarciu, że ławeczki będą, jednak to wymaga czasu i pieniędzy, a przede wszystkim akceptacji społeczeństwa, co jak widać jest problem dla tak mało obcującego ze sztuką Gdańska.
      Instalacja była realizowana ze środków prywatnych i potrzeba ich więcej na dokończenie.

      • 0 0

    • Przykładem jest Kozacza Góra w Gdańsku. Byłam tam tylko raz i pewnie wrócę ponownie. Łagodne podejście, można spacerować z wózkiem, niedaleko zresztą jest plac zabaw dla dzieci, albo podjechać rowerem. Teren zadbany, aż miło spacerować.

      • 0 0

  • Nowy? (2)

    To jakaś kpina! W latach 80-tych była już zrobiona wycinka i widok był o wiele lepszy niż obecnie. te sznurki to zwykłe zaśmiecanie lasu, nie dotrwają do wiosny.
    Miejsce po zmasakrowaniu lasu wygląda fatalnie i jego dobór przypadkowy.
    O wiele ciekawsze miejsce widokowe jest na szczycie wzgórza dawniej zwanego :wulkanem" a znajdującego się pomiędzy ulicami Podleśną i Zabytkową GPS 54 375588; 18 591286Wystarczy oczyścić teren z kilku chaszczy a nie drzew i mamy widok na cały Wrzeszcz, Oliwę i morze,

    • 34 6

    • Bałwany z urzędu nie wiedziały a może tylko przygotowują miejsce pod deweloperkę?

      • 0 0

    • czy ktokolwiek

      się zastanowił że te sznurki mogą okaleczac ptactwo?

      • 2 1

  • A jak ktoś miał z okna ładny widok to mu zabudowali. (1)

    Np. Zaspa Młyniec (ul. Startowa) - Os. City Park albo 10 piętrowiec na Kołobrzeskiej - Alchemia. Teraz po widok trzeba iść do lasu ot co!

    • 1 2

    • Olsztyńska -Cztery Żagle, Obrońców - Horyzont, Rzeczypospolitej - Robyg, to zaslaniacze widoków na morze nawet za wzgórz.

      • 0 0

  • to jakaś żenada (1)

    kawałek dziury w lesie nazywają puntkem widokowym, a kilka sznurków ma być "ramą". Ciekawe ile ta przyjemność kosztowała i czy kuzyn budynia na tym zarobił.

    • 24 4

    • Jak widać czasami kilka sznurków wystarczy, a zarazem nie musi nic to podatnika kosztować, każdy wygrywa :)

      • 0 0

  • Z tymi linkami na pranie kiepsko to wygląda. (2)

    Wyciąć takich "artystów" w pień.

    • 18 5

    • Oho, pseudoartyści minusują. ;) (1)

      • 4 3

      • Zawsze Ci niespełnieni pierwsi się odezwą, żyjemy w takim kraju, trzeba się pogodzić :)

        • 1 0

  • CTKJ? (1)

    Kto za to płaci? Ktoś tam znalazł górkę ,wycieli kilka drzew teraz założyli jakieś żółte prześcieradła ,owinęli drzewa sznurkami i jest festyn.Przecież to festyn próżności i marnowanie pieniędzy nawet jak kosztowało 2 tyś.Takich miejsc z widokiem jest w Gdańsku kilkadziesiąt.My nie jesteśmy Szwajcarią żeby wydawać pieniądze na takie śmieszne rzeczy.Ludzie piszą o pomalowanie klatki w mieszkaniach komunalnych i czekają 3,4 lata.A tu takie głupoty.

    • 9 2

    • A Budyń był na otwarciu?

      • 0 0

  • Kiedyś wzgórza morenowe były widoczne z okolic morza

    czyli że wzgórz też widać było morze.Teraz szczelnie zasłonięte są wieżowcami 17 piętrowym zarówno wzgórza jak i morze. A jeszcze tym wandalom urbanistycznym marzą się jeszcze wyższe budynki.

    • 1 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane