- 1 Tam z Gdańska jeszcze nie lataliśmy (121 opinii)
- 2 Ruszył remont, którego nikt nie chciał zrobić (14 opinii)
- 3 Dał popis przed policjantami. Zatrzymali go (80 opinii)
- 4 1 tys. za przywiązanie psa przed sklepem (414 opinii)
- 5 25 lat więzienia za zabójstwo 84-latki (107 opinii)
- 6 Czy były problemy z pociągami Newagu? (82 opinie)
Ratownicy podsumowali sezon na kąpieliskach
Ponad 230 ratowników wodnych strzegło w tym sezonie trójmiejskich kąpielisk. Mimo że dochodziło do interwencji zarówno w wodzie, jak i na lądzie - woprowcy oceniają sezon nie tylko jako słoneczny, ale i bezpieczny. Podsumowujemy statystyki z plaż Gdańska, Gdyni i Sopotu.
O bezpieczeństwo plażowiczów dbało codziennie ponad 230 ratowników na 15 plażach.
Gdyńscy ratownicy są zgodni - było bezpiecznie
Gdyńskie kąpieliska funkcjonowały w tym sezonie od 26 czerwca do 31 sierpnia. Codziennie bezpieczeństwa strzegło 35 ratowników na czterech kąpieliskach: w Śródmieściu
- Od 1998 roku na gdyńskich kąpieliskach morskich nikt nie utonął. Do końca września na plaży Gdynia Śródmieście będzie dyżurowała Grupa Interwencyjna Ratownictwa Wodnego - informują pracownicy Gdyńskiego Centrum Sportu.
Gdyńscy ratownicy wodni 64 razy interweniowali w wodzie i 45 na lądzie. Siedem przypadków zagrożeń życia zostało przekazanych do Zespołów Ratownictwa Medycznego.
Do najczęstszych zdarzeń, przy których interweniowali ratownicy, zaliczały się akcje poszukiwawcze dzieci lub rodziców, pomoc osobom, które przeceniły swoje umiejętności pływackie lub przebywającym na dmuchanych zabawkach, interwencje wobec osób przebywających na akwenach zabronionych, np. na torze podejściowym do portu i przystani jachtowej lub przy torpedowni oraz do osób skaczących z orłowskiego mola.
- Do dyspozycji osób czuwających nad bezpieczeństwem nad wodą były: cztery łodzie motorowe, dwa pojazdy ATV z przyczepami oraz dwa skutery ratownicze z platformą. W Śródmieściu ratownicy dysponowali wózkiem kąpielowym dla osób niepełnosprawnych, a na każdym kąpielisku morskim znajdował się punkt pomocy, który był wyposażony w sprzęt do udzielania kwalifikowanej pierwszej pomocy oraz defibrylator AED - informuje Gdyńskie Centrum Sportu.
W związku ze stanem pandemii ratownicy byli dodatkowo wyposażeni w środki ochrony indywidualnej, tj. maseczki, rękawiczki, skafandry biologiczne, przyłbice, okulary ochronne, środki do dezynfekcji rąk i powierzchni oraz bezdotykowe termometry.
Trudny sezon w Sopocie
Sopockie Wodne Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe interweniowało w tym sezonie 67 razy, z czego 20 w wodzie i 47 na lądzie. Liczba zdarzeń medycznych wyniosła 31, interwencji z zagrożeniem życia było 17, a akcji z zaginięciem dziecka - 14. Niestety, ale dwie interwencje zakończyły się zgonem poszkodowanego.
- Ten sezon był wyjątkowo trudny pod wieloma względami, przyjmowaliśmy wiele zgłoszeń z całego województwa - o zaginięciu dzieci na plaży i wodzie, o tonięciach, o osobach pod wpływem alkoholu stwarzających zagrożenie dla siebie oraz innych osobach w wodzie, o materacach z ludźmi daleko od brzegu oraz o wielu zdarzeniach, gdzie była potrzebna pomoc medyczna. Zalecamy wypoczywanie na kąpieliskach strzeżonych, gdzie o porządek i bezpieczeństwo dba ratownik, oraz o pilnowanie swoich dzieci - mówi Mateusz Szulminowicz, wiceprezes sopockiego WOPR.
143 interwencje i 114 odnalezionych dzieci w Gdańsku
O prawdziwej pladze zagubionych dzieci możemy mówić w Gdańsku. Przez cały letni sezon ratownicy 114 razy proszeni byli o pomoc w odnalezieniu dziecka. Ponadto gdańscy ratownicy 57 razy interweniowali w wodzie oraz 86 na lądzie. Niechlubną i najbardziej zatrważającą częścią statystyk jest ta związana z interwencjami w wodzie z udziałem osób będących pod wpływem alkoholu lub nietrzeźwych. Takich przypadków odnotowano aż 30 (na wszystkich 57).
- Blisko 200 osób skorzystało z pomocy w punktach medycznych. Do najczęstszych dolegliwości plażowiczów należały różnego rodzaju urazy, udary słoneczne, poparzenia, zasłabnięcia oraz użądlenia przez owady. Dodatkowo w trakcie sezonu letniego ratownicy podjęli 114 zakończonych sukcesem interwencji związanych z poszukiwaniami zagubionych dzieci - mówi Grzegorz Pawelec, Gdański Ośrodek Sportu. I dodaje: - Podobnie, jak w latach poprzednich, rodzice mogli u ratowników otrzymać bezpłatne opaski na rękę dla dzieci w ramach akcji "Mamo tu jestem" i chętnie z nich korzystali. Dzięki temu z roku na rok odnotowuje się coraz mniejszą liczbę zagubionych dzieci.
W Brzeźnie i na Stogach udostępnione dla niepełnosprawnych były specjalne wózki - amfibie, które umożliwiały transport po piasku oraz bezpośredni kontakt z wodą. Z takiej możliwości skorzystało 40 niepełnosprawnych osób.
- W jednym przypadku amfibię holował pies ratowniczy, aby zapewnić bezpieczeństwo kąpiącej się osobie - dodaje Grzegorz Pawelec.
Ponadto wzorem lat ubiegłych Gdański Ośrodek Sportu zorganizował cieszące się dużym zainteresowaniem zajęcia "Letniej Szkoły Ratownictwa". Grupa ponad stu młodych osób przez całe wakacje asystowała ratownikom i podpatrywała ich w codziennej pracy. Ponadto na kąpieliskach staż odbyło 13 ratowników społecznych.
Miejsca
Opinie (29) 2 zablokowane
-
2020-09-05 12:05
Prawa ewolucji według Darwina nadal działają. (4)
Niektóre organizmy biologiczne eliminują się same. Głupota i alkohol przede wszystkim.
- 55 4
-
2020-09-05 13:54
Tu prawo ewolucji nie dziala (2)
Bo niektórzy wcześniej zdązą miec dzieci i przekazują geny
- 7 1
-
2020-09-05 14:02
dziala wlasnie idealnie (1)
- 1 3
-
2020-09-05 14:16
prawo ewolucji działa wtedy
Gdy niedostosowani osobnicy eliminują się + ich materiał genetyczny, czyli nie mogą się wcześniej rozmnożyc
- 4 1
-
2020-09-05 19:09
Dumny Naród Polski wstaje z kolan
Na plażach też. Z piwem i drinkami.
- 1 1
-
2020-09-05 12:06
brawo ratownicy!
- 25 4
-
2020-09-05 12:07
(1)
Brawa dla ratowników,za grosze taka odpowiedzialna praca i walka z nietrzeźwymi pływakami. Teraz najbliższe miesiące nie radzę pływać, prezydent stolicy dał Gdańskowi kolejny prezent.
- 47 10
-
2020-09-05 13:56
Brawa dla ratowników
+ niepotrzebna wstawka polityczna
- 7 4
-
2020-09-05 12:09
Ratownik
Praca ciekawa coś się dzieje nie ma wiecznej monotoni jak w korpo Ale również praca bardzo odpowiedzialna ,niestety również nie dobrze opłacana.
- 32 3
-
2020-09-05 12:49
Jak w gdyni moglo dojsc do utoniecia skoro w gdyni niema plaz???buahaaa,poza 50 metrowym odcinkkiem (1)
- 18 21
-
2020-09-05 12:55
Ile w gdansku osob utonelo???
- 4 0
-
2020-09-05 12:52
Szkoda że już koniec lata moi drodzy I kochani
Oby już ostatni raz była zmiana czasu.. Czułem się bezpiecznie pływając na strzeżonych kąpieliskach....
- 7 13
-
2020-09-05 13:01
Brawo Wy!!!
- 8 1
-
2020-09-05 13:08
Nie umiesz pływać nie czujesz się pewny nie wchodź (1)
Jeśli wchodzisz i toniesz to tylko Twoja wina, po prostu życie weryfikuję.
Pozdrawiam- 13 5
-
2020-09-05 13:35
Ja nie nie umiem plywac ? Ja ?? Grażynka czymaj piwo
- 6 2
-
2020-09-05 13:09
Ciezka i niewdzieczna praca.
I kiepsko platna.
Dziekuje!- 19 3
-
2020-09-05 13:25
Dzieciaków się pilnuje, a nie gapi w telefon
- 38 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.