• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Wzrosła liczba turystów w Gdańsku

Maciej Korolczuk
6 października 2019 (artykuł sprzed 4 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Powrót sinic. Część kąpielisk zamknięta
Prawie połowa osób, które latem przyjeżdżają do Gdańska wybiera się na jedną z plaż. Prawie połowa osób, które latem przyjeżdżają do Gdańska wybiera się na jedną z plaż.

Gdańska Organizacja Turystyczna podsumowała tegoroczny sezon turystyczny w Gdańsku. Z badań wynika, że minione wakacje znów były rekordowe pod względem odwiedzin turystów, ale dynamika wzrostu znacznie wyhamowała z 28 proc. przed rokiem do 3 proc. w tym roku.



Tegoroczny letni urlop spędziłem:

Z badań przeprowadzonych przez Gdańską Organizację Turystyczną (GOT) oraz Pomorski Instytut Naukowy im. prof. Brunona Synaka wynika, że przez trzy letnie miesiące (czerwiec, lipiec i sierpień) Gdańsk odwiedziło 1 mln 98 tys. gości, co oznacza 3 proc. wzrost w stosunku do 2018 r.

Gdy przed rokiem GOT podsumowywał wakacje 2018 r. wzrosty były zdecydowanie wyższe, bo w stosunku do 2017 r. przyjechało do nas 28 proc. więcej turystów. Jak tłumaczy nam Łukasz Wysocki z Gdańskiej Organizacji Turystycznej powodów jest kilka.

To z jednej strony wysokie, bo sięgające 97-98 proc. obłożenie hoteli, co jest wynikiem trudnym do pobicia. Z drugiej bardzo dynamiczny przyrost miejsc w hotelach w poprzednich latach. Jest też trzeci powód - bardziej oczywisty - w zeszłym roku turyści korzystali ze zdecydowanie mniej kapryśnej pogody, niż w tym roku.

- Możemy być zadowoleni z wyników, ale też musimy mieć świadomość, że czas dwucyfrowych wzrostów powoli się kończy - przyznaje Wysocki. - Od 2015 r. korzystamy z systemu wewnętrznego badania ruchu turystycznego. To nasze własne badania, które pozwalają rok do roku realnie porównać ruch turystyczny w mieście. Co miesiąc prowadzimy w tych samych miejscach cykliczne badania ankietowe, co pozwala nam znaleźć odpowiedź, ile osób do nas przyjeżdża, skąd one są, po co przyjechały, jak długo zostają, co chcą zobaczyć itd.
Zdecydowana większość osób spośród wszystkich przyjezdnych to turyści. W tym roku było ich ponad 803 tys. Ponad połowa (461 tys.) to osoby z kraju, pozostałe 342 tys. to turyści zagraniczni. Pozostałe 294 tys. osób GOT klasyfikuje jako "odwiedzających". W tym przypadku także więcej osób pochodziło z Polski (218 tys.), niż z zagranicy (75 tys.).

W tym roku Gdańsk odwiedziło o 3 proc. więcej turystów niż w 2018 r. W tym roku Gdańsk odwiedziło o 3 proc. więcej turystów niż w 2018 r.
Co ciekawe, co trzeci obcojęzyczny turysta spotykany w czasie wakacji na ulicach Gdańska pochodzi z Wysp Brytyjskich (36 proc.). Nieco mniej turystów przyjechało do Gdańska z Niemiec (30 proc.), a na najniższym stopniu podium znaleźli się Rosjanie (8 proc.).

- Ten ostatni wynik nas cieszy, bo pokazuje, że Rosjanie nie traktują nas już tylko jako jednodniowej bazy wypadowej na zakupy, ale przyjeżdżają na dłużej - dodaje Wysocki.

Przewodnik: w Gdańsku więcej turystów z całego świata


Najczęściej turyści odwiedzali historyczne centrum miasta. Trafiało tam 8 na 10 przyjeżdżających do Gdańska turystów. Niemal połowa (47 proc.) wybrała się na jedną z gdańskich plaż, a co trzecia jechała na Westerplatte. 18 proc. swoje kroki kierowało do Dworu Artusa, 16 proc. do Muzeum II Wojny Światowej, a dla 15 proc. celem było molo w Brzeźnie.

Średnio na spacer po mieście, zwiedzanie zabytków, zakupy czy odpoczynek na plaży turyści potrzebowali 4 dób. Do Gdańska poza wypoczynkiem przyjeżdżali też by odwiedzić krewnych, załatwić sprawy służbowe albo po prostu się rozerwać w klubach, pubach.

Turyści w badaniach ankietowych mogli też ocenić swoje wrażenia z pobytu w Gdańsku. Najwyżej (w skali 1-5) ocenili atmosferę miasta - na 4,3. Najniżej - ale nadal dobrze - ofertę rozrywkową (4,1). Podobnie została zrecenzowana oferta kulturalna i sklepowa (po 4,2).

- Potencjał wciąż widzimy w działaniach biznesowych, konferencjach, kongresach etc. Chcemy pokazać ludziom, którzy na nie przyjeżdżają, że mogą do nas wrócić także jako turyści. Z drugiej też strony kładziemy nacisk na dywersyfikację działań promocyjnych - chcemy zachęcać turystów do odwiedzania Oliwy, Wrzeszcza czy Westerplatte, by nie skupiać się tylko i wyłącznie na centrum. Powtarzamy też, że sezon turystyczny w Gdańsku trwa cały rok. Stąd mnóstwo wydarzeń odbywa się poza ścisłym sezonem, wiosną, jesienią i zimą. Chcemy, by ludzie przyjeżdżali do nas i dobrze się tu czuli przez cały rok, a nie tylko latem - mówi szef GOS.
Przy okazji wizyty w Gdańsku, turyści odwiedzali też inne miasta. Z badań wynika co prawda, że zdecydowana większość nie ruszała się poza miasto (takich osób było 87 proc.), ale były też osoby, które jeździły do Sopotu, Gdyni, Redy i na Kaszuby.

Gdynia podsumuje swój sezon turystyczny pod koniec roku. Biorąc jednak pod uwagę liczbę wydarzeń rozrywkowych i kulturalnych, które miały miejsce w Gdyni, można zakładać, że był on udany.

Wakacyjne imprezy w Gdyni przyciągnęły tłumy

Miejsca

Opinie (267) ponad 10 zablokowanych

  • nalot słoików i ukrainy nic więcej

    mieszkam tu od kilkudziesięciu lat ,gdąńskie władze mają zdolności do opowiadania fantazji.

    • 4 4

  • Turyści ? (1)

    To co do nas przyjeżdża to nawet w połowie nie powinno być nazywane turystami ! Turysta to chcę coś zobaczyć , coś poznać i się dowiedzieć o miejscu w którym jest ! Turysta jest ciekawy świata , tradycji , historii . Nasi "turysci" tak jak było napisane nie ruszają się z Gdańska , ani Malbork ani Sztutowo ,Łeba ,Hel totalnie nic ich nie interesuje . Jeżdżę taxi i widzę tych gamoni , wsiada na lotnisku i pyta : czy tu jest morze , albo Polacy to chrzescijanie ? Niezli byli Hiszpanie którzy zapytali czy w Polsce są bankomaty ! Ciemnota !

    • 15 3

    • To są ludzie - jak inni. Myślisz, że Polacy wyjeżdżający na wakacje to tylko elita, nastawiona na kulturalne zwiedzanie i mający wiedzę o świecie? Nader często za naszych rodaków za granicą też trzeba się wstydzić. Nie jesteśmy tu ani lepsi, ani gorsi.

      • 4 0

  • Z czego się cieszyć (4)

    Mieszkańcom źle się żyje. Stare Miasto jest co prawda oblegane przez turystów, ale za to dla mieszkańców mega korki, bo realizuje się chore wizje przejść naziemnych co kilkaset metrów 9 podobno dla turystów niezbędnych). Komunikacja miejska leży i zdycha, brak spójnej wizji rozwoju miasta.
    Co prawda niektórzy zarabiają na wynajmie turystom, ale chyba nie mieszkańcy, bo zwykłych ludzi nie stać na tak drogie lokale w centrum miasta ( mieszkalne i gastronomiczne).
    Z czego się cieszyć? Co to za powód do dumy?
    Zlikwidowano SKM do Nowego Portu, plaże i zatoka syfiaste. Jeszcze trochę i smród nowej kompostowni, a potem najbardziej przestarzałej spalarni śmieci ( niewykluczone, że dowożonych z najdalszych części Polski i nie tylko). Rachityczny, cudem jeszcze nie zabudowany skwer w centrum miasta ( koło Biblioteki Wojewódzkiej), poza tym zieleni brak.
    Itp. itd.

    • 24 12

    • Główne Miasto - a nie Stare Miasto. Jesteś aby na pewno z Gdańska?
      Chore wizje naziemnych przejść? Poczekamy, aż albo Ty, albo ktoś z Twoich bliskich, będzie miał problemy z poruszaniem się. Wtedy zobaczysz, co oznaczają schody i tunele.
      Zarabianie na turystach? A kto pracuje w hotelach, restauracjach, sklepach, w taksówkach? Kosmici - czy mieszkańcy Gdańska?
      SKM do Nowego Portu? To może sprawdź, że SKM to przede wszystkim PKP, zarządzane z Warszawy.

      Skoro tak Ci tu źle - to czemu tu mieszkasz? A jeżeli nie jesteś mieszkańcem Gdańska, to co możesz o naszym mieście wiedzieć?

      • 1 1

    • Jak już to Główne Miasto

      • 0 1

    • Prawda

      Zgadzam się z każdym słowem.
      Coraz gorzej się mieszka.
      Zadowoleni są tylko turyści i słoiki. No, może jeszcze studenci...

      • 6 3

    • jest coś co ci się w życiu podoba ,czy tylko biadolenie ci zostało

      • 3 7

  • a co mają z tego zwykli mieszkancy? (2)

    • 21 5

    • Cos za cos....

      • 0 0

    • drożyzne i tłok

      • 12 1

  • (1)

    No nie wiem
    Czy jedynym kryterium atrakcyjności miasta jest ilość turystów? Miasto jest zatkane, zadeptane, nie wyobrażam sobie wypoczywać i zwiedzać takie miejsce. Tu już latem nie ma się gdzie schować, coraz mniej stref ciszy. Wszędzie kolejki. Może czas na refleksję?

    • 11 6

    • Proponuje spacer brzegiem morza, moze Park Oliwski?

      • 0 0

  • (2)

    Może to i fajne ale:
    1. za dużo pijanej chołoty ze Skandynawi,
    2. za dużo pijanych Angoli,
    3. za dużo " gości" mieszkających w wynajętych mieszkaniach ( " na lewo"), a nie w hotelach,
    4. za dużo wrzeszczących bachorów nawet w dobrych lokalach,
    5. Etc., etc.
    Szkoda, Gdańsk to naprawdę moje ukochane miasto!

    • 16 14

    • Schiza?, w Gdansku, napewno za duzo o takiego trola jak ty.

      • 0 0

    • A ja mieszkam w samym centrum Gdańska i nie narzekam na pijanych turystów.

      A Ty kierujesz się stereotypami

      • 4 1

  • (5)

    A we Wrzeszczu to co można robić ? Kiedyś na Grunwaldzkiej kilka knajp i trochę dalej też . A teraz ? Bank , apteka , fryzjer , bank apteka , fryzjer o sorry I Biedronka , Manhattan , Baltycka . Lipa !!!! Nawet Olimp zamknięty. Nie wspomnę o Cristalu , Tip - Topie , Akwarium , Restauracji Newska i nawet księgarnię za de.Gaulle a zamknęli. Tyle lat,tyle lat. Ile tam książek kupiłem . Piękne czasy.

    • 29 0

    • A Lucynke pamiętasz? A NoBra? D. (1)

      • 5 0

      • Lucynka jest dalej fajna

        W niedzielę takie kolejki że trudno załapać się na obiad.

        • 1 0

    • Zobacz Wajdeloty

      Fajne knajpki, ulica zachęca do spacerów. Jeszcze kilka lat temu strach było wieczorem przejść na tą stronę torów

      • 0 1

    • Wszyscy idą do Garnizonu. Knajpy, koncerty, plac zabaw dla dzieci, księgarnia z kawiarnią. Nie byłeś? Polecam.

      • 1 0

    • Możesz iść do Metropolii na kebaba

      • 0 3

  • Turyści pojawiają się także we Wrzeszczu. (3)

    Po Wrzeszczu często spacerują małe grupy niemieckich emerytów. Mają w ręku przewodnik , w którym opisane są miejsca związane z G. Grassem.

    • 37 10

    • a z innymi czlonkami ss takze? (1)

      • 8 8

      • nie. tylko z pisowskimi komuchami jak jasiński, piotrowicz, kryże

        • 2 1

    • I bardzo dobrze

      • 7 4

  • Dzięki turystom (1)

    utrzymuję rodzinę i płacę podatki więc jestem zadowolony :)

    Za to żal mi "turystów" jednodniowych :gka, gwe, gtc,ne, gda ... Uważają się za "swojaków" ale... im to nie wychodzi...

    • 21 13

    • Na turystach jednodniowych miasto powinno latem przy plazach robic zniwa. W Jelitkowie i innych miejscach na stale powinien byc patrol strazy miejskiej zakladajacy blokady na kola. Jesli wiecej nie przyjada to zadna strata, bo jedyne co nam oferuja to tlok na drogach i rozjechane trawniki.

      • 1 1

  • To bardzo zła informacja dla Gdańszczan.

    • 3 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane