• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Zielone światło dla spalarni w Szadółkach

Katarzyna Moritz
8 lutego 2012 (artykuł sprzed 12 lat) 
Spalarnia w Szadółkach, poglądowa wizualizacja. Spalarnia w Szadółkach, poglądowa wizualizacja.

Po ponad roku przygotowań została wydana decyzja środowiskowa dla spalarni w Szadółkach zobacz na mapie Gdańska. Będzie ona obsługiwać całe województwo pomorskie i ma powstać w ramach partnerstwa publiczno-prywatnego do 2019 roku. Obecnie jest już kilkanaście chętnych firm, które chcą zarabiać na energii ze spalania naszych śmieci.



O ewentualnych nieprawidłowościach w funkcjonowaniu spalarni mieszkańcy będą się mogli dowiedzieć z panelu na budynku. O ewentualnych nieprawidłowościach w funkcjonowaniu spalarni mieszkańcy będą się mogli dowiedzieć z panelu na budynku.
Lokalizacja spalarni. Lokalizacja spalarni.
Przekrój przykładowej instalacji termicznego przekształcenia odpadów z kotłem z paleniskiem rusztowym, za: EKO-KONSULTING-PROJEKT „CONSEKO-BBM-DESIGN‖ S.A. Przekrój przykładowej instalacji termicznego przekształcenia odpadów z kotłem z paleniskiem rusztowym, za: EKO-KONSULTING-PROJEKT „CONSEKO-BBM-DESIGN‖ S.A.
Przykład rozwiązań architektonicznych dla spalarni we Francji. Przykład rozwiązań architektonicznych dla spalarni we Francji.

Czy odpowiada ci lokalizacjia spalarni?

Urzędnicy odetchnęli z ulgą, bowiem w miniony czwartek upłynął termin, kiedy od decyzji środowiskowej wydanej 30 grudnia 2011 roku na temat spalarni w Szadółkach można było składać odwołania. Tak się jednak nie stało i od 7 lutego decyzja ta stała się prawomocna i ostateczna.

- Jako jedyni w Polsce jesteśmy w takiej sytuacji, w której nie ma odwołań. Obawialiśmy się protestów, jak przy budowie fabryki celulozy Weyerhaeuser w Kokoszkach. W Krakowie proces odwoławczy w przypadku spalarni ciągnie się od czterech lat. To sukces dojrzałości naszych mieszkańców, którzy wskutek kompromisu i długich negocjacji zrozumieli, że spalarnia jest nam potrzebna - podkreśla Maciej Lorek, dyrektor wydziału środowiska w gdańskim magistracie.

Czego najbardziej obawiali się mieszkańcy? Głównie komina, jego wysokości i tego, że zakłóci krajobraz - założono, że będzie on miał ponad 65 metrów wysokości. Mieszkańcy początkowo chcieli, by był o połowę niższy. Wtedy jednak występowałaby gorsza emisja termiczna oraz wyższe parametry opadu kadmu i ołowiu.

- Na pewno z komina nie będzie leciał smród, w żadnym z przypadków nawet nie zbliżymy się do przekroczenia granicy norm. Będzie widać jedynie niewielki obłok chmur składający się z głównie z pary wodnej. Gdy w latach 90. powstawało krematorium, też pojawiały się protesty, jak się okazało, niesłuszne - twierdzi Tomasz Błazucki członek zespołu, który przygotowywał decyzję o środowiskowych uwarunkowaniach.

Mieszkańcy ponadto mają być skutecznie informowani o wszelkich nieprawidłowościach funkcjonowania spalarni; będzie na niej zainstalowany panel z informacjami o dopuszczalnych normach emisji zanieczyszczeń oraz ich aktualnym poziomie. Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska będzie miał natomiast wgląd do wszystkich wyników online.

Ponadto w  decyzji zdefiniowana została przebudowa całego układu drogowego Szadółek, bo obecny jest niewystarczający dla wzmożonego ruchu samochodowego i potrzeb funkcjonowania spalarni. Określono też godziny natężenia tego ruchu.

- Kolejną rzeczą, którą udało nam się zdefiniować, jest kształt architektoniczny budynku spalarni o wysokości około 30 m. Musi on być efektem konkursu architektonicznego, by był bardziej przyjazny otoczeniu i mieszkańcom. Przykładem jest spalarnia w Paryżu, gdzie wygląda ona niemal jak plac zabaw - wyjaśnia Maciej Lorek.

Jak zapewniają urzędnicy, spalarnia wbrew pozorom przyczyni się do ograniczenia przykrych zapachów z wysypiska, a jej ciągły brak będzie generował wzrost cen odpadów. Już od przyszłego roku, w związku z wymogami unijnymi, zarówno Łężyce i Szadółki będą ponosić koszty związane z unieszkodliwieniem kilkudziesięciu tys. ton rocznie odpadów wysokoenergetycznych, które będą eksportowane z naszego województwa. Jest to suma średnio 200 zł za tonę.

Decyzja określa też szczegółowe warunki emisji gazów do atmosfery, kwestię poboru wody, zrzutu ścieków, ale priorytetem jest wykorzystanie ciepła powstającego przy spalaniu odpadów, co ważne, również w sezonie letnim.

Spalarnia rocznie będzie spalać około 250 tys. ton odpadów, co ma stanowić ponad 48 proc. wszystkich odpadów komunalnych dla woj. pomorskiego. Dzięki temu zostanie uzyskana energia. Dla przykładu w sezonie grzewczym przy temperaturach zewnętrznych -16 st. C łączna średnia moc wyprowadzanego ciepła wyniesie 58 MWt (megawat mocy cieplnej), moc wyprodukowanej energii elektrycznej to 23 MW.

-Kolejnym krokiem będzie wybór partnera dla inwestycji w ramach PPP. Już od dawna cieszy się ona dużym zainteresowaniem zachodnich koncernów, które mają swoje filie w kraju - przyznaje Wojciech Głuszczak, dyrektor Zakładu Utylizacyjnego w Gdańsku. - Do końca tego kwartału chcemy powołać spółkę, która, poza nami, Urzędem Marszałkowskim, będzie się składała z gmin, które będą korzystały ze spalarni. Dopiero po jej powołaniu zostanie zorganizowany przetarg na wyłonienie partnera - dodaje.

Wariant optymistyczny zakłada powstanie spalarni w 2016 roku, jednak bardziej realny wydaje się rok 2019. Do tej pory nie ma w naszym kraju dużej spalarni. Niewielka funkcjonuje w Warszawie (tylko 40 tys. ton rocznie). Poza Gdańskiem starają się o jej budowę m.in. Poznań, Bydgoszcz, Szczecin czy Kraków.

W gdańskiej spalarni ma docelowo pracować około 80 osób na kilka zmian, bo będzie ona działać 24 godz. na dobę. Powstanie na 4 ha terenu przy Zakładzie Utylizacyjnym w Gdańsku. Jej koszt szacowany jest na 660 mln zł.

W Europie jest około 500 spalarni

Najwięcej swoich śmieci spala Dania, bo aż 54 proc., Szwecja niewiele mniej, bo 45 proc., Luksemburg 41 proc., Belgia 35 proc., Francja 34 proc., Holandia 32 proc., Niemcy i Portugalia po 22 proc. Tylko 7 proc. spala Hiszpania, 8 proc. Wielka Brytania, 9 proc. Finlandia, 10 proc. Austria, 11 proc. Włochy. 14 proc. spalają Czesi, ale Słowacy już tylko 5 proc. Łotysze spalają 4 proc., zaś Węgrzy 3 proc. Śmieci nie spalają w ogóle: Grecy, Irlandczycy, Bułgarzy, Cypryjczycy, Estończycy, Litwini i Rumuni.

Miejsca

Opinie (206) 3 zablokowane

  • Ta technologia do lamusa

    Najpierw zaptajcie mieszkańców okolicznych domów i osiedli a nie sami pchacie papiery oby mieć z głowy

    • 1 0

  • Ciekawe co za geniusz wymyślił tą lokalizację.

    Jak powszechnie wiadomo w Polsce przez ponad 300 dni w roku wieją wiarty zachodnie. Wybranie lokalizacji na zachodniej granicy aglomeracji miejskiej jest chyba najgorszą z możliwych. W czasach stalinowskich pewnie głównym podejrzanym byłby jakiś wróg klasowy.
    Mieszkańcom okolicznych dzielnic nie pozostaje nic innego jak zbierać argumenty i dowody i przygotowywać pozew zbiorowy, który miejmy nadzieję zostanie złożony możliwie szybko i zablokuje dalszą budowę. Sąd będzie miał możliwość ocenić czy zakład utylizacji odpadów jest taki nieszkodliwy jak niektórzy twierdzą. Przy odrobinie szczęścia może trafi się sędzia, który mieszka w pobliżu wysypiska. Sprawa w sądzie niewątpliwie nagłośniłaby problem.
    Jeśli sprawa w sądzie będzie traktowana tak jak wszystkie inne to wyrok zapadnie za wiele lat może do tego czasu wzmocni się świadome swojej siły i swoich praw społeczeństwo obywatelskie.
    Nie wyobrażam sobie aby podobna lokalizacja mogła zostać wybrana w którymś z krajów leżących na zachód od nas.
    Nawiasem mówiąc brałem kiedyś udział w tzw. konsultacjach społecznych na temat spalarni. Forma przeprowadzenia tych konsultacji była żenująca - był to właściwie monolog prelegenta który nie chciał nikomu przekazać mikrofonu. Obiecywał że zrobi to później gdy zakończy wykład. Wywiad zakończył bardzo bardzo późno. Niewiele osób wytwało.
    Podobno konsultacje organizowane są tylko dlatego że taki jest wymóg Unii Europejskiej, która podobno dofinansowuje całą tą śmierdzącą sprawę.
    Celem konsultacji nie było wyjaśnienie wątpliwości i odpowiedzenie na pytania. W moim odczuciu chodziło tylko o to aby wpisać do dokumentacji że konsultacje się odbyły i dla potwierdzenia tego zrobić kilka zdjęć.

    Gdy czytam opinie to mam wrażenie że za obecną lokalizacją wysypiska i spalarni są ci którzy obawiają się, że mogłaby zostać przeniesiona z Szadółek w pobliże ich miejsca zamieszkania.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane