• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Zamknęli bulwar, choć budowa jest obok

Aleksandra Nietopiel
3 sierpnia 2022 (artykuł sprzed 1 roku) 
  • Zakaz wejścia na bulwar w miejscu prowadzonej przez uczelnię inwestycji.
  • Zakaz wejścia na bulwar w miejscu prowadzonej przez uczelnię inwestycji.

Budowa wstrzymana, przejścia nie ma, a mieszkańcy chcą spacerować. Chodzi o wyłączony od prawie roku z użytkowania fragment bulwaru nadwiślańskiego na Wyspie Sobieszewskiej. Politechnika Gdańska realizuje tam budowę przystani żeglarskiej. Sęk w tym, że od jakiegoś czasu na placu budowy prawie nic się nie dzieje, a zamknięty odcinek, zdaniem mieszkańców, z niczym nie koliduje.



Czy spacerowałeś(aś) bulwarem nadwiślańskim na Wyspie Sobieszewskiej?

Bulwar przy ul. Nadwiślańskiej Mapka to popularne miejsce wśród mieszkańców i turystów, którzy chętnie z niego korzystają, spacerując wzdłuż odsłoniętego odcinka Martwej Wisły. Od prawie roku fragment bulwaru jest wyłączony z użytkowania na czas budowy przystani żeglarskiej, realizowanej przez Politechnikę Gdańską. Nie da się więc dojść deptakiem od strony mostu ani do nowej mariny przy ul. Nadwiślańskiej, ani do przystanku tramwajowego.

- Błagamy i prosimy, by otworzyć ten fragment bulwaru, bo to jest jedna z atrakcji Wyspy Sobieszewskiej. Jedna z tak naprawdę niewielu atrakcji, które mamy i jedno z niewielu otwartych miejsc na Wisłę. Byłoby to duże ułatwienie dojścia z tramwaju wodnego, który wprawdzie na zasadach komercyjnych, ale ruszył. Miejsce jest bezpieczne, nie jeżdżą tam samochody, dzieciaki mogą biegać. To nam zostało odebrane - mówi radny dzielnicy z Wyspy Sobieszewskiej, Radosław Smilgin.
Zakaz wejścia na bulwar w miejscu prowadzonej przez Politechnikę Gdańską inwestycji. Zakaz wejścia na bulwar w miejscu prowadzonej przez Politechnikę Gdańską inwestycji.
Jak zauważa radny, na placu budowy w obrębie przejścia i mariny na akwenie nie są w tej chwili prowadzone żadne roboty budowlane. Zwraca też uwagę na sam sposób odgrodzenia przejścia.

Względy bezpieczeństwa



Inwestor, czyli Politechnika Gdańska, zdaje sobie sprawę z niedogodności, ale podkreśla, że sprawa dostępności bulwaru związana jest z bezpieczeństwem i odpowiedzialnością za teren budowy, która spoczywa na generalnym wykonawcy inwestycji - firmie Aarsleff.

- Aktualnie na ukończeniu jest już budowa pomostu stałego, pomostów pływających, miejsc cumowniczych i slipu, niebawem rozpoczną się prace związane z przebudową fragmentu ciągu pieszo-rowerowego. Zdajemy sobie sprawę z wszelkich niedogodności, które są nieuchronnym elementem tego typu inwestycji, ale jednocześnie nie możemy narażać bezpieczeństwa przechodniów - czytamy w przesłanym do nas stanowisku uczelni.
Uczelnia zaznacza, że jest w ciągłym kontakcie z wykonawcą inwestycji oraz z przedstawicielami władz miasta i szuka jak najlepszych rozwiązań.

Dewastacja ogrodzenia



Politechnika odniosła się też do stanu ogrodzenia zabezpieczającego inwestycję.

- Stan tymczasowego wygrodzenia terenu budowy wynika z licznych dewastacji, a wykonawca robót zobowiązany jest do prawidłowego oznakowania terenu i zabezpieczenia go w sposób ciągły. Bardzo prosimy o cierpliwość i zrozumienie. Jesteśmy przekonani, że nasze działania docelowo przyniosą wymierne korzyści także mieszkańcom i gościom Wyspy Sobieszewskiej.

Marina dla studentów i naukowców



Budowa przystani żeglarskiej umożliwi naukowcom i studentom Politechniki Gdańskiej odbywanie terenowych praktyk i zajęć dydaktycznych. Posłuży też naukowcom PG z różnych wydziałów, którzy będą mogli prowadzić tam projekty badawcze i badania naukowe. Funkcją dodatkową będzie zwiększenie oferty żeglarskiej na Martwej Wiśle. Zadanie obejmuje budowę: pomostu stałego, pomostu pływającego, miejsc cumowniczych, slipu. Zrewitalizowany będzie też ciąg pieszo rowerowy wzdłuż Martwej Wisły na odcinku o długości 64 metrów. Koszt inwestycji to ok. 4,5 mln zł. Przystań ma być gotowa do końca roku.

Miejsca

Opinie (40) 3 zablokowane

Wszystkie opinie

  • Samowola budowlano-podobna

    Jaka politechnika takie wykonawstwo!
    Tłumaczenie żenada!

    Alejka została wykonana z funduszy miasta Gdańsk za 944000 zł. To pieniądze wszystkich!
    Ludzie wjeżdżają na rowerach, których później nie mogą odwrócić bo zagrodzenie jest w najwęższym odcinku tej alejki. Matki z wózkami z dziećmi idą aby dojść na skróty po czym po kilkuset metrach dowiadują się, że przejścia nie ma. Oznakowanie powinno być na początku ścieżki!

    A wykonanie świadczy tylko o tym, który to zlecił!

    Włodarze miasta też widać nie dbają o to, jak przeznaczone są pieniądze mieszkańców bo zagrodzenie alejki za 1000000 zł i napisanie, że przejście jest niebezpieczne a tymczasem ogrodzenie-barierki jest trwałe i solidne to jest zwyczajne okłamywanie obywateli ale również zniechęcanie turystów!

    • 0 1

  • Tabliczki informacyjne

    Tabliczki informacyjne były i pewnie wisiałyby dalej, gdyby nie życzliwi mieszkańcy którzy je nonstop wyrzucają... Sam widziałem !

    • 1 0

  • budowlańcy tacy zadowoleni

    moze należy skasowac za zajecie pasa drogowego, bo teren przy brzegu do inwestora nie należy

    • 0 1

  • (3)

    Bareja wiecznie żywy ale takich absurdów w Polsce są setki.A najprostsze rozwiązania urastają do rangi niedasizmu.A na budowie pustki bo wiadomo,nasi budowlańcy na zachodzie i nie ma komu pracować za minimalną za którą przeżyć się nie da.

    • 10 17

    • Udzielę ci rady; załóż firmę, zatrudnij ludzi, opłać ZUS+US+VAT i wiele więcej, daj im zarobić 10K netto i działaj pajacu!

      • 1 0

    • Trochę cię przygrzało z biedy w altance na rodos.

      Ahahahaha.

      • 3 3

    • Ruski troll. Ciągle mnie kopiuje.

      • 1 6

  • Opinia wyróżniona

    W warunkach przetargu należało uwzględnić konieczność utrzymania przejścia. (5)

    Jak widać inwestor nie liczy się z mieszkańcami i turystami.

    • 90 8

    • BHP (2)

      Przy zakresie prac opisanym w dokumentacji przetargowej (jest dostępna w sieci) przejście prowadziłoby wprost przez teren budowy. Żaden BHP-owiec na to nie pozwoli.

      • 7 8

      • (1)

        Bhp śpi i nic nie robi tam wogule jest jakiś bhpowiec, nie pisz bzdur i do roboty

        • 5 5

        • Zawsze i wszędzie 4 litery zasłaniacie ,aby nie odpowiadać ,tylko Kasę brać !

          • 1 1

    • Po lesie sobie spacerujcie (1)

      A płota nie usuniemy.

      • 3 8

      • Do roboty! A nie tam udajesz!!!

        • 3 0

  • Opinia wyróżniona

    Firma wykonawcza przejęła teren na czas inwestycji, to i ogrodziła. (1)

    Nic dziwnego, bo ludzie + woda = problemy, a oni nie chcą ponosić odpowiedzialności.

    • 34 21

    • to może cały Gdańsk ogrodzą? NIe mają prawa grodzić bulwaru

      • 0 2

  • Opinia wyróżniona

    Brak oznakowania (1)

    To, że przejście jest zamknięte to jedno, a drugie, to że brak jest oznakowanie, że przejścia nie ma. Weszłam i musiałam zawracać.

    • 40 7

    • Co za problem przez płot przejść?

      • 1 2

  • Widać "fachowcy" wygrali przetarg.

    • 0 1

  • Przed rozpoczęciem tej budowy bardzo często przyjeżdżaliśmy z żoną na spacer.Najczescej nocą.Postawili płot ,byliśmy jeszcze dwa razy ........Najciekawsze jest to, że mieszkam od urodzenia i bulwar budowali też za moje pieniądze....

    • 0 1

  • Gdańsk powoli staje się królem zamkniętych dostępów. (2)

    Kilka lat temu ukończono remont grobli oddzielającej Wisłę Śmiałą od Ptasiego Raju po czym natychmiast ją zamknięto i nie wolno tam chodzić. Oczywiście, że to robię ale jest to nielegalne, chociaż jest to najpiękniejsze kilkaset metrów ścieżki w Trójmieście i nie tylko. Zakończono budowę nabrzeża przy Polskim Haku a w jego najpiękniejszym miejscu, gdzie Motława łączy się z Wisłą postawiono płot i zakazano wstępu. Na Biskupią Górę - wstęp wzbroniony. Podziemne schody z początku XIX wieku z tejże Góry do brzegu Kanału Raduni - wejście zamurowane. Parking wstydu tuż obok Urzędu Miejskiego /kiedyś dla wszystkich/ teraz dla 14 petentów a cała reszta dla pracowników co jest obciachem. To początek długiej listy wstydu, do której można dopisać miejsc bez liku

    • 7 2

    • Do ptasiego raju nie należy wchodzić bo szybko zamieni się w ludzkie piekło (1)

      • 1 1

      • Kto mówi o wchodzeniu DO Ptasiego Raju.

        Grobla prowadzi nie przez ten teren tylko przez jego granice. Takie same ścieżki poprowadzone są obok rezerwatu w lesie i wszystko jest OK. A samo przejście groblą jest bezpieczne tak dla ptaków jak i dla ludzi. Tu działa raczej chęć wsadzania urzędniczego nosa we wszystko dookoła. Tłumów też tam nie ma bo jak wiadomo współczesny Polak nawet do sławojki pod swoją oborą jeździ samochodem a tam trzeba się kawałek przejść.

        • 2 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane