Najdłuższe kolejki ustawiały się przed okrętem muzeum ORP Błyskawica i gdyńskim Akwarium na skwerze Kościuszki. Statki białej floty przyciągały tłumy turystów na przystanie w Gdańsku, Gdyni i Sopocie. No i ten smak waty cukrowej od babci Leokadii - obowiązkowa pamiątka z wizyty na Drodze Królewskiej. Przywołujemy wakacyjne klimaty Trójmiasta sprzed 40 lat.
2020-07-22 09:51
ludzie bez garbu na plecach w kolejkach bez patrzenia w smartfony, tak się dało ? co za głupie czasy...
2020-07-22 10:39
2020-07-22 10:44
Bo wchodziłem wtedy właśnie w dorosłe życie: studia, nowe dziewczyny, młodość...Trochę przeszkadzało ogóle dziadostwo i braki, ale to było jeszcze przed 1981, rokiem zapaści. Chciało się żyć!!
2020-07-22 10:48
2020-07-22 10:56
A wspomnienia zostają...
Faktem na pewno jest to, że technologia oddala ludzi od siebie - wcześniej relacje międzyludzkie były bardziej prawdziwe.
2020-07-22 11:30
i nie czuliśmy, by to było uciążliwe. Istniała pomoc sąsiedzka. Moje dzieci chodziły na zupę do sąsiadki i jej dzieci do mnie, czy , gdy któraś mogła, to popilnowała dzieci drugiej.
2020-07-22 11:03
Fajnie było , co za fart jak się dało kupić papier toaletowy
2020-07-22 11:14
Wodoloty w Gdyni, to była dopiero atrakcja
2020-07-22 11:56
2020-07-22 11:56
Dziar nie bylo. Grubasow nie bylo. Wyeksponowanych grubych tylkow w leginsach tez nie bylo...
2020-07-22 13:16
fajnie. kaczynski spał u mamy na zapiecku i się lenił
2020-07-22 13:34
a dzisiaj jest lawactwo... Dzieki Bogu w opozycji. Cos jednak sie na lepsze zmienia;)
2020-07-22 14:29
Ironią losu jest to, że ci co w latach 80-tych byli trybami systemu komunistycznego, biedy i zamordyzmu (mo,, zomo, ormo, sb, partyjniaki) teraz robią za 'obronców tzw. demokracji' i walczą o powrót swoich wielotysięcznych, zomowskich emeryturek. A lemingi wraz z nimi krzyczą demokracja, demokracja... Pozylibyscie w tych ciężkich, szarych czasach, poczuli zomowską pałę na plecach lub nogach to byście mieli kody i sterczenie pod sądami.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
