• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Zniknie kolejny budynek z terenów stoczni

Michał Brancewicz
29 kwietnia 2019 (artykuł sprzed 5 lat) 

Zniszczony przez ogień budynek śrutowni zostanie zburzony.

Wybudowana w 1974 roku śrutownia zobacz na mapie Gdańska, której część w zeszłym roku strawił pożar, zostanie zburzona. Właściciel terenu - spółka Synergia 99 - ma już pozwolenie uzgodnione z konserwatorem zabytków, ale obecnie jest w fazie sprzedaży majątku. Będzie to kolejny budynek, który zniknie z krajobrazu dawnej Stoczni Gdańsk.



Tereny stoczniowe w Trójmieście:

W lipcu zeszłego roku wybuchł pożar w budynku byłej śrutowni (195B) na terenach stoczniowych. Wybudowany w 1974 roku obiekt uległ poważnemu zniszczeniu (szczególnie jedna z komór) i od tego czasu pozostaje nieużytkowany.

- Z uwagi na nieodwracalne uszkodzenia konstrukcji, w oparciu o ekspertyzy techniczne, podjęto decyzję o wyburzeniu budynku - informuje zespół prasowy funduszu państwowego Mars Fiz, do którego należy m.in. Stocznia Nauta, a do niej z kolei majątek spółki Synergia 99.

Budynki stoczniowe, które zostały zburzone w ostatnich latach



Z racji tego, że cały teren będący w użytkowaniu wieczystym spółki Synergia 99 jest objęty postępowaniem administracyjnym w sprawie obszarowego wpisu do rejestru zabytków, jakiekolwiek prace przy budynkach wymagały uzgodnienia z Wojewódzkim Konserwatorem Zabytków.

Projekt rozbiórki budynku został zatwierdzony 20 marca, a decyzja uprawomocniła się 5 kwietnia.

Pożar śrutowni w lipcu 2018 roku

Co ciekawe, niedawno wystawione zostały na sprzedaż udziały w spółce Synergia 99 wraz z majątkiem, który stanowi działka o powierzchni blisko 10,5 ha i znajdująca się na niej infrastruktura, w tym pochylnie i dźwigi Kone. Cena wywoławcza wynosi 80 mln zł netto.

- Z uwagi na ten proces do rozpoczęcia prac rozbiórkowych dojdzie w uzgodnionym pomiędzy stronami terminie, uzależnionym od trwającego procesu produkcyjnego - czytamy w informacji prasowej. - Aktualnie trwają prace przygotowawcze, obejmujące opracowanie instrukcji bezpieczeństwa i zasad realizacji rozbiórki oraz zabezpieczenia terenu.
Przy okazji sprzedaży majątku spółki Synergia 99 wraca pytanie, co dalej z charakterystycznymi dźwigami Kone, które od lat są elementem panoramy Gdańska.

- Miasto podejmować będzie rozmowy z nowym nabywcą spółki Synergia 99 w sprawie możliwości zachowania dźwigów - zapewnia Olimpia Schneider z biura prasowego Urzędu Miejskiego w Gdańsku.
Czy w grę wchodzi np. odkupienie maszyn? Na razie nie wiadomo. Miasto przedstawi swój pomysł w połowie maja, gdy obowiązki zacznie oficjalnie pełnić Alan Aleksandrowicz, nowy zastępca prezydenta Gdańska.

Opinie (163) 6 zablokowanych

  • Szkoda

    Pracowalem tam kupe lat szkoda patrzec jak to wysprzedaja ale to tylko my polacy super pomysl i**ot...w

    • 4 1

  • W końcu (7)

    Kiedy wszystkie te rudery zrownają z ziemią

    • 68 105

    • jak ty zmadrzejesz, faszysto budyniowy. (1)

      Dla Ciebie nornalni mieszkancy to sa podludzie, ktorych najchetniej bys spalił.

      • 4 6

      • Poniosło Cię trochę co ?

        • 1 1

    • beda czekac az sie same rozpadna

      • 3 1

    • A może to święte miejsce pracy jakiegoś Bolka 2?

      • 5 8

    • A kiedy Ciebie zrownaja z ziemią. Takie starocie jak Ty już dawno powinni nie być

      • 9 7

    • Wtedy, kiedy przybędzie ci oleju w głowie.

      • 9 9

    • To były prawdziwe miejsca pracy a teraz etaciki w biurowcach

      • 13 15

  • Żenada

    Jak by nieodpalali tych silosów co stały przy śrutowni to żadnego pożaru by niebyło no ale cóż pieniądze są potrzebne to trzeba na cym zarobić a skoro to zabytek to te silosy też do tego należą

    • 5 0

  • (2)

    Tereny były ludzi.
    Złodziejski rząd sprzedał i wziął pieniądze.
    Dziś kolejny złodziejski rząd bierze pieniądze.
    Pieniądze powinny trafić do ludzi.
    Do nas.

    • 17 8

    • I ziemia też dla ludziow! (1)

      Pobudujem sami, jak ojcowie!

      • 3 0

      • Pasta do zębów

        • 0 0

  • film Wincentego Komana dostępny w sieci "Jak rozkradziono stocznie" (1)

    244.589.000 zł wycena terenów stoczniowych (ponad 175 hektarów) przez sedziego komisarza. Firma która kupiła tereny deklarowała kapitał 400.000 zł, w dniu podpisania umowy kapitał wynosił 100.000 zł.

    Trójmiejska korporacja stoczniowa została stworzona jako nowy podmiot 8 dni przed sprzedażą stoczni.

    • 10 1

    • Teraz to po ptakach! Trzeba było w tamtym czasie informować, walcxyc

      Teraz to co mamy się cieszyć z głupoty? Naszych prezesów, urzędników i innych osobników

      • 3 1

  • Miejska Rzeznia też kilka razy płoneła.... (5)

    a wystarczyło tylko trochę przebudować wnętrza i były by naprawdę piękne budynki z pięknymi loftami. Tylko że nowobogaccy ciemniaki i niedouczone dewelopery nie mają żadnego szacunku dla historii, a i miejski konserwator zabytków też musi z czegoś żyć , budyń musiał mieć kolejne mieszkanie.

    • 34 14

    • Twardziel...

      Świnskich duchów się nie boisz?

      • 1 0

    • (3)

      Poinformowany. Znajdzie się się jeszcze parę obiektów w Trójmieście, które "wystarczy tylko trochę przebudować" - więc do dzieła. Pokaż proszę, jak się na tym zarabia - w końcu skoro pouczasz, to się na tym znasz, nie?
      A poważniej - chyba nie zdajesz sobie sprawy, jak wielkich środków wymaga przebudowa dawnego obiektu przemysłowego.

      • 13 4

      • Gdańszczanin, zameldowany ?

        "Pokaż proszę, jak się na tym zarabia" jeśli znasz Gdańsk to znasz pewnie takie miejsca - a są i zarabiają na siebie. Problem polega na tym, że w tym mieście (w wielu innych również) nie ma planisty a konserwator zabytków nie wiele może zrobić. Bo ochrona zabytków w Gdańsku - szczególnie za budynia to była fikcja. Zabudowa, która przetrwała wojnę i PRL nie przetrwała ostatnich 20 lat. Kosa sie w kieszeni otwiera gdy do tego jeszcze wspominają o terenach stoczniowych, które są rozparcelowywane i sprzedane/ sprzedawane któryś raz z rzędu.

        polecam Tobie i innym film Wincentego Komana dostępny w sieci "Jak rozkradziono stocznie"

        • 9 0

      • Opinia wyróżniona

        (1)

        Dziwne że nam się nie opłaca nic robić a w Londynie opłaca się tereny przemysłowe przebudowywać i tworzyć ładne wnętrza w tych budynkach. A jak miasto wydaję pieniądze na kładki 80 metrów od mostu to kto na tym zarabia? Tymi pieniędzmi może zasilić konserwatora miejskiego i współuczestniczyć w takich przebudowach. Przypuszczam że chętnych do wynajęcia takich wnętrz by nie zabrakło

        • 40 18

        • W Englandzie system został zaprojektowany po to by wywindować ceny tamtejszych nieruchomości i przyciagnac brudny kapitał z całego świata. I jak to w socjalizmie wszystko wymknelo sie spod kontroli, czego efektem jest Brexit.
          To taki kraj w którym "państwo" buduje domy i mieszkania, niczym CCCP fabryki traktorów. Buduje znaczy za pomocą swoich deweloperów, coś na dużo większa skale jak w Gdańsku. w IIIRP chodź brakuje jakiegoś systemu podatkowego na posiadaczy nieuzytkow ziemskich, wciąż możesz gdzieś tam kupić działkę i zbudować palac.

          • 6 1

  • Bardzo dobrze. Posprzątać w końcu ten bajzel. Czas na nowe otwarcie, na nowy, nowoczesny Gdańsk.

    • 5 14

  • w końcu..

    • 4 5

  • Super patent na odzyskiwanie gruntów (2)

    To w Polsce powszechne. Nie można postawić nowych budynków, albo sprzedać, bo stoi na nich zabytek, albo coś innego objętego ochroną konserwatora?
    Spalmy to! Albo zetnijmy to zabytkowe drzewo, tylko znajdźmy nieustalonych sprawców chętnych do takiej roboty!

    • 105 18

    • (1)

      Artykuł dotyczy budynku z 1974 roku - więc wytłumacz proszę, czemu ma on wymagać ochrony?
      A w przypadku terenów po Stoczni Gdańskiej ta cała ochrona konserwatorska to raczej hamowanie rozwoju miasta, a nie troska o zabytki.

      • 11 8

      • Gdzie napisałem, że chodzi konkretnie o śrutownię?

        Ogólnie jest taki patent w Polsce.

        • 3 3

  • Śrutownia sama się podpaliła, więc ma za swoje.

    • 8 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane