• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Zima jak dłuto, skuła część ulic Trójmiasta. Drogowcy pracują

Maciej Naskręt
27 stycznia 2017 (artykuł sprzed 7 lat) 
Jak zawsze po ataku zimy kierowcy mogą narzekać na dziury. Jak zawsze po ataku zimy kierowcy mogą narzekać na dziury.

Jak zawsze po ataku zimy, na wielu drogach Trójmiasta pojawiły się dziury. Drogowcy zapewniają, że usuwają je systematycznie. Podpowiadamy, gdzie mieszkańcy powinni zgłaszać zauważone ubytki w jezdni.



Jak oceniasz stan dróg w swojej dzielnicy?

Chwilę po tym, jak przyszła odwilż i z ulic zjechały pługi z solą, na wielu jezdniach w Trójmieście pojawiły się dziury. Mroźnej aury z początku stycznia nie wytrzymały głównie nawierzchnie jezdni, które ostatni remont przechodziły jeszcze w latach 90.

Postanowiliśmy sprawdzić, czy drogowcy pracują na trójmiejskich drogach, by doraźnie usuwać ubytki w jezdni, czy też może raczej czekają na lepsze warunki pogodowe, by przeprowadzić naprawę dziur w szerszym zakresie.

Zaczynamy od Gdyni. W tym mieście usuwanie ubytków odbywa się na bieżąco, w sprzyjających warunkach atmosferycznych. Natomiast gdy temperatura powietrza spada poniżej zera i pada, dziury są zabezpieczane jedynie doraźnie.

- Ubytki są usuwane tak szybko, jak to tylko możliwe, po stwierdzeniu ich wystąpienia. W przypadku dużej liczby uszkodzeń, w pierwszej kolejności usuwane są te, które zagrażają bezpieczeństwu w ruchu drogowym i są najbardziej uciążliwe dla użytkowników. W pierwszej kolejności także usuwamy ubytki na głównych ciągach komunikacyjnych miasta - mówi Sebastian Drausal, rzecznik prasowy z gdyńskiego magistratu.
Dziury w jezdni głównie uszkadzają układ jezdny samochodów. W ekstremalnych przypadkach mogą też zniszczyć inne elementy znajdujące się przy podwoziu - m.in. misę olejową silnika. Dziury w jezdni głównie uszkadzają układ jezdny samochodów. W ekstremalnych przypadkach mogą też zniszczyć inne elementy znajdujące się przy podwoziu - m.in. misę olejową silnika.
Także w Gdańsku drogowcy przystąpili już do napraw.

- Chodzi o miejsca, które - jeżeli nie zostaną naprawione - mogą stanowić zagrożenie dla bezpieczeństwa ruchu. Ważne, żeby pamiętać, że to naprawy tymczasowe, które mają zabezpieczyć jezdnię do czasu przeprowadzenia na nich prac docelowych - tłumaczy dyrektor Zarządu Dróg i Zieleni w Gdańsku, Mieczysław Kotłowski.
Obecnie do ZDiZ wpływa tygodniowo kilkanaście zgłoszeń o ubytkach w gdańskich jezdniach.

- Szacujemy, że na pozimowe naprawy ulic, Zarząd Dróg i Zieleni wydać może w ciągu najbliższego miesiąca-dwóch około 500 tysięcy złotych. Ta kwota jest wyłącznie orientacyjna. To szacunek określony na podstawie naszego doświadczenia z ubiegłych lat - wyjaśnia dyrektor Kotłowski.
Gdańsk szacuje, że naprawa 1 m kw. ubytku w nawierzchni (o głębokości ubytku do 4 cm) kosztuje średnio ok. 90 zł.

Prawdopodobnie naprawy pozimowe potrwają około miesiąca, dwóch. Potem rozpoczną się naprawy docelowe. Żeby to mogło nastąpić, potrzebna jest zdecydowana poprawa pogody - średnia dobowa temperatura musi przez kilka kolejnych dni wynieść co najmniej 5 stopni Celsjusza, musi być też sucho.

Drogowcy pracujący przy łataniu dziur na ul. Świętokrzyskiej w Gdańsku



W Sopocie prace naprawcze prowadzone są jeśli tylko warunki atmosferyczne na to pozwalają.

- W ramach robót drogowych używamy głównie asfaltu lanego. Prace prowadzone są na bieżąco, na przykład w tym tygodniu naprawialiśmy nawierzchnię w ciągu al. Niepodległości w rejonie skrzyżowania z ul. Sępią - mówi Wojciech Ogint, zastępca Zarządu Dróg i Zieleni w Gdyni.
Obwodnica Trójmiasta, która jeszcze w trakcie ataku zimy była naprawiana kilkukrotnie, na razie ma chwilę przerwy od pracy drogowców.

- Nie prowadzimy tam obecnie żadnych napraw nawierzchni jezdni - mówi Piotr Michalski, rzecznik prasowy gdańskiego oddziału GDDKiA.
Gdzie zgłaszać dziury w drogach?
Gdańsk: Dyżurny Inżynier Miasta, tel. (58) 52 44 500 (całodobowo);
Gdynia: Zarząd Dróg i Zieleni, tel (58) 761-2021, 761-20-26, 761-2023;
Sopot: Zarząd Dróg i Zieleni, (58) 551-21-15.

Miejsca

Opinie (127) 2 zablokowane

  • DZiura wstydu

    Kiedyś mieszkałem na Chełmie i jak co roku po zimie powstawała dziura w tym samym miejscu . I tak zima nie zima raz do roku przyjeżdżali panowie i robili zalewajkę . I po kilku miesiącach zimowych dziura znowu powstawała ....Az doczekałem się gdzie przyjechała maszyna ,robili kilka dni ,wycieli kwadrat , zrobili coś z podłożem i ...był spokój przynajmniej na 4,5 lat .Droga wewnętrzna....a można ...można tylko chyba ktoś na łataniu dziur nie będzie zarabiał....a kierowcy niech płacą

    • 0 0

  • Co za bezsensowny tytuł?

    Co ma dłuto do zimy ? Dłuto nie ma właściwości skuwania, może kajdany. A póki co to zapewne mróz.

    • 1 0

  • Oczywiście łatki kilka razy do roku zamiast nowy asfalt na kilkanaście lat...

    • 3 0

  • jaka zima??? te kilka dni o temperaturze -10???

    to nie zima odpowiada za fatalny stan dróg, tylko ktoś kto decyduje o jakości materiałów do użycia na naszych drogach

    • 1 0

  • na dziury PZ -Progi Zwalniające

    Proponuję wszystkie dziury załatać PROGAMI ZWALNIAJĄCYMI !!!

    • 0 0

  • sobie rzepkę skrobią

    "naprawialiśmy nawierzchnię w ciągu al. Niepodległości w rejonie skrzyżowania z ul. Sępią - mówi Wojciech Ogint, zastępca Zarządu Dróg",
    - czyli sobie naprawili , ŁASKAWCY

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane