• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Z aresztu do władzy?

(boj)
27 marca 2007 (artykuł sprzed 17 lat) 
Spory problem mają władze Gdyni. Czy podejrzewany o korupcję Jacek M., prezes Arki i gdyński radny, złoży rajcowskie ślubowanie? Czy zasiądzie na sali obrad na zbliżającej się sesji Rady Miasta Gdyni? Jak odbiorą to gdynianie?

W środę sesja Rady Miasta Gdyni, a Jacek M., prezes klubu piłki nożnej Prokom Arka Gdynia, podejrzewany o korupcję, w połowie marca wyszedł na wolność za kaucją w wysokości 50 tys. zł. Przypomnijmy, że w ostatnich wyborach samorządowych (jesienią 2006 r.) wybrany został radnym - na trzecią kadencję. Niestety dzięki przymusowemu pobytowi w areszcie nie zdążył złożyć ślubowania. Czy zrobi to na najbliższej Sesji Rady Miasta Gdyni?

- Nie będę komentował - Jacek M. rzucił krótko reporterom.

Jacek M. powinien:

Władze Gdyni nie wiedzą czego się spodziewać, ponieważ prawo nie zabrania mu złożenia ślubowania.

- Teoretycznie jest możliwe, że Jacek. M. pojawi się na sesji i wówczas mógłby objąć mandat. Mam nadzieję, że do tego nie dojdzie - mówi Stanisław Szwabski, przewodniczący gdyńskiej Rady.

- Nie jest osobą prawomocnie skazaną, natomiast zawsze pozostaje wymiar etyczny - podkreślił Wojciech Szczurek, prezydent Gdyni.

Pikanterii sprawie dodaje fakt, że w poprzedniej kadencji Jacek M. pełnił funkcję szefa Komisji Rewizyjnej Rady Miasta, która... kontroluje prawidłowość działania władz samorządowych.

Przypomnijmy, że Jacek M. prezesem Arki został w sierpniu 2001 r. W 2005 r. Arka awansowała do ekstraklasy - po 23 latach! Podejrzanie hojną ręką sędziowie przyznawali piłkarzom Arki rzuty karne w sezonie 2004/2005, w sezonie poprzedzającym ten tak oczekiwany awans. W listopadzie 2006 r., po wielomiesięcznym dochodzeniu dotyczącym korupcji w świecie polskiej piłki nożnej, Jacek M. został zatrzymany - jednocześnie z Wiesławem K., kierownikiem gdyńskiej drużyny.

- Mężczyźni podejrzewani są o korupcję, chodzi o tzw. ustawianie wyników spotkań piłkarskich. Zatrzymania dokonali policjanci z Wrocławia i Opola - poinformował wtedy Wojciech Wybraniec z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu.

Jackowi M. wrocławska prokuratura postawiła ok. 30 zarzutów związanych z korupcją w gdyńskim klubie piłkarskim. Zarzucono mu m.in. udział w zorganizowanej grupie przestępczej. Zdaniem prokuratury miał też wręczać sędziom łapówki - oczywiście w zamian za wygrane mecze Arki. Nieco później zatrzymano m.in. Grzegorza G., wiceprezesa klubu. Zarzuty te same. Sprawa "gdyńska" to kolejny klocek do układanki dotyczącej korupcji w polskim futbolu. Korupcji na dużą skalę. Dotychczas zatrzymano i postawiono zarzuty kilkudziesięciu osobom.
Oświadczenie, złożonego dziś przez Jacka Milewskiego na ręce przewodniczącego Rady Miasta Gdyni i prezydenta Gdyni:

Kierując się troską o dobre imię gdyńskiego samorządu, do czasu wyjaśnienia wszystkich zarzutów stawianych mi przez Prokuraturę Okręgową we Wrocławiu, nie zamierzam obejmować mandatu radnego Miasta Gdyni.

Jacek Milewski

Gdynia, 27 marca 2007 r.
(boj)

Opinie (65) 6 zablokowanych

  • nie ma...

    STADIONU JUŻ NIE MA
    GÓRKI JUŻ NIE MA
    ZARZĄDU JUŻ NIE MA
    SEKRETARKI JUŻ NIE MA
    EKSTRAKLASY JUŻ NIE MA
    ARKI JUŻ NIE MA !!!
    NIC JUŻ NIE MA I NIE BĘDZIE

    • 0 0

  • dlaczego ?

    Dlaczego ten miły pan jak widac na zdjęciu ogląda mecz Arki z czarną opaską na oczach ? Jupitery na stadionie Bałtyku go rażą ?

    • 0 0

  • najpierw winę trzeba udowodnić

    najpierw winę trzeba udowodnić a dopiero potem osądzać człowieka!

    • 0 0

  • A czy Jacek ma dalej swoje honorowe miejsce na stadionie Bałtyku czy już zosstał sam?

    • 0 0

  • nAJPIERW WINE TRZEBA UDOWODNIC.

    Wyimij ojcu zszflady mlotek -wez w prawa reke palcem wskazujacym drugiej reki miedzy oczami nad nosem wymacaj takie puste miejsce i tam tym mlotkiem sie walnij. Tylko pamietaj- uderzenie musi byc mocne! zdecydowane!.Poczules cos? ,jak nie to sprobuj jeszcze raz.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane