• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Wspomnienie lata w Trójmieście. Lipiec 1980 w obiektywie

fot. Kosycarz Foto Press
21 lipca 2020 (artykuł sprzed 3 lat) 
Statek wycieczkowy białej floty Żeglugi Gdańskiej Grażyna cumuje do... molo w Sopocie. Tak, tak właśnie wyglądało molo w Sopocie 40 lat temu. Zdjęcie z lipca 1980 r. Statek wycieczkowy białej floty Żeglugi Gdańskiej Grażyna cumuje do... molo w Sopocie. Tak, tak właśnie wyglądało molo w Sopocie 40 lat temu. Zdjęcie z lipca 1980 r.

Najdłuższe kolejki ustawiały się przed okrętem muzeum ORP Błyskawica i gdyńskim Akwarium na skwerze Kościuszki. Statki białej floty przyciągały tłumy turystów na przystanie w Gdańsku, Gdyni i Sopocie. No i ten smak waty cukrowej od babci Leokadii - obowiązkowa pamiątka z wizyty na Drodze Królewskiej. Przywołujemy wakacyjne klimaty Trójmiasta sprzed 40 lat.



Zdjęcia z Gdyni - 11 lipca 1980 r.


Kolejka w oczekiwaniu na rejs statkiem białej floty Halka, który zabierał pasażerów na rejs z nabrzeża Pomorskiego w porcie gdyńskim. Zdjęcie z 11 lipca 1980 r. Kolejka w oczekiwaniu na rejs statkiem białej floty Halka, który zabierał pasażerów na rejs z nabrzeża Pomorskiego w porcie gdyńskim. Zdjęcie z 11 lipca 1980 r.
Kolejka przed Muzeum Akwarium Morskiego Instytutu Rybackiego na Skwerze Kościuszki w Gdyni. 11 lipca 1980 r. Kolejka przed Muzeum Akwarium Morskiego Instytutu Rybackiego na Skwerze Kościuszki w Gdyni. 11 lipca 1980 r.
Okręt ORP Błyskawica, pływające Muzeum Marynarki Wojennej, przycumowany do nabrzeża przy Skwerze Kościuszki, zawsze wzbudzało duże zainteresowanie turystów odwiedzających Gdynię. Zdjęcie z 11 lipca 1980 r. Okręt ORP Błyskawica, pływające Muzeum Marynarki Wojennej, przycumowany do nabrzeża przy Skwerze Kościuszki, zawsze wzbudzało duże zainteresowanie turystów odwiedzających Gdynię. Zdjęcie z 11 lipca 1980 r.
Łodzie rybackie na plaży w Orłowie. Wówczas było ich znacznie więcej niż dziś. 11 lipca 1980 r. Łodzie rybackie na plaży w Orłowie. Wówczas było ich znacznie więcej niż dziś. 11 lipca 1980 r.


Zdjęcia z Gdańska - 8 lipca 1980 r.


Babcia Leokadia przez wiele lat sprzedawała watę cukrową na Długim Targu w Gdańsku. Dzieci zwiedzające miasto podczas letnich kolonii zawsze należały do jej najpewniejszych klientów. 8 lipca 1980 r. Babcia Leokadia przez wiele lat sprzedawała watę cukrową na Długim Targu w Gdańsku. Dzieci zwiedzające miasto podczas letnich kolonii zawsze należały do jej najpewniejszych klientów. 8 lipca 1980 r.
Wielojęzyczne napisy na sklepie z pamiątkami na Długim Targu są dowodem, że już w 1980 r. do miasta przyjeżdżali zagraniczni turyści. 8 lipca 1980 r. Wielojęzyczne napisy na sklepie z pamiątkami na Długim Targu są dowodem, że już w 1980 r. do miasta przyjeżdżali zagraniczni turyści. 8 lipca 1980 r.
Gromadka dzieci przygląda się pracy artysty malarza tworzącego na ulicy w Gdańsku. Lipiec 1980 r. Gromadka dzieci przygląda się pracy artysty malarza tworzącego na ulicy w Gdańsku. Lipiec 1980 r.
Budy z automatami zręcznościowymi stojące na Długim Pobrzeżu, w miejscu, gdzie dziś stoi hotel Hanza. Zdjęcia z 8 lipca 1980 r. Budy z automatami zręcznościowymi stojące na Długim Pobrzeżu, w miejscu, gdzie dziś stoi hotel Hanza. Zdjęcia z 8 lipca 1980 r.
40 lat temu nie było jeszcze mariny żeglarskiej przy ul. Szafarnia, więc żaglówki cumowały w wielu miejscach. Te na zdjęciu wykonanym 8 lipca 1980 r. wybrały nabrzeże Motławy pomiędzy mostami Zielonym i Krowim w Gdańsku. 40 lat temu nie było jeszcze mariny żeglarskiej przy ul. Szafarnia, więc żaglówki cumowały w wielu miejscach. Te na zdjęciu wykonanym 8 lipca 1980 r. wybrały nabrzeże Motławy pomiędzy mostami Zielonym i Krowim w Gdańsku.
fot. Kosycarz Foto Press

Opinie (218) 8 zablokowanych

  • 38 latka (31)

    Lata 90 tez były fajne:-)

    • 170 17

    • lata 80 nie były "fajne" (16)

      zdjęcia są mylące, bo pokazują tylko sentymentalną letnią odsłonę codziennej biedy i kolejek do sklepów w czasie bezpośrednio przed strajkami, po Sierpniu było już tylko coraz gorzej i gorzej. o takich banałach jak MO, cenzura, kłamstwa w TV, kartki na słodycze i alko nie wspomnę....

      • 69 18

      • Uwaga (5)

        On pracował dla pzprowskiego Głosu Wybrzeża.

        • 15 26

        • I cóż z tego? Nie można teraz oglądać jego zdjęć?

          • 33 4

        • I co, powinien robić zdjęcia

          dla Radia Wolna Europa?

          • 28 1

        • (1)

          Każdy wtedy pracował dla dobra PRL

          • 27 8

          • No dobra nie każdy, minusujący zajmowali stołki.

            • 16 4

        • new york times !!!

          dla tych niestety nie... ha,ha,ha...

          • 2 0

      • Było fajnie (1)

        Stało się w kolejkach, banany, pomarańcze, pomidory, ogórki, chleb itd wszystko smakowało lepiej. Zapach lata i wiosny, zimy jak na dalekim wschodzie. Teraz? Też jest ok ale jedzenie jakieś plastikowe, nie ma już pięknych łąk, a jak są to ludzie boją się kleszczy. A no i teraz jest cały czas prąd i ciepła woda

        • 57 9

        • W latach 80-tych nie było tak fajnie, jak dziś wielu stara się udowodnić.

          Nie było fajnie. A u Ciebie zadziałał mechanizm wyparcia - z reguły pamiętamy głównie przyjemne chwile.
          Zresztą czas własnej młodości każdy darzy szczególnym sentymentem, niezależnie od tego, jak było naprawdę.

          • 7 9

      • Spokojnie jeszcze trochę rozdawnictwa 500+ i lata 80te wrócą..

        • 27 18

      • A teraz co masz!!!!

        Sami sobie wprowadziliście canzure ,Danka nawija ,aż miło jak to wspaniałe nasi rządzący dbają o nas tylko co dzień wszystko coraz drozsze

        • 10 2

      • (1)

        W latach 80 można było dostać pałka.za darmo. I nie było kodu bo to przyszli kodziarze tych palek uzywali

        • 2 8

        • Gdańsk Nowy Port to ZOMO było

          • 0 2

      • Nigdy u nas nie było biedy, rocznik 1966, (2)

        Mama pracowała całe życie na poczcie, tata w stoczni, nas dwójka. Co roku wczasy w górach z FWP za darmo z mamy i z taty pracy, kolonie także.
        Kolejki były, natomiast sporo rzeczy można było kupić na rynku. Także słodycze- były małe sklepiki, tzw.prywaciarze, gdzie kupowaliśmy batoniki i czekolady od Aldiego". Z powodu choroby przewlekłej byłam co miesiąc na wizycie u dr urolog w Akademii Medycznej, a raz roku miałam sporą diagnostykę w szpitalu (dobrze prowadzona wyszłam z tej choroby przed 20-stką). Nie było z tym żadnego problemu. Być może brakowało poczucia dostatku, ale nie nam- dzieciom, 99 % dzieci- czuliśmy się równi. jedyna ,,bogata" koleżanka z klasy miała tatę kuśnierza. Ceniliśmy pracę, co roku w szkole średniej podczas wakacji zbierałam truskawki. Nie mieliśmy kolorowego telewizora ani najnowszego smartfona, ale mieliśmy nie- wiecznie zabieganych - rodziców na co dzień, rozmawialiśmy, nawet książki na głos z tatą czytaliśmy jeszcze jako młodzi nastolatkowe (Arkady Fiedler), jeździliśmy wspólnie na działkę. Mówię tu o życiu rodzinnym, nie politycznym- było wolniej, spokojniej, rodzina to było COŚ.

        • 15 1

        • 100% fakt (1)

          • 5 0

          • "MO, cenzura, kłamstwa w TV" i wiele rzeczy jak wtedy tak i obecnie, nie ma czystych rzek jezior i morza, czystego powietrza, mleko swieze pod drzwiami stalo z rana, mieso bylo miesem a kielbasa kielbasa, ryb wybor wielokrotnie wiekszy niz teraz, ogolnie zdrowa zywnosc chociaz pojecie zdrowej zywnosci jeszcze nie istnialo

            • 2 0

      • były jakie były

        a skąd miał się brać towar skoro strajk strajkiem poganiał a w międzyczasie strajki ostrzegawcze i na dobitkę zobowiązania u sąsiadów...

        • 3 0

    • A w Gdyni tak samo biednie przed oceanarium jak i teraz. . . .
      Szczurek odejdź!

      • 33 10

    • Za przeproszeniem ale lata 90-te były do d.py (9)

      Może jak było sie dzieckiem i za nic nie było sie odpowiedzialnym to było ok. Ale np ja mialem w 90 r 30 lat. Przeklęty czas przełomu polityczno spolecznego.bezrobocie,brak stabilności,zaczęły powstawać mafie i gangi ,haracze,słaba policja,restrukturyzacje zakladów polegajace najczęściej na zwalnianiu pracowników.A idz pan w c,uj z latami 90-tymi.

      • 52 4

      • (5)

        Z perspektywy dzieciaka/nastolatka to lata 90 to była petarda! Z perspektywy dorosłego faktycznie mogło być gorzej. Ja te lata przeżyłam kończąc podstawówkę, poprzez liceum i przygotowania do studiów. Ile wtedy miałam wolności! Wspominam te lata z dużym sentymentem. Pamietam, że Taksówka z Sopotu do domu kosztowała 8 zł! ;D

        • 28 3

        • co by nie mówić po 90r wszystkich zaczynało stać na więcej i więcej i więcej (4)

          był optymizm i była nadzieja ...
          ...kto by się spodziewał, że 30lat póżniej cofniemy się w rozwoju ... wrócimy do dodatków rodzinnych 500+ i do tego, że TVP kłamie!

          • 23 15

          • Po 90-tym roku zaczęło sie dziadostwo i bieda (3)

            Z powodu rosnącej inflacji .Wzrastało berdzo szybko bezrobocie ,ludzie masowo zwalniani z pracy. Dopiero po roku 2000 zaczęło sie powoli poprawiać. Wg mnie dekada 90 do 99 to było dziadostwo z punktu widzenia doroslego czlowieka. Oczywiście byli tez tacy ktorym sie dobrze powodziło w tych latach ,ale tacy byli w mniejszości.

            • 11 1

            • brednie - kto chciał to zarabiał (2)

              mogłeś otworzyć własny business - albo zmieniać pracę jak rękawiczki! - po każdym przejściu 30-50% wyższa pensja!
              tylko dla leniwego nieroba HoMO-Sovietikus - to było gorzej

              • 4 10

              • Warszawa

                Wtedy mnóstwo ludzi, tych bardziej przedsiębiorczych i chcacych coś osiagnąć wyjechało z Trójmiasta do Wawy.. Tam się właśnie instalowały pierwsze zachodnie korporacje, szukali ludzi znajacych angielski i po zarzadzaniu, oferowane wynagrodzenie przyprawialo o zawrot glowy.. Także dla umiejacych wykorzystać szansę to były dobre czasy, następne pokolenie (o 10 lat później) narzekalo już, że wszystkie stołki zajęte przez "starych" - i oni wyjechali już do Anglii, kiedy weszliśmy do Uniji...

                • 2 0

              • I tak i nie. Teraz z perspektywy czasu widać, ze każdy interes otworzony w tamtym czasie przynosił zysk i często bogactwo. Ale ludzie żyjący ówcześnie nie mieli tej wiedzy, było tylko przerażenie i widzenie braku perspektyw. Przedtem liczył się kolektyw, w latach 90 indywidualizm.

                • 2 0

      • Dekada 90 (1)

        Co to byl za czas!
        Absolutna wolność, handel na łóżkach, mega przekręty, Bagsik i Gasiorowski a u nas w trójmieście Leksztoń, Krauze z Kwaśniewskim na kortach w Sopot..
        Balcerowicz robiący denominację, ludzie grający na giełdzie, a na rynku grający z kaset Pet Shop Boys i Bronsky Beat... No i człowiek byl młody i miał swój czas open wild....

        • 8 1

        • Na rynku grali chyba bardziej Boys, Top One, Shaza i inne Zenki ;)))

          Disco polo krolowalo wowczas i mialo swój BUUM. Wchodził polski dance I&I, Stachursky i inne ;)))

          W latach 80tych zapamietane handlowanie z koca na Jarmarku Dominikańskim... to były czasy.
          ZOMOwcy wykrecajacy nam wentyle z kół Wigry3 i Jubilata ;))
          Klawisze z kałąchami pilnujacy wiezniow AŚ Kurkowa ;) którzy kładli choodniki na Morenie .
          Czasy byly jakie byly... ale jakos sie zylo i ludzie byli zupelnie inni dla siebie.
          Komuna zblizala ludzi do siebie...potem demokracja i boom gospodarcze.

          • 4 1

      • w sumie...

        w sumie... bajzel był niezły, ale ludzie się cieszyli, że mamy "wolność", jesteśmy "u siebie", pogoniliśmy "okupanta" - niestety sen się skończył...

        • 4 0

    • Jacek swój nieważny ślub brał:) (2)

      • 11 1

      • (1)

        Lewandowski zgodnie z modą sprzedawał za bezcen Polskę Miliony Polaków na bruku

        • 3 3

        • nic sie nie produkowalo a oczekiwania spol wielkie, tylko dzieki sprzedazy mozna bylo ten ciezki pelen niepewnosci czas przetrwac, byl juz kapitalizm wiec sprzedawano za tyle za ile ktos chcial kupic

          • 0 0

  • (19)

    Piękne czasy,choć tak trudne.Na pomarańcze czekało się cały rok,podobnie na cukierki na Święta.Woda z saturatora,gra w kapsle,automaty,no nieliczni w ZX Spectrum a potem w Atari.Amiga to już był gość.Dzieciństwo spędzone na podwórku i trzepaku.harcerstwo,kolonie i bułka z jajkiem albo chleb z cukrem.Samochodów prawie nie było.Dziękuję Panom Kosycarzom za te piękne wspomnienia uwiecznione na zdjęciach,zapewne gdzieś z góry fotografują.

    • 348 14

    • Z tym Spectrum w 1980 roku trochę przesadziłeś... (2)

      Pierwsze ZX-y pojawiły się w Polsce w połowie lat 80. No ale cała reszta się zgadza...

      • 24 4

      • 1980 a Spectrum (1)

        Toś dał do pieca. Resztki Marlboro w kioskach sprzedawali, cukier był na kartki, największa Azja była dwa lata później, kartki prawie na wszystko i komisarze wojskowi wszędzie. A Jaruzel twierdził, jak dzisiaj Dulczessa, że socjalizmu będziemy bronić jak niepodległości

        • 13 31

        • Zgadza się, gdybyś wstawił jednak jak dziś Jarosław, bo co ona ma z socjalizmem wspólnego to nie wiem.

          • 29 8

    • Pierwszy logiczny wpis Svena. Długo czekałem (6)

      Ale kromki chleba z cukrem nie jadałem.

      • 23 8

      • (4)

        Chleb z cukrem był super przekąska miedzy wiszeniem na trzepaku a grą w gumę :))) Trzeba było tylko zwilżyć kromkę aby się nieobsypał :))))

        • 48 2

        • (2)

          Na maśle/margarynie dobrze się trzymał.

          • 29 2

          • I jeszcze truskawkowy serek homo Maćkowy !

            • 25 2

          • Szybciej było pod kran i migiem na trzepak:)))

            • 13 1

        • Maczany w mleku i potem na patelnię!

          • 7 0

      • ja też nie jadłem chleba z cukrem. Z tamtych lat byłem dzieckiem i pamiętam, że ser żółty jadłem raz, ale szynka prasowana się trafiała często z supersamu na Rokkosowskiego, głodny nie chodziłem nigdy

        • 7 0

    • Twoja młodość to nie saturator

      tobie Rzymianie nalewli wina do amfor. weź g@llux juz nie truj

      • 8 10

    • lata 80

      i jak to wszystko smakowalo lubie takie zdiecia i wspominki,pozdro.

      • 23 2

    • Chleb z cukrem ? (1)

      To żeś dał do pieca .

      • 2 35

      • i ze śmietaną.

        • 18 2

    • Samochodow prawie nie bylo? (1)

      Ty chyba jestes z rocznika lat 90'tych ze nie pamietasz.

      • 3 4

      • A no nie było.

        Całymi dniami bawiliśmy się na ulicy, grając w zbijaka, i jak w ciągu dnia przejechały ze trzy, cztery auta to maks.

        • 8 0

    • A ja , o dziwo, kupowałam czekoladowe cukierki,

      codziennie prawie w sklepiku ze słodyczami z Niemiec, których było kilka na tzw.dzisiaj ,,małym rynku". dzisiaj rzadziej kupuje słodycze niż wtedy, bo są gorszej jakości i drogie.

      • 2 0

    • Co bylo pięknego w czekaniu na pomarańcze caly rok? (1)

      Rozumiem że jak ktoś był wtedy dzieciątkiem i miał dobre dzieciństwo to może dobrze wspominać. Ale czasy były wtedy okropne.

      • 0 2

      • Owszem były okropne

        tym niemniej smaki dzieciństwa zostały nam na bardzo długo i bardzo silne właśnie przez to że nie było ich na codzień, a wyłącznie od święta

        • 1 1

  • polska (17)

    Śp. Moja babcia ma takie zdjęcia z Hamburg tylko że w kolorze, do polski niestety kolorowe 20 lat później doszły. Ale i tak bardzo fajnie.

    • 33 102

    • Ja ja natürlich (3)

      • 16 9

      • No jaja (2)

        Były naturalne

        • 20 1

        • (1)

          I nieogolone :)

          • 9 1

          • mniami !

            • 3 0

    • (3)

      Kolorowe zdjęcia w 1970 roku też były u nas, wiem, bo robiłem.
      Wcześniej to nie wiem jak było.

      • 20 1

      • (2)

        Już w latach 30 były kolorowe. Kodak nadal robi ten typ filmu, ale wywołuje go jedno laboratorium na świecie aktualnie.

        • 13 0

        • ORWO kolor z wakacji w 1976r

          • 13 0

        • Zapewne masz na myśli Kodachrome.

          Produkcja tej błony została zakończona w 2009 r., a obrabiajace ją laboratoria przestały to robić rok później. To był diapozytyw, czyli tzw. slajd. Odwzorowanie kolorów rzeczywiście miał fenomenalne.

          • 2 0

    • Za co tyle kciuków w dół? (3)

      • 8 8

      • Za Polskę z małej litery

        • 13 6

      • (1)

        Za Hamburg zamiast z Hamburga.

        • 9 4

        • Jest krótko po kursie, więc skąd ma wiedzieć jak się pisze.

          • 3 1

    • Dla ciebie ******

      Polska z wielkiej litery

      • 5 6

    • Były dostępne filmy kolorowe już wtedy, nawet w latach 70. Mam takie kolorowe zdjęcia z połowy lat 70. Były one jednak droższe i to jest przyczyna panowania jeszcze długo zdjęć czarnobiałych.

      • 11 1

    • Hamburg to piekne miasto, warto odwiedzic

      • 9 3

    • Jak Polska to z dużej litery napiszemy, jeśli nieszczęsna twoja polska babcia z małej. Verstehen?

      • 2 1

    • Z Hamburg..

      to doszły n nasze ziemie ale świerszczyki, kolorowe były z pozycjami. Wszyscy oglądali.

      • 0 0

  • Oho (1)

    Sezon ogórkowy się zaczyna :P

    • 22 44

    • to już pełnia sezonu

      • 7 0

  • (1)

    To były czasy...

    • 76 5

    • Dokładnie. Traugutta to było coś...

      • 5 6

  • A kto pąmieta rurki z prawdziwą bitą smietaną (17)

    sprzedawane w okienku przy ziemi, na Długim targu, a niżej w piwniczce były pieczone, albo Koktajl bar tuż przy kinie "Leningrad" ( wtedy ) gdzie były pyszne lody, słodkości i koktajle owocowe...echh..Nawet Jarmark Dominika był wtedy jarmarkiem prawdziwym...

    • 318 6

    • Takie rurki robione na oczach klientów (5)

      Były też w Gdyni w cukierni koło kina Warszawa przy Świętojańskiej

      • 30 1

      • I we wrzeszczu w budce na tej samej ulicy co Puchatek (1)

        • 28 1

        • Koło Puchatka w budce

          Byly najlepsze w trojmiescie ;)

          • 4 0

      • Pamietam. A na Władysława IV sokopijalnia:D

        • 11 0

      • w Sopocie na Monciaku też były!

        • 4 0

      • Te rurki to jedno z najlepszych wspomnień.

        • 4 0

    • ache te beztroskie dziecinstwo...tez na te rurki z rodzicami chodzilem.

      • 29 1

    • O tej piwniczce z rurkami chciałem napisać. Żadna inna, gdziekolwiek indziej to już nie to samo.

      • 28 3

    • a ko pa mieta (1)

      Ją pamiętam i cieszę się że jeszcze ktoś pamięta te pyszne rôreczki z piiwnicy i koktajlbar ze wspaniałymi lodami i cudownym koktajlami mleczno-owocowymi

      • 21 3

      • I saturatory co kilka kroków...

        • 20 1

    • Taak!!!

      Póki miasto nie podniosło czynszu to rurki były obowiązkowym przystankiem przed, lub po wacie cukrowej u babci Leokaldi :)

      • 17 0

    • pamiętam przepyszne zapiekanki z przyczepy we Wrzeszczu i frytki na Waryńskiego czy Wajdeloty (1)

      • 3 0

      • A najlepsze gofry były w budce na pętli tramwajowej w Oliwie

        z V LO

        • 4 0

    • (1)

      Czy pamiętacie bułki nadziewane od góry farszem pieczarkowym, mniam.
      Była to pozycja obowiązkowa przy wypadach do kina. Mało się kasę na bilet i taką bułkę lub zapiekankę. Pozdr

      • 8 0

      • W tunelu pod Lotem takie buły sprzedawali

        i w budce na Szerokiej, koło tekstylnego

        • 3 0

    • Cocktail Bar na Długiej prawie wszyscy pamiętają

      bo zakończył działalność w 2013 roku

      • 1 0

    • Lody Afrykańskie moje ulubione

      j.w.

      • 0 0

  • Pamietam to lato. (11)

    W nastepnych latach juz nie mozna bylo sie kapac w zatoce. Az chyba do polisy lat 90tych

    • 55 1

    • Plaże Gdańska otwierano dla kapiących się w 1996 roku.

      Plaza Stogi działała trochę wcześniej.

      • 13 0

    • A czemu nie mozna bylo sie kapac??? (9)

      • 11 0

      • nie było wody w morzu

        serio. dopiero Sven jej napuścił

        • 15 4

      • (2)

        Jaruzel zakazał

        • 3 4

        • identyko jak kaczor

          • 1 2

        • pomylilo ci sie, general zachecal do kapieli i uzywania tez slonecznych na plazy

          • 0 0

      • Dlatego (4)

        Że zatoka była maksymalnie zanieczyszczona ropą, ściekami.

        • 12 1

        • Gnijące węgorze? (3)

          • 5 0

          • Dokładnie (1)

            Sporo martwych ryb morze wyrzucało na brzeg.

            • 6 0

            • oddolne ruchy ekologiczn zmusily rzady do wprowadzenia przepisow chroniacych srodowisko w ktorym zyjemy

              • 0 1

          • I napisy na gdyńskim bulwarze "Chcesz mieć wrzody wejdź do wody".

            • 2 0

  • Super zdjęcia pana Zbyszka Kosycarza. (3)

    Wspomnienie moich młodych lat. W 1980 roku byłem uczniem TME na ul. Augustyńskiego 1.
    Panie Konradzie proszę o kontynuację tego co robili pana dziadek i ojciec.

    • 98 7

    • TME ? (2)

      chyba CKUME w 1980 bylo juz CKUME.

      • 1 6

      • Było CKUMiE. (1)

        Ale w CKUMiE istniało kilka szkół. Było technikum TME, liceum zawodowe, szkoła zawodowa i ..... technikum wieczorowe,,,

        • 17 0

        • Jano czesciowo masz racje,ale wlasnie ten zespol szkol nazywal sie CKUMiE. I chyba od 1979,bo wtedy zaczelem tam chodzic i wszyscy z tego rocznika zarowno technikum, liceum jak i zawodowka mielismy juz takie same naszywki (CKUME) na mundurach. Mam jeszcze moje z czterema gwiazdkami,bo konczylem tam liceum. A jak pamietam starsze roczniki mogly jeszcze do konca naszywki TME nosic. Pamietasz Napoleona od PO ?

          • 0 0

  • (7)

    I co można było inwestować i się rozwijać?

    • 40 13

    • Nie można było, przynajmniej w normalnym tego słowa znaczeniu (5)

      Prowadzenie działalności gospodarczej do czasów tzw. ustawy Wilczka było praktycznie niewykonalne dla szarego Kowalskiego, chyba że miał dolary i mocne "plecy". Nawet jeśli komuś się udawało cokolwiek otworzyć, a rozliczał się w złotówkach, czyli walucie niewymienialnej, otrzymywał bezwartościowy plik biletów płatniczych...

      • 14 7

      • Widze, ze propaganda mozg juz zmielila (4)

        duzo bylo prywaciarzy na rozna skale.
        Mogli zatrudniac do 50 osob juz od lat 60tych czyli grubo przed 87/88 gdy ustawa Wilczka weszla, ktora byla kopiuj- wklej przedwojennego kodeksu handlowego.

        • 11 7

        • (1)

          moja babcia wynajmowała pokoje turystom w Sopocie a dziadek pendził bimber żyli jak pączki w maśle, do tego chodzili stróżować do ochrony mienia ale nawet pensji nie musieli odbierać bo to były grosze w porównianiu z tym co zarabiali z prywaty, pamiętam jak kupowali mi klocki lego w Pewexie

          • 8 5

          • Nie myl szarej strefy z bycia przywaciarzem

            To dwie zupełnie inne kategorie ekonomiczne w PRL.

            • 14 1

        • Ta, jasne, dużo prywaciarzy... (1)

          Z czego jakieś 90% to współpracownicy SB. Gdyby tak było cudnie, jak piszesz, to jakim cudem, w stosunku do całości gospodarki sterowanej centralnie, prywaciarze stanowili margines marginesu? Przecież co drugi Polak powinien być prywaciarzem, skoro były takie boskie warunki rozwoju! A jakimś cudem tak nie było...

          • 10 4

          • Nic nie wiesz na ten temat.

            Prywaciarze to ludzie uczciwie pracujący. W PRL mogli działać zatrudniając maksymalnie 9 osób.

            • 5 1

    • można było zadbać o swój rozwój

      teraz, to tylko kopalnia gamoni

      • 4 0

  • (3)

    Borewicz tu wtedy zabawiał :D

    • 58 3

    • Hehe joo masz rację

      • 5 1

    • (1)

      07 Zglos sie krecili pomiedzy 1976 i 1979, a pozniej wznowili w 1982.

      • 7 0

      • Ostatni odcinek powstał bodaj w 86 roku.

        • 8 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane