• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Za co mieszkańcy pozywają swoje miasta? Dziury w drogach i śliskie chodniki

Maciej Korolczuk
28 stycznia 2021 (artykuł sprzed 3 lat) 
Najczęściej mieszkańcy zgłaszają miastu szkody komunikacyjne np. uszkodzenie auta po wjechaniu w dziurę w drodze. Najczęściej mieszkańcy zgłaszają miastu szkody komunikacyjne np. uszkodzenie auta po wjechaniu w dziurę w drodze.

W ubiegłym roku mieszkańcy Gdańska prawie 300 razy domagali się od miasta uznania szkód spowodowanych m.in. ubytkiem w jezdni, śliską nawierzchnią czy zderzeniem z dzikim zwierzęciem. Jeszcze trzy lata wcześniej takich zgłoszeń było dwukrotnie więcej. W Gdyni liczba wniosków pozostaje na stałym poziomie i nie przekracza 200 spraw rocznie.



Uszkodzone auto na dziurze w jezdni - jak otrzymać odszkodowanie?



Czy kiedykolwiek domagałe(a)ś się od miasta usunięcia wyrządzonej szkody?

Zima to czas wytężonej pracy chirurgów i mechaników samochodowych. Pierwsi składają w całość nasze kończyny, łamane na śliskich chodnikach, drudzy - naprawiają zawieszenie po najechaniu na dziury w drogach.

Zdarza się, że przyczyna wypadku nie jest tylko sumą pecha i nieszczęśliwego zbiegu okoliczności, ale niedopatrzenia urzędników odpowiadających za utrzymanie miejskich dróg czy chodników.

Postanowiliśmy więc sprawdzić, jaka jest skala roszczeń między mieszkańcami i magistratami i czego dotyczą składane wnioski.

Dziury w jezdni, śliskie chodniki, kolizje z dziką zwierzyną



Większość zgłoszeń, w których mieszkańcy Trójmiasta domagają się od magistratów pokrycia kosztów naprawy np. uszkodzonego auta w wyniku dziury w jezdni czy kolizji z dzikim zwierzęciem to szkody komunikacyjne.

W Gdyni większość wniosków o odszkodowania związane z użytkowaniem dróg i chodników trafia do Zarządu Dróg i Zieleni. Urząd Miasta w ostatnich latach (2017-2020) otrzymał zaledwie 12 takich wniosków. Cztery z nich zakończyły się wypłatami odszkodowań, a osiem wniosków odrzucono. Łączna kwota wypłaconych środków wyniosła 8,2 tys. zł.

Zdecydowanie więcej pracy mieli pracownicy miejskiego ZDiZ. Liczba postępowań odszkodowawczych zgłoszonych do Zarządu Dróg i Zieleni od 2017 r. nie przekracza 200 spraw.

W 2017 r. odnotowano 194 szkód, w których ubezpieczyciel wydał decyzję odszkodowawczą. 82 z nich zakończyły się uznaniem roszczenia i 112 odmowami. W 2018 r. było to odpowiednio 185 wniosków (71 i 114), rok później - 180 (61+119), a w 2020 r. 145 szkód (40 uznano, a 93 zakończyło się odmową). 12 spraw jest nadal w toku. Od początku 2021 r. wpłynęło już 21 kolejnych wniosków. Wypłacono jedno odszkodowanie, a 19 spraw jeszcze się toczy.

Zapadnięcie jezdni spowodowane awarią wodociągową na ul. Koziorożca w Gdańsku. Zdjęcie z 2016 r. Zapadnięcie jezdni spowodowane awarią wodociągową na ul. Koziorożca w Gdańsku. Zdjęcie z 2016 r.

W Gdańsku liczba roszczeń maleje



Dla porównania Gdański Zarząd Dróg i Zieleni w ubiegłym roku odnotował 290 takich zgłoszeń.

Co ciekawe, z roku na rok liczba zgłaszanych roszczeń maleje.

- W 2017 r. było ich 564. Rok później - 418, a w 2019 r. - 389. W całym 2020 r. odnotowaliśmy 290 takich przypadków - wylicza Konrad Marciński z biura prasowego GZDiZ.
Poza dziurami w jezdni i kolizjami z dziką zwierzyną pozostałe zgłoszenia dotyczą tzw. szkód osobowych, wynikających z uszkodzenia ciała spowodowanego nierówną nawierzchnią chodnika bądź jego śliskością oraz szkody majątkowe spowodowane np. przez spadające konary z drzew.

Spośród wszystkich zgłoszonych roszczeń w ostatnich czterech latach - łącznie było ich 1661 - miasto uznało 518 spraw. To oznacza, że średnio co trzecie zgłoszenie uszkodzonego w dziurze w jezdni samochodu czy złamanej ręki na śliskim chodniku kończyło się pokryciem kosztów z budżetu miasta. Kary i odszkodowania wypłacone przez GZDiZ na rzecz osób fizycznych, prawnych i innych jednostek organizacyjnych tylko w 2020 r. wyniosły 257 tys. zł.

Kancelarie prawne i odszkodowania w Trójmieście



- Gmina Miasta Gdańska, w tym GZDiZ posiada polisę OC. Jest w niej zawarty zapis o tzw. franszyzie redukcyjnej na kwotę 10 tys. zł. Oznacza to, że każda uznana szkoda, której wartość odszkodowania nie przekracza 10 tys. zł wypłacana jest bezpośrednio z pieniędzy miasta, a powyżej 10 tys. zł z polisy ubezpieczyciela - wyjaśnia Marciński.
Jak się okazuje, nie zawsze poszkodowany mieszkaniec w stresie spowodowanym wypadkiem kieruje swoje roszczenie do właściwego adresata. Jak przypominają urzędnicy, nie za każdy chodnik w mieście czy element - z pozoru miejskiej - infrastruktury odpowiada magistrat.

Najczęściej dotyczy to uszkodzonych studni kanalizacyjnych, za które odpowiada Saur Neptun Gdańsk, szkód, które miały miejsce na Obwodnicy Trójmiasta zarządzaną przez gdański oddział Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad czy szkód powstałych na terenach mieszkaniowych pozostających własnością spółdzielni mieszkaniowych. W takim przypadku najlepiej skorzystać z mapy własności gruntów w Interaktywnym Planie Gdańska.

- W takich przypadkach zgłoszenia odsyłane są do poszkodowanych z informacją, że do szkody doszło na ternie nie będącym w trwałym zarządzie urzędu i wskazaniem do kogo należy bezpośrednio skierować zgłoszenie szkody. Cała procedura dot. zgłaszania i likwidacji szkód znajduje się na naszej stronie internetowej, gdzie dostępny jest również formularz zgłoszenia szkody - dodaje Marciński.
08:46 4 LUTEGO 21

Problem z likwidacją szkód w Gdyni (13 opinii)

Dzien Dobry, Proszę o zainteresowanie sprawą likwidowania szkód komunikacyjnych, dziurawe drogi, przez ZDIZ Gdynia.
Jest to groteska i osiąga poziomy absurdu. Podczas obecnych obostrzeń ZDIZ utrudnia i opóźnia załatwienie sprawy we wszelki możliwy sposób.
Chętnie odpowiem na dodatkowe pytania i przedstawię szczegóły sprawy z którą się spotkałem.
Pozdrowienia
Marcin
Dzien Dobry, Proszę o zainteresowanie sprawą likwidowania szkód komunikacyjnych, dziurawe drogi, przez ZDIZ Gdynia.
Jest to groteska i osiąga poziomy absurdu. Podczas obecnych obostrzeń ZDIZ utrudnia i opóźnia załatwienie sprawy we wszelki możliwy sposób.
Chętnie odpowiem na dodatkowe pytania i przedstawię szczegóły sprawy z którą się spotkałem.
Pozdrowienia
Marcin
Zobacz więcej

Miejsca

Opinie (132) 6 zablokowanych

  • Czas pozwać Miasto za brak chodnika

    i dopuszczenie ruchu samochodowego w dwu kierunkach jak ma to miejsce na ul. Myśliwskiej i ul. Pagórkowej do Kartuskiej na Morenie. Obie drogi to drogi zamieszkania z dopuszczoną max prędkością 25km/h a samochody zasuwają nie bacząc na pieszych. Miasto to toleruje a można byłoby zrobić z nich jednokierunkowe, ponieważ przebiegają równolegle, będąc alternatywą przejazdu Morena - Kartuska

    • 5 1

  • Nie domagałam

    a powinnam... drogi np Polanki Michałowskiego (postawili słupki na środku skrzyżowania myślałam ze załataja dziurę ...w sumie to jest podobnie jak było...) dramat ost była otwarta studzienka na Abrahama... stan dróg w Gdańsku to jakiś koszmar... idzie się przyzwyczaić... dziwi mnie tylko jak kierowcy mogą na takich drogach jechać szybciej niż 60km

    • 4 0

  • I zawsze trzeba wezwać policje inaczej trzeba walczyć w sądzie o odszkodowanie za zniszczone koła, uznają to za wymuszenie odszkodowania nawet jeżeli mamy dowody z miejsca zdarzenia takie jak zdjęcia czy film.

    • 4 2

  • bym pozwała za niegospodarność, niszczenie budynków!

    niestety z góry wiadomo, że sprawa nie do wygrania z takimi sądami

    • 4 0

  • Pozywajcie miasto za kazde progi zwalniajace ustawione niezgodnie z Rozp. Ministra Infrastruktury. (17)

    Odleglosci od skrzyzowan, przejsc dla pieszych iwymiary powodujace szarpanie o tlumik gdy w aucie jada 4 osoby nawet przy 3km/h. Kucykowi i spolecznikom odbilo i stawiaja progi na nowych drogach zamiast dziur. Tak zachecaja do malych ekologicznych aut zamiast SUVów.

    • 63 13

    • Chętnie bym pozwał nieumiejących jeździć kierowców. (13)

      Przez których jak czegoś nie zastawisz słupkami albo progami, zaraz zamienia się w parkingoautostradę...

      • 12 21

      • to nie jest kwestia kierowców. To PR. I potrzeba wydawania kasy by za rok nie ucieli. (12)

        To tak działa, że postawienie progu nie wymaga myślenia za to zrobienie bezpiecznej i przemyślanej drogi (drogi nie samej jezdni-o miejscu dla rowerów też mowa) przerasta społeczników i kucyka. Więc malują ściemy dla rowerzystów - mistrzostwem jest kontrapas na Słowackiego w Gdyni gdzie rowerzysta może się zabić bo na prawdę, pas ruchu nie pozwala na minięcie samochodu. I potem mamy Disneyland na ulicach. Druga sprawa - gdzie ci szaleńcy? jakoś więcej widzę stojących w korkach samochhodów (tu kucyk zamiast robić węzły komunikacyjne to likwiduje parkingi - mistrz infrastruktury i PR)

        • 14 5

        • A przejedź się kiedyś strefą 30 z prędkością 30 :) (11)

          Nagle pojawia się za Tobą sznurek frustratów, a o manewrach które odwalają żeby Cię wyprzedzić nawet Kubica nie słyszał :)

          A potem płacz że progi wszędzie, chociaż i tak prawie nie działają, bo przecież trzeba między progami rozpędzić się do 60-70 i hamować za każdym razem...

          • 12 10

          • Po progach nie da się przejechać temp. 30.. Chyba że lubisz swojego mechanika.. Tempo30 to kolejna polityka (9)

            Zamiast dobrze oświetlić przejścia to urzędnik nastawia tego w mieście tylko po to by zdjąć z UM odpowiedzialność za fatalny stan dróg.

            • 10 5

            • (8)

              Co ci da oświetlenie przejścia, skoro 80% kierowców ignoruje pieszych?
              W dzień masz jasno, a kierowcy tak samo przekraczają prędkość i mają gdzieś pieszych.

              • 8 7

              • Piesi też mają gdzieś kierowców. (7)

                A istnieje art 13 PoRD który mówi że pieszemu zabrania się wchodzić na jezdnię przed nadjeżdżający pojazd nawet na przejściu. Kto tego przestrzega?

                • 10 5

              • A ty nie zmarnujesz ani chwili by sie głupota pochwalic .Meduzo ty masz prawo wjechac na przejscie (3)

                dopiero wtedy gdy się upewnisz ze nie zbliża się do niego pieszy wbij sobie do tego pustego łba ze to pieszy a pierwszeństwo!

                • 2 9

              • powiedział agresywny społ. bez prawka i z problemami z hydrauliką (2)

                Po co ta agresja i pogarda

                • 3 2

              • Następny co jego życiowym osiągnięciem jest prawo jazdy zdane na wykutych pytaniach (1)

                I 10 letni gruz za 25k :D

                • 1 4

              • Zabolało.

                • 2 0

              • Nikt, bo w szkole (2)

                Usłyszeli ze na przejściu mają pierwszeństwo i taka bzdurna wiedza w nich tkwi.

                • 7 0

              • Przynajmniej słyszeli o PORD (1)

                W przeciwieństwie do 90% kierowców...

                • 1 3

              • no tak, pieszy i hulajnogarz nie muszą znać przepisów, tak jak cyklista ze swoim rowerem cargo

                • 5 0

          • Ja jezdze, nie ma tragedii. Czasami zdarzy sie jakis furiat w 15 letnim pasku ale na ogol jest troche lepiej niz 15 lat temu.

            • 4 8

    • Buraczku ciebie powinni pozwac za prezentowanie głupoty :) Nawet niewiem jak poziom tej glupoty okreslic. (2)

      a 3 km to ci nawet w aucie predkosciomierz nie pokazuje!

      • 2 6

      • czyli jak nie ma na prędkościomierzu 3km/h to znaczy że stoisz? Najs:)

        • 6 3

      • Cebularzu, coś Ty taki pogniewany

        • 4 2

  • Za co mieszkańcy kochają swoje miasta?

    Za dziury w drogach itd.

    • 6 0

  • zaroslak śródmiescie zapomnieliście ze tam mieszkają też ludzie odcięci zupełni droga przedwojenna nie remontowana samochody

    O Zaroslaku zapomnieli wszyscy chyba też i święci ratunku

    • 2 1

  • Rozumiem, że kierowca z czerwonej skody na zdjęciu (3)

    otrzymał odmowę, bo nie dostosował się do warunków panujących na drodze?

    • 80 1

    • Pierwsza decyzja, była właśnie taka na 100%. (2)

      Ubezpieczyciel z automatu odmawia bo może się uda i petent podda się bez walki.
      Jedna wielka banda oszustów (firmy ubezpieczeniowe... urzędy z reszta też).

      • 24 1

      • (1)

        tak samo nasz cudowny LOT, zawsze najpierw odmowa odszkodowania za opozniony samolot, a lufthansa sama do ciebie pisze ze chce ci oddac pieniadze....

        • 13 1

        • Tu akurat się nie zgodzę

          Mam doświadczenie z liniami lotniczymi i się nie zgodzę. Zależy o jakie odszkodowanie prosisz... Często klienci to są totalne lemingi i o wszystko chcą zadośćuczynienie, a to że stewardessa się krzywo popatrzyla itp.
          Jeżeli loty są odwołane lub opoznione przez pogode to wg warunkow lotniczych europejskich linie nie musza nic zwracac (i beda fra.erami jak beda placic-zwlaszcza w tych czasach plandemii, gdzie tylko maja straty)

          • 3 1

  • Szkoda, że nie można pozywać miast za sprawy lokalowe

    tzn za przyznawanie mieszkań komunalnych.

    • 5 3

  • W gdyni srednio 200 pozwań.

    Miasto wypłacił 8200pln.
    Średnio 41zl ;-)

    • 11 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane