- 1 "Pani już tu nie mieszka". Wyrzucili też kota (424 opinie)
- 2 Były wiceprezydent Gdańska skazany (83 opinie)
- 3 Remontują, zamiast wyburzyć. Dlaczego? (83 opinie)
- 4 8 godzin opóźnienia i lądowanie w Poznaniu (301 opinii)
- 5 Kredkami w kierowców przy przejściu (75 opinii)
- 6 Jak zniszczono Rady Dzielnic w Gdyni (155 opinii)
Zderzenie statków na Motławie
Zobacz moment zderzenia statków na Motławie
W niedzielne popołudnie, na Motławie na wysokości Ołowianki doszło do groźnie wyglądającej kolizji. Niewielki statek wycieczkowy zderzył się ze znacznie większym jachtem. Członkowie załóg obu jednostek byli trzeźwi.
Aktualizacja, godz. 19:15 Mamy kolejną relację z kolizji na Motławie, tym razem uczestnika rejsu statkiem wycieczkowym. Przesłał nam zdjęcie, na którym widać nieznaczne uszkodzenie burty jednostki.
- Płynęliśmy na rufie z żoną i dwójką dzieci. Było naprawdę strasznie, gdy dziób żaglowca leciał prosto na nas, a potem nasz statek otarł się o Zaruskiego i został przygnieciony do Sołdka. Na szczęście, wszystko dobrze się skończyło i wszyscy cali. Załoga zachowała się profesjonalnie. Szybko wytłumaczyła pasażerom co się stało, i dlaczego - relacjonuje pan Andrzej.
Aktualizacja, godz. 18:25 Z naszą redakcją skontaktował się pan Maciej, który był naocznym świadkiem zdarzenia. Na nadesłanych przez niego zdjęcia widać, że statek wycieczkowy nieznacznie otarł się o burtę statku-muzeum Sołdek. Przypomnijmy, że w grudniu ubiegłego roku zakończył się gruntowny remont historycznej jednostki.
Czytaj więcej: Wyremontowany "Sołdek" wrócił na Motławę
- Płynąłem kajakiem, kiedy zdarzenie miało miejsce. Jacht z impetem uderzył w wycieczkowiec i przyparł turystyczną jednostkę do burty Sołdka. Został ślad, widoczny na zdjęciu. Obie jednostki płynęły swoim torem, jakby pewne pierwszeństwa. Po zdarzeniu jacht rozpoczął cumowanie, a wycieczkowiec popłynął dalej - napisał nasz czytelnik.
Aktualizacja, godz. 18:00 Nasze nieoficjalne informacje potwierdziły się. Jak relacjonują stróże prawa, na szczęście nikt nie został ranny w zdarzeniu. Żaden z członków załogi - zarówno żaglowca, jak i wycieczkowca - nie znajdował się pod wpływem alkoholu.
- Zgłoszenie w tej sprawie odebraliśmy tuż po godz. 15. Na miejscu pracowali policjanci z komisariatu wodnego, policjanci ruchu drogowego oraz policyjny technik. Funkcjonariusze sprawdzili stan trzeźwości załóg statków. Wszystkie osoby były trzeźwe. O kolizji został powiadomiony kapitanat portu. Policjanci ustalają okoliczności zdarzenia - informuje asp. sztab. Mariusz Chrzanowski z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Aktualizacja, godz. 16:40 Skontaktowaliśmy się z firmą, do której należy statek wycieczkowy. To River Cruise Gdańsk, jednostka zwodowana w 1975 r. Niestety, nie udało nam się uzyskać żadnego komentarza w sprawie kolizji.
- Nie jesteśmy w stanie udzielić żadnej informacji. Spisujemy wydarzenie, także o ewentualny kontakt prosimy jutro - usłyszeliśmy w słuchawce.
Aktualizacja, godz. 16:20 Jacht, który wziął udział w zderzeniu, to STS Generał Zaruski. To jeden z najstarszych czynnych polskich żaglowców, zwodowany w 1940 r. W sezonie wykorzystywany głównie w rejsach szkoleniowych dla młodzieży.
- W okolicy miejsca kolizji znajduje się miejsce do cumowania tego żaglowca. Moim zdaniem, jego załoga nie miała pierwszeństwa i powinna była ustąpić statkowi wycieczkowemu. Znając życie, kapitan Zaruskiego mógł nie zauważyć niskiego statku, który przesłaniała wysoka burta żaglowca - napisał nasz czytelnik, pan Michał.
Jak wynika z nadesłanego do naszej redakcji filmu, niewielki statek wycieczkowy próbował przepłynąć pomiędzy statkiem-muzeum Sołdkiem a zbliżającym się z lewej strony jachtem. Gdy jednostki zrównały się dziobami, słychać odgłos zderzenia. Chwilę przed zdarzeniem słychać przenikliwy sygnał syreny, emitowanej prawdopodobnie z wycieczkowca.
Na chwilę obecną niewiele wiadomo nie tylko o przyczynach, ale także o skutkach zdarzenia. Jak informuje asp. sztab. Mariusz Chrzanowski z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku, tzw. policjanci wodni dopiero przybyli na miejsce zdarzenia.
Jednak jak udało nam się nieoficjalnie ustalić, nie ma żadnych rannych.
Więcej informacji wkrótce.
Warto wspomnieć, że niewiele ponad miesiąc temu, tj. 14 lipca, doszło w Gdańsku do podobnego zdarzenia. Na Motławie, pomiędzy wyspą Ostrów a Polskim Hakiem, statek wycieczkowy Czarna Perła zderzył się z manewrującą pogłębiarką. W zdarzeniu ucierpiało siedem osób, na szczęście ich obrażenia nie były groźne.
Czytaj więcej: Kolizja Czarnej Perły na Motławie. Sternik i mechanik pod wpływem alkoholu
Wezwani na miejsce policjanci ustalili, że sternik i mechanik znajdowali się pod wpływem alkoholu. Pierwszemu z nich prokuratura postawiła zarzut z art. 173 Kodeksu karnego, czyli sprowadzenia katastrofy w ruchu wodnym zagrażającej zdrowiu i życiu oraz mieniu w znacznych rozmiarach. Po trwającej ok. dwa tygodnie naprawie, statek Czarna Perła wznowił rejsy po wodach Motławy.
Skutki lipcowej kolizji Czarnej Perły
Odnośnie dzisiejszej kolizji na Motławie (12 opinii)
Może odpowiednie służby się zainteresują przestrzeganiem przepisów przez uczestników takich rejsów? A także przez tych, co pływają kajakami i rowerami wodnymi.
Może odpowiednie służby się zainteresują przestrzeganiem przepisów przez uczestników takich rejsów? A także przez tych, co pływają kajakami i rowerami wodnymi.
Miejsca
Opinie (309) ponad 10 zablokowanych
-
2021-08-22 16:08
Normalnie
Poszli po bandzie
- 16 2
-
2021-08-22 16:08
Zaruski podchodził do cumowania. (6)
- 12 17
-
2021-08-22 16:27
taa i płynął pod prąd, tu nie anglia
- 6 11
-
2021-08-22 16:32
(1)
Podchodzenie do brzegu nie zwalnia z obowiązku zachowania ostrożności i odpowiedniej sygnalizacji. To czy ta sygnalizacja była obecna dopiero zostanie ustalone.
- 24 3
-
2021-08-22 20:53
Jak wytrzeźwieją ci, co mają zeznawać...
- 2 5
-
2021-08-22 20:22
Refuj grotżagiel, wszyscy na pokład (1)
Niestety, tego nie ma, teraz mają silniki. Bo ktoś by z pokładu to małe żyjątko idące z naprzeciwka zauważył.
- 3 2
-
2021-08-22 21:48
Ta, na żaglach po Motławie..jasne
- 3 3
-
2021-08-24 10:30
no i ?
a kto wie że on tam cumuje, turyści kajakarze i łódeczki samochodziki na pewno nie
- 0 0
-
2021-08-22 16:08
Taki trochę deja vu : ) (1)
- 10 2
-
2021-08-22 16:25
nie! tu wina żaglowca bez żagli że płynie pod prąd po angielsku
- 3 2
-
2021-08-22 16:13
Tyle lat
w dżastarni i nikogo nie staranował...
- 8 0
-
2021-08-22 16:14
No proszę, przynajmnie w czymś jesteśmy naj....
Więcej wypadków nież na Bermudach. Dobra zmiana, ahoj....
- 25 10
-
2021-08-22 16:24
gdzie ten zas..ny żagowiec bez żagli chiał płynąć? pod prąd po angielsku? (5)
- 27 14
-
2021-08-22 17:29
Zaruski tam cumuje (4)
Był w trakcie podchodzenia na swoje miejsce cumowania, które było dosłownie kilka metrów od miejsca zdarzenia.
- 8 8
-
2021-08-22 19:41
No i co z tego?
- 1 3
-
2021-08-22 20:09
no i co z tego? (2)
Jak parkujesz pod domem to tez kodeks drogowy masz w nosie?
- 9 2
-
2021-08-22 20:38
Halo, halo...! (1)
Mniejszy stateczek widzial z daleka i swobodnie majac większą zdolność manewrową mógl ominąć lub zwolnić!
- 8 2
-
2021-08-23 12:23
Mogl nie znaczy musial.
- 2 2
-
2021-08-22 16:26
jak nie pijana zaloga to inne oszolomy wies w calej okzazalosci
- 14 3
-
2021-08-22 16:27
Wina (7)
Wycieczkowy winny na wodzie większy ma pierwszeństwo
- 20 56
-
2021-08-22 16:30
ale na wycieczkowcach tego nie wiedza bo skad? mnie tu skierowac z agencji pracy ja znaju
- 6 17
-
2021-08-22 16:40
(4)
Który punkt przepisów żeglugowych mówi o pierwszeństwie większego podczas mijania?
- 41 5
-
2021-08-22 16:47
(1)
tu obowiazuja przepisy morskie nie jestes u siebie na bajorze
- 14 12
-
2021-08-22 18:04
Zaruski miał pierwszeństwo ale nie dlatego że jest wiekszy
- 5 11
-
2021-08-22 19:27
Siódmy (1)
- 3 2
-
2021-08-23 19:17
Pitolisz...
Prawidło siódme MPZZM mówi, że jeśli istnieje jakiekolwiek prawdopodobieństwo ryzyka zderzenia, to należy postępować tak, jakby miało miejsce ryzyko zderzenia.
- 0 0
-
2021-08-22 20:23
idź się może doedukuj zamiast pieprzyć głupoty
- 6 1
-
2021-08-22 16:38
Ubaw z tych komentarzy
Znawcy jak Macierewicz.
- 60 9
-
2021-08-22 16:41
Ekspert się znalazł (8)
W okolicy miejsca kolizji znajduje się miejsce do cumowania tego żaglowca. Moim zdaniem, jego załoga nie miała pierwszeństwa i powinna była ustąpić statkowi wycieczkowemu. Znając życie, kapitan Zaruskiego mógł nie zauważyć niskiego statku, który przesłaniała wysoka burta żaglowca - napisał pan Michał. Pan MIchał niech po rozum wróci i głupot niech nie pisze.
- 31 46
-
2021-08-22 16:46
A jaka jest twoja wersja ?
Poprosimy
- 12 1
-
2021-08-22 16:57
(1)
To prawda. Byliśmy w trakcie manewru podchodząc do miejsca cumowania
- 2 8
-
2021-08-22 20:54
puste butelki i puszki zwodowane tuż po ?
- 1 4
-
2021-08-22 17:02
Komercyjny statek ma zawsze pierwszenstwo (1)
Zawsze
- 2 16
-
2021-08-23 10:18
...ma pierwszeństwo na śródlądziu, a to wody morskie i obowiązują przepisy MPZZM
- 5 0
-
2021-08-22 17:03
To jak z wjeżdżaniem pod tira w trakcie manewru. Jedziesz i trąbisz myśląc że się zmieścisz?
- 5 4
-
2021-08-22 17:08
Pan Michał
Ma rację. Wycieczkowiec płynął prawidłowo prawą stroną a Zaruski powinien go przepuścić
- 19 4
-
2021-08-22 20:20
To coś duże powinno wcześniej patrzeć...
... a to małe powinno wcześniej piszczeć.
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.