• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Zaostrza się spór o wiadukt na Karwinach

Patryk Szczerba
14 czerwca 2018 (artykuł sprzed 5 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Miasto nie ma 10 mln zł na kładkę nad torami
Póki co, między ulicami Buraczaną i Strzelców na Karwinach nie ma ani przejścia, ani przejazdu. Póki co, między ulicami Buraczaną i Strzelców na Karwinach nie ma ani przejścia, ani przejazdu.

Ponad pół tysiąca mieszkańców z Karwin i Małego Kacka podpisało się pod petycją do władz Gdyni. Chcą, by zamiast wiaduktu drogowego łączącego Strzelców i Buraczaną zobacz na mapie Gdyni, powstała tam kładka pieszo-rowerowa, która nie dość, że jest znacznie tańsza, to nie przyczyni się do zwiększenia ruchu samochodowego w dzielnicach.



Jak zakończy się sprawa nowej inwestycji nad torami na Karwinach?

Nie milkną emocje dotyczące planów budowy wiaduktu drogowego między ul. Strzelców i Buraczaną, który połączy Mały Kack z Karwinami. Na zmianę decyzji liczą mieszkańcy, którzy złożyli petycję do władz miasta. Domagają się realizacji koncepcji kładki pieszo-rowerowej. Pod wnioskiem podpisało się ponad pół tysiąca osób.

Karwiny: mieszkańcy protestują przeciw wiaduktowi



- Kładka samochodowa wprowadzi na ulice Karwin setki aut dziennie. I to nie tylko na ul. Nałkowskiej, ale także na Staffa. Dla mieszkańców Karwin ta zmiana oznacza więcej hałasu, więcej spalin i przestrzeń jeszcze mniej przyjazną dla pieszych i rowerzystów niż jest ona obecnie. Miasto, zamiast zachęcać do podróży pieszo-rowerowych, co jest rzekomo elementem długofalowej strategii, chce promować ruch samochodowy. Czyli zamiast zmniejszać ruch samochodowy w okolicach przedszkoli i szkół, jeszcze go spotęguje - opowiada Piotr Borek, inicjator zbiórki podpisów.
Planowana lokalizacja wiaduktu na Karwinach. Planowana lokalizacja wiaduktu na Karwinach.
Na razie nie wiadomo, czy protest zrobi jakiekolwiek wrażenie na władzach miasta. Podobne petycje dotyczące pomnika Polski Morskiej, planu zagospodarowania Polanki Redłowskiej i Orłowa, czy uchwały krajobrazowej przeszły bez echa na korytarzach Urzędu Miasta w Gdyni.

Władze o inwestycji na Karwinach zdążyły zresztą poinformować w biuletynie prezydenta i rady miasta "Ratusz" - prezentując ją jako "oczekiwaną przez mieszkańców", czym jeszcze bardziej podgrzały nastroje w dzielnicy.

- Na pewno te kilkanaście milionów złotych można wydać lepiej. Warto zaznaczyć, że podpisy składali nie tylko mieszkańcy Karwin, wiele podpisów pochodzi z Małego Kacka - dodaje Piotr Borek.
Przypomnijmy, że propozycję budowy wiaduktu i rozpoczęcie tzw. dialogu technicznego ogłoszono podczas konferencji prasowej, prezentując ją jako sukces i inwestycję, która ułatwi życie mieszkańcom dzielnic.

Czytaj również: wiadukt połączy Karwiny z Małym Kackiem

Miały być rozpatrywane dwa warianty. Pierwszy to kładka pieszo-rowerowa z szacowanym kosztem około 10 mln zł. Drugi to dwukierunkowa jezdnia z drogą rowerową, a także chodnikami w obu kierunkach. Gdynia wybrała drugą opcję - droższą, której koszt może sięgać nawet 16 mln zł.

Miasto: nie było konsultacji, bo był wniosek mieszkańców



Tyle, że kilka godzin później głos zabrali radni dzielnicy Karwiny. Przypomnieli, że na początku roku otrzymali od wydziału inwestycji wycenę kładki pieszo-rowerowej za 2 mln zł, jako oczekiwanej opcji.

Nie ukrywali, że nowy pomysł władz miasta im się nie podoba i nie wiedzą, skąd tak radykalny wzrost szacowanych kosztów. Dodają, że nikt z nimi nie konsultował propozycji, a o całej sprawie dowiedzieli się z mediów.

Zobacz też: Karwiny: chcieli kładkę, będzie wiadukt

Postępowanie władz miasta tłumaczył wiceprezydent Gdyni Michał Guć, opowiadając, że konsultacje nie były organizowane, ponieważ o takie połączenie od lat wnioskowali mieszkańcy, stad prezydent Wojciech Szczurek uznał, że jeżeli pojawia się możliwość techniczna i finansowa, to należy przystąpić do przygotowania inwestycji.

ZDiZ: inwestycja, żeby nie było korków na Wielkopolskiej



Zarząd Dróg i Zieleni promował inwestycję jako odciążającą ruch na skrzyżowaniu Wielkopolskiej i Sopockiej. Ewentualny zbyt duży ruch w dzielnicy ma być zmniejszony poprzez... strefę Tempo 30. ZDiZ chce też zwracać uwagę kierowcom, by nie wjeżdżali na drogi osiedlowe. W jaki sposób? Nie wiadomo.

Według różnych wersji, pozwolenie na budowę ma zostać wydane jesienią 2019 roku lub wiosną 2020 roku. Samo zakończenie realizacji jest planowane na 2021 rok, ale to wciąż tylko orientacyjny termin.

Czytaj też: Urzędnicy wycofali się ze sprzedaży działki na Karwinach

Miejsca

Opinie (259) 5 zablokowanych

  • CBŚ (1)

    Może warto powiadomić CBŚ?

    • 5 4

    • proponuję komisję złożoną z KGB i CIA

      • 1 1

  • Zostawcie mieszkańców Buraczanej w spokoju. Gdybyście mieszkali na ulicy z taką nazwą, też mielibyście (3)

    traumę. Poza tym zobaczcie jak oni wyglądają? Swoim wyglądem i zachowaniem przypominają nazwę swojej ulicy, więc nie ma co się dziwić że chcą się odciąć od świata. Uszanujcie to! Mimo wszystko to też są ludzie i mają swoje uczucia.

    • 6 9

    • To są Buraczańcy. Przez te ich protesty, podpisy, bojkoty tak ostatnio ktoś o nich napisał.

      Ja nie. Ja tylko przytaczam określenie :-)))

      • 3 1

    • (1)

      Bardzo merytoryczna wypowiedź. Gratuluję inteligencji. Przyjdź , poznaj nas osobiście , później wypowiadaj się.

      • 2 6

      • Jesteście znani z agresji i nie chcę ryzykować.

        • 5 0

  • (2)

    "Zarząd Dróg i Zieleni promował inwestycję jako odciążającą ruch na skrzyżowaniu Wielkopolskiej i Sopockiej. Ewentualny zbyt duży ruch w dzielnicy ma być zmniejszony poprzez... strefę Tempo 30. ZDiZ chce też zwracać uwagę kierowcom, by nie wjeżdżali na drogi osiedlowe. W jaki sposób? Nie wiadomo."

    Czyli dobrze wiedza, ze ze spokojnego osiedla zrobia zakorkowany, zasmrodzony tranzyt za 16 mln zlotych.
    Czy to sie wszystko dzieje naprawde?

    • 4 4

    • Zbudować inny dojazd pomiędzy Sopotem a obwodnicą

      Zbudować inny dojazd pomiędzy Sopotem a obwodnicą. Wtedy zmniejszy się ruch na Wielkopolskiej !

      • 2 0

    • To nie jest jedyny przypadek

      gdzie chcą "zdemolować" życie mieszkańcom spokojnej okolicy. Śródmieście to teraz ma być strefa ciszy, spokojnego ruchu i zamkniętych ulic, a przelotówki na osiedlach (sypialniach). Ot i cała filozofia obecnej ekipy z Urzędu Miasta.

      • 1 0

  • No to szykuje się konflikt między Strzelców a Buraczaną. Ciekawe czy dojdzie do rękoczynów? (1)

    • 3 1

    • Akurat na tych osiedlach na Strzelców mieszka dużo ludzi co wcześniej na Karwinach mieszkało, nie antagonizuj, to miasto się wpier&&&&a

      • 3 1

  • Sopot połączyć z obwodnicą ale nie przez ul. Sopocką (1)

    Kosztem mieszkańców Karwin chcemy ułatwić komunikację Sopot-obwodnica ???

    • 3 1

    • co ma piernik do wiatraka?!

      • 0 1

  • Tylko osiedle na Strzelców chce kładkę. (2)

    Mamy tutaj sytuację rozbieżnych interesów. To nowe osiedle się kisi i potrzebuje nowej drogi, najłatwiej przebić się na stare osiedle, które ma zbudowaną drogę. Ludzie z Buraczanej nie mają potrzeb logistycznych, żeby odwiedzać Strzelców, chyba że spacerowo. Jeżeli pazerni deweloperzy wraz z urzędasami pozwolili zbudować tak duże osiedle, to nie wiedzieli, że za chwile wąska betonówka się zakorkuje? Trzeba było o tym myśleć podczas wydawania pozwolenia na budowę i przy decyzji o kupowaniu tam mieszkania. Już widzę te czarne SUV'y które respektują strefę 30 i omijają Buraczaną.

    • 4 5

    • Brawo !!!! Znalazłeś winnych całej sytuacji !!! To mieszkańcy Strzelców !! Brawo !! Gratuluje błyskotliwości !!

      • 4 0

    • Pomyśl

      Naprawdę sądzisz, że ten most to pomysł mieszkańców Strzelców? Mieszkam tu i zaręczam, że to jest dla nas taka sama niespodzianks jak dla Was. Nikt się o to nie prosił. Miasto w tej sprawie podejmuje decyzje arbitralnie.

      • 1 0

  • Biedni Bezwolni Gdynianie

    Urzędasy zrobią co zechcą a wy pójdziecie i tak zagłosujecie na Szczurka. Ktoś kto siedzi na takim stanowisku od lat, to nic mu się nie chce, jest "opleciony" lokalnymi układami itd.

    • 4 2

  • Bolek (1)

    najlepiej wyjechać na wieś i tam mieć spokój, ludzie są czasami zabawni.

    • 2 0

    • Za to wcale "nie zabawni" są ci, którzy kupują lokum i potem chcą przebudowy wszystkiego, aby im ułatwić dojazd

      • 1 2

  • (1)

    Trzeba przygotować teren pod potrzeby deweloperów

    • 3 0

    • Być może. Ludzie w końcu mieszkać gdzieś muszą.

      Komu nie po drodze miasto niech się wyprowadzi na wieś.

      • 2 0

  • I bardzo dobrze. Musi być jakaś alternatywa drogowa a nie kumulacja ruchu w jednym niedrożnym skrzyżowaniu.

    • 3 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane