Alicja Katarzyńska
2005-05-10 07:48
Ach ta Gdańska „Akademia Medyczna”. To takie szczególne miejsce. Wydaje się ,że straszy tam duch doktora Spanera, który wciela się to w jednego „specjalistę wysokiej klasy”, to w innego o wyjątkowym „podejściu i serdeczności” dla pacjentów. Chyba specjalnie jakoś tak nie doszkoleni na tej naszej gdańskiej Akademii.
Tak w moim życiu się zdarzyło, że leżałam w szpitalu w Poznaniu i zaraz potem u nas. Tam ,mimo kontekstu choroby(melanoma) było jak w niebie-personel średni i lekarze, tutaj dno i bąbelki …
W USA podobno stare szpitale się wyburza, żeby na ich miejscu wybudować nowe. Likwiduje się tym samym rozhulane pałeczki ropy błękitnej i inne zarazy, ale również jakieś niedobre ludzkie emocje które zapadły w danym miejscu ,nawarstwiają się i tworzą jakiś taki „zaklęty krąg”, bez wyjścia. Zgłaszam(zupełnie retorycznie) postulat aby wyburzyć Akademię Medyczną…
2005-05-10 08:21
idąc tokiem twojego rozumowania powinno wyburzyć się wiekszość szpitali w Polsce
brud, zaraza, syf i malaria są wynikiem badziewia umysłowego odpowiedzialnych za to służb medycznych, a nie kondycji i wieku budynków szpitalnych
akademia medyczna jest przede wszystkim zapleczem naukowym pracowników i studentów AM
ciekawe skąd weźmiesz kaske na budowe takiej kliniki??
poroniony pomysł w stylu "weźmy się i zrobicie"
2005-05-10 08:47
Czytam ten artykuł i przecieram oczy ze zdumienia. Jestem świadkiem przesunięć terminów chemioterapii ze względu na brak lekarstw i tłumaczenia, że nie ma pieniędzy!!!!!!! O co tu chodz??!!! Przecież niektórzy z nas walczą o życie!
Lekarze onkolodzy tłumaczą pacjentom, że nie ma lekarstw, bo nie ma pieniędzy, boją się dawać skierowania na specjalistyczne badania- bo nie ma pieniędzy. Tak całkiem niedawno był reportaż w programie trzecim, że hematologia w AM w Gdańsku nie ma pieniędzy i niektórzy pacjenci nie otrzymują na czas lekarstw. A TU SIĘ OKAZUJE, ŻE TO ZWYKŁY BAŁAGAN, NIEKOMPETENCJA I CHYBA PRZYDAŁBY SIĘ PROKURATOR.
SZOK, TO MI SIĘ NIE MIEŚCI W GŁOWIE!!!!!!!
2005-05-10 08:47
Też słyszałam, że szpitale buduje się na ileś lat, ze wzgledu na rozmaite mikroby.
Jestem laik, ale te bakterie to zostaja i na księzycu czy na marsie! miedzy jedną ekspedycją a drugą.
2005-05-10 08:53
Idąc tokiem mojego rozumowania, to niechże ta Akademia Medyczna będzie faktycznie zapleczem…Niech kształci studentów na przyzwoitych lekarzy nie tylko w sensie naukowym …(może wzorce czerpać np. z Akademii poznańskiej ;) a nie aroganckich ,zarozumiałych bubli…uogólnienie, wiem. Znam faktycznie kilku fachowych i do tego ludzkich ludzi wykonujących ten najpiękniejszy na świecie zawód, wykształconych przez tę Akademie i im oddaje co im się należy. Szacunek, zaufanie i moją kaskę…
„…powinno wyburzyć się większość szpitali w Polsce brud, zaraza, syf i malaria…” Masz rację. Tak powinno być…Wiem że pozostaje to w sferze pobożnych życzeń, ale szkoda .Jest jak jest.
P.S. pimpam pomysły w stylu "weźmy się i zrobicie"
2005-05-10 09:05
Ona - masz rację, brud okropny, chodziaż ja kilka lat temu leżałam na odnowionym oddziale, ale np. moja koleżanka na noc wzięła przepustkę, by w domowych czystych warunkach wyspać się i odpocząć, była przerażona tanem, w jakim jest oddział laryngologii. I naprawdę ma się ochotę wszystko wyburzyć i nostawić od nowa.
Gallux - i tu nasz rację, niby z jakich pieniędzy, w życiu nie znalazłoby się takiego sponsora. I prawdą jest, że taki szpital kliniczny jest potrzebny, chyba przede wszystkim ze względu na studentów. Ale nie wiem, czy zdajesz sobie sprawę, ilu wykwalifikowanych lekarzy z AMG już uciekło zagranicę, ile pielęgniarek podpisało zagraniczne kontrakty. AMG można nazwać kliniką uniwersytecką dla przyszłych lekarzy, ale również kliniką specjalizujacą się w "produkowaniu" specjalistów na eksport.
Jest tak zapewne w każdym szpitalu (nie tylko w AMG) i to jest przykra rzeczywistość. Najlepsi specjaliści uciekają, a chorzy zostają na łasce średniaków (bez urazy)
2005-05-10 09:21
" czy zdajesz sobie sprawę, ilu wykwalifikowanych lekarzy z AMG już uciekło zagranicę, ile pielęgniarek podpisało zagraniczne kontrakty"
sprawę sobie zdaję, choć danych dokładnych nie znam
na wesoło to powiem, że uciekli przed brudem i badziewiem, a na poważnie uważam, że każdy ma prawo szukać swojego miejsca na ziemii, nie oglądając się na patriotyczne bzdety
problem w tym, że nasz kraj kształci, a inny korzysta z tego za friko
na koniec dorzuce, że z tematem artykułu ma to niewiele wspólnego
2005-05-10 09:33
Tak sie składa że pracuje na jednym z oddziałów w AMG nie jestem lekarzem ale pielęgniarką.Znam i bardzo cenie wykształcenie lekarzy z tego oddziału zreszta specyfika wszystkich oddziałów Akademii jest ciągłe podnoszenie kwalifikacji personelu zarówno lekarzy jak i pielęgniarek skończyły sie czasy gdzie wystarczyło skończyć studia i spocząć na laurach.Dlatego opinie tego typu ze specjalisci wyjeżdżaja a tu zostają "sredniaki" jest mocno przesadzony
U nas tez często daje sie przepustki do domu dzieciom zeby np w dniu zabiegu wróciły ale nie dlatego ze jest brudno czy słabo wyszkolony personel ale dlatego zeby zaoszczędzić im stresu związanego z pobytem w szpitalu Bo nawet jeśli z dzieckiem jest mama to w domu maluch czuje sie bezpiecznie.
Dlatego mam prosbe zeby zastanowić sie chwilke nad opinia jaką sie wydaje bo jak wiadomo wszedzie znajdzie sie czarna owca.
Szkoda tylko ze fundusz tak nierożwaznie przydzielał pieniadze bo np.my mielismy niemal 3-miesieczna letnia przerwe w zabiegach bo nie było pieniedzy z Funduszu a rezerwy trzeba było zatrzymać na miesiace jesienne gdy beda studenci....No ale to nie jest wina lekarzy i nad tym warto sie zastanowić ....
2005-05-10 09:39
tja
zawsze jest tak, że bez względu na okoliczności i fakty
"tak czy owak winien nowak"
i
"panowie lekarze fundusz zawalił sprawe trzeba znaleźć winnego ordynatora"
2005-05-10 10:00
Doceniam Twoje dobre samopoczucie w temacie waszej służby dla pacjenta. Tak się niestety składa, że ja czasami jestem zmuszona zostać odbiorcą waszych usług. Są do bani…Byłam nie tak dawno tydzień na pewnym oddziale z syneczkiem. Przeżyliśmy. Mały był„przy piersi” nic nie będzie pamiętał, ale ja na wspomnienie jednej i drugiej pańci pielęgniarki i pańci lekarki, (która ponoć publicznie się chwali ,że na studia dostała się za łapówę-to mówiła mi o swojej profesorce zaprzyjaźniona studentka AM-) womituje…A warunki bytowe wołają o pomstę, no nie ma zmiłuj się . Się zachciało dziecka, to się siedziało cicho…
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
