- 1 Wypadek i blokada obwodnicy. W akcji LPR (167 opinii)
- 2 Rozporządzenie ws. zakazu wstępu do lasów (138 opinii)
- 3 "Pani już tu nie mieszka". Wyrzucili też kota (809 opinii)
- 4 Napad na bank miał być żartem (112 opinii)
- 5 2,5 roku więzienia dla rosyjskiego szpiega (77 opinii)
- 6 Majówkowe świętowanie, ale bez parady (108 opinii)
Zamieszanie z ekshumacją Anny Walentynowicz
Zamiast o godz. 3 w nocy, dopiero o świcie rozpoczęto ekshumację legendarnej działaczki Solidarności, która zginęła w katastrofie pod Smoleńskiem. Prokuratura czekała na przedstawicieli sanepidu, którzy wcześniej nie zostali wpuszczeni na cmentarz Srebrzysko.
Z powodu planowanej w nocy ekshumacji ciała Anny Walentynowicz, cmentarz Srebrzysko został zamknięty już o północy. Wejść pilnowali policjanci i żandarmeria wojskowa. Jednak czynności rozpoczęły się z opóźnieniem, bo przedstawiciele sanepidu którzy przybyli na miejsce o godz. 3, nie zostali wpuszczeni na teren cmentarza. Prawdopodobnie nie umieszczono ich na liście osób biorących udział w ekshumacji przygotowywanej przez prokuratora.
- Jestem bardzo oburzony, świadczy to tylko o podejściu i samej organizacji całej tej ekshumacji, o profesjonalizmie ludzi, którzy to organizowali. Zamykanie całego cmentarza jest jakimś absurdem. Myślę, że skuteczniej by było, jeśli zamierzają robić z tego taką tajemnicę, ogrodzić mniejszy obszar i umożliwić ludziom aby mogli odwiedzić najbliższych a nie zamykać cały cmentarz, jakby to był jakiś fort czy warownia - denerwował się Piotr Walentynowicz, wnuk pani Anny.
Wcześniej, bo o godzinie 2.30 przed bramą cmentarza rozpoczęła się warta honorowa, w której brały udział osoby związane z Anną Walentynowicz: Joanna i Andrzej Gwiazdowie, Krzysztof Wyszkowski oraz Sławomir Cenckiewicz, autor książki o Annie Walentynowicz.
Na teren zamkniętego cmentarza próbowały wejść posłanki PiS Dorota Arciszewska-Mielewczyk i Anna Fotyga, ale nie zostały wpuszczone.
O ekshumacji Anny Walentynowicz zdecydowała Wojskowa Prokuratura Okręgowa w Warszawie, na wniosek rodziny działaczki. Uważa ona, że w rosyjskiej dokumentacji medycznej istnieją poważne błędy i niewykluczone, że na gdańskim cmentarzu wcale nie spoczęły zwłoki legendarnej suwnicowej. Także prokuratura ma wątpliwości, czy zwłoki Anny Walentynowicz i Teresy Walewskiej-Przejałkowskiej złożono we właściwych grobach.
Szczątki z Gdańska zostaną przewiezione do Zakładu Medycyny Sądowej w Bydgoszczy, gdzie będą przeprowadzone badania sekcyjne.
Miejsca
Opinie (459) ponad 20 zablokowanych
-
2012-09-17 20:50
liczy się sztuka
Co za różnica kto leży w grobie lub czyje ma nogi jak na Wawelu sztuka jest sztuką stan sie zgadza - i tak w proch się obróci, a co by było jak by zwłoki były spalone !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
- 4 2
-
2012-09-17 11:27
Hańba dla tej władzy ! (4)
Hańba dla tej władzy !
Tak jak w tajemnicy i ukradkiem grzebano szczątki zamordowanych żołnierzy podziemia niepodlegosciowego,
tak też podobnie probują POwskie wladze cichaczem w nocy dokonywać ekshumacji z grobów ofiar katastrofy smoleńskiej ! Podobno pan Arabski dał 'słowo honoru' Rosjanom, że zadna trumna nie zostanie otwarta w Polsce... Więc Rosjanie zgodnie z własną tradycją hańbią po smierci wrogów ich zwłoki...- 24 62
-
2012-09-17 20:49
hańba dla władzy
Niedouczony tłuku.Każda ekshumacja odbywa się w nocy.Takie są przepisy.Więc nie pieprz głupot,bo na pewno uważasz się za mądrego.
- 3 1
-
2012-09-17 14:08
tak, spokojnie
Nie spinaj się tak, bo Ci żyłka pęknie.
- 0 1
-
2012-09-17 13:40
no własnie u was wszystko opiera sie na słowie:
PODOBNO
- 3 0
-
2012-09-17 12:00
A jak mieli je ekshumować?
W godzinach największego ruchu, na oczach setek gapiów? Trochę szacunku dla zmarłych a nie robić szopkę na pokaz. Zresztą tak się z reguły ekshumacje wykonuje, nie jest dobrze narażać rodzinę zmarłej osoby na obecność tłumów w tak trudnej sytuacji. Ale fanatycy Kaczyńskiego (nie mylić z rozsądnymi wyborcami PiS nie szukającymi teorii spiskowych wszędzie) z tego zrozumieją? Dla nich liczy się tylko partia, nie człowiek.
- 7 5
-
2012-09-17 11:23
Ludzka ciekawość (2)
Kto o 7 rano chodzi na cmentarz takich to bym nie wpuściła napewno, a zwłaszcza dzisiaj przecież ciekawość zżera te mohery ,do kościoła
- 23 15
-
2012-09-17 20:46
mała do szkoły
- 0 1
-
2012-09-17 14:27
Wyzwiska zachowaj dla siebie
- 2 2
-
2012-09-17 20:37
Zezowata też do Brukseli
- 2 2
-
2012-09-17 19:53
ja pierr!!! Ile lat te fanatyczne zakłamane hieny pisowskie będą (1)
jeszcze próbować zbić kapitał polityczny na tej tragedii!!
- 8 6
-
2012-09-17 20:22
a ja tak sobie tez mysle czy wszyscy ci zamieszani w te ekshumacje zarabiaja na tym czy nie ?
- 1 0
-
2012-09-17 20:18
No jo
grzybów mało, w lasach sucho. Co to będzie.
- 2 2
-
2012-09-17 18:42
(3)
Kto może mieć jeszcze wątpliwości co do bałaganu w śledztwie smoleńskim tak ze strony Rosji jak i Polski? To śledztwo od początku jest tak prowadzone.
- 4 4
-
2012-09-17 18:45
(2)
a moze wcale nie chodzi o bałagan a celową robotę
- 1 1
-
2012-09-17 18:56
(1)
ląduj za wszelką cenę albo pod sąd, no i nie udało się - 95 osób do piachu
- 1 2
-
2012-09-17 20:12
jakieś dowody? chyba z sufitu, bo przecież nie z czarnej skrzynki
- 0 1
-
2012-09-17 14:43
Gdyby dopełniono formalności (1)
i umieszczono by osoby z Sanepid-u na tej liście, to ekshumacja zapewne zakończyłaby się sporo przed godziną 7 rano a więc godzina otwarcia cmentarza. Skoro jednak panie z Sanepid-u zostały dowiezione ok. 5.30, to i nic dziwnego że całość ekshumacji sie o te 2,5 godziny opóźniła. Należy tez dodać iż jeden z prokuratorów przyjechał ok. 3.40 czyli z sporym opóźnieniem, choć jak się okazało nieznaczącym, skoro całośc operacji była zwyczajnie spaprana.
Nawet w tak zdałoby sie wcale nie skomplikowanej sprawie, dano zwyczajnie ciała.
Swoją drogą, dziennikarze nawet z tych tradycyjnie anty-PiS-owskich mediów, nie kryli oburzenia tym co się dzisiaj działo między 3 a 5.30, bo to była amatorszczyzna w najlepszym wydaniu.
Gdyby nie to że znajomi pojechali kupić kawę i kanapki dla syna i wnuka Walentynowiczów oraz mec Hambury, zapewne wzięto by ich "głodem".
Przy okazji, dzięki wielkie dla 4 fotoreporterów, którzy wykorzystując okazję, tuz po godzinie 3 udało się im przedostać na teren cmentarza, choć ich powrót do bramy, był też z krainy absurdów, gdyż tym razem nie chciano ich z kolei ... wypuścić.
Brama została otwarta dopiero kilkanaście minut po 8 rano a najbardziej zdziwieni byli ci którzy przybyli tuż po 7 na groby swych bliskich, "całując klamkę".- 13 2
-
2012-09-17 20:09
Jazda z fotografami była niezła.
Jeden nie mogąc być wypuszczonym przez bramkę (zdaje się to był właśnie Mystkowski z KFP), po prostu przeskoczył przez płot, zaś reszta szarpana za ubrania w końcu ... wyszła.
Co ciekawe to był w zasadzie jedyny "ostry" incydent tego ranka, choć te (incydenty) przypisywane są innym osobom.- 1 1
-
2012-09-17 20:07
moze nie sa pewni ze zginela w katastrofie?
moze bylo to zabojstwo lub samobojstwo?rodzina ma klopot z ubezpieczalnia i musza cos udowodnic? Ja zanic bym nie zniewazal zwlok i pewnie wiekszosc by tak postapila.tu chodzi o kase
- 4 4
-
2012-09-17 16:27
Skandal podczas ekshumacji (2)
Nie dojechali przedstawiciele sanepidu na miejsce. Prokuratura nie może ruszyć z czynnościami. To pokazuje całą tragedię tego śledztwa i sposób w jaki traktuje się pokrzywdzonych, ale rownież i pamieć ofiar. Apeluje z tego miejsca do pana premiera i pytam go - czy w Gdańsku zawsze tak trzeba? Czy tutaj trzeba wykonać telefon do pana premiera, żeby to szybciej ruszyło? Czy nie można pilnować tego, żeby naprawdę uczcić pamięć i dochować pamięci o Annie Walentynowicz. Bo to była ta osoba dzięki której pan Tusk został premierem - powiedział o 5 nad ranem mec. Stefan Hambura pełnomocnik rodziny Anny Walentynowicz.
- 8 6
-
2012-09-17 19:00
(1)
hambura poszczekał sobie przed kamerami w pisowskim tonie i tyle, taki wynajęty kundelek
- 3 1
-
2012-09-17 20:02
Nie byłeś na miejscu, więc nie szczekaj.
Przetrawione i przefiltrowane informacje są funta kłaków warte, bo są już sterowalne.- 1 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.