- 1 Śmierć Adamowicza. Wyrok ws. finału WOŚP (74 opinie)
- 2 Napad na bank czy głupi żart? (79 opinii)
- 3 "Pani już tu nie mieszka". Wyrzucili też kota (641 opinii)
- 4 Nie będzie lepszej segregacji - będą kary (108 opinii)
- 5 Znamy kandydatów PiS do Europarlamentu (316 opinii)
- 6 Napadał ludzi przy bankomatach. Złapali go (99 opinii)
Zatrzymano podejrzanego o podpalenie sklepu imama muzułmanów
Za podpalenie sklepu prowadzonego przez Haniego Hraisha, Imama Gminy Muzułmańskiej w Gdańsku odpowiada mężczyzna, który wcześniej wykonywał w tym sklepiku drobne prace konserwacyjne - podaje policja, ale sam Hani Hraish zaprzecza tym informacjom.
Sprawa podpalenia sklepu warzywnego prowadzonego przy ul. Jakuba Wejhera przez imama gdańskich muzułmanów była jednym z głównych tematów mediów końca sierpnia. Nocny pożar strawił sklepik oraz jego wyposażenie. Właściciel oszacował swoje straty na 40-50 tys. zł. Gdy informacja obiegła media, z Hanim Hraishem spotkał się prezydent Gdańska, komendant policji obiecał sprawą zająć się bez zwłoki.
Upublicznienie takich przypadków zwykle skutkuje, nie inaczej było i tym razem. Po niespełna tygodniu poszukiwań, w ostatni piątek policjanci zatrzymali mężczyznę, którego podejrzewają o podpalenie sklepiku Palestyńczyka. To 33-latek, mieszkaniec pobliskiego osiedla.
Policja twierdzi, że mężczyzna wykonywał wcześniej drobne prace w sklepie, jednak ostatnio popadł w konflikt z właścicielem i stracił zajęcie.
- W odwecie za utratę źródła dochodów postanowił spalić mienie pracodawcy. Kiedy znalazł szmatkę nasączoną rozpuszczalnikiem podłożył ją pod drzwi i podpalił - poinformowali policjanci w komunikacie rozesłanym do mediów.
Jednak imam zareagował na te informacje oświadczeniem, że "domniemany podpalacz nigdy nie był przez niego zatrudniony, nie wykonywał żadnych prac odpłatnie, ani bezpłatnie na terenie mojego sklepu" i do dnia pożaru znał go jedynie z widzenia.
Mężczyzna, który był wcześniej karany za inne przestępstwa usłyszał już zarzut uszkodzenia mienia. Za zniszczenie mienia grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.
Zatrzymany przez policje, domniemany podpalacz nigdy nie był przeze mnie zatrudniony, nie wykonywał żadnych prac odpłatnie, ani bezpłatnie na terenie mojego sklepu. Komunikat Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku jest nieprawdziwy i jest lekceważeniem poszkodowanego. Policja podczas prowadzenia śledztwa nie prowadziła żadnych konsultacji ze mną. Do dnia 27 sierpnia (dzień pożaru) osoba, którą wytypowała policja jako podpalacza, była mi znana tylko z widzenia.
Uważam, że policja skrzywdziła mnie publikując taki komunikat, bez uprzednich konsultacji ze mną dot. prawdziwości przedstawionej wersji zdarzeń. Uważam się za podwójnie poszkodowanego, zarówno przez podpalacza, jak i teraz - przez policję.
Z poważaniem, Hani Hraish.
Opinie (188) ponad 10 zablokowanych
-
2012-09-04 20:23
precz z penerami
meneli powinno sie utylizować publicznie znam z widzenia ten element z wejhera scierwa pijackie z rozbieganymi oczkami a dlaczego nikt nic nie pisze o tych wszawych cyganach co sie zalegli na koncu wejhera na działkach buduja tam slamsy od wiosny i gromadza śmieci wywleczone z kibli jaki tam jest syf!!- mam nadzieje ze w zimie ich szlag trafi od mrozu
- 1 11
-
2012-09-04 20:06
Reklama dźwignią handlu. U spalonego Haniego. Podatni na cyrkowe blikowschodnie sztuczki
już deklarują kupno towaru. Jak leci, w ciemno.
Takie pytanie, wiem, że faszystowskie, ale je zadam: ile Hani na tym stracił? Ile towaru mu się spaliło? Bo, że ma darmową reklamę, plus wymuszoną poprawnością litość, to pewne.- 13 4
-
2012-09-04 13:56
(4)
1. Sprawa...była jednym z głównych tematów mediów końca września - a mamy dopiero 4 września, czyżby podróż w czasie ...
2.Kiedy znalazł szmatkę nasączoną rozpuszczalnikiem podłożył ją pod drzwi i podpalił - informują policjanci - takie szmatki niczym liście z drzew na ulicach leżą :)- 85 5
-
2012-09-04 19:56
Sprawa trzecia. Chłop był u niego zatrudniony, właściciel twierdzi, że nie. Jaki z tego morał? Dogadali się. Właściciel sam zlecił mu podpalenie, a teraz, żeby prawda nie wyszła na jaw, bo policja węszy... kryje go i twierdzi, że zna z widzenia.
- 6 3
-
2012-09-04 18:01
jacy dochodzeniowcy taki przebieg z darzeń
jak jestes taki wyszczekany to najmij sie do policji i zrob cos z tym
- 4 0
-
2012-09-04 14:40
(1)
naucz sie czytac gdyz w artykule wyraznie jest napisane konca SIERPNIA
- 4 14
-
2012-09-04 16:21
pewnie poprawili
- 9 0
-
2012-09-04 19:33
nie wiadomo czy zatrudnial na czarno,dokumenty się spaliły
- 12 0
-
2012-09-04 19:31
Nu riebiata ktoś tu łże w żywe oczy. Co gorsza ja nie mam zaufania ani do "poszkodowanego", ani tym bardziej do policji
Jedno co wynika z tych sprzecznych komunikatów jest pewne: Hani zarzucił, nie wprost, policji, że kłamie. Na mój gust łżą obie strony. Jak nie wiadomo o co chodzi, to wiadomo, że chodzi o pieniądze.
I to by było na tyle:-)- 9 0
-
2012-09-04 18:46
Adamowicz to albo ciąga samoloty albo jest usłużny interesownie
wydaje mu się że pięknie gada ,łże w kazdym zdaniu to zły prezydent i niedobry człowiek.
- 9 2
-
2012-09-04 18:38
Polska dla Polaków
- 11 7
-
2012-09-04 18:29
REB TEWJE?
:)
- 5 0
-
2012-09-04 17:29
(1)
Dlaczego tylko dlatego , że jest emigrantem innego wyznania oraz koloru traktuje się go lepiej ?
- 15 2
-
2012-09-04 17:48
to się nazywa rasizm w stosunku do naszych
- 8 0
-
2012-09-04 17:40
Ten pan co mówił, że daje dobry przykład
zatrudnia na czarno, nie płaci, a jak ktoś się odegra to mówi, że rasizm. Rasizm i nietolerancja to domena krajów islamskich.
- 20 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.