Przy ul. Zaroślak 
kierowca volkswagena zatrzymał swój pojazd, aby przeprowadzić starszego niewidomego pana przez jezdnię. Niby banał, ale jednak rzadkość i sytuacja, która chwyta za serce.
. Zauważył to młody mężczyzna, który nadjeżdżał z góry. Błyskawicznie wysiadł z samochodu, sprowadził niewidomego na chodnik, kazał mu zaczekać, zjechał samochodem, żeby nie blokować pasa ruchu, po czym wrócił do czekającego pana i przeprowadził go w miejscu dozwolonym, czyli przez zebrę - opowiada pan Adam, świadek zdarzenia.
2018-04-16 15:53
Znam tego Pana i naprawde jest niewidomy.. Dobre uczynki wracaja☺
2018-04-16 12:51
Niby proste zachowanie , grzeczność i poświęcenie chwili. A niestety tak tego brakuje
2018-04-16 15:02
a na pewno najbardziej roszczeniowi, wszystko im się należy, w kolejce do lekarza oni tylko po receptę, na stacji benzynowej w kolejce cię ominą, a na koniec napiszą jaka ta młodzież chamska i niewychowana. O ile wśród młodzieży chamska jest część patalogoiczna, o tyle w pokoleniu PRL chamami są z pozoru zwykli ludzie
2018-04-16 13:22
do takich zachowań, to nie znaczy że inni nie są w stanie czynić dobra bezinteresownie.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
