- 1 Szukał na targu sadzonek, znalazł amunicję (148 opinii)
- 2 Oślepiał śmigłowiec podczas derbów (227 opinii)
- 3 We wrześniu koniec prac na Chwarznieńskiej (62 opinie)
- 4 Po alkoholu jechał motocyklem 190 km/h (66 opinii)
- 5 Kradli klocki LEGO. Hurtowo (33 opinie)
- 6 Coraz więcej domów pływających na wodzie (68 opinii)
Sześciu nauczycieli akademickich władze gdańskiej AWF zawiesiły wczoraj w pełnieniu wszelkich funkcji na obozach sportowych. - Żaden nie może iść na wakacyjny urlop, póki nie złoży wyjaśnień przed uczelnianym rzecznikiem odpowiedzialności dyscyplinarnej - mówi Mariusz Machnikowski, rzecznik prasowy AWF.
Według naszych informacji do incydentu z udziałem ośmiu studentek I i II roku doszło podczas obozu sportowego w ośrodku AWF w Raduniu k. Kościerzyny. W nocy z 2 na 3 lipca odbywała się tam dyskoteka. Po jej zakończeniu opiekun grupy polecił dziewczynom, by wyszły z budynku. Powiedziano im, że to kara za spóźnienie się na apel.
Zostały wywiezione na leśną polanę poza Raduń w towarzystwie sześciu etatowych pracowników uczelni. Impreza odbywała się przy samochodowych światłach. Był alkohol. Jak twierdzą dziewczyny nauczyciele zachowywali się wobec nich nachalnie. Jedna z nich zatelefonowała do ojca - prawnika, który tej samej nocy przyjechał i zabrał córkę do domu. W zeszłym tygodniu studentki poinformowały pisemnie władze uczelni o tym, co zaszło w Raduniu.
Na polanie był jeden profesor, trzech doktorów i dwóch magistrów. Grozi im usunięcie z Akademii. Władze AWF wyjaśniają sprawę na własną rękę. Dzień po incydencie do Radunia pojechał dziekan Kazimierz Kochanowicz. 4 lipca był tam rektor Wojciech Przybylski. Powołano komisję dyscyplinarną. Wczoraj skandalem zajmował się uczelniany Senat.
|
O autorze
Bartosz Gondek
Historyk, dziennikarz, kierownik Domu Wiedemanna w Pruszczu Gdańskim
Opinie (357)
-
2005-07-12 09:11
Droga Kasiu
w dzisieszym, zezwierzęconym świecie panuje niepodzielna zasada /deko wulgarna/ "żaden pies nie weźmie jak suka nie da"
miniony łyken spędziłem w Borach Tucholskich i miałem okazję popatrzeć na "gry i zabawy" ludu polskiego letnią kanikułę
nałykana panienka z puszką "tyskiego" w łapie, klnąca żywo na czym świat stoi - standard powszechny
o stroju nie wspomnem....- 0 0
-
2005-07-12 09:15
Panny Studentki
Nie mozna w tej chwili stwierdzic kto w tym wszystkim jest winny, jednak uwazam że kobitki szukaja rozglosu, gdyby to byl jakis zbiorowy gwalt napewno na tym by sie nie skonczylo i tak by to nie wygladalo. U mnie na uczelni nie raz byly przypadki checi zaliczenia pewnego przedmiotu i nie chce glosno mowic jak sie to odbywalo(powiem tylko tyle- niektore Panna zaliczały przedmiot "pod biurkiem"), a wiadomo, Panny studentki na stancje tez musza zarobic, najwieksza popularnosc wsrod Panienek lekkiego obyczaju robia wlasnie studentki.Moze tez mialy zlosc na wykladowce?Wiadomo facet nie posag kamienny a na okazje zawsze poleci, jeszcze jak mloda, napalona i ladna to czemu nie. Tak wiec Panowie zostaliscie zalatwieni na cacy.
- 0 0
-
2005-07-12 09:16
No, to zdaje się że nie dały, a psy i tak chciały wziąć?
Co do Twych radosnych przygód w Borach Tucholskich, to ani puszka tyskiego, ani strój swobodny nie są zgodą. Jeśli panienka chce, to spoko, ale jeśli nie - to niestety, jak już powiedziałam, uszy po sobie, bo zostaniesz oskarżony o gwałt, słusznie zresztą.- 0 0
-
2005-07-12 09:18
Anulka
Łatwo oceniać. Poza tym to najwyraźniej nie był gwałt, a raczej molestowanie - pewnie do niczego nie doszło, bo laski narobiły rabanu. No i dobrze, panowie następnym razem będą myśleć głową.
- 0 0
-
2005-07-12 09:22
Kasiu
wszystko to co mowisz ma sens, jednakze prawda jest ze w dzisiejszych czasach babki sa gorsze od facetow, to co sie dzieje w tej chwili przechodzi ludzkie pojecie. Kobiety maja w sobie wiecej agresji i wyrachowania od mezczyzn i jest to udowodnione psychologicznie, wystarczy popatrzec na kobitki na ulicy, czasem mam wrazenie ze niepotrzebnie sie wogole ubieraja bo i tak dupy maja na wierzchu.Nie upowaznia to oczywiscie do gwaltow ale powiedzmy sobie szczerze, porzadna kobieta tak na ulice nie wyjdzie
- 0 0
-
2005-07-12 09:24
Mnie tam akurat specjalnie nie interesuje, jak kto się ubiera. Nawet jak będzie na golasa łazić, to nie jest to zaproszenie dla wszystkich żeby ją wybzykali.
Szczerze mówiąc, skąpe ciuchy u młodych lasek (a nawet i u starych) nie rażą mnie tak, jak smród z niemytych ludzkich pach i tyłków. Niech sobie chodzą w czym chcą, byle nie śmierdziało.- 0 0
-
2005-07-12 09:27
a jak dla mnie...
... to te dziewczyny nie mają za grosz godności i honoru,
szlajają się nocami po leśnych polanach z bandą napitych facetów
myśląc żę będzie "fajna zabawa"
dla mnie to jest nazwyczajniej w świecie rażąca głupota tych studentek,
po całej imprezie którejś z nich się coś nie spodobało, okazało się że można z tego zrobić rozgłos i aferę to udają teraz niewiniątka;
osobiście staram się być dżentelmenem w stosunku do kobiet ale różnych zjawisk w relacjach damsko-męskich doświadczyłem i wiem jakie potrafią być kobiety,
dla mnie ten incydent to istne ku....stwo
AMEN- 0 0
-
2005-07-12 09:29
ale obciach
no nie wstyd Wam Panowie nauczyciele akademiccy. W domku grzeczny jeden z drugim a na obozie ogiera odgrywa. Be-be
- 0 0
-
2005-07-12 09:31
kjofol
Owszem, tylko przypomnij sobie siebie jak miałeś 19-20 lat: robiłeś same odpowiedzialne i rozsądne rzeczy? Nie wierzę.
Ja akurat incydentów typu łażenie po krzakach z bandą napitych chłopa sobie nie przypominam, ale zdarzały się sytuacje w których tylko łut szczęścia spowodował że nic się nie stało, typu jazda samochodem który prowadził pijany kolega - teraz bym chyba wolała iść pieszo 20 km przez kaszubski las nocą. W tym wieku człowiek ma jeszcze kiełbie we łbie i to nie znaczy że jakieś sfrustrowane profesorki z cienkim wackiem mają to wykorzystywać.- 0 0
-
2005-07-12 09:35
co kobiety mają to ich broszka
facet odpowiedzialny za studentki ciagający je po nocy dla "zabawy" podpitych kumpli i uciekający sie do podstepu jest juz tylko zwykłym PRYMITYWEM godnym kastracji albo chemii na jajca....- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.