- 1 Lasy w Gdyni bez ludzi. "Chronimy dziki" (139 opinii)
- 2 Ukraińcy z Trójmiasta pojadą na front? (705 opinii)
- 3 Pod prąd uciekał przed policją (238 opinii)
- 4 Rejsy sezonowe: dokąd popłyniemy? (136 opinii)
- 5 Rozbój w kolejce SKM. Interwencja SOK (100 opinii)
- 6 35 mln zł na remont gmachu Straży Granicznej (59 opinii)
Wysypisko na Szadółkach może się dawać we znaki. Zakład Utylizacyjny przeprasza
Wysokie jak na styczeń temperatury oraz procesy związane z rozruchem nowej, hermetycznej kompostowni to dwa główne powody tego, że w najbliższym czasie mogą się nasilić uciążliwości zapachowe związane z działalnością Zakładu Utylizacyjnego w Gdańsku. Przedstawiciele spółki przepraszają i zapowiadają, że dokładają wszelkich starań, żeby niedogodności trwały jak najkrócej.
ZU opublikował komunikat, w którym informuje, że panujące obecnie warunki meteorologiczne, czyli wilgoć, deszcze, mogą mieć wpływ na zwiększoną odczuwalność nieprzyjemnych zapachów z terenu składowiska śmieci w Szadółkach. Ale to niejedyny powód.
Przenoszą odpady bio do wnętrza hali, stąd "zapachy"
- Ponadto rozpoczęty w ostatni piątek proces technologiczny związany z rozruchem hermetycznej kompostowni, polegający na wypełnianiu komór dynamicznego kompostowania, wymaga przeniesienia odpadów kuchennych i zielonych z placów magazynowych do ich wnętrza. Załadunkowi może towarzyszyć migracja nieprzyjemnych zapachów, które przy obecnych warunkach atmosferycznych mogą być bardziej odczuwalne - wyjaśniają przedstawiciele ZU. - Za wszelkie niedogodności pragniemy przeprosić i zapewnić, że dokładamy wszelkich starań, by prace zostały przeprowadzone jak najsprawniej, tak aby okres uciążliwości z nimi związany ograniczyć do minimum. Jednocześnie chcemy podkreślić, że przeprowadzenie tego procesu jest konieczne, aby długo wyczekiwana inwestycja mogła w pełnym wymiarze rozpocząć pracę.
Nowa kompostownia kosztowała 37 mln zł
W pierwszym tygodniu stycznia Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego wydał pozytywną decyzję w sprawie użytkowania nowej, hermetycznej kompostowni. Nowa inwestycja ma ograniczyć do minimum uciążliwości odorowe na południu Gdańska i w okolicach dzięki zamknięciu procesu kompostowania odpadów bio w szczelnie zamkniętej hali. Na samym finiszu budowy kompostowni pojawiły się kłopoty. Generalny wykonawca złożył wniosek o upadłość. Ostatecznie prace dokończyli podwykonawcy. Budowa kompostowni pochłonęła 37 mln zł. 68 proc. tej kwoty zostało pokryte z unijnej kasy ze środków Funduszu Spójności w ramach Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko 2014-2020.
Miejsca
Opinie (276) ponad 10 zablokowanych
-
2020-01-15 19:05
inwestycje to podatek-a czy to będzie działać, to już nie ma wpływu na podatek
- 0 0
-
2020-01-15 19:52
Adamowicz sprawdzał
Był przecież tam Adamowicz i wąchał śmieci po czym stwierdził, ze nie śmierdzą.
- 1 1
-
2021-11-09 20:24
Kupując mieszkanie wiedziałeś gdzie kpujesz
na szadółkach śmierdziało śmierdzi i będzie śmierdziało jak kupowałeś mieszkanie to wiedziałeś gdzie i to za zaniżoną cenę ze względu na fetor a jak komuś się nie podoba zawsze może sprzedać pytanie kto kupi zaniż cena i pójdzie i czy widzicie problem ja nie ale deweloperzy na pewno
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.