• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Zmarł prof. Jarosław Warylewski

ewel
1 listopada 2020 (artykuł sprzed 3 lat) 
Profesor Jarosław Warylewski był związany z UG od 1988 r. Zmarł 1 listopada w wieku 61 lat. Profesor Jarosław Warylewski był związany z UG od 1988 r. Zmarł 1 listopada w wieku 61 lat.

Zmarł prof. dr hab. Uniwersytetu Gdańskiego Jarosław Warylewski. Miał 61 lat, był prawnikiem, adwokatem i nauczycielem akademickim.



O śmierci profesora Jarosława Warylewskiego poinformował dziekan Wydz. Prawa i Administracji Uniwersytetu Gdańskiego.

- Z głębokim żalem informujemy, że w dniu 1 listopada 2020 roku zmarł Profesor Jarosław Warylewski, kierownik Katedry Prawa Karnego Materialnego i Kryminologii, Dziekan Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Gdańskiego w latach 2004-2012, wychowawca wielu pokoleń karnistów. Oddany mąż i ojciec, nauczyciel i przyjaciel. Przeżył 61 lat - poinformował dziekan Wojciech Zalewski.
Profesor Jarosław Warylewski był autorem i współautorem ponad 150 publikacji z zakresu prawa karnego. Był promotorem dwunastu rozpraw doktorskich. Jego Mistrzem naukowym był Prof. dr Marian Cieślak, dlatego zawsze podążał w swojej pracy badawczej za zawołaniem: in dubio pro humanitate.

Odznaczony został przez Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego medalem za długoletnią służbę (2008). Za osiągnięcia naukowe odznaczony przez Prezydenta RP Bronisława Komorowskiego Złotym Krzyżem Zasługi (2013), a za osiągnięcia dydaktyczne Medalem Komisji Edukacji Narodowej (2015).

- Profesor Jarosław Warylewski zawsze był wierny prawdzie, stał na straży wartości demokratycznych i praw człowieka. Z oddaniem służył Uczelni, Wydziałowi, Katedrze, swoim Pracownikom i Uczniom. Nauka polskiego prawa karnego i nasza społeczność poniosły niepowetowaną stratę. Profesor Jarosław Warylewski na zawsze pozostanie w naszych sercach. Wieczny odpoczynek racz Mu dać Panie - napisał dziekan.
Prof. Warylewski był zatrudniony na UG od 1988 roku.
14:12 1 LISTOPADA 20

Zmarł profesor Jarosław Warylewski (17 opinii)

Zmarł były dziekan WPiA UG, kierownik Katedry Prawa Karnego prof. Jarosław Warylewski. Miał 61 lat. Wieczny odpoczynek racz mu dać Panie...
Zmarł były dziekan WPiA UG, kierownik Katedry Prawa Karnego prof. Jarosław Warylewski. Miał 61 lat. Wieczny odpoczynek racz mu dać Panie...
ewel

Opinie (81)

  • R.I.P. (15)

    Odszedł ceniony karnista, profesor nauk prawnych, a przede wszystkim porządny człowiek, dziekan w latach 2004 -2012, pod którego rządami Wydział Prawa i Administracji UG przeżył swój wiek złoty. Po ich zakończeniu, z roku na rok, pod zwierzchnictwem bezpośredniego następcy, Jakuba Steliny, pogłębialiśmy z dnia na dzień świadomość, że te dobre czasy odchodzą bezpowrotnie w przeszłość. Jarosław Warylewski objął rządy w chwili dla Wydziału dramatycznej, kryzysu plagiatowego swego poprzednika na stanowisku dziekana i potrafił ten problem bezkolizyjnie rozwiązać. Dzisiaj społeczność Wydziału Prawa UG odczuwa ponownie olbrzymi wizerunkowy dyskomfort.
    Będzie nam brak prof. Jarosława Warylewskiego.
    R.I.P.

    • 43 15

    • Klasa !

      Tak, prof. Warylewski to był Gość ! W pełni zgadzam się! A ten cały Stelina, lepiej zamilczeć....

      • 14 12

    • (1)

      Po śp. Warylewskim od 2012 roku na WPiA UG był tylko potop.

      • 11 7

      • Przed Warylewskim też... Rekrutacja na rok akademicki 2002/03 to był bajzel, przy którym bledną wszystkie bajzle w Polsce AD 2020 razem wzięte.

        • 10 1

    • Gruba przesada. Chociaż po sąsiedzku to okres Prof. J Steliny uważam (7)

      za jeden z najlepszych. Potrafił skutecznie zarządzać wydziałem i rozwijać jego potencjał.

      • 10 9

      • czyżby...? (6)

        Jeden z najlepszych ? Stelina zarządzał Wydziałem za pomocą smartfona, ewentualnie laptopa.
        Wiecznie nieobecny na uczelni, ciągle w służbowych podróżach turystycznych na koszt studentów zaocznych i doktorantów płacących horendalne czesne. Chile, Australia, RPA, Argentyna, Chiny, Peru, Kongo, Nigeria, Angola, Brazylia, Meksyk, Rosja etc. Zawsze przeloty w najwyższej klasie, zawsze prestiżowe hotele. Rozwijał potencjał nie Wydziału, a indywidualnego wydziałowego biura podróży stelina-travel ! Rzeczywiście, był to okres najlepszy - dla Steliny.
        Model dziekanowania Warylewskiego aż tak turystyczny nie był!!!!

        • 12 5

        • A skąd Kolega/Koleżanka wie, że przeloty w najwyższej klasie i prestiżowe hotele?

          • 8 6

        • Stelina nie lubił kobiet, takie moje odczucia już kilka lat temu, nie tylko dziś (4)

          • 5 5

          • RACJA (2)

            Zawsze otaczał się wianuszkiem chłopczyków-asystentów. Swojemu stosunkowi do kobiet dał wyraz w wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji ! Kariera i miłość że strony władzy za wszelką cenę ! Pamiętamy, nie zapomnimy !

            • 7 5

            • Z całym szacunkiem, ale Koleżanki chyba pomyliły osoby.

              Bardzo dobry Dziekan i - jeśli mogę użyć kolokwializmu- równy gość. Czapki z głów za odwagę Panie Profesorze!

              • 5 7

            • Kobiety i Stelina

              Zdawałam u J.Steliny egzamin z prawa pracy kilka lat temu. Zdałam w pierwszym terminie, ale antyfeministyczne dygresje i uwagi egzaminatora, które wówczas padały, rzekomo śmieszne i niby rubaszne,pozostawiły jednak duży niesmak. Brak jakiejkolwiek kindersztuby.
              Warlewskiego szkoda. To był jednak zupełnie inny format!

              • 6 4

          • Warylewski natomiast odwrotnie. Dziewczyna miała na start ocenę wyżej. Ale i tak był ok.

            • 5 1

    • (1)

      Jeśli faktycznie jesteś pracownikiem naukowym to nie masz klasy pisząc o zmarłym i jednocześnie atakując jego następcę. Przy okazji choroba czerwonych oczu z Pana wychodzi, a te narzekania to po prostu utrata wpływów i trudniejsza sytuacja w promowaniu swoich.
      W gwoli ścisłości jako absolwent tego wydziału który zaliczył jednego i drugiego dziekana i obcował z wykładami obu Panow powiem tak że szału nie było.

      • 2 5

      • nie było szału, nepotyzm to prawda, zobaczymy jak tam nowy dziekan sie spisze

        ale nowy jest na poziomie facet

        • 3 0

    • (1)

      Toczycie te swoje wojenki klanów o wpływy i granty. Promowanie swoich przydu*asów na uczelniach, w kancelariach i polityce. Nawet tym wpisem widać wyraźnie jaka tam jest atmosfera.
      Nepotyzm, kooptacja, silne zidoligizowanie i upolitycznienie, stare układy, niechęć do lustracji i stanięcia w prawdzie, brak samokrytyki i pokory. Pycha bije od byłych i obecnych pracowników polskich uczelni, w szczególności humanistycznych. Koszty jakie ponosi państwo polskie na wasze utrzymanie są nieproporcjonalne do przynoszonych korzyści.

      • 6 0

      • nepotyzm - o tak to prawda

        • 5 0

  • RIP (1)

    Wybitny znawca prawa karnego materialnego, niekwestionowany autorytet moralny, drogowskaz dla pokoleń adeptów prawa, mistrz mowy polskiej, maratończyk procesu karnego, uczeń swojego Mistrza.

    • 26 4

    • nie zaprzeczam, może i tak, jednakże nie każdy z jego uczniów/doktorantów czerpał z Niego wzór

      • 5 1

  • Giełda w Kolejarzu (4)

    A kto pamięta Pana Profesora z lat 88-90 z giełdy w Kolejarzu ? Z małym Atari. Fajny był z niego człowiek.

    • 21 0

    • Ciekawe :) (1)

      Nie znam tej historii, napisz więcej :)

      • 3 1

      • Hmm, czas zatarł dokładniejsze wspomnienia. Pamiętam go jako błyskotliwego, inteligentnego, o ciętym języku i dość pewnego siebie. Już wtedy wykorzystywał Atari do swojej pracy - jako edytor tekstu.
        Zresztą potem jego strona WWW na uczelni była chyba jedną z pierwszych wśród kadry. Szkoda że talent i interdyscyplinarną wiedzę takich ludzi nie wykorzystano lepiej, choćby do unowocześnienia wymiaru sprawiedliwości.

        • 2 1

    • no, takie historie więcej są warte niż elegie na cześć

      • 1 0

    • Zbiku

      Kondolencje dla rodziny, znałem bardzo dobrze z okresu 1989-1994 czyli giełd komputerowych. Więcej napisze w Atari Area na ten temat. Cześć jego pamięci !

      • 0 0

  • RIP

    To smutna i przykra wiadomość
    Wyrazy współczucia dla rodziny i bliskich.

    • 7 4

  • 4+ z karnego na zerowce, a pozniej jeszcze jak byl adwokatem ...

    Szkoda, choc charakter b. trudny, despotyczny, czlowiek zdystansowany do granic mozliwosci, ale trudno bylo go nie lubic.

    Podejrzewam ze zgubny nalog dal o sobie znac...

    R.I.P.

    • 14 2

  • Dowcipny, błyskotliwy wykładowca.

    Lubiłam jego wykłady z prawa karnego. Szkoda.

    • 11 4

  • To był solidny rzemieślnik prawa.

    To był solidny rzemieślnik prawa.

    • 10 0

  • Zacna postać

    Wyrazy współczucia dla rodziny. Był to bardzo przyzwoity człowiek z poczciem humoru. Wielka szkoda.

    • 11 3

  • studiowałem kilka lat temu i byłem jego studentem

    widać było że coś się działo gdyż czasami nie bywał na zajęciach, ale nie tylko On nie bywał na zajęciach....

    z cwiczeniowcami z prawa karnego też nie bywało najlepiej.. z prawa karnego jedynie wspominam jednego teoretyka bardzo dobrze

    Pokój Jego Duszy

    • 4 2

  • ! (4)

    To On cygara palił w gabinecie? Już nie pamiętam tyle było tych egzaminów. te wszystkie Szpopery i inne indywidualności.

    • 10 4

    • Dmuchanie studentowi w twarz dymem z palącego się cygara? (2)

      • 2 0

      • Melonie! (1)

        Tak, to prof. Warylewski palił cygara w trakcie ustnych egzaminów. To był ten urok studiów, kontakt z prawdziwymi indywidualnościami, naukowcami wielkiego formatu Takie było niegdyś prawo na UG. Dzisiaj tak nie jest ! Tych rozpoznawalnych poza Bażyńskiego 6 obecnie brak. Jedni umarli, niektórzy odeszli. Szkoda, że nie wiesz /nie pamiętasz. Ciebie zresztą też nikt już nie pamięta !

        • 6 5

        • Taaak. Pamiętam - ustny z karnego w jego gabinecie chyba 2004 rok i on palił papierochy. To było niezwykle.

          • 0 1

    • Miałem z nim ćwiczenia z karnego w 1997 r.

      Fakt, na zaliczeniu pisemnym, przy całej grupie, popalał przy uchylonym oknie papieroska. Ale fajny był z niego człowiek. Zapamiętałem jego rozważania na temat dylematów moralnych sędziego skazującego na najwyższy wymiar kary.

      • 5 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane