Brodaty jest jak odkurzacz, bambusowy musi uważać na konkurencję, marmurkowy niedawno złożył jaja, a żarłacz nie może przestać pływać. Każdy z czterech gatunków rekinów z gdyńskiego Akwarium ma się czym pochwalić. Morskie drapieżniki można będzie zobaczyć z bliska w sobotę i niedzielę w ramach corocznego Tygodnia Rekina.
nie, ale zamierzam zobaczyć kiedyś tego drapieżnika24%
nie, bo wolę oglądać inne zwierzęta2%
nie, od rekinów wolę trzymać się z daleka4%
nie, z innych powodów6%
- Istnieje większe prawdopodobieństwo, że człowieka trafi piorun lub stratuje go hipopotam, niż że zostanie zjedzony przez rekina. One nie są takie straszne jak w filmach, po prostu trzeba je lepiej poznać - przekonuje Grażyna Niedoszytko z Akwarium Gdyńskiego , które jak co roku włączyło się w międzynarodową akcję Tydzień Rekina.
W gdyńskim obiekcie pływają bowiem cztery gatunki tych drapieżników. Największy z nich to rekin brodaty, który z powodu ubarwienia nazywany jest także lamparcim. W naturze żyje w wodach Oceanu Indyjskiego i w Pacyfiku. Poluje głównie przy dnie, zasysając pokarm niczym odkurzacz.
- Żywi się głównie skorupiakami, krewetkami i krabami - wylicza Maciej Podgórski, opiekun rekinów.
Brodaty drapieżnik znany jest także z łagodnego charakteru. Dlatego w wielu miejscach na świecie stanowi... sporą atrakcję turystyczną. - Niektórzy organizatorzy wycieczek oferują karmienie rekina brodatego z ręki - opowiada Maciej Podgórski.
W tym samym basenie Akwarium, w którym pływa rekin brodaty, mieszkają również trzy żarłacze rafowe czarnopłetwe. W przeciwieństwie do swojego współlokatora poruszają się szybko. Związane jest to między innymi z oddychaniem. - Jeśli zatrzymają się, to natleniona woda nie przepłynie przez pokrywy skrzelowe i może być problem - wyjaśnia opiekun.
Szybkie pływanie przydaje się też żarłaczom podczas polowania. Kiedy atakują, są żarłoczne i agresywne. W naturze zdarzało się, że ten gatunek gryzł ludzi w płytkich wodach przybrzeżnych. W gdyńskim Akwarium zobaczyć można również dwa inne gatunki. Rekiny bambusowe, które w naturze osiągają trochę powyżej metra długości, muszą uważać na konkurencję. Ich współlokatorami są większe drapieżne ryby. Ostra rywalizacja o najlepsze kąski to codzienność.
Spokojniej jest za to w akwarium, gdzie mieszkają jeszcze mniejsze rekiny marmurkowe. Drapieżniki, które w naturze żyją w wodach wokół Australii, mierzą zaledwie kilkadziesiąt centymetrów. Dlatego bez problemu mieszczą się w zagłębieniach skalnych, gdzie oczekują na posiłek lub odpoczywają. Niedawno zniosły też jaja. - To pakiety jajek, z których po 90 dniach wyklują się młode, w pełni wykształcone rekinki - tłumaczy Maciej Podgórski.
Podczas Tygodnia Rekina obserwować będzie można również karmienie drapieżników. Pokazowy posiłek otrzymają rekiny bambusowe. Ponadto zwiedzający będą mogli zobaczyć pomieszczenie hodowlane, w którym znajduje się rekini basen, a także spotkać się z opiekunem morskich drapieżników. - To będzie czas, w którym opowiemy też o tym, jak ważna jest ochrona rekinów, które zagrożone są wyginięciem - zapowiada Grażyna Niedoszytko.
Te brudne i ciasne zbiorniki o znęcanie się nad zwierzętami
10 lat
378
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2013-10-25 09:00
byłeś, widziałeś? czy tylko bujna twa wyobraźnia?
aska
10 lat
012
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2013-10-25 08:03
Rekiny (1)
Cena tej przyjemnosci jest za wysoka.Chcialam pojechac z dziecmi,ale wycofalam sie ze wzgledu na cene.Koszmar.
Agnieszka
10 lat
237
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2013-10-25 08:47
ja tez bylem kilka tyg temu
zrezygnowalem jak zobaczylem jak zdzieraja
10 lat
53
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2013-10-25 07:35
Chinczycy nawet rekiny nam zjedza ! Co za narod ! Na obiad pieska a na kolacje rekina ! (1)
Chiny nam serwuja '' Chinski goracy kubek z Radomia:)'' a sami sie rekinami zajadaja i pieskiem na przekaske . Te co skaczą i fruwają u Chinczyka szans nie mają !
10 lat
135
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2013-10-25 08:45
co w tym dziwnego, Ty jesz swinie ani psy.
sam bym zjadl psa czy inne podobne zwierze
10 lat
25
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2013-10-25 07:41
zadna atrakcja jak nie ma zarlacza bialego (1)
No i te ceny jeszcze za ogladanie zwierzat w klatkach
10 lat
158
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2013-10-25 08:44
czy te ceny maja odstraszyc czy zachecic?
mnie odstraszaja
10 lat
43
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2013-10-25 08:43
gdyby jeszcze ceny za wejscie do oceanarjum byly normalne to bym chodzil
za 50 zeta wole pojsc na obiad niz zwiedzac maly budynek z kilkoma rybami, taka atrakcje to mam w rybnym gratis, w grudniu karpie beda plywac w basenie
, które jak co roku włączyło się w międzynarodową akcję Tydzień Rekina. 
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
