• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Zarzuty za wypadek z ośmiotygodniowym dzieckiem

Piotr Weltrowski
26 października 2020 (artykuł sprzed 3 lat) 
Policję o ciężko rannym dziecku poinformowali lekarze. Policję o ciężko rannym dziecku poinformowali lekarze.

Mimo sądowego zakazu jechał autem z partnerką i swoim ośmiotygodniowym dzieckiem, stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w barierkę. Dziecko było niewłaściwie zabezpieczone w nosidełku i doznało licznych obrażeń. Rodzice chcieli zataić wypadek, ale usłyszeli już zarzuty dotyczące narażenia życia i zdrowia niemowlaka.



Wszystko zaczęło się w piątek, gdy policjanci zostali poinformowani przez lekarzy z jednego z gdańskich szpitali, że do placówki trafił ośmiotygodniowy chłopiec w bardzo ciężkim stanie. Lekarz dyżurny podejrzewał, że dziecko zostało pobite.

Kobieta, która przywiozła chłopca do szpitala, powiedziała, że syn wypadł na dywan z nosidełka, nie podała jednak szczegółów. Sprawa była dziwna, tym bardziej że matka dziecka nie została z nim, a po prostu znikła.

- Policjanci o zdarzeniu od razu powiadomili prokuratora, zabezpieczyli dokumentację medyczną i wystąpili o powołanie biegłego. Równolegle inni policjanci ustalali, kim są rodzice pozostawionego w szpitalu chłopca. Jeszcze tego samego dnia zatrzymali 30-latka i jego 25-letnią partnerkę, których doprowadzono do policyjnego aresztu - mówi Karina Kamińska z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Policjanci zabezpieczyli nosidełko, dokładnie obejrzeli też mieszkanie rodziców niemowlaka. Zaczęły się przesłuchania świadków i samych rodziców. Ci ostatni kilkukrotnie zmieniali wersję wydarzeń. Jak się okazało, celowo ukrywali przed policjantami prawdziwą przyczynę obrażeń dziecka.

Rodzice zataili wypadek



Wszystko zaczęło się układać w całość, gdy policjanci znaleźli rozbite auto należące do 30-latka. Wtedy też udało się w końcu zrekonstruować przebieg wydarzeń.

- Śledczy ustalili, że rodzina jechała samochodem. Na wysokości wiaduktu PKP przy ul. Klinicznej ojciec stracił panowanie nad kierownicą. Auto uderzyło w barierki. Dziecko doznało licznych obrażeń głowy, bo było w niewłaściwie zabezpieczonym nosidełku. Rodzice nie wezwali jednak pogotowia, tylko uciekli z miejsca wypadku. Gdy stan dziecka pogarszał się, matka poszła z nim do szpitala. Policjanci zabezpieczyli nagrania z kamer monitoringu oraz inne dowody, które pozwoliły prokuratorowi na przedstawienie rodzicom chłopca zarzutów - mówi Kamińska.
Dlaczego rodzice ukrywali wypadek? Odpowiedź jest prosta: 30-latek wsiadł za kierownicę mimo obowiązującego go sądowego zakazu prowadzenia pojazdów.

30-letni mężczyzna usłyszał cztery zarzuty: nieumyślnego spowodowania wypadku i nieumyślnego spowodowania obrażeń ciała u dziecka, zagrażających jego życiu. Odpowie też za narażenie chłopca na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty zdrowia lub życia, nieudzielenie mu pomocy po wypadku oraz prowadzenie samochodu mimo sądowego zakazu.

25-letnia matka chłopca odpowie za narażenie syna na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia oraz nieudzielenie mu pomocy po wypadku.

Opinie (84) ponad 20 zablokowanych

  • Co za cymbały.... (1)

    Powinien dostać dożywotni zakaz poruszania się pojazdami mechanicznymi.

    Los dzicka też był im obojętny. Po prostu fantastyczna rodzinka.

    • 32 1

    • Patola+

      • 5 0

  • (1)

    Jedno dobre, że matka zaniosła dziecko do szpitala.

    • 24 0

    • To z miłości i troski....

      ....o co miesięczne 500 pln

      • 4 2

  • takie prostaki to super materiał dla klechów , cudownie się nimi dla forsy manipuluje (1)

    • 17 8

    • Bo lewactwem lgbt, kod czy blk nikt nie manipuluje xddddddd

      • 2 3

  • ja pier... (3)

    Czyli dla tej baby ważniejszy był konkubent niż dziecko...

    • 39 2

    • Dla konkubenta, jego własna d.....a. Kobieta chociaż zabrała dziecko do szpitala

      • 3 0

    • Facet spowodował wypadek, zwiał ale wg ciebie największa winę ponosi kobieta.smutne

      • 5 3

    • ...

      Może kobieta jest w przemocowym związku i po prostu ze strachu kryła partnera? Nie tłumaczę jej, ale myślę, że przyczyna takiego jej zachowania jest bardziej złożona.

      • 1 4

  • Przypomnijcie mi co grozi za jazdę

    pomimo odebranych uprawnień- zdaje się, że przedłużenie odebrania uprawnień. :-) Państwo z dykty, kasta nadzwyczajna

    • 19 1

  • gdzie są obrońcy życia już narodzonego?!

    Kto z fanatyków tu i teraz coś zrobi, żeby to dziecko chronić przed krzywdą w przyszłości?

    • 27 2

  • Tępa patologia

    • 10 0

  • Karyny pewnie na demonstrację się spieszyły. (1)

    • 17 11

    • To są Karyny które mają zasady i nie dokonują bezmyślnie aborcji!

      18 lat x 12 miesięcy x 500 pln + becikowe+ zasiłek + ewentualne alimenty.

      Karyny potrafią liczyć.

      • 6 0

  • jak nieumyslne...? (2)

    skoro mial sadowy zakaz prowadzenia pojazdow. Swiadomie i z rozmyslem prowadzil pojazd, to jaki to nieumyslny wypadek?

    • 38 1

    • A taki... (1)

      ... że pewnie wypadku nie planował... Jazdę z sądowym zakazem tak ale samego wypadku nie. Stąd pewnie "nieumyślne".

      • 3 2

      • Masz oczywiscie racje, dlatego dostales minusa. W koncu jestesmy w Polsce, tu jest ogromny problem z logicznym mysleniem.

        • 1 1

  • Powtarzam i będę powtarzał.

    Zatrzymanie prawa jazdy nie przynosi oczekiwanych rezultatów. Jedyny w miarę skuteczny sposób to konfiskata samochodu /mówię o pijaczynach za kierownicą/ a tego rządzący nie wiadomo czemu a raczej wiadomo czemu, boją się jak ognia.

    • 15 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane