• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Zatrucie tlenkiem węgla w piekarni w Gdańsku

Patsz
21 lutego 2016 (artykuł sprzed 8 lat) 
aktualizacja: godz. 21:13 (21 lutego 2016)

Dwie osoby zostały odwiezione do szpitala z podejrzeniem zatrucia tlenkiem węgla, do którego doszło w piekarni przy ul. Partyzantów 15 zobacz na mapie Gdańska w Gdańsku.



Aktualizacja godz. 21:13 Znane są już wstępne okoliczności zdarzenia.

- Doszło do niego podczas wypieku pieczywa. Mężczyźni zatruli się dymem z pieca. W stanie stabilnym zostali odwiezieni do szpitala. W jak najszybszym możliwym terminie będą przesłuchani - wyjaśnia Aleksandra Siewert z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Jak się dowiedzieliśmy, bezpośrednią przyczyną mogła być nieprawidłowa eksploatacja pieca przez dwójkę mężczyzn. Dym, który powinien wydostać się przez komin, trafił do piekarni.



Sygnał o podejrzeniu zatrucia trafił do strażaków po godz. 19. Okazało się, że mogło dojść do zatrucia tlenkiem w piekarni we Wrzeszczu. Podjęto decyzję o zabraniu dwóch osób do szpitala.

- Gdy je odwożono, były przytomne. Na miejscu był jeden zastęp strażaków - informuje dyżurny Wojewódzkiej Stacji Koordynacji Ratownictwa w Gdańsku.

Przyczyny zdarzenia na razie nie są znane. Badają je już policjanci.

Więcej informacji wkrótce.

Do zatrucia tlenkiem węgla doszło także w Gdańsku sobotę wieczorem, w jednym z mieszkań przy ul. Waryńskiego zobacz na mapie Gdańska. Do szpitala zabrano dorosłego oraz dwójkę dzieci.
20:07 21 LUTEGO 16

Zaczadzenie w piekarni we Wrzeszczu (3 opinie)

Zaczadzenie w piekarni we Wrzeszczu. Podobno ofiary śmiertelne.
Zaczadzenie w piekarni we Wrzeszczu. Podobno ofiary śmiertelne.
Patsz

Opinie (71) 6 zablokowanych

  • (4)

    to jutro będą czadowe bułeczki

    • 150 14

    • brawo

      Teraz powinni wziąść ich pod lupe i dopiero wyjdą jaja

      • 2 8

    • (2)

      Jesteś wyjątkowym prostakiem pisząc takie komentarze.

      • 1 11

      • wiesz co to czarny humor?

        • 8 0

      • A wiesz, że ci ludzie będą mieć chore nerki do końca życia?

        • 0 4

  • a czujnik tlenku węgla był? (6)

    • 65 3

    • (3)

      nie, ale będzie obcięta pensja za opuszczenie miejsca pracy z byle powodu

      • 50 3

      • (1)

        obcięta pensja za opuszczenie miejsca pracy w momencie zagrożenia życia i zdrowia? chyba nie znasz przepisów KP

        • 3 50

        • Co do przepisów KP :)

          Ironia - sposób wypowiadania się, oparty na zamierzonej niezgodności, najczęściej przeciwieństwie, dwóch poziomów wypowiedzi: dosłownego i ukrytego, np. w zdaniu Jaka piękna pogoda wypowiedzianym w trakcie ulewy. W klasycznej retoryce ironia stanowi jeden z tropów, jest zaliczana także do podstawowych kategorii w estetyce.

          • 40 0

      • Podobno to norma u Tadzia

        • 0 4

    • był

      ale zmknięty w szafie bo szkoda używac hehehe

      • 0 2

    • beka

      Tadek jest spoko... Byłem z nim parę razy na kajakach, był jedynym trzeźwym facetem..Dużo pracuje... Mam nadzieje, że nie skończy się to dla niego jak i jego pracowników jak najlepiej...

      • 1 1

  • w latach 80 mieli super pieczywo (2)

    nie wiem jak teraz, ale widać technologia tradycyjna skoro tlenek węgla się pojawił ..

    • 59 1

    • jak nie wiesz jak teraz, to skąd wiesz, że wtedy było super?

      może teraz jest super w porównaniu do tego z lat 80?

      • 4 11

    • pieczywo nadal dobre

      ciasta również. tym bardziej szkoda by przerwali wypiek.

      • 10 1

  • Dla jasności... (11)

    Piekarnia Tadeusz Dąbrowski. Wygląda na to, że pan Tadek przyoszczędził na czujniku. Polski biznesmen jak go znają i kochają...

    • 50 29

    • (3)

      Pytanie czy byli trzeźwi ?

      • 5 12

      • nie w piekarni,na nocnej zmianie (2)

        Tymbardziej w weekend

        • 14 1

        • A chodzą nago (1)

          Przynajmniej na gaciach? Można w nocy przyjść i kupić jakieś pieczywo? :-)

          • 3 2

          • Jak to "na gaciach" ?- na podłodze chyba!

            • 2 0

    • Czujnik by ich uratował.. (3)

      Zrobił usta-usta, wyciągnął na zewnątrz i zadzwonił po karetkę.. I dlaczego zakładasz, że czujnika nie było i to z winy właściciela? Chyba to raczej jemu powinno zależeć, żeby zakład się nie sfajczył, a pracownicy przeżyli i byli zdrowi..
      Czyżby nazwiskami rzucał konkurent? Szydłowski? Lipiński? Pellowski..?
      Może przyjrzyj się pracy swojego zakładu?

      • 18 3

      • Czujnik dymu i czadu mam w domu (2)

        Uratował kiedyś gdy komin był zatkany...

        • 5 1

        • (1)

          Ja mam kanarka... on pierwszy pada, jak poczuje tlenek węgla. Potem instaluje nowego ptaka.

          • 13 3

          • jak śpisz, nie wiesz, czy kanarek padł, kup se papugę

            • 6 0

    • Powiedział co wiedział (2)

      Tadek jest wpożo dużo razy mi pomógł chociaż dwa lata nie miałem czasu go odwiedzić nie oszczędza na produkcji to na pewno wina jego ludzi

      • 2 7

      • To idź tam do pracy

        • 4 2

      • Jemu się zdaje, że coś wie, choć nic nie wie, a ja, ja nic nie wiem, tak mi się nawet i nie zdaje

        Sokrates

        • 0 0

  • winni (1)

    Wychodź ze piekarz winny złego stanu pieca , pewnie nie zgodził się na remont pieca

    • 37 9

    • pewnie był dodatek do pensji za wdychanie dymu, zamiast remontu pieca, bo taniej wychodzilo

      • 7 1

  • Do redaktora... (4)

    Z Waryńskiego zabrano do szpitala dwójkę dorosłych i dwójkę dzieci :)

    • 20 0

    • to dwie rozne sprawy (1)

      • 2 1

      • Observer czytaj ze zrozumieniem...

        Mój komenatrz dotyczy informacji z zatrucia tlenkiem węgla z ulicy Waryńskiego o którym jest wzmianka na końcu artykułu ;)

        • 0 0

    • (1)

      Jaki adres na Waryńskiego? Który dom?

      • 2 0

      • Nie twoja sprawa Bambo...

        Nie interesuj się bo kociej mordy dostaniesz :D

        • 0 0

  • Do Pana Redaktora Patsza (6)

    A Pan Redaktor miał "dwoje" czy "troje" na polskim z deklinacji liczebników głównych ?

    • 32 2

    • miał "dwójkę" ;)

      • 13 0

    • (3)

      A przy tym "dwójka mężczyzn". Chyba wioślarska albo nie do końca zorientowana co do swojej płci. Dlaczego nie "dwóch"?

      • 12 2

      • Nie, nie nie dwóch (2)

        Dwoje mężczyzn.

        • 0 4

        • Musi, że jeden z tej dwójki był ladybojem , shemalem

          albo zdeklarowanym gender. Wtedy dwoje jak najbardziej jest ok.

          • 6 0

        • Dwoje - pan i pani

          Oboje - pan i pani. Obydwoje - pan i pani.
          Dotarło?

          • 1 0

    • to teraz taka moda, być durniem. Nie znać języka ojczystego

      chodzić w gaciach z krokiem na wysokości kolan i w tenisówkach

      • 1 0

  • Tradycyjne piece w piekarniach to już rzadkość. Teraz to w większości piekarni są nowoczesne piece elektryczne lub gazowe, wyposażone w mnóstwo elektroniki.

    • 16 1

  • Kiedyś był reportaż w TV o nocnej zmianie w jednej z gdańskich piekarni (4)

    zawody w pluciu do mieszalnika na odległość i zabarwianie ciasta na żółto "naturalnymi barwnikami" z przed chwilą przetworzonego piwa są co noc.

    • 21 9

    • Tak, tak misiu... (3)

      Kiedyś czarna Wołga porywała dzieci...
      Powodzenia ci życzę w pluciu do mieszalnika i spożywania alkoholu w branży, w której 16zł/h to minimum.. długo byś nie porobił...
      ps. Wiesz skąd się takie bajki biorą? Bo piekarze nie jedzą chleba..
      Zrób 4000 bochenków na zmianie, to też nie będziesz mógł na chleb patrzeć..

      • 17 0

      • (1)

        Na pewno popijaja jak to piekarze a która piekarnia daje 16zl za godz to może się zglosze !?

        • 7 1

        • Najpierw byś musiał skończyć Zasadniczą Szkołę Zawodową Cechu i Rzemiosł..

          ...ale przecież Zawodowe to plebs, prawda? Elyta musi iść na studia, a po studiach kariera w McD.. Pokaż mi piekarza który popija w pracy, ja takiego nie znam.. My nawyków z akademików nie wynieśliśmy... A 16zł/h to jest minimum, uczniowie mają troszkę mniej, bo 12zł/h a chętnych brak... ten McD to musi być prestiż, że was tam ciągnie...

          • 12 1

      • Niestety, piją na potęgę

        • 1 4

  • Przejeżdżałem tam po 19.00 (2)

    I widziałem jak ich wynosili.Twarze mieli różowe jak u łososi,a ręce rozcapierzone.Na plecach takie żółte plamy ni to mazy jakieś.Piekarnie w środku czarna jak smoła.

    • 8 17

    • Co brałeś? (1)

      • 15 0

      • Wciągał sadzę nosem..

        Pomylił kolory proszku..

        • 20 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane