• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Zabytkowa baszta Jacek doczeka się remontu

Katarzyna Moritz
6 sierpnia 2014 (artykuł sprzed 9 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Odkopano fundamenty Baszty Jacek
  • Baszta Jacek od lat czeka na remont.
  • W przyziemiu baszty odpadają cegły, a fundamenty nie mają izolacji.
  • W przyziemiu baszty odpadają cegły, a fundamenty nie mają izolacji.
  • W przyziemiu baszty odpadają cegły, a fundamenty nie mają izolacji.
  • Od lat 60. w baszcie mieści się zakład fotograficzny. GZNK twierdzi, że po remoncie nie będzie zmieniana funkcja obiektu.


Miłośnicy gdańskich zabytków od dawna z bólem obserwowali, jak odpadają cegły ze średniowiecznej baszty Jacek zobacz na mapie Gdańska. Należący do miasta zabytek doczeka się wreszcie remontu.



GZNK dostał od wojewódzkiego konserwatora nakaz remontu spichlerza przy ul. Grodzkiej 18. W dramatycznym stanie jest dach zabytku. GZNK dostał od wojewódzkiego konserwatora nakaz remontu spichlerza przy ul. Grodzkiej 18. W dramatycznym stanie jest dach zabytku.
Baszta Jacek, której charakterystyczna, smukła sylwetka jest ważnym elementem panoramy Gdańska, powstała około 1400 r., jako element fortyfikacji Głównego Miasta. Miała szczęście: uniknęła rozbiórki w XVI wieku, kiedy średniowieczne fortyfikacje zastępowano współczesnymi. Nie zlikwidowano jej także wraz rozbiórką fortyfikacji w Gdańsku w XIX w. i niemal w całości przetrwała II wojnę światową. Wówczas spalił się "jedynie" dach i uszkodzone były partie muru górnych kondygnacji.

Od lat 60. w baszcie mieści się zakład fotograficzny.

Mimo to obiekt w ostatnich latach dosłownie się sypał, a grube mury baszty w przyziemiu (2,6 m) traciły coraz więcej cegieł.

Pierwsze przymiarki do remontu Baszty Jacek zaczęły się kilka lat temu. W 2007 r. opracowano tzw. program prac konserwatorskich.

Czy byłe(a)ś kiedykolwiek w baszcie Jacek?

"Stan techniczny badanych elewacji jest zły i niezbędne jest przeprowadzenie ich kompleksowego remontu.(...) W wielu miejscach występują liczne ubytki w murze - następuje rozwarstwienie struktury muru. (...) Jest to wynik działania wody odpryskowej - odbijającej się od gruntu, oraz efekt stałego zawilgocenia obiektu przez podciąganie kapilarne wody z gruntu" - pisała konserwator Izabela Huk-Malinowska w opracowaniu.

Fundamenty baszty nie mają żadnej izolacji, mury są bardzo mocno zawilgocone, a cegły zasolone. Efekt? Kruszą się kamienne parapety, nadproża, drzwi są przerdzewiałe. Fatalny wpływ na kondycję budowli mają też odchody bytujących w baszcie gołębi oraz zanieczyszczenie środowiska, głównie kwas siarkowy, który rozkłada węglan wapnia i wskutek reakcji tworzy gips na ścianach.

Zabytek należący do miasta, jest pod kuratelą Gdańskiego Zarządu Nieruchomości Komunalnych, które właśnie ogłosiło przetarg na wykonanie dokumentacji budowlano-konserwatorskiej remontu dla baszty.

Podobny dokument zamówiono też dla kolejnego zabytku należącego do miasta, czyli spichlerza przy ul. Grodzkiej 18 zobacz na mapie Gdańska.

W przypadku baszty Jacek chodzi o izolację pionową murów, remont elewacji, klatki schodowej, wymianę stolarki okiennej. Remont, jeśli uda się zdobyć zewnętrzne dofinansowanie, rozpocznie się w przyszłym roku.

- Prace remontowe spichlerza przy ul. Grodzkiej 18 rozłożone zostaną na etapy. Pierwszy etap, polegający na remoncie dachu, planowany jest jeszcze w tym roku - zapowiada Agnieszka Kukiełczak, rzecznik GZNK.

Remont spichlerza to efekt kontroli i nakazu inspektorów pomorskiego konserwatora zabytków z maja tego roku. Dach budynku, w którym funkcjonują lokale gastronomiczne, wymaga kapitalnego remontu, z wymianą przegniłych elementów konstrukcyjnych włącznie. Jego bardzo zły stan skutkuje zalewaniem i zawilgotnieniem pozostałych części zabytku.

Baszta Jacek nosiła dawniej (w języku niemieckim) żartobliwą nazwę "Kiek in de Kök" czyli "Patrz do kuchni" (Sławomir Błaut w tłumaczeniu powieści Güntera Grassa "Wróżby kumaka" zastosował nazwę "Nos w garach").

Ta oryginalna nazwa związana była z mieszczącymi się w pobliżu zabudowaniami klasztoru dominikanów i pierwotnie odnosiła się do znajdującej się w sąsiedztwie Baszty Dominikańskiej, a na dzisiejszą Basztę Jacek przeszła w I połowie XVIII wieku (na planie z 1706 r. oznaczono tak jeszcze Basztę Dominikańską, a na planie z 1741 r. już Basztę Jacek).

Obecna nazwa baszty została jej nadana po 1945 r. i odnosi się do św. Jacka Odrowąża, dzięki któremu w 1227 r. książę Świętopełk sprowadził do Gdańska zakon dominikanów.

Miejsca

Opinie (79) 4 zablokowane

  • Remont ? (2)

    Remont ? Obłoża styropianem czy wyburzą i zrobią z betonu obłożonego cegłą klinkierową ?

    • 13 2

    • Zwalą ci na łeb i zmądrzejesz... (1)

      • 1 2

      • a ty byś nie poznał sarkazmu

        nawet jakby cię w d.psko ugryzł...

        • 6 0

  • Budynki w Gdańsku są łatwopalne. Radzę uważać.

    • 11 2

  • rejon Grodzkiej

    I dalej Klodno na Wyspie Spichrzow maja niesamowity, troche senny klimat....
    Ciekawe czy da sie go utrzymac wobec inwazji deweloperskiej..?
    Tam powinno sie odnowic zabytki wlacznie ze stara nawierzchnia ulic i kanalami i stworzyc gdanska wenecje ...

    • 5 0

  • Gołębie a zabytki (1)

    W artykule jest mowa o ich szkodniczej działalności.
    Zachęcam do podejmowania akcji antygołębiarskich na terenie historycznego centrum. Przede wszystkim ZAKAZ KARMIENIA tych zwierząt. One są przez naturę stworzone tak, by żywić się owadami itp. Nie mówiąc o tym, że chleb zwyczajnie zakwasza im przewód pokarmowy. Dokarmianie to robienie im krzywdy.
    I oczywiście ratujemy w ten sposób zabytki.
    Zacznijmy więc akcje uswiadamiające!!

    • 9 0

    • akcja uswiadamiajca

      bardzo smakowite są gołąbki z ziemniakami - pychota

      • 4 1

  • GNZK za kilka dni odda w prywatne rece GRODZKA 18 (1)

    juz na to lapy polozyl BERBEC z pobliskiego Fahrenheita - tylko niech miasto sprawdzi czy ma czym zaplacic! bo dali mu dzialke....obok BEZ PRZETARGU po cichu , a on nie ma czym placic za kredyt na hotel!!!

    • 11 0

    • a co z sasiadujaca - lodziarnia

      pan z Fahrenheita ma rowniez - lape na pietrze - juz przejmuje bez przetargu bez najmu jak to jest ? panstwo z GNZK ?

      • 4 0

  • a moze sklep biedronka

    byłaby to chyba pierwsza na świecie Biedronka w wieży - baszcie, a zamiast koszyków windy miedzy półkami :))

    • 3 6

  • ? (2)

    Mam nadzieję, że remont zaczną od wyburzenia hotelu Hilton! On "przepięknie konweniuje" z ową basztą!!!

    • 5 6

    • To nie ta wieża obok Hiltonu tylko obok Hali Targowej

      • 9 0

    • Ale z Ciebie...

      ...ignorant.Przy Hotelu jest Baszta Łabędź,poczytaj najpierw troche o historii miasta a potem zabieraj głos

      • 5 0

  • rozebrać i

    przenieść na targ węglowy

    • 2 3

  • Udostepnić turytom i mieszkańcom (4)

    Zlikwidować zakład fotograficzny i udostępnić basztę turystom

    • 9 9

    • Chyba pan śni... Mało jest miejsc widokowych?! Zawsze wam.mało...

      • 3 4

    • a na jakiej podstawie? i kto niby miałby się zaopiekować basztą? turyści???

      • 4 0

    • (1)

      Zwyczajnie wystarczyłoby poszukanie temu najemcy innego lokalu użytkowego w pobliżu - na pewno znalazłby się taki. To faktycznie skandal, że 25 lat od przemian ustrojowych zabytek jest wciąż w rękach jednej rodziny, jak jakiś domek jednorodzinny, a nie znajduje się tam siedziba jakiejś ogólnodostępnej instytucji służącej obsłudze ruchu turystycznego, jakaś stała historyczna wystawa związana ze średniowieczem, etc. Przenieść tych chciwych leni, których nie stać na puszkę hammerite'a do zabezpieczenia drzwi przed korozją w inne miejsce - najlepiej od razu do muzeum PRL-owskiego prywaciarstwa, układów z komuchami. Trzeba by poszukać w IPN materiałów o tej rodzince - założę się, że byli cenieni przez SB, jako stali dostarczyciele informacji z przynoszonych klisz fotograficznych o mieszkańcach Gdańska.

      • 4 3

      • ale z Ciebie ciul. nigdy nie myślałam źle o IPNie ale jesli ma takim jak ty ludziom służyć to może faktycznie lepiej go zamknąć. a ja uważam że własnie dobrze że w zabytkach mieszkają ludzie, są zakłady fotograficzne i inne tam takie, a nie instytucje służące wyłącznie turystom (i banki). to miasto to nie ma być diznejlend tylko miasto, które żyje. nie cholerny zabytek. w końcu gdańszczanie też chcą normalnie żyć. a turystów również bardziej pociąga miasto żyjące własnym życiem, a nie muzeum! to już nie jest 19 wiek!

        • 4 2

  • no w końcu..... (1)

    j.w.

    • 3 2

    • kacapia

      • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane