• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Zabiorą lotnictwo sanitarne?

Olga Krzyżyńska
21 czerwca 2002 (artykuł sprzed 21 lat) 
Na razie w Pomorskiem funkcjonują dwa Centra Powiadamiania Ratunkowego i dwa pełnowartościowe Szpitalne Oddziały Ratunkowe. Lotnictwo sanitarne jest wykorzystywane na tyle rzadko, że może zostać województwu zabrane. W Pomorskim Urzędzie Wojewódzkim odbyło się spotkanie dotyczące realizacji Ustawy o Państwowym Ratownictwie Medycznym.

W spotkaniu brali udział przedstawiciele samorządów, wojewody, szpitali, Akademii Medycznej w Gdańsku, stacji pogotowia ratunkowego, kas chorych.

- Ustawa o Państwowym Ratownictwie Medycznym wchodzi w życie od 1 stycznia 2003 roku. Do zadań wojewody będzie należało określenie ilości i rozmieszczenia Centrów Powiadamiania Ratunkowego (CPR), Szpitalnych Oddziałów Ratunkowych (SOR), zawieranie z nimi kontraktów - informował Andrzej Galubiński, lekarz wojewódzki.

Ustawę uchwalono, ponieważ Polska musi spełnić normy Światowej Organizacji Zdrowia. W naszym kraju śmiertelność urazowa sięga 17 osób na 100 tys. mieszkańców, w krajach UE tylko 6 osób. W Polsce ponad 12 na 100 wypadków drogowych jest śmiertelnych, w UE tylko 3. Mamy dwa razy więcej zgonów przed dotarciem do szpitala niż w krajach UE. Zdaniem dr Ewy Raniszewskiej z AMG, konsultanta wojewódzkiego ds. ratownictwa medycznego, w Polsce nie ma systemu ratownictwa, który gwarantowałby udzielenie specjalistycznej pomocy koniecznej do ratowania zdrowia i życia. Pomóc to zmienić ma zintegrowany system ratownictwa, w którym CPR-y, SOR-y i gotowość karetek pogotowia ratunkowego mają być finansowane przez budżet państwa, a same usługi pomocy doraźnej przez kasy chorych. Według informacji dr. Jarosława Gruszko, pełnomocnika wojewody ds. ratownictwa medycznego, w przyszłym roku ma nastąpić redukcja liczby zespołów ratowniczych (do około 60 w Pomorskiem) i szpitali (o około 10 procent). Kryterium pozostania szpitala będzie to czy spełnia on zadania ratownicze. Karetki pogotowia staną się częścią Szpitalnych Oddziałów Ratunkowych.

Na razie w Pomorskiem mamy tylko dwa pełnowartościowe Oddziały Ratownictwa Medycznego - w Lęborku i Wejherowie - chociaż środki na ich tworzenie wpłynęły także do szpitali w Miastku, Starogardzie Gdańsku, Człuchowie, Kartuzach oraz do szpitali: Wojewódzkiego i Marynarki Wojennej w Gdańsku. CPR-y istnieją tylko w Gdańsku i Kartuzach, zaś lotnictwo medyczne w Pomorskiem - pomimo że jest finansowane przez budżet państwa i wzywający za jego usługi nic nie płaci jest wykorzystywane w niewielkim stopniu. Jak poinformował Henryk Łomańczyk, dyrektor Lotniczego Pogotowia Ratunkowego w Gdańsku, do końca ubiegłego roku pogotowie było wzywane 71 razy, w czerwcu tego roku - tylko 8 razy.

- Mało latamy, grozi nam, że minister zdrowia pozbawi nasze województwo tego transportu - dodał Henryk Łomańczyk.

Głos WybrzeżaOlga Krzyżyńska

Opinie (10)

  • Lotnictwo sanitarne i przemysl skorzany cos nie chodza w parze.

    • 0 1

  • "Zdaniem dr Ewy Raniszewskiej z AMG, konsultanta wojewódzkiego ds. ratownictwa medycznego, w Polsce nie ma systemu ratownictwa, który gwarantowałby udzielenie specjalistycznej pomocy koniecznej do ratowania zdrowia i życia"

    tyle to i ja wiem..
    pani konsultant może jeszcze :
    1.zwolnić się z takiej roboty gdzie nic sie nie może
    2.na znak protestu popełnić sepuku przed gabinetem wojewody . jako narzędzia potzrebne do tego rytuału proponuję bibularze...

    • 0 1

  • Jak mało latają

    to pomóżmy im. Kierowcy ! - za mało wypadków, za mało ofiar na drogach. Pomóżcie - niech lotnictwo sanitarne ma co robić. Wypadki poniżej 8 poszkodowanych się nie liczą. ;-) Może to "poprawi" statystykę i zmusi do częstszego użytkowania latających maszyn
    ps.
    takie głupie rozwiązanie mi przyszło do mojego durnego łba

    • 1 0

  • ."W naszym kraju śmiertelność urazowa sięga 17 osób na 100 tys. mieszkańców, w krajach UE tylko 6 osób. W Polsce ponad 12 na 100 wypadków drogowych jest śmiertelnych, w UE tylko 3. Mamy dwa razy więcej zgonów przed dotarciem do szpitala niż w krajach UE"
    oraz
    "do końca ubiegłego roku pogotowie było wzywane 71 razy, w czerwcu tego roku - tylko 8 razy.
    - Mało latamy, grozi nam, że minister zdrowia pozbawi nasze województwo tego transportu "

    a ja sie pytam gdzie sens? gdzie logika?
    smiertelnosc wieksza, ale interwencji ratunkowych malo? hmmm moze wlasnie dlatego?

    • 1 0

  • Straszna statystyka w porównaniu do UE.
    Ale może to i dobrze bo leczenie jest baaaaardzo kosztowne,i nas na to nie stać. A tak ,trup i po krzyku.
    Uprzedzam komentarze, wiem ,że to nie jest śmieszne !!

    • 0 0

  • dlaczego?

    a mi sie cos wydaje, ze wykorzystanie lotnictwa sanitarnego zalezy od lekarzy, ktorzy nie decyduja sie na przewiezienie chorego samolotem czy helikopterem, gdyz sie boja kosztow i tego, ze ktos ich oskarzy o marnotrawienie pieniedzy publicznych, chociaz w wielu przypadkach taki transport na pewno zmniejszylby uszczerbek na zdrowiu chorego. ot nasze polskie piekielko...

    • 0 0

  • do moby'ego

    Moby ----> a nie pomyslales, ze lotnictwo sanitarne i smiglowiec HEMS jest uzywane zbyt malo, poniewaz szpital otrzymujacy zgloszenie wypadku woli do niego wyslac wlasna karetke (z powodow czysto finansowych - dostanie za to szmal z kasy chorych) niz przekazac zgloszenie do Pogotowia Lotniczego? Wszystko jest cacy: karetka jedzie do wypadku 30 minut (choc smiglowiec bylby tam w 3), szpital dostaje kase za wyjazd karetki. I tylko delikwent umiera...

    • 0 0

  • Kasiu

    A ci z karetki maja jeszcze nastepna skore.

    • 0 0

  • ciekawe...

    ciekawa jestem czy jakby dziecko jednego z tych glupkow potrzebowalo szybkiej pomocy i transportu za pomocą śmigłowca to by tak chetnie brali sie do likwidacji. Co z tego ze malo lataja. Ale każdy odbyty lot to uratowane życie. Moj chlopak pracuje w pogotowiu i wierzcie mi, że śmiglowiec naprawde sie nieraz przydaje.

    • 0 0

  • ...

    Ano wlasnie. Ja jestem ciekawa, kiedy w koncu nasze spoleczenstwo zacznie byc swiadome swoich praw i zacznie podawac do sadu lekarzy, ktorzy zdecydowali o transportowaniu chorego karetka, co spowodowalo pogorszenie stanu jego zdrowia. Kwestia czasu...

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane