- 1 Dulkiewicz niechętna do wymiany zastępców (136 opinii)
- 2 Zakaz wstępu do lasów w Gdyni przez ASF (455 opinii)
- 3 Kleksem asfaltu w gumę przy Zieleniaku (81 opinii)
- 4 Za rok pojedziemy Obw. Metropolitalną (299 opinii)
- 5 4- i 7-latek opuścili mamę. Pojechali do parku (138 opinii)
- 6 "Ławka wstydu" zniknęła i nie ma wstydu (105 opinii)
Zabytkowa baszta Jacek doczeka się remontu
6 sierpnia 2014 (artykuł sprzed 9 lat)
Najnowszy artykuł na ten temat
Odkopano fundamenty Baszty Jacek
Miłośnicy gdańskich zabytków od dawna z bólem obserwowali, jak odpadają cegły ze średniowiecznej baszty Jacek . Należący do miasta zabytek doczeka się wreszcie remontu.
Baszta Jacek, której charakterystyczna, smukła sylwetka jest ważnym elementem panoramy Gdańska, powstała około 1400 r., jako element fortyfikacji Głównego Miasta. Miała szczęście: uniknęła rozbiórki w XVI wieku, kiedy średniowieczne fortyfikacje zastępowano współczesnymi. Nie zlikwidowano jej także wraz rozbiórką fortyfikacji w Gdańsku w XIX w. i niemal w całości przetrwała II wojnę światową. Wówczas spalił się "jedynie" dach i uszkodzone były partie muru górnych kondygnacji.
Od lat 60. w baszcie mieści się zakład fotograficzny.
Mimo to obiekt w ostatnich latach dosłownie się sypał, a grube mury baszty w przyziemiu (2,6 m) traciły coraz więcej cegieł.
Pierwsze przymiarki do remontu Baszty Jacek zaczęły się kilka lat temu. W 2007 r. opracowano tzw. program prac konserwatorskich.
Fundamenty baszty nie mają żadnej izolacji, mury są bardzo mocno zawilgocone, a cegły zasolone. Efekt? Kruszą się kamienne parapety, nadproża, drzwi są przerdzewiałe. Fatalny wpływ na kondycję budowli mają też odchody bytujących w baszcie gołębi oraz zanieczyszczenie środowiska, głównie kwas siarkowy, który rozkłada węglan wapnia i wskutek reakcji tworzy gips na ścianach.
Zabytek należący do miasta, jest pod kuratelą Gdańskiego Zarządu Nieruchomości Komunalnych, które właśnie ogłosiło przetarg na wykonanie dokumentacji budowlano-konserwatorskiej remontu dla baszty.
Podobny dokument zamówiono też dla kolejnego zabytku należącego do miasta, czyli spichlerza przy ul. Grodzkiej 18 .
W przypadku baszty Jacek chodzi o izolację pionową murów, remont elewacji, klatki schodowej, wymianę stolarki okiennej. Remont, jeśli uda się zdobyć zewnętrzne dofinansowanie, rozpocznie się w przyszłym roku.
- Prace remontowe spichlerza przy ul. Grodzkiej 18 rozłożone zostaną na etapy. Pierwszy etap, polegający na remoncie dachu, planowany jest jeszcze w tym roku - zapowiada Agnieszka Kukiełczak, rzecznik GZNK.
Remont spichlerza to efekt kontroli i nakazu inspektorów pomorskiego konserwatora zabytków z maja tego roku. Dach budynku, w którym funkcjonują lokale gastronomiczne, wymaga kapitalnego remontu, z wymianą przegniłych elementów konstrukcyjnych włącznie. Jego bardzo zły stan skutkuje zalewaniem i zawilgotnieniem pozostałych części zabytku.
Baszta Jacek nosiła dawniej (w języku niemieckim) żartobliwą nazwę "Kiek in de Kök" czyli "Patrz do kuchni" (Sławomir Błaut w tłumaczeniu powieści Güntera Grassa "Wróżby kumaka" zastosował nazwę "Nos w garach").
Ta oryginalna nazwa związana była z mieszczącymi się w pobliżu zabudowaniami klasztoru dominikanów i pierwotnie odnosiła się do znajdującej się w sąsiedztwie Baszty Dominikańskiej, a na dzisiejszą Basztę Jacek przeszła w I połowie XVIII wieku (na planie z 1706 r. oznaczono tak jeszcze Basztę Dominikańską, a na planie z 1741 r. już Basztę Jacek).
Obecna nazwa baszty została jej nadana po 1945 r. i odnosi się do św. Jacka Odrowąża, dzięki któremu w 1227 r. książę Świętopełk sprowadził do Gdańska zakon dominikanów.
Ta oryginalna nazwa związana była z mieszczącymi się w pobliżu zabudowaniami klasztoru dominikanów i pierwotnie odnosiła się do znajdującej się w sąsiedztwie Baszty Dominikańskiej, a na dzisiejszą Basztę Jacek przeszła w I połowie XVIII wieku (na planie z 1706 r. oznaczono tak jeszcze Basztę Dominikańską, a na planie z 1741 r. już Basztę Jacek).
Obecna nazwa baszty została jej nadana po 1945 r. i odnosi się do św. Jacka Odrowąża, dzięki któremu w 1227 r. książę Świętopełk sprowadził do Gdańska zakon dominikanów.