• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Zderzenie statków na Motławie

Rafał Borowski
22 sierpnia 2021 (artykuł sprzed 2 lat) 
aktualizacja: godz. 19:16 (22 sierpnia 2021)

Zobacz moment zderzenia statków na Motławie

W niedzielne popołudnie, na Motławie na wysokości OłowiankiMapka doszło do groźnie wyglądającej kolizji. Niewielki statek wycieczkowy zderzył się ze znacznie większym jachtem. Członkowie załóg obu jednostek byli trzeźwi.



Aktualizacja, godz. 19:15 Mamy kolejną relację z kolizji na Motławie, tym razem uczestnika rejsu statkiem wycieczkowym. Przesłał nam zdjęcie, na którym widać nieznaczne uszkodzenie burty jednostki.

- Płynęliśmy na rufie z żoną i dwójką dzieci. Było naprawdę strasznie, gdy dziób żaglowca leciał prosto na nas, a potem nasz statek otarł się o Zaruskiego i został przygnieciony do Sołdka. Na szczęście, wszystko dobrze się skończyło i wszyscy cali. Załoga zachowała się profesjonalnie. Szybko wytłumaczyła pasażerom co się stało, i dlaczego - relacjonuje pan Andrzej.
Na zdjęciu widać nieznaczne uszkodzenia statku wycieczkowego. Na zdjęciu widać nieznaczne uszkodzenia statku wycieczkowego.

Aktualizacja, godz. 18:25 Z naszą redakcją skontaktował się pan Maciej, który był naocznym świadkiem zdarzenia. Na nadesłanych przez niego zdjęcia widać, że statek wycieczkowy nieznacznie otarł się o burtę statku-muzeum Sołdek. Przypomnijmy, że w grudniu ubiegłego roku zakończył się gruntowny remont historycznej jednostki.

Czytaj więcej: Wyremontowany "Sołdek" wrócił na Motławę

- Płynąłem kajakiem, kiedy zdarzenie miało miejsce. Jacht z impetem uderzył w wycieczkowiec i przyparł turystyczną jednostkę do burty Sołdka. Został ślad, widoczny na zdjęciu. Obie jednostki płynęły swoim torem, jakby pewne pierwszeństwa. Po zdarzeniu jacht rozpoczął cumowanie, a wycieczkowiec popłynął dalej - napisał nasz czytelnik.
  • W wyniku kolizji, na świeżo wyremontowanej burcie "Sołdka" pojawiło się zarysowanie.
  • W wyniku kolizji, na świeżo wyremontowanej burcie "Sołdka" pojawiło się zarysowanie.
  • W wyniku kolizji, na świeżo wyremontowanej burcie "Sołdka" pojawiło się zarysowanie.


Aktualizacja, godz. 18:00 Nasze nieoficjalne informacje potwierdziły się. Jak relacjonują stróże prawa, na szczęście nikt nie został ranny w zdarzeniu. Żaden z członków załogi - zarówno żaglowca, jak i wycieczkowca - nie znajdował się pod wpływem alkoholu.

- Zgłoszenie w tej sprawie odebraliśmy tuż po godz. 15. Na miejscu pracowali policjanci z komisariatu wodnego, policjanci ruchu drogowego oraz policyjny technik. Funkcjonariusze sprawdzili stan trzeźwości załóg statków. Wszystkie osoby były trzeźwe. O kolizji został powiadomiony kapitanat portu. Policjanci ustalają okoliczności zdarzenia - informuje asp. sztab. Mariusz Chrzanowski z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Aktualizacja, godz. 16:40 Skontaktowaliśmy się z firmą, do której należy statek wycieczkowy. To River Cruise Gdańsk, jednostka zwodowana w 1975 r. Niestety, nie udało nam się uzyskać żadnego komentarza w sprawie kolizji.

- Nie jesteśmy w stanie udzielić żadnej informacji. Spisujemy wydarzenie, także o ewentualny kontakt prosimy jutro - usłyszeliśmy w słuchawce.
Aktualizacja, godz. 16:20 Jacht, który wziął udział w zderzeniu, to STS Generał Zaruski. To jeden z najstarszych czynnych polskich żaglowców, zwodowany w 1940 r. W sezonie wykorzystywany głównie w rejsach szkoleniowych dla młodzieży.

- W okolicy miejsca kolizji znajduje się miejsce do cumowania tego żaglowca. Moim zdaniem, jego załoga nie miała pierwszeństwa i powinna była ustąpić statkowi wycieczkowemu. Znając życie, kapitan Zaruskiego mógł nie zauważyć niskiego statku, który przesłaniała wysoka burta żaglowca - napisał nasz czytelnik, pan Michał.





Jak wynika z nadesłanego do naszej redakcji filmu, niewielki statek wycieczkowy próbował przepłynąć pomiędzy statkiem-muzeum Sołdkiem a zbliżającym się z lewej strony jachtem. Gdy jednostki zrównały się dziobami, słychać odgłos zderzenia. Chwilę przed zdarzeniem słychać przenikliwy sygnał syreny, emitowanej prawdopodobnie z wycieczkowca.

Na chwilę obecną niewiele wiadomo nie tylko o przyczynach, ale także o skutkach zdarzenia. Jak informuje asp. sztab. Mariusz Chrzanowski z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku, tzw. policjanci wodni dopiero przybyli na miejsce zdarzenia.

Jednak jak udało nam się nieoficjalnie ustalić, nie ma żadnych rannych.

Więcej informacji wkrótce.

***


Warto wspomnieć, że niewiele ponad miesiąc temu, tj. 14 lipca, doszło w Gdańsku do podobnego zdarzenia. Na Motławie, pomiędzy wyspą Ostrów a Polskim Hakiem, statek wycieczkowy Czarna Perła zderzył się z manewrującą pogłębiarką. W zdarzeniu ucierpiało siedem osób, na szczęście ich obrażenia nie były groźne.

Czytaj więcej: Kolizja Czarnej Perły na Motławie. Sternik i mechanik pod wpływem alkoholu

Wezwani na miejsce policjanci ustalili, że sternik i mechanik znajdowali się pod wpływem alkoholu. Pierwszemu z nich prokuratura postawiła zarzut z art. 173 Kodeksu karnego, czyli sprowadzenia katastrofy w ruchu wodnym zagrażającej zdrowiu i życiu oraz mieniu w znacznych rozmiarach. Po trwającej ok. dwa tygodnie naprawie, statek Czarna Perła wznowił rejsy po wodach Motławy.

Skutki lipcowej kolizji Czarnej Perły

17:48 22 SIERPNIA 21

Odnośnie dzisiejszej kolizji na Motławie (12 opinii)

Co by było, gdyby Zaruski uderzył w taką jednostkę, jak widoczna na zdjęciu? Tam nikt nie ma kapoków!

Może odpowiednie służby się zainteresują przestrzeganiem przepisów przez uczestników takich rejsów? A także przez tych, co pływają kajakami i rowerami wodnymi.
Co by było, gdyby Zaruski uderzył w taką jednostkę, jak widoczna na zdjęciu? Tam nikt nie ma kapoków!

Może odpowiednie służby się zainteresują przestrzeganiem przepisów przez uczestników takich rejsów? A także przez tych, co pływają kajakami i rowerami wodnymi.

Miejsca

Opinie (309) ponad 10 zablokowanych

  • Normalnie

    Poszli po bandzie

    • 16 2

  • Zaruski podchodził do cumowania. (6)

    • 12 17

    • taa i płynął pod prąd, tu nie anglia

      • 6 11

    • (1)

      Podchodzenie do brzegu nie zwalnia z obowiązku zachowania ostrożności i odpowiedniej sygnalizacji. To czy ta sygnalizacja była obecna dopiero zostanie ustalone.

      • 24 3

      • Jak wytrzeźwieją ci, co mają zeznawać...

        • 2 5

    • Refuj grotżagiel, wszyscy na pokład (1)

      Niestety, tego nie ma, teraz mają silniki. Bo ktoś by z pokładu to małe żyjątko idące z naprzeciwka zauważył.

      • 3 2

      • Ta, na żaglach po Motławie..jasne

        • 3 3

    • no i ?

      a kto wie że on tam cumuje, turyści kajakarze i łódeczki samochodziki na pewno nie

      • 0 0

  • Taki trochę deja vu : ) (1)

    • 10 2

    • nie! tu wina żaglowca bez żagli że płynie pod prąd po angielsku

      • 3 2

  • Opinia do filmu

    Zobacz film Zderzenie statków na Motławie

    Tyle lat

    w dżastarni i nikogo nie staranował...

    • 8 0

  • No proszę, przynajmnie w czymś jesteśmy naj....

    Więcej wypadków nież na Bermudach. Dobra zmiana, ahoj....

    • 25 10

  • gdzie ten zas..ny żagowiec bez żagli chiał płynąć? pod prąd po angielsku? (5)

    • 27 14

    • Zaruski tam cumuje (4)

      Był w trakcie podchodzenia na swoje miejsce cumowania, które było dosłownie kilka metrów od miejsca zdarzenia.

      • 8 8

      • No i co z tego?

        • 1 3

      • no i co z tego? (2)

        Jak parkujesz pod domem to tez kodeks drogowy masz w nosie?

        • 9 2

        • Halo, halo...! (1)

          Mniejszy stateczek widzial z daleka i swobodnie majac większą zdolność manewrową mógl ominąć lub zwolnić!

          • 8 2

          • Mogl nie znaczy musial.

            • 2 2

  • jak nie pijana zaloga to inne oszolomy wies w calej okzazalosci

    • 14 3

  • Wina (7)

    Wycieczkowy winny na wodzie większy ma pierwszeństwo

    • 20 56

    • ale na wycieczkowcach tego nie wiedza bo skad? mnie tu skierowac z agencji pracy ja znaju

      • 6 17

    • (4)

      Który punkt przepisów żeglugowych mówi o pierwszeństwie większego podczas mijania?

      • 41 5

      • (1)

        tu obowiazuja przepisy morskie nie jestes u siebie na bajorze

        • 14 12

        • Zaruski miał pierwszeństwo ale nie dlatego że jest wiekszy

          • 5 11

      • Siódmy (1)

        • 3 2

        • Pitolisz...

          Prawidło siódme MPZZM mówi, że jeśli istnieje jakiekolwiek prawdopodobieństwo ryzyka zderzenia, to należy postępować tak, jakby miało miejsce ryzyko zderzenia.

          • 0 0

    • idź się może doedukuj zamiast pieprzyć głupoty

      • 6 1

  • Ubaw z tych komentarzy

    Znawcy jak Macierewicz.

    • 60 9

  • Ekspert się znalazł (8)

    W okolicy miejsca kolizji znajduje się miejsce do cumowania tego żaglowca. Moim zdaniem, jego załoga nie miała pierwszeństwa i powinna była ustąpić statkowi wycieczkowemu. Znając życie, kapitan Zaruskiego mógł nie zauważyć niskiego statku, który przesłaniała wysoka burta żaglowca - napisał pan Michał. Pan MIchał niech po rozum wróci i głupot niech nie pisze.

    • 31 46

    • A jaka jest twoja wersja ?

      Poprosimy

      • 12 1

    • (1)

      To prawda. Byliśmy w trakcie manewru podchodząc do miejsca cumowania

      • 2 8

      • puste butelki i puszki zwodowane tuż po ?

        • 1 4

    • Komercyjny statek ma zawsze pierwszenstwo (1)

      Zawsze

      • 2 16

      • ...ma pierwszeństwo na śródlądziu, a to wody morskie i obowiązują przepisy MPZZM

        • 5 0

    • To jak z wjeżdżaniem pod tira w trakcie manewru. Jedziesz i trąbisz myśląc że się zmieścisz?

      • 5 4

    • Pan Michał

      Ma rację. Wycieczkowiec płynął prawidłowo prawą stroną a Zaruski powinien go przepuścić

      • 19 4

    • To coś duże powinno wcześniej patrzeć...

      ... a to małe powinno wcześniej piszczeć.

      • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane