• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Zamknięte ulice - zamach na wolność?

Michał Sielski
14 lutego 2016 (artykuł sprzed 8 lat) 

Przy zapowiedziach i relacji z sobotniego Biegu Urodzinowego Gdyni powtórzył się scenariusz, który obserwujemy przy każdej tego typu imprezie w całym Trójmieście. Jak zwykle nie brakowało opinii, że biegacze "zawłaszczają ulice" i "korkują miasto". Skąd to przekonanie, że miasto jest dla samochodów, a nie dla ludzi? I czy wszystkie ulice i chodniki rzeczywiście powinny być zarezerwowane dla aut nawet w weekendy?


Denerwuje cię zamykanie ulic z powodu imprez sportowych, rekreacyjnych i rozrywkowych?


Kilka miesięcy temu dyskutowałem z jednym z trójmiejskich dziennikarzy na temat "ogromnej krzywdy", jaką wyrządzili mu uczestnicy pielgrzymki. Nie, nie został pobity, zelżony, nie porysowano mu samochodu, który co sobotę pucuje specjalną gąbką. Pielgrzymka po prostu szła jednym z pasów ulicy, którą jechał. Musiał stać w korku. W jego mniemaniu "stracił" jakieś 10 minut swojego niezwykle cennego życia.

W czym problem? W tym, że pielgrzymów na ulicy powinno nie być. Mam nieodparte wrażenie, że według części kierowców w ogóle na ulicy nie powinno nigdy być nikogo poza nimi - także pieszych, a już nie daj Boże rowerzystów. To miejsce zarezerwowane dla samochodów. Coraz częściej stają się też nim chodniki, zwłaszcza w centrach miast, bo parkować na nich można zupełnie beztrosko. Straż Miejska nie będzie przecież niepokoić mandatami elektoratu, który wybrał obecne władze Gdyni, Gdańska i Sopotu.

Ciśnienie rośnie

Straż Miejska nie będzie przecież niepokoić mandatami elektoratu, który wybrał obecne władze Gdyni, Gdańska i Sopotu.
Jeszcze do niedawna wydawało się, że wszyscy się z tym pogodzili. Zaparkowane na przejściach dla pieszych samochody nie robiły na nikim wrażenia. Chodniki były budowane właściwie tak, żeby można było na nie wygodnie wjechać, nie niszcząc przy tym zawieszenia. A piesi? Jakoś się przecisną, przecież ten zaledwie 200-metrowy odcinek mogą iść gęsiego, prawda?

Zobacz także: Na remontach chodników korzystają głównie auta.

Tylko, że to już przeszłość i coraz więcej osób się na to nie godzi. Ludzie coraz częściej nie chcą już samochodów na chodnikach. Walczą o to mieszkańcy wielu trójmiejskich dzielnic. Ostatnio najgłośniej o aktywistach z Kamiennej Góry, bo nie dają się zbywać strażnikom i policjantom, wytrwale zgłaszając coraz bardziej bezczelne naruszenia zakazów parkowania. Ale nie są osamotnieni. Podejście do samochodów i ich roli w mieście się zmienia.

Skrajności nigdy nie są dobre

Cztery biegi w roku - każdy w weekend - to naprawdę nie jest zamach na niczyją wolność.
Nie chodzi oczywiście o to, by teraz wszyscy porzucili samochody na stacjach przesiadkowych, radośnie wsiedli do SKM-ki, autobusów, albo na rowery. Nikt nie oczekuje, by mieszkańcy codziennie biegli żwawym krokiem do pracy przez kilkanaście kilometrów (choć są i tacy). Ale czasem warto przypomnieć sobie, że samochód nie jest jedynym środkiem lokomocji i, zwłaszcza w weekend, większość nie musi nim jechać do centrum miasta, w którym odbywa się bieg, wyścig kolarski czy jakakolwiek inna impreza. Cztery biegi w roku w Gdyni - każdy w weekend - to naprawdę nie jest zamach na niczyją wolność.

Kierowcy: nas jest więcej, a mamy demokrację

Sobotni Bieg Urodzinowy Gdyni - setki biegaczy i kilkanaście samochodów na ul. Świętojańskiej. Sobotni Bieg Urodzinowy Gdyni - setki biegaczy i kilkanaście samochodów na ul. Świętojańskiej.
To jeden z najczęściej podnoszonych argumentów. Tylko, że kompletnie nieprawdziwy. W Trójmieście - choć na tysiąc mieszkańców mamy więcej samochodów niż np. w Berlinie - wciąż jest dwukrotnie więcej osób niż aut. Samochody są po prostu bardziej widoczne. Na co dzień nie widać przecież osób stojących na środku głównych dróg w Trójmieście. Absurd? A samochody parkujące przez cały dzień na środku przejścia dla pieszych, albo chodnikach to nie absurd? Nie, to codzienność.

Weźmy jednak ostatni przykład. W Biegu Urodzinowym Gdyni wzięło udział ok. 4,5 tys. osób. Ok. 1,5 tys. uczestniczyło w zawodach nordic walking i wyścigach dzieciaków. Kolejne kilka tysięcy to ich rodziny i znajomi, którzy przyszli pokibicować lub po prostu popatrzeć. Mamy więc - lekko licząc - ok. 10 tys. osób, które były zainteresowane spędzeniem czasu w Śródmieściu Gdyni. Czy w sobotnie południe rzeczywiście przejechałoby tamtędy więcej niż 10 tys. samochodów? Trudno uwierzyć. Więc kogo w rzeczywistości jest więcej?

Drogi są dla samochodów, które były tam pierwsze

Przed remontem, drogą jeździli głównie rowerzyści i chodzili piesi. Atrakcyjna dla kierowców aut stała się dopiero po decyzji urzędników, którzy wylali tam równiutki asfaltowy dywan.
To kolejny argument wyznawców nieskrępowanego ruchu samochodowego w miastach. Tylko że po raz kolejny nieprawdziwy. W zakresie pielgrzymek sprawa jest jasna - szły swoimi drogami wtedy, gdy jeszcze nikt nie myślał o produkcji automobili i bezsprzecznie to one były "przed samochodami". Ale nie cofajmy się tak daleko, by nie było posądzania o dopasowanie daty pod tezę. Weźmy pod uwagę okres, w którym samochody już dawno były. Czy rzeczywiście zawsze rządziły na drogach?

Niedawno uczestniczyłem w spotkaniu mieszkańców Gdyni z urzędnikami. Zarzucali rządzącym, że zbudowali im przez dzielnicę drogę, po której samochody pędzą z nadmierną prędkością, a rowerzystom "kazali" jeździć po nierównym chodniku. W rzeczywistości wynika to z nowelizacji przepisów, które od końca 2015 roku stanowią, że rowerzysta nie może jechać po jezdni jeśli po jego prawej stronie jest choćby nierówny chodnik udający drogę rowerową. Nie zmienia to jednak faktu, że samochody bez problemu rozwijają prędkości na granicy odebrania prawa jazdy ich kierowcom, a rowerzyści muszą uważać, żeby się nie przewrócić przy niewielkiej prędkości.

Jaka była odpowiedź urzędników? "Jest duży ruch, samochodów jest znacznie więcej niż rowerzystów i pieszych razem wziętych." Trudno było z tym argumentem dyskutować, bo to niepodważalny fakt. I gdy wszyscy spuścili już głowy i zaczęli godzić się z tym, że wywalczą najwyżej częstsze patrole policji, wstał starszy pan, który z uśmiechem przypomniał urzędnikom, że przed remontem, drogą jeździli głównie rowerzyści i chodzili piesi. Atrakcyjna dla kierowców aut stała się dopiero po decyzji urzędników, którzy wylali tam równiutki asfaltowy dywan.

To właśnie pokazuje jak łatwo nam zapomnieć o tym, że wcale nie tak dawno centra miast nie były jednym, wielkim parkingiem. I wcale być nim nie muszą. Zwłaszcza te kilka razy w roku, gdy organizowane są biegi, przejazdy rowerowe czy motocyklowe albo zawody sportowe. Nie popadajmy w skrajności: nikt nikogo nie zmusza do jazdy rowerem, czy regularnego biegania i bicia własnych rekordów życiowych. Ale też nie trzeba w takich dniach dzwonić do mediów i lamentować, że biegacze popsuli komuś plany na sobotę. Bo nie jest to już nawet śmieszne, a zaczyna być po prostu smutne.

Wydarzenia

Opinie (501) ponad 10 zablokowanych

  • A moze zgnily kompromis :

    chodniki tylko dla pieszych a ulice tylko dla samochodow (z wyjatkiem oznaczonych przejsc) ?

    • 0 0

  • A co gdyby tysiace ludzi lubilo jezdzic na rolkach

    Tez mamy zaykac ulice zeby mieli co 2 miesiace zawody?

    po co buduje sie bieznie , po co jest mosir etc... Sale gimnastyczne?

    • 2 1

  • i taka prawda (80)

    Zrozumcie: samochody NIE są ważniejsze od ludzi!

    • 565 319

    • (13)

      W lesie i po polach powinni biegac. Kropka.

      • 86 128

      • po autostradzie powinieneś jeździć (10)

        kropka

        • 108 50

        • No włąśnie! W końcu to zrozumiałeś! (9)

          Tak! Ulice i autostrady są dla samochodów, nie dla biegaczy!!!

          • 60 68

          • ale po autostradach nikt nie biega (3)

            wiec dlaczego wybieracie z uporem maniaka drogi gdzie pojawiaja sie inni uczestnicy ruchu, gdzie sa światła i piesi i ci rowerzyści z getrach z pieluszką? Masochizm?

            • 57 13

            • Pewnie ścieżki rowerowe im się znudziły (1)

              To przyszedł czas na ulicę ;)

              • 10 4

              • kierowcom?

                • 1 0

            • rowery zgodnie z PORD sa pełnoprawnymi uczestnikami ruchu. Dlatego jezdzą po ulicach.

              • 11 4

          • (2)

            Autostrady są dla samochodów, ale miejskie ulice są dla wszystkich!

            • 56 11

            • A co....

              A co, jezdzisz d*pa po asfalcie? Bo ja to jednak autem po ulicach sie poruszam, ewentualnie srodkiem transportu mniej inwazyjnym (czytaj ROWER).

              • 1 0

            • jezdnie raczej nie

              • 16 12

          • Ulica a jezdnia to dwie różne rzeczy. (1)

            Jezdnia może być częścią ulicy, ale w ramach całej ulicy są różni użytkownicy i samochody nie mają tutaj jakiegoś priorytetu.

            • 22 1

            • dla uściślenia: nie muszą mieć priorytetu

              • 3 0

      • sam biegaj w lesie; miasto nie jest tylko dla ciebie i twojego d*powoza

        • 36 10

      • ale tam biegamy na codzień - serio

        Żeby przebiec taki dystans trzeba trenować, a nie 5 razy w roku oderwać sie spod telewizora i ustawić się na linii startu w centrum.
        wiec cieszcie się że tylko od czasu do czasu pokazujemy się w centrum.

        • 44 8

    • A zdanie mieszkańców centrum się nie liczy !!!! (1)

      Ludzie mieszkający w centrum Gdyni się nie liczą dla władz Gdyni ? ktoś ma ślub w kościele ktoś inny śpieszy się na lotnisko ,a jeszcze ktoś inny prowadzi biznes w centrum ,są tysiące wkurzonych ludzi, bo dojazd do ich domów i miejsc pracy jest regularnie blokowany !!!! Głupi szczur zgadza się na każdą imprezę w każdym terminie i miejscu ,nie licząc się z dobrem mieszkańców !!! mieszkanie i prowadzenie biznesu w centrum Gdyni jest ponad miarę uciążliwe !!!!

      • 1 1

      • zgadzam sie z tym całkowicie. dodam że wracając z noworodkiem ze szpitala 11 listopada miałam problem by podjechać pod dom. nie dostałam nigdy jako mieszkaniec informacji do skrzynki pocztowej o planowanych wydarzeniach utrudniającyh mi korzystanuie z moich praw. ani podanych alternatywnych rozwiązań.

        • 1 1

    • samochodami jeżdżą ludzie

      • 0 1

    • Racja, ale...

      nawet zwykły człowiek ma problem żeby wyjść np. po piwko do sklepu na drugiej stronie ulicy. Nie mówiąc już co się dzieje jak próbuje przejść, wtedy słyszy: "Wypier...", "Z drogi idioto" ..... :D
      Poza tym nie ma żadnej różnicy w biegu ulicą w centrum, a na drogach polnych. A nie. Zapomniałem, że te w centrum więcej kosztują i pieniędzy i nerwów innych.

      • 1 0

    • a w samochodach nie ma ludzi?

      A przepraszam w tych samochodach to kto siedzi? Ludzie a no tak. Czyli sa minimum tak samo ważne. To troche tak jakby samochód miał prawo jeździć po chodniku.

      • 1 1

    • Hmmmmmm.. (3)

      Zawsze możesz zbojkotować wszystkie samochody..
      Przestań korzystać z karetek, straży pożarnej, policji, śmieciarek...
      Przestań kupować produkty i usługi dowożone do sklepów i zakładów produkcyjnych autami...
      I się okaże, że zostanie ci zamieszkać w lepiance wybudowanej własnymi rękoma, w puszczy do ktorej dotrzesz na własnych nogach, ubierać się w skóry z upolowanych własnoręcznie zwierząt i żreć zebrane własnoręcznie korzonki...

      • 16 24

      • te samochody niech sobie jeżdzą (1)

        od poniedziałku do piątku
        jestem nawet za tym zeby mieli niższe ceny paliw, bo służy wiekszej ilość ludzi niż pojedynczej osobie do przemieszczania się. Dołożyć samochodom prywatnym to paliw, odjąć dostawczym transportowi publicznemu, służbom i tym których obecnośc na drodze sie przydaje ogółowi - wtedy nawet nie będzie trzeba kasy trwonić na budowę kolejnych dróg. Same plusy.

        • 11 11

        • karetka od poniedziałku do piątku?

          • 2 1

      • a tutaj przeginacz uważający się za bardziej zdolnego do refleksji

        to też jest nudne

        • 3 1

    • (25)

      > samochody NIE są ważniejsze od ludzi!

      A kto w tych samochodach jeździ?
      Krasnale? Kosmici?
      A może też ludzie?

      Samochody MUSZĄ jeździć po ulicach. Nie mają wyboru w postaci leśnych alejek czy promenady nadmorskiej

      • 70 42

      • (13)

        Poza tym część naszej gospodarki opiera się na transporcie. W sobotę i niedzielę również. Od biegania nikomu "chleba" nie przybędzie.

        • 40 42

        • (2)

          Ale impreza odbywa sie na uliach srodmiejskich a nie tranzytowych. Jak jakis uposledzony tirowiec zamiast obwodnica jedzie srodmiesciem to jego problem.

          • 28 22

          • a ja w śródmieściu mieszkam i na czas waszych biegów jestem odcięta od świata - samochodem nigdzie nie wyjadę, bo trasa zamknięta, pieszo nie przejdę, bo ochrona krzyczy, że nie można

            • 1 3

          • akurat nie, bo nie powienien sie pojawiac w miescie. Bazy powinny być przy obwodnicy a dostawa towaru w do 3,5T

            • 5 2

        • Fałsz (3)

          Od jeżdżenia osobówkami też nikomu chleba nie przybędzie, a tiry w weekendy jeżdżą rzadko albo wcale

          • 33 3

          • Na tym forum widać (2)

            Że od jeżdżenia na rowerze jeszcze nikomu rozumu nie przybyło.

            • 10 22

            • tak samo na tym forum widać

              że od jeżdżenia samochodem wielu rozumu ubyło

              • 6 3

            • Jest masa badań pokazujących, że aktywność fizyczna poprawia sprawność intelektualną

              Od siedzenia w aucie tym bardziej nikomu rozumu nie przybędzie.

              • 27 7

        • (4)

          Nie myl transportu towarowego z wożeniem własnej pupy. To pierwsze jest nieuniknione, a w wypadku drugiego można skorzystać z mnóstwa alternatyw - pieszo, rowerem, komunikacją zbiorową...

          • 24 7

          • Można (1)

            Ale na szczęście nie trzeba

            • 8 20

            • ano nie trzeba

              jeżdżenie samochodem jest dobrowolne, niezagwarantowane żadną ustawą, tak samo jak to że parkingów nie zabraknie i że korków nie będzie ani tego że ulice będą zawsze dostępne dla tych z myślą o których zostały zbudowane; wiec nie widzę ani jednego powodu dla którego korowcy wogóle narzekają, i choć nie mają podstaw to są strasznie roszczeniowi o 50, o światła, o płatne parkingi, o fotoradary, o to że powinni jeździć przepisowo. Wam się naprawdę nic nie należy, wiec cieszcie się z tego co jest; trzeba być optymistą, nawet w godzinnym korku na obowdnicy, bo mógłby być 2 godzinny. Trzeba żyć powoli, doceniach chwile bo nie wiadomo ile ich jeszcze zostało, a nie pędzić zawsze i wszędzie spóźnionym; pieniądze ani to jakim samochodem jeździsz i czy wogóle go masz nie mają żadnego znaczenia; jeśli pieniędzy wystarcza na normalne spokojne życie

              • 20 2

          • (1)

            Jak poprawi się jakość usług świadczonych przez przedsiębiorstwa organizujące komunikację miejską w Trójmieście - to czemu nie. Bo na razie jest drogo, brudno, niepunktualnie, awaryjnie i ze zbyt małą częstotliwością poza wybranymi dzielnicami. Konieczność nadprogramowego dwudziestominutowego oczekiwania na przystanku, bo tramwaj się zepsuł tuż po opuszczeniu zajezdni, zaś żadnego rezerwowego nie ma, skutecznie zniechęca do korzystania z usług ZKM.

            • 10 4

            • ale za "niepunktualnie" podziękuj "kolegom" zza kółka, blokującym autobusy

              co do awarii tramwajów zaś - wymiana ekipy na Wita Stwosza przydałaby się od zaraz

              • 5 3

        • Przybędzie..

          Zarobi na tym sponsor - bank, który za reklamę w mediach musiałby zapłacić kilkukrotność kwoty którą wydał na tę imprezę...

          • 8 4

      • ludzie korzystający z samochodów nie muszą jeździć - bardzo często mają alternatywy (1)

        miasto powinno mieć wobec korzystających z samochodów odpowiednią postawę: niekoniecznie wpuszczać osoby korzystające z samochodów do wszystkich miejsc w mieście, które im się zamarzą bez jakichkolwiek ograniczeń.

        • 7 2

        • Kwestia jest inna, czy samochodem jadą tylko ludzie, no to wtedy rzeczywiście jest alternatywa w postaci autobusu lub piechotą, czy są wiezione rzeczy, których na przykład nie da się wziąć na plecy, bo są za duże/ciężkie

          • 2 2

      • samochody nie muszą jeździć (3)

        mój w sobotę stał, a ja biegałem

        • 49 27

        • Ale nie każdy musi mieć ten sam sposób na zycie jak ty, terrorysto! (2)

          • 26 39

          • wyprowadź się (1)

            taka imprez jest dla ogólnego szeroko pojętego dobra. Wygoda czy brak wyrzeczeń i poświęcenia jednostki nie mają znaczenia.
            Najgorzej jak ktoś nie umie przemieszczać się inaczej jak tylko i wyłącznie samochodem.

            • 24 9

            • Headshot.

              Trafiony zatopiony

              • 6 5

      • A może powinny wziąć przykład z biegaczy i rowerzystów.. (2)

        I zacząć jeździć chodnikami, ścieżkami rowerowymi, parkowymi alejkami...

        • 11 18

        • przecież już jeździcie

          • 9 2

        • tutaj akurat ustawodawca przewidział uprzywilejowanie tylko w jedną stronę

          piesi, rowerzyści po ulicach mogą, samochody po chodnikach i ścieżkach rowerowych nie. I tak ma być.
          Po co to jeszcze rozpamiętujecie? było minęło, kolejne takie atrakcje przed wami, ale znów będziecie płakać, jakbyście mieli jakikolwiek wpływ na to. Wosk polerka i wyładujcie nadmiar energii na pucowanie furki. Tedej z glancem lepiej wygląda niż bez, przynajmniej do chromowanych kołpaków na stalówkach pasuje. O ile posiadacie jakieś minimum kondycji od wożenia tyłka nawet do biedronki oddalonej o 100m

          • 16 12

      • Nie muszą jeździć (1)

        To nie dzień roboczy, nie godziny szczytu i nie droga przelotowa, tylko weekend i drogi lokalne. Mają wybór pojechać kiedy indziej albo inną drogą

        (czekam teraz aż ktoś napisze że akurat musiał dostawczakiem towar rozwozić albo wiózł chorą teściową do szpitala)

        • 23 10

        • nie ale w poprzednim artykule był

          gościu co wiózł lodówkę do teściowej, ale nie wspomniał lub nie pamietam czy chorej, także poczekaj na niego.
          Dla mnie to śmieszne żale, bo info o zamknięciu ulic wisi od tygodnia w centrum, a w necie jeszcze wcześniej. Widać że ludzie z domów nie wychodzą, a jak już wyjdą to ulice zamknięte.
          Jakie to przezabawne

          • 24 7

    • Skoro wszyscy mogą po jezdni to może (4)

      • 1 1

      • (3)

        Skoro wszyscy mogą po jezdni to wszyscy mogą po chodniku i ścieżce rowerowej proste

        • 2 7

        • czyżbyś nie zauważył, że kierowcom się nieraz zdarza wjeżdżać na chodniki (2)

          przystanki autobusowe i drogi dla rowerów?

          Od tego już giną ludzie. Parkowanie na chodnikach jest nagminne. I nie pisz mi tutaj, że w zaparkowanych samochodach są ludzie.

          rozsądna refleksja nie jest naprawdę trudna.
          Przeginanie już dawno stało się nudne.

          • 4 3

          • Wciąż tu czytam że przeginanie nudne (1)

            A faceci w rajtuzach nic innego tu nie robią.

            • 2 3

            • przeginają faceci, których wyobraźnia jest ograniczona

              polem widzenia dostępnym zza kierownicy samochodu (blacha zwykle bywa nieprzezroczysta)

              • 1 1

    • same samochody nie ale ludzie w samochodach tak

      • 1 2

    • W samochodach jezdza ludzie. A tak w ogole to na chodnikach powinien byc bezwzgledny zakaz parkowania. I pisze to jako nieuleczalny samochodziaz.

      • 4 1

    • Swiętojańska powinna być deptakiem (1)

      i wówczas by nie było problemu. Jestem kierowcą rocznie rąbiącym po mieście ponad 50 tyś km i nie przeszkadza mi to że raz na kilka miesięcy w sobotę jest jakaś fajna impreza która wymusza zamkniecie części miasta z ruchu drogowego.
      Wszystko jest odpowiednio nagłośnione i nie ma problemu że te kilka razy do roku trzeba się z tym pogodzić.
      A jak wam się nie podoba mieszkanie w centrum to mam do sprzedania dom na obrzeżach miasta, zapraszam do kupna :)

      • 11 4

      • ok

        ale niech to bedzie impreza jak nalezy a takie g......o to nie warte zuzytego papieru.
        pelna amatorka i zawracanie glowy.

        • 1 6

    • zgadza sie (4)

      masz racje nie są ważniejsze od ludzi ale kierowcy płacą w paliwie podatek za te ulice

      • 12 17

      • kierowcy płacą ok 3% podatku drogowego (2)

        w przypadku Pb95 i ok 8% w przypadku diesla.
        Więc się okazuje że tedeje wiecej płacą niż benzyniaki.
        Szybko licząc dając kosmiczne normy 10l/100km
        benzyniak płaci 1,3gr za km dizel 2,9gr/km (ciężarowy kosmiczne 40l/100 11,5gr/km) w postaci podatku drogowego i to ma niby starczyć na budowę czy utrzymanie dróg? ( odcinki A1 kosztowały 20-150 mln za km średnio ok 30mln/km)

        • 5 6

        • czyli okolo 30 zl miesieczie

          lub 360 zl rocznie kierowca placi na drogi a ti ile placisz?
          x 100 000 aut w gdyni to jest 36 000 000 rocznie z tylko samego paliwa a przeciez to nie koniec oplat.
          wiec pytam ile placa piesi za korzystanie z drogi?

          • 1 5

        • ani pół grosza nie idzie z tej puli na drogi miejskie

          • 11 3

      • nie, nie płacą. Ani grosza

        Płacimy wszyscy podatek PIT, z którego spora część idzie do gminy i powiatu. ok. 1/16 z naszego podatku PIT idzie na drogi. Bez względu na to, czy korzystasz z nich pieszo, rowerem, samochodem, autobusem czy koparką.

        • 11 4

    • samochody

      Same jeżdżą???

      • 5 2

    • Ale tymi samochodami jeżdżą ludzie.... (1)

      • 6 3

      • wystarczy kubusiu byś zrozumiał, że jeśli jeżdżą, to wykorzystują przestrzeń w mieście

        baardzo nieefektywnie.

        W USA wpływy do budżetu nie wystarczają na utrzymanie istniejącej - znacznie przewymiarowanej sieci ulic i dróg. niedługo nie wystarczą na leczenie chorób wynikających z prosamochodowego - siedzącego trybu życia kolejnych pokoleń dzieci dowożonych do szkół codziennie samochodami rodziców tracących czas i pieniądze.

        • 3 2

    • jasne, przecież to rowery są najważniejsze !!! (4)

      • 15 5

      • już się antyrowerowy przeginacz pojawił

        jest to dużo nudniejsze niż śmieszne

        • 2 2

      • a nie? (1)

        ja już szykuję się na lato rower rozkręcony i wszystko moczy się w nafcie.

        • 4 2

        • Ja też się moczę z wrażenia, wiosna coraz bliżej

          • 4 3

      • bo są

        • 13 13

    • (5)

      Glupoty piszesz. W kazdym samochodzie jest kierowca. Samochody same nie wyjezdzajaja na ulice.

      • 49 23

      • niestety niektóre samochody (z ludźmi) niekiedy wjeżdżają na chodniki

        i kasują ludzi.

        Wjeżdżają także w strefy piesze, na drogi dla rowerów, a jak są zaparkowane na chodnikach lub pasach dla rowerów, to zwykle w nich nie ma jakichkolwiek ludzi.

        W związku z samymi manewrami parkowania zdarzają się śmiertelne wypadki z ludźmi. Warto wyłączyć silnik i uruchomić refleksję na temat sensu korzystania z samochodów w mieście na krótkie odległości.

        Samochód stał się w mieście ofiarą własnego sukcesu.

        • 6 1

      • samochód zajmuje miejsce dla 10 osób (3)

        warto pomyśleć

        • 44 39

        • (2)

          Tobie słabo to idzie

          • 23 29

          • kierowcy to bardzo zgrana i waleczna grupa (1)

            widać po łapkach, bo jakby nie patrzeć to właśnie grupa dużo korzystająca z samochodu i internetu czasami jednocześnie. to jednak wypacza obraz sytuacji. To tak jakby robić sondaż przedwyborczy kto wygra wybory na kongresie PO - wiadomo jaki będzie wynik, ale nie oznacza to że to prawdziwy obraz sytuacji.

            • 22 5

            • jak bardzo kierowcy są zgrnani, to możesz zobaczyć co dzień na drodze

              Wieczna wojna, niestety.

              • 8 0

    • chcecie biegać to...

      ...po lesie. Jest Trójmiejski Park Krajobrazowy z wytoczonymi ścieżkami a nie blokujecie miasto. Najgorsze ze biegacze swoje 4 litery przywożą autem które parkują w mieście. Wiec wczoraj miasto nie tylko ma zamknięte ulice ale i zero miejsc do parkowania, także zaparkować auto to był wczoraj nie lada wyczyn. Jak jesteście tacy eko to do
      końca a nie tak tak trochę...

      • 7 12

    • Biegacze też

      Nie wiem dlaczego biegacze są ważniejsi od ludzi w szpitalach do których nie można dojechać, bo ktoś sobie spaceruje (biegiem tego nie można nazwać) po Grunwaldzkiej i miasto jest podzielone na dwie części bez możliwości przejazdu. Czemu nie mogą oni biegać pasem nadmorskim w lesie oliwskim czy innym malowniczym otoczeniu? Dlaczego trzeba zamykać Gdańsk na kilka godzin?

      • 11 9

    • Hańba! Trzeba będzie ulice konsekrować świętym olejem z leciwego silnika, by zmyć to bluźnierstwo przeciw Przenajświętszemu Samochodowi!

      Jemu chwała i bezpieczne hamowanie po wszystkie kilometry kilometrów!

      • 8 4

  • zakaz (3)

    na chodnnikach zakaz parkowania ..tyle..

    • 8 1

    • (2)

      A czytać potrafi? E?
      Nie o parkowaniu na chodnikach jest ten tekst, ale o blokowaniu ulic przez biegaczy.
      Ale co tam, byle wylać jad na zamożniejszych od siebie, co? Ich na auto stać, to ich orzygam.

      • 0 5

      • Skoro tacy zamożniejsi to czemu nie kupią nowego samochodu tylko złomy sprowadzone z zagranicy.

        • 0 0

      • zamożniejszych? Chyba biedniejszych

        bieda musi parkować gdzie popadnie. Normalnych ludzi stać na garaż i opłaty za normalny parking.

        • 2 0

  • (4)

    A może też opodatkować rowerzystów, tak jak kierowców. Przecież ich drogi też kosztują sporo.

    • 11 7

    • A może wprowadzić zakaz jazdy samochodem w centrum tak jak zagranicą. Centrum tylko dla transportu publicznego, oraz samochody dostawcze do sklepów. W końcu nie musimy wdychać spalin ze złomów sprowadzonych zza granicy.

      • 1 0

    • drogi rowerowe idą z PIT, a PIT jakby nie patrzeć płacę (1)

      ile jeszcze napiszesz o podatkach, marny populisto?

      • 3 3

      • jak widać, populiści potrafią tylko minusa dać za wygarnięcie prawdy :D

        • 1 2

    • Świetny pomysł, mam nadzieję, że wkrótce także będzie płatne parkowanie dla rowerów.

      • 4 6

  • Jezdnia to (3)

    Część drogi kołowej przeznaczona dla ruchu pojazdów.Uczta się!To podstawy!

    • 7 3

    • O ile jezdnia tylko a nie chodniki jak często widać a nawet trawniki.

      • 0 0

    • Ucz się podstaw, czyli Art. 65 PoRD. Długi, trudny do zrozumienia.

      Ale jesteś kierowcą, więc go znasz i rozumiesz. A może jednak nie?

      • 0 1

    • a już specjalnego przeznaczenia z ustawy to nie cytujesz?

      Zgromadzenia publiczne, wydarzenia sportowe i pielgrzymki mogą korzystać z jezdni na specjalnych zasadach i to robią. Boli doopka? Takie jest prawo!

      • 4 3

  • Patologia i tyle.... (8)

    Pokażcie mi miasta, w których odbywa się tyle "maratonów" ( specjalnie w cudzysłowie, ponieważ większość z biegów nie ma z tą nazwą nic wspólnego). To jest jakaś przesada, w ciągu roku w trójmieście jest takich "maratonów" z 6 czy 7 - jak nie więcej, kto by zliczył. Blokowane ulice, korki a dodatkowo potężne koszta związane z taką imprezą. Jak dodamy do tego imprezy rowerowe to zliczy się tego z 15 - jakie to są koszty. Mamy tyle miejsc poza głównymi arteriami ( wiem, bo sam codziennie jeżdżę rowerem ok. 15 km po lasach), w których takie imprezy mogą się odbywać - ale nie, jest to w środku miasta - potem "entuzjaści" biegów czy cyklingu oburzają się, że nazywa się ich terrorystami - przykro mi to stwierdzić ale tak jest. Spokojnie takie imprezy można wynieść poza ulice - ale tu pewnie chodzi o lansik - to nazwijcie to po imieniu - biegnę bo chcę się pochwalić nowymi butami, a dodatkowo walne sobie fotkę i na fejsa!!!!

    • 53 32

    • Witamy w Ciemnogrodzie (2)

      Kolejny dowód na to, jakim ciemnogrodem jest ten popieprzony kraj. Po pierwsze - jedna wielka ignorancja! Trójmiasto akurat powinno być bardzo dumne, że organizuje tyle biegów, od 5k po ultramaratony! Nawet nie zdajecie sobie sprawy, ile miast może tego zazdrościć! Kolejna rzecz - tak, w Trójmieście są organizowane biegi w lasach, chociażby ogólnopolski cykl City Trail i nie, nie same zające im kibicują bo i tam kibiców się trochę znajdzie. To tylko przykład, biegów w lasach czy innych częściach Trójmiasta i "nieutrudniających ruch uliczny" jest znacznie więcej!!! Biedni kierowcy, nie mogli przez kilka godzin dojechać do centrum Gdyni albo na zakupy do centrum handlowego. Od czego jest komunikacja miejska? Tak ciężko chociaż raz w życiu, w sobotę, zostawić samochód, przysłużyć się środowisku i własnemu zdrowiu, ruszyć za przeproszeniem tłuste tyłki i pójść na spacer? Spędzić czas z rodziną, zrobić coś dla własnego zdrowia? Wiecie dlaczego te biegi są organizowane w centrum? Po to, żeby zwrócić uwagę właśnie takich ludzi. Żeby może chociaż 1% gapiów, którzy kibicują, rodzin, które są z biegnącymi załapały bakcyla i zaczęły robić coś ze swoim życiem i wprowadziły minimum aktywności. Bo najłatwiej być wiecznym malkontentem siedzącym przed laptopem i wylewającym swoje żale. Zmienić coś w życiu już trudno. To już wysiłek, no a ktoś krytykujący biegaczy, raczej zwolennikiem jakichkolwiek wysiłków nie jest. Ostatnia rzecz, nie mniej ważna... czy wy na prawdę myślicie, że ludzie wylewają siódme poty na dystansie 10km, gdzie wam często trudno 5 kilometrów przebyć do wspomnianej Riviery w sobotnie popołudnie, bo to przecież jedyna rozrywka w dniu wolnym od pracy, na piechotę po to, żeby pochwalić się drogimi butami do biegania albo wstawić fotkę na fejsa? Ludzie chwalą się tym na swoich profilach bo jest czym! A "agresywności" autora tego artykułu W OGÓLE się nie dziwie bo podejrzewam, że jest to jeden z dziennikarzy który miał NIEWĄTPLIWĄ przyjemność dokumentować to fantastyczne wydarzenie i sam widział na własne oczy jak ludzie pokonywali swoje największe słabości i w pocie czoła biegali z uśmiechem i satysfakcją na metę. Ale to zrozumie tylko człowiek, który to poczuł i widział. Albo ten, który razem z tym 4,5 tysiąca ludzi wbiegał na metę. Tak więc pozdrawiam wszystkich ignorantów i wszystkie tłuste tyłki wylewające tutaj żale. Mam szczerą nadzieję, że GPX będzie trwało w najlepsze i stanie się wieloletnią tradycją Gdyni jak i wiele "śmiesznych maratonów które z maratonami nic nie mają wspólnego". I może przy 50 edycji którykolwiek z ignorantów zrozumie, jaki w tym cel i sens.

      • 4 3

      • bardzo niefajne jest obrażanie ludzi. ludzie nie biegający to nie tylko tłuste tyłki. to ludzie starsi, schorowani, osoby z problemami zdrowotnymi, dzieci, osoby które nie mają możliwości biegać (samotne matki nie mające z kim dziecka zostawić itp). to skandal by takie imprezy były organizowane w taki sposób, by były łamane prawa mieszkańców. prawem moim jest mieć zapewniony dostęp do własnego domu i informacja jeśłi nie może to być wypełnione. zwracam uwagę że nie mam obowiązku czytać portalu trójmiasto.pl aby dowiedzieć się o planowanych trasach itp ani nie mam obowiązku i czasu by czytać codziennie w wyszukiwaniu informacji kiedy będzie zamkniete centrum. powinna każda wspólnota i każdy mieszkaniec być informowany z wyprzedzeniem o utrudnieniech aby móc zaplnować ten czas. zwracam uwagę że NIGDY jako mieszkaniec nie zostałam poinformowana dokładnie o alternatywnych rozwiązaniach przejazdu, dokładnej trasie i godzinach biegu. na ulicy świętojańskiej były tylko plakaty informujące że w godzianch takich a takich będzie ulica zamknieta? a jak udać się do szpitala? jak wrócić z porodu z noworodkiem do własnego domu? w listopadzie jak jest 2 stopnie? no jak? urodzić może innego dnia? może zaplanować pobyt w szpitalu dłużej? taką sytuację miałam. nie czepiam się biegów ale ich organizacji!!!! tego że powinna być zawsze podana alternatywa dojazdu. nie powinno się dopuszczać by w trakcie imprez masowych pozwalać na parkowanie samochodów w centrum. to powinno się odbywać w innym miejscu. poza tym zwracam uwagę że w centru mmieszkają czesto osoby starsze. takim ludzion utrudnia sie również zycie. halasami, smrodami jak przejazd mikołajów świętoajńską która jest notabene zamknięta na co dzień dla przejazdu motocyklami (ze względu na hałas). motocykle strasznie smrodzą i hałasują w centrum. przejazd jest super ale po co Świętojańską?

        • 0 0

      • Przykro mi ale ja sensu w bieganiu nie widzę.....

        ale każdy ma soje..... NIgdy nie biegałem, trenowałem koszykówkę przez 16 lat i mnie takie biegi nie robią. Nie wrzucaj wszystkich tych, którzy są przeciw bieganiu do jednego worka. Nigdy nie wiesz kto pisze, każdy kto nie biega to według ciebie tłusty tyłek? A co masz do otyłych ludzi, masz z tym jakiś problem - obrażać innych. Ja mam swoje określenie na tych w "rajstopach" - mam ci naubliżać? Chyba byś sobie tego nie życzył, to nie obrażaj innych.Na zdrowie ale nie kosztem innych. Chcesz sobie biegać to biegaj ale miej na uwadze większość.

        • 4 2

    • "maraton/'

      W Gdyni jeszcze nigdy nie było maratonu !! Dopiero w tym roku w marcu po raz pierwszy odbędzie się półmaraton :-)

      • 0 0

    • sie robi

      Oczywiście miasto większe to i liczba imprez większa

      http://www.runningintheusa.com/Race/List.aspx?Rank=All&State=NY&Special=marathon

      • 1 0

    • W Krakowie w ciągu roku też mają cztery "maratony", w tym jeden "pełnowymiarowy" (42 195m) Trasy wyznaczone w ścisłym centrum miasta i nikt od tego nie umiera. A Kraków chyba jest ciut większym miastem od Gdyni?
      Biegacze mają swoje 4 dni w roku, a kierowcy pozostałą resztkę w postaci 361 dni :P Aha, jestem kierowcą. Nie biegam, ale jeśli są ludzie, którzy to lubią, to niech to robią. W końcu mamy wolność i demokrację :)

      • 2 1

    • Na pewno pochwalę się nowymi butami w tłumie 5tys biegaczy, bo reszta biegnie w trampkach (1)

      Poza tym lepiej pobiec i wrzucic fotkę na fejsa (jak już ktos musi koniecznie) niż siedzieć przed kompem i hejtować

      • 4 4

      • A kto hejtuje?

        Modne słowo co?- hejt - a co to właściwie znaczy - raczej z językiem polskim nie ma to nic wspólnego. A może chejt? Bieganie to moda, każdy robi co uważa za stosowne, jedni biegają inny jeżdżą rowerem, jeszcze inni rolki albo piłka. Tyle, że nie można innym na siłę narzucać swojego "upodobania". NIe lubię biegać, dla mnie to nudne, wolę rower. A mój post powyżej - jest tym co myślę o zamykaniu kilkanaście razy miasta, tylko dla tego, że coś jest modne - bieganie i garstka ludzi burzy plany i sposób życia większości. Biegaj sobie na zdrowie, ale nie każ mi przez to siedzieć w domu albo stać w korku.Mało jest miejsc w lasach albo wzdłuż morza?

        • 3 1

  • Jest tyle miejsc do biegania. (10)

    Czemu nie można zorganizować tego na nieczynnym lotnisku w Kosakowie?
    Ja rozumiem 1-2 takie biegi w ciagu sezonu, ale to jest paranoja. prawie 10 razy w roku miasto zablokowane.

    Ja rozumiem takie biegi propagują zdrowy tryb życia, ale nie przesadzajmy można je wytyczyć w mniej obciążający sposób.

    • 292 122

    • (4)

      Prawie 10 razy w roku? Przecież są cztery takie biegi rocznie w Gdyni. To już prawie 10?

      • 7 3

      • nie jest napisane że 10 biegów tylko 10 incydentów z zablokowanym centrum. to prawda. są bowiem jeszcze przejazdy Mikołajów, są Boże Ciała, są inne parady i imprezy....

        • 0 1

      • pewnie policzył biegi parkowe/plażowe/leśne (2)

        przecież on chciał quadem pojechać, a tu banda hipisów mu po lesie biega. Jak żyć?

        • 7 3

        • (1)

          Quadem po lesie nie wolno !!

          • 2 0

          • Ale jak się bardzo chce, to można.

            • 2 0

    • na codzień biegam po lasach, bulwarach (1)

      ale takie okazje jak ta trzeba uświetnić występami w centrum.
      Jakie całe miasto zablokowane? jedynie centrum Gdyni, parę nieistotnych uliczek dla "świętej przepustowości" a mieszkańcy nie zainteresowani tym co się dzieje w ich dzielnicy sami sobie winni, ale jak widać na filmie, piesi mogli przecinać trasę biegu więc w czym problem? to że do riwjery nie dojechali? Bozia nóżki dała to niech sie do tej riwjery przejdzie - dla zdrowia, bo nie było tyle samochodów wiec i powietrze czystrze. 5km biegiem czy spacerkiem dziennie to minimum wiec krzywdy nie widzę.

      • 14 14

      • cale szczescie ze takie elementy meszkaja w swojej peryferii kupionej na 30 letni kredyt

        • 2 4

    • tyle jest miejsc do jeżdżenia :)

      Obwodnica trójmiasta, POG, Trasa Kwiatkowiskiego, A1. Jest tyle ładnych dwupasmowych tras szybkiego ruchu na których można bez problemu testować osiągi swoich aut i cieszyć się widokiem bezkresu asfaltu. Co za problem wyjechać sobie na przejażdżkę na obwodnicę i zatrzymać w jednym z uroczych centrów handlowych na niedzielne wspólne rodzinne zakupy. Po co się pchać do nieprzyjemnego centrum, gdzie tylko światła, płatne parkingi i drogie butiki.

      Zatem: Samochody na autostrady, kolej na tory, a piesi przed telewizory !

      • 26 8

    • wytycz proszę mniej uciążliwy sposób bieg dla 4,5 tysiąca osób

      z pełnym zabezpieczeniem, sponsorami, infrastukturą i jeszcze kilkoma innymi rzeczami.

      • 12 7

    • na nieczynnym lotnisku w kosakowie lądują wojskowe samoloty

      więc tam raczej nie pobiegasz

      • 10 6

  • Witam Nie wiem dlaczego wszystkie imprezy masowe muszą kolidować z transportem w mieście? Zróbmy imprezę np na lotnisku. Dużo miejsca, świeżego powietrza a ruch lotniczy wstrzymać, bo grupa ludzi ma ochotę pobiegać po lotnisku. Czyż nie jest to dobry pomysł?

    • 2 0

  • Nie (10)

    To zemsta grubasów że nie mogą pojechać na kebsa na świętojańska i zaparkować na samym chodniku, grubasy do biegania a nie do hejtowania

    • 360 228

    • Barania @

      • 0 0

    • Od grubasów to się odpimpaj (1)

      Jeżdżę na rowerze cały rok, a jak gruby byłem tak jestem.

      • 22 9

      • slabo jezdzisz

        • 2 0

    • Nie każdy musi leczyć swoje kompleksy bieganiem.. (3)

      Jestem gruby i mi z tym dobrze, rodzinie i znajomym też moja waga nie przeszkadza.. Ale ja nadrabiam osobowością, nie muszę leczyć kompleksów wyglądem..

      • 9 13

      • przykre, bo obok fizycznego problemu (nadwaga to choroba) (2)

        Masz jeszcze psychiczny problem. Usprawiedliwiasz sobie własne lenistwo. źle się to dla Ciebie skończy.

        • 11 8

        • Co ma lenistwo do rzeczy?

          Myślisz, że każdy grubas calymi dniami leży w łóżku, a rusza się tylko do lodówki? Wyobraź sobie, że tak nie jest. Ja spędzam czas aktywnie, najczęściej w gronie znajomych i rodziny. Wolę całodniowe spacery po lesie z żoną i dziećmi, wypad do zoo, kina, knajpy, niż lans ulicami kilka razy w roku, żeby mieć sweetfocię na facebooka.. Uświadom mnie jeszcze proszę, co zdrowego widzisz w bieganiu wśrod spalin w mieście, skoro zwiększone tętno powoduje, że szybciej i więcej ich wchłaniasz? Możesz jeszcze napisać, jaki leczniczy wpływ na twoje stawy i kości ma bieganie po asfalcie. Na zdrowie...to ci raczej nie wyjdzie..

          • 9 4

        • nadwaga to nie choroba

          mylisz nadwagę z otyłością.
          BMI w górnej granicy normy czy lekko ponad nią nie ma żadnego negatywnego skutku na zdrowie. Pewne komplikacje moga wystąpić przejściowo jak gwałtownie przytyjesz z 50 do 80kg przy 1,70, a jak cały czas masz 80kg przy 1,7 to twoja sprwa, obojętna dla organizmu. A czy to sie komuś podoba czy nie to jego sprawa; i oczywiście każdy dietetyk będzie straszył, żeby tylko wydębić pare groszy, ale to niepotwierdzona propaganda.

          • 7 4

    • (1)

      spieszyłem sie do pracy, nie mialem mozliwosci podjechania rowerem, spóżniłem się ponieważ połowa ulic była zamknięta.
      Ja rozumiem, bieganie, rowery, sam biegam i poruszam się rowerem, ale nikt nie biega, nawet się nie zaczeło, a już połowa miasta stoi w korku. ulice pozamykane, główna dojazdowa do pracy, fajnie że ludzie nie pracują w soboty, ja nie mam takiego szczęścia i praca w weekend jest normalną sprawą, również prosze uszanować to że ulicę są dla aut a nie do biegania, po chodniku można zrobić trasę.

      Nigdy nie sądziłem ze bede musiał to pisać, zawsze byłem za mniejszym ruchem samochodowym, preferuje fizyczne poruszanie się, zwłaszcza po mieście samochodem tygodniowo robię z 2 kursy zazwyczaj do innego miasta. Ale po wczorajszej organizacji ... przykro mi, DNO

      Na szczęscie startowałem tylko w kilku maratonach i były to raczej ostatnie, a zawody rowerowe tylko po lesie dla siebie.
      Maraton stał sie szpanerstwem.

      • 13 14

      • chyba słaby byłeś z matmy

        skoro 5 ulic na krzyż to dla ciebie połowa. Nie widziałeś dykt z informacją ze ulica będzie zamknięta w sobotę 13.02 - wisiały od dawna wszędzie. Zainteresuj się trochę tym co się dzieje wokół, a nie będziesz musiał płakać. Inni koledzy z pracy zdążyli czy tylko ty jesteś sierotą? Bieganie po chodnikach? WTF? Widać że nie biegasz tylko tak sobie piszesz, między samochodami skręcającymi w prostopadłe ulice? Poza tym chodniki pełne kibiców, jak chciałbyś między nimi biegać?

        • 14 7

    • Najzabawniejsze jest to, że jutro od rana

      będą stali w korkach stworzonych przez siebie i zaczną się żalić w smsach do Radia Gdańsk, że to tragedia i masakra tak od rana we własnym korku stać

      • 34 7

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane