- 1 Rejsy sezonowe: dokąd popłyniemy? (109 opinii)
- 2 Pod prąd uciekał przed policją (204 opinie)
- 3 Ukraińcy z Trójmiasta pojadą na front? (613 opinii)
- 4 Rozbój w kolejce SKM. Interwencja SOK (89 opinii)
- 5 Zakaz wstępu do lasów w Gdyni przez ASF (523 opinie)
- 6 35 mln na remont gmachu Straży Granicznej (43 opinie)
Złożono pozew przeciwko firmie WiParking
Kacper Płażyński rozmawia z dziennikarzami przez Sądem Okręgowym
Poszkodowani w tzw. aferze parkingowej kierowcy będą dochodzić swoich praw w sądzie. Pozew w ich imieniu złożył w poniedziałek aplikant adwokacki Kacper Płażyński.
- Dałem słowo, że zaproponuję gdańszczanom pro publico bono obsługę prawną w tym zakresie i dzisiaj tego słowa dotrzymuję. Dzisiaj już wiemy, że opłaty od osób, które parkowały na kilku drogach publicznych w Gdańsku, zostały pobrane niezgodnie z prawem. Z punktu widzenia procesowego, wnosimy o zwrot tych niegodnie z prawem pobranych od kierowców opłat uzupełniających. Wartość przedmiotu sporu to niewiele ponad 4 tys. zł. Nie jest to może kwota zawrotna, ale nie chodzi tutaj o pieniądze, ale o zasady i przestrzeganie prawa - powiedział Płażyński do dziennikarzy, którzy towarzyszyli mu podczas składania pozwu.
Sąd administracyjny potwierdził opinię aplikanta
Aplikant podkreśla, że uzasadnienie wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gdańsku z grudnia ubiegłego roku w pełni pokrywa się opinią prawną, którą Płażyński sporządził już w połowie lipca ubiegłego roku. Z orzeczenia jednoznacznie wynika, że zgodnie z Ustawą o drogach publicznych niedopuszczalne jest wydzierżawienie gruntu w pasie dróg publicznych prywatnym firmom, które pobierają od parkujących tam kierowców opłaty.
Dlaczego więc pozew złożyli wyłącznie ci kierowcy, którzy zostali ukarani mandatami?
- Roszczenia ze strony innych kierowców byłyby niezwykle trudne z punktu widzenia dowodowego. Oczywiście, jest taka teoretyczna możliwość, ale w jakiś sposób należy udokumentować dokonanie wpłaty na rzecz WiParking. Trudno oczekiwać od mieszkańców Gdańska, aby przechowywali kwitki parkingowe, które czasem nie były w ogóle wydawane - wyjaśnia Płażyński.
Problem w skompletowaniu niezbędnej dokumentacji
Pozew przeciwko firmie WiParking miał zostać złożony już kilka miesięcy temu, jednak dotychczas okazało się to niewykonalne. Co spowodowało tak znaczące opóźnienie?
- Z jednej strony, to bardzo skomplikowana sprawa. Reprezentuję przecież ponad 40 gdańszczan. Samo przygotowanie dokumentacji zajmuje więcej czasu niż zwykle. Z drugiej strony, miałem związane ręce z powodu opieszałości gdańskiego ZDiZ, który miał przesłać mi niezbędne dokumenty. Od dawna wnosiłem o nie w ramach instytucji dostępu do informacji publicznej, a dostałem je dopiero 9 stycznia. Część dokumentów nie otrzymałem natomiast do dnia dzisiejszego - informuje młody prawnik.
Płażyński wspomniał również, że próbował załatwić spór polubownie. W tym celu, na przestrzeni kilku, ostatnich miesięcy, wysłał do firmy WiParking dwa wezwania do zapłaty. Żadne z pism nie spotkało się jednak z jakimkolwiek odzewem.
Czy władze Gdańska przeproszą poszkodowanych?
Wraz z Płażyńskim, przed siedzibą Sądu Okręgowego zjawili się również dwaj mieszkańcy Brzeźna - Andrzej Skiba i Mateusz Błażewicz - którzy nagłośnili bulwersujący proceder i organizowali protesty przeciwko niemu. Ich zdaniem, w obecnej sytuacji władze Gdańska powinny przeprosić wszystkich poszkodowanych przez firmę WiParking.
- Od samego początku, podnosiliśmy dwa zarzuty dotyczące polityki parkingowej, firmowanej przez wiceprezydenta Grzelaka. Po pierwsze, chodzi o zgodność tych działań z prawem. Po drugie, wskazywaliśmy na pominięcie głosu mieszkańców, w tym uchwały rady dzielnicy Brzeźno. W związku z tym, oczekujemy słowa "przepraszam" od pana Grzelaka. Każdy może popełnić błąd, ale człowiek z klasą powinien mieć odwagę do przyznania się i złożenia przeprosin - kwituje Skiba.
Afera parkingowa w skrócie
Przypomnijmy: "Afera parkingowa" w pasie nadmorskim była w czasie wakacji i tuż po nich tematem numer jeden w Gdańsku. Wiosną prezydent Paweł Adamowicz wydał zarządzenie, w którym miasto w trybie bezprzetargowym oddało w prywatne ręce 13 darmowych dotąd parkingów w pasie nadmorskim. Aby parkingi się zapełniły, w okolicy dostawiono znaki zakazu zatrzymywania się, a na zdezorientowanych kierowców ruszyły wzmożone patrole straży miejskiej.
Decyzja władz miasta oburzyła mieszkańców i kierowców. Najgłośniej i najdłużej protestowali aktywiści w Brzeźnie, wymuszając na nieugiętych początkowo urzędnikach drobne zmiany (m.in. obniżenie opłat dodatkowych czy zniesienie całodobowego obowiązku opłat przy ul. Hallera). Sytuacja zaczęła się zaogniać, gdy między kierowcami a pracownikami Wiparking zaczęło dochodzić do rękoczynów, a w nocy nieznani sprawcy zniszczyli parkomaty w Brzeźnie.
W spór zaangażowano wiele organów
Sprawą legalności parkingów zajęli się wojewoda pomorski, prokuratura, Urząd Ochrony Konsumenta i Rzecznik Praw Obywatelskich. Protestujący domagali się też dymisji wiceprezydenta Piotra Grzelaka, odpowiedzialnego za politykę parkingową miasta.
Pod koniec sierpnia wojewoda Dariusz Drelich wydał oświadczenie nadzorcze, w którym stwierdził, że decyzja prezydenta Gdańska powołującego się na niewłaściwy artykuł ustawy o drogach publicznych była próbą obejścia prawa. Pod koniec ubiegłego roku, Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gdańsku wydał orzeczenie, w którym przyznał rację wojewodzie pomorskiemu i oddalił skargę miasta.
Miejsca
Opinie (148) ponad 20 zablokowanych
-
2017-01-17 17:31
dobry syn prezentuje miejsce pracy swojej mamy
ot i cały podpis pod zdjeciem
- 3 0
-
2017-01-18 01:45
Ale bzdury (1)
Jest płatny parking to trzeba płacić i tyle.
A nie teraz ktoś nie zapłacił, dostał mandat i na ciężkie konstytucje się będzie powoływał i ustawy o drogach publicznych.
Płatny parking, wyraźnie oznakowany, a oni nie wnieśli opłaty.- 0 6
-
2017-01-18 09:43
Bzdura to łamanie prawa.
Jest wyrok WSA, że parkingi działały nielegalnie. Pan z WiParkingu, że tak broni bandytyzmu czy z magistratu?
- 1 0
-
2017-01-20 15:10
pro publico bono
czyli jak rozumiem kolega kacper odprowadzi VAT od usługi a raczej jakiś słup który przyjął upoważnienie od składających pozew bo on nie może nikogo reprezentować jako aplikant.
- 0 2
-
2017-01-24 12:32
Brawo Kacper Płażynski i kierowcy!
Tak się kończy, jak Adamowicz chce być w Gdańsku Bogiem a zostaje cieciem parkingowym.
- 0 0
-
2017-01-24 12:34
Koniec układów
Ludzie Adamowicza tak dbają o mieszkańców Gdańska. Panie Płażyński teraz pora na układy z deweloperką!
- 0 0
-
2017-02-11 22:10
Pracuję tuż obok i to co się tam wyprawia przekracza wszelkie granice...
- 0 0
-
2017-07-12 21:04
brak niepełnosprawne
- 0 0
-
2017-07-17 22:43
Nic się nie zmienilo parkingi nadal dzialaja i grabia kierowcow. Dzisiaj dostalem mandat na krote 180zl, skandal!!!
- 0 0
-
2017-07-21 13:00
Bezprawie w wykonaniu WiParking
W zeszłym roku w Brzeżnie nałożono na nas mandat 90 zł .a maż jest inwalidą I grupy i mamy inwalidztwo,w tym roku przy Lawendowej w niedzielę przy wielkiej ulewie bilet parkingowy nie był widoczny za szybą w cenie 10 zł nałożono mandat,odwołanie na adres skrytki podany na mandacie złozyliśmy po 3 dniach, po miesiącu odesłano nasz dokument jako zwrot i jeszcze mamy ponieśc opłatę za zwrot 5,20.Bezszczelność niesłychana,bezprawie dorabianie się na krzywdzie obywateli,woła o pomstę do nieba.Emeryci.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.