- 1 Nie będzie lepszej segregacji - będą kary (211 opinii)
- 2 Śmierć Adamowicza. Wyrok ws. finału WOŚP (101 opinii)
- 3 Napad na bank czy głupi żart? (87 opinii)
- 4 "Pani już tu nie mieszka". Wyrzucili też kota (685 opinii)
- 5 Remontują, zamiast wyburzyć. Dlaczego? (108 opinii)
- 6 Były wiceprezydent Gdańska skazany (195 opinii)
Wyszedł z więzienia, ukradł alkohol i trafił do aresztu
Według policji 39-letni mężczyzna ukradł ze sklepu butelkę whisky i próbował uciec. Kiedy po pogoni schwytał go ochroniarz, złodziej zareagował agresją. Jakby tego było mało, do szarpaniny dołączyła 34-letnia znajoma amatora "darmowego" alkoholu. I choć pracownik sklepu nie zdołał ich zatrzymać, to para wpadła w ręce policji niedługo później - podczas podróży miejskim autobusem. Jak się okazało - oboje byli pijani, a 39-latek niedawno opuścił zakład karny.
- Funkcjonariusze ustalili, że mężczyzna chwilę wcześniej ukradł ze sklepu butelkę whisky o wartości ok. 55 zł i uciekł. Za złodziejem pobiegł ochroniarz sklepu i gdy tylko go dogonił, ten - chcąc zatrzymać skradziony łup - szarpał pracownika sklepu oraz próbował go uderzyć. W pewnym momencie do mężczyzn podeszła znajoma i zaatakowała interweniującego ochroniarza. Uderzyła go kilkukrotnie w okolice klatki piersiowej, czym spowodowała u niego powstanie obrażeń. Złodziej alkoholu wyswobodził się z rąk ochroniarza i razem ze znajomą oddalili się - opisuje asp. Lucyna Rekowska z Komendy Miejskiej Policji w Sopocie.
Wpadli z kradzionym alkoholem i... promilami
Jak się okazało, zatrzymana niedługo później przez policjantów para była nietrzeźwa. Alkomat pokazał u kobiety 1,9 promila alkoholu, natomiast u mężczyzny - blisko 3,5 promila. Co ciekawe, policjantom udało się odzyskać skradzioną whisky.
- Prokurator przedstawił 39-letniemu mężczyźnie zarzut kradzieży rozbójniczej, natomiast 34-letnia kobieta usłyszała zarzut naruszenia nietykalności ochroniarza w związku z podjętą przez niego interwencją na rzecz ochrony porządku publicznego - tłumaczy asp. Rekowska
Mundurowi informują, że 39-latek w przeszłości był już karany i niedawno opuścił zakład karny. Prokurator zawnioskował o areszt tymczasowy dla mężczyzny, na co wymiar sprawiedliwości przystał. Z kolei wobec kobiety zastosowano dozór policji.
Miejsca
Opinie (84) ponad 10 zablokowanych
-
2019-09-27 16:05
Absolutnie nie popieram takiego zachowania
Ale gdyby zmienili kodeks karny wykonawczy w taki sposób że np. Więzień który pracuje wychodzi wcześniej na wolność to nie byłoby takich zachowań. Tylko po Wyjściu na wolność pracując zarobiłby na ten alkohol.
A w więzieniu jest tak że za wszystko karają, nawet za spanie, wiec nienawiść rośnie- 11 3
-
2019-09-27 15:42
Przecież wiezienie resocjalizuje
Ktoś nie wykonał dobrze swojej pracy
- 11 1
-
2019-09-27 15:38
Niech dzwoni do banasia O!
typowy wyborca pis
- 11 3
-
2019-09-27 15:26
Jesteś świadkiem kradzieży w sklepie, co robisz?
5) Wszczynam alarm, a następnie korzystam z zamieszania i nieuwagi ochrony aby wynieść ze sklepu telewizor
- 22 1
-
2019-09-27 15:23
Zlodziej
Odsiedział. A że pić się chciało. Bez przesady.
- 19 4
-
2019-09-27 15:03
Człowiek nie wielbłąd pić musi ! Haha.... (1)
Nie zdążył wytrąbić łychy ? Cienias ....
- 43 4
-
2019-09-27 15:20
Dziwne
Zawsze pił dżin.
- 5 1
-
2019-09-27 15:20
A czego oczekiwaliscie? Ze pójdzie do pracy- uczciwej?:)
Przecież On zrobił to co umie najlepiej i w czym się podszkolił podczas warsztatów w zakładzie zamkniętym.
W Polsce resocjalizacja jest przyuczeniem do zawodu i poznaniem nowych technik przestępczych. Ludzi do 5 lat pozbawienia wolności nie wolno trzymać w zakładach zamkniętych tylko zostawić z kulą u nogi na ulicy. Przetrwa to kozak padnie tak miało być:)- 45 2
-
2019-09-27 15:09
"im się po prostu należy"
- 34 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.