• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Zimą jeździsz powoli? Kierowcy mogą na ciebie narzekać

Maciej Naskręt
13 grudnia 2012 (artykuł sprzed 11 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Przyjezdny? Za darmo. Gdańszczanin? Płaci
Część kierowców reaguje impulsywnie na powolną jazdę pozostałych uczestników ruchu. Część kierowców reaguje impulsywnie na powolną jazdę pozostałych uczestników ruchu.

Nie chcesz być ciapą drogową? - Jedź szybciej! - tak uważa część kierowców. Eksperci ostrzegają, że dociskanie gazu do dechy zimą może być zgubne, ale zaznaczają, że ci, którzy nie potrafią jeździć szybko w mroźne dni, powinni omijać obwodnice.



Czy na czas zimy zmieniasz technikę jazdy samochodem?

W Trójmieście od początku tygodnia mamy zimową aurę. Główne arterie powinny być odśnieżone. Gorzej sytuacja drogowa wygląda na osiedlowych uliczkach, tam zazwyczaj zalega ubita warstwa śniegu lub błoto pośniegowe.

Warunki pogodowe skłaniają kierowców do bardziej ostrożnej jazdy, ale, jak twierdzą niektórzy, wielu kierujących jest nadgorliwych. - Przez "ciapy drogowe", których średnia prędkość maleje o 30-50 proc. na widok śniegu na poboczu, jedzie się rano do pracy dwa razy dłużej - napisał w komentarzu pod naszym Raportem Drogowym czytelnik o nicku anonim.

Wtóruje mu kolejny internauta - Misio. - Niektórzy, a nawet chyba trzy czwarte "kierowców", na widok śniegu jedzie o połowę wolniej niż standardowo. Nawet "kozaki" w bmw i golfach trójkach, którzy są "mistrzami suchej prostej" zwalniają. Pewnie mają prawo jazdy w chipsach wygrane - pisze.

- Pewnie, najlepiej wylądować na słupie lub na innym aucie. Pomimo że nie ma śniegu na jezdni, to i tak jest ślisko - komentuje wypowiedzi czytelnik, podpisujący się kierowca.

Skąd biorą się niesnaski między kierowcami? Instruktorzy techniki jazdy samochodem twierdzą, że ich podstawą jest różne doświadczenie kierowców w prowadzeniu pojazdów na trójmiejskich drogach oraz brak empatii.

- Mimo wszystko ci lepsi kierowcy powinni brać pod uwagę, że drogami poruszają się także mniej doświadczeni kierujący. Ostra jazda mroźną porą może być powodem wypadku, a to generuje niepotrzebnie korki. Denerwują się wtedy wszyscy - mówi Jerzy Starnawski, instruktor techniki jazdy i Mistrz Polski w wyścigach samochodów na torze.

A czy wspomniane "ciapy drogowe" powinny wjeżdżać na Obwodnicę Trójmiasta? Tam przecież prędkość średnia to teraz 100-110 km/h, tymczasem niektórzy jadą 60-70 km/h. - Ci kierowcy raczej powinni wybierać drogę przez miasto. Jadąc powoli obwodnicą, potęgują sytuacje niebezpieczne tak samo, jakby jechali z prędkością powyżej dopuszczalnej - podkreśla Jerzy Starnawski.

W tym miejscu warto wspomnieć o terminie: szybkość bezpieczna. Opisał go słynny polski kierowca, Sobiesław Zasada. Szybkość bezpieczna to jazda dopasowana do innych uczestników ruchu drogowego. To nie prędkość zabija, ale różnica prędkości. Dlatego w sytuacji, gdy wszystkie inne samochody poruszają się z prędkością 90 km/h, my również, dla własnego bezpieczeństwa, powinniśmy jechać podobnie.

Instruktorzy techniki jazdy podkreślają, że zimą z umiarem należy stosować pedały hamulca i gazu. Jeśli poruszamy się po śliskiej nawierzchni lub podejrzewamy, że jedziemy po tzw. czarnym lodzie, prędkość najlepiej redukować silnikiem i wrzuceniem coraz niższych biegów. Nie dojdzie do zablokowania kół i utraty przyczepności.

A co, jeśli musimy hamować awaryjnie? Jeżeli auto jest wyposażone w system ABS, pozostaje nam tylko jedno - wcisnąć hamulec do oporu i trzymać kierownicę skręconą w stronę, w którą chcemy jechać. Jadąc autem bez wspomnianego systemu - jedynym rozsądnym wyborem jest hamowanie pulsacyjne.

Podobnie jest z przyspieszaniem. Nie dopuszczamy do buksowania kół, bowiem wtedy samochód zaczyna "myszkować", najczęściej zjeżdżając z prawidłowego toru jazdy.

Miejsca

Opinie (553) 6 zablokowanych

  • Jeśli ktoś się boi jeździć zimą i dlatego wlecze się 40 km/h lewym pasem (1)

    to niech lepiej się przesiądzie do komunikacji miejskiej. Zresztą niedługo, po większych opadach śniegu, te wszystkie niezimowe ciapy zostawią samochody w domach.

    • 6 6

    • ne czepiaj się

      może on skręca w lewo za 10 km, to musi chyba się przygotować nie:)

      • 5 2

  • Sopot, Haffnera, wtorek (3)

    We wtorek wjechałem do Sopotu ulicą Haffnera od strony Gdyni. Ulica 'biała', przede mną 2 samochody lewą stroną 'nitki', jakieś 30km/h :/. Wyprzedziłem ich prawą stroną i zaczęło się wielkie trąbienie. Auta zostały z tyłu, a za nimi sznuuuurek innych samochodów. Mam ASC, kontrolka przy przyśpieszaniu cały czas się świeciła, ale to mniej ważne. Wcześniej miałem auto bez żadnych systemów i nie robiło mi to różnicy, jechałem tak samo sprawnie, bez zamulania. Jeśli ktoś się nie czuje na siłach na po śniegu jeździć niech zostawi samochód w domu. ps: w drodze powrotnej Niepodległości w stronę Gdyni.. tak samo, ledwo 50kmph - ktoś powie rozsądna prędkość, ale niestety przy takiej liczbie samochodów wolna jazda powoduje korki i się tego nijak nie przeskoczy

    • 2 11

    • (2)

      Hmmm bardzo ciekawe interpretacja, bo jeżeli chodzi o ul Haffnera to obowiązuje ograniczenie 40 czy też 30, al niepodległości 50..Ludzie którzy dostosowują się do przepisów są naprawdę "nienormalni" a najlepiej niech zostaną w domu i poczekają na wiosnę, a Tobie mistrzu jazdy śniegowej życzę żebyś doczekał wiosny w jednym użytecznym kawałku ;)

      • 3 0

      • zapomniałam jeszcze napisać że prawa strona Haffnera o której tu mowa to bus pas.... Mistrzuniu, jak to prawo jazdy się zdało to nie wiem jak czytać nawet nie umiesz ;)

        • 4 0

      • Tam jest 40km/h

        (na stronie sopot.pl wpisz w wyszukiwarkę "Strefa ograniczenia prędkości"). 30km/h zaczyna się na wysokości szkoły/basenu.

        Co do buspasa, to jeszcze zależy, jak jest oznaczony - jeśli tylko znakami poziomymi (na jezdni), to "t." mógł o tym nie wiedzieć, skoro ulica była zasypana śniegiem ("biała"). To by go usprawiedliwiało. Co do pozostałych kwestii - pełna zgoda, zwłaszcza co do Niepodległości.

        • 1 0

  • Artykuł

    Świetny artykuł Panie Macieju, więcej takich, a będzie się jeździć bezpieczniej! Może warto zapytać eksperta jakiegoś, co kierowcy mogą zrobić, żeby zatrzymać kogoś jadącego pod prąd na obwodnicy. Może jakiś sztuczny korek czy coś? Przeraża mnie ilość takich sytuacji ostatnio...

    • 0 2

  • ciapy występuja o każdej porze roku

    zimą problem tylko się nasila. Niestety zawalidrogi jeżdzące swoim tempem (tak ok 70% prędkości dopuszczalnej)i majace gdzieś pozostałych uczestników ruchu wystepują o każdej porze roku. Długo można by gadać na ten temat. Druga moja ulubiona grupa to ci, którzy przez ospałe ruszanie spod świateł, powodują tamowanie ruchu. Zamiast 10 samochodów przez skrzyżowanie przejeżdżają 3. Potem mamy wszsytkim potrzebne korki i nerwy.

    • 4 1

  • aczy Meganka kupeńka w gazie (2)

    ma napęd na przud, bo niewiem??

    • 3 2

    • Daj boże żeby twoja wcale nie miała napędu.

      • 5 0

    • po załorzeniu

      po załorzeniu gazó jórz nie, ftedy jedzie jak rasowa bejca

      • 1 0

  • Jak moja krejzi squaw robi szoping w Dżi Bi (1)

    to ja co pół godziny jadę driftnąć się moim kombiaczkiem w okół ronda na Słowaka żeby nie bulić za parkingozo. :)

    • 9 1

    • D4D fakt mało pali, więc bardziej Ci się opłaca niż parking.

      • 1 0

  • Racja, już się zaczęło. Dziadki w kapeluszach, kobiety wpatrzone w kierownice jadące w tempie żółwia lewym pasem.

    • 2 3

  • Czyli trzeba łamać przepisy

    Z treści wprost wynika, że aby było bezpiecznie należy dostosować prędkość nie do warunków panujących na drodze, ani bynajmniej nie do przepisów (ograniczeń prędkości maksymalnej), ale do prędkości innych uczestników ruchu.

    No cóż... ja ekspertem nie jestem. Niech eksperci wyjaśnią dlaczego odkąd zaczęła się zima codziennie na obwodnicy są kolizje przez które wszyscy stoją w korku. Odpowiedź pewnie będzie jedna. Eksperci wyjaśnią, że kolizje są przez tych którzy jadą za wolno.

    Pozdrawiam wszystkich umiejących myśleć.

    • 8 0

  • zwykle o tej porze roku

    ci szybcy i wściekli leżeli już w szpitalach i kostnicach.
    Paliwo za drogie?

    • 5 0

  • (2)

    Kierowcy nie są przygotowani na zimę. Trochę mrozu, do tego symboliczny śniegi panika. Asfalt zasonony przez piaskarki, czarny a ludzie jadą jakby po lodzie jechali.

    • 1 2

    • za to niektorzy przez lod jada tak szybko jak sie tylko da by szybciej przejechac

      • 0 0

    • to jest tylko pół prawdy

      to że jest czarno, to jeszcze nie znaczy że nie jest ślisko, zwłaszcza na wiaduktach. Jak chcesz mieć pewność co do szybszej jazdy, to musisz w bezpiecznym miejscu ostro przyhamować i wtedy się okaże, czy możesz sobie trochę pofolgować. Jeżdże 25 lat zimą i nie miałem stłuczki, więc wiem o czym mówię.

      • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane