• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Zrzucą bunkier z gdyńskiego klifu

Michał Sielski
6 października 2012 (artykuł sprzed 11 lat) 
Bunkier coraz bardziej "wyrywa" się nad samo morze. Bunkier coraz bardziej "wyrywa" się nad samo morze.

Pozostawiony na pastwę losu, a raczej wiatru, sztormów i erozji klifu, bunkier powstały tuż po II wojnie światowej, zostanie zrzucony na plażę. Gdyby nie to, prędzej czy później spadłby w sposób niekontrolowany.



Pozostałości podobnego obiektu już leżą na plaży. Pozostałości podobnego obiektu już leżą na plaży.
Elementy innego bunkra leżą już pod klifem zobacz na mapie Gdyni. Kolejny jest nieopodal, jeszcze na górze. Gołym okiem widać jednak, że prędzej czy później spadnie.

Wprawdzie przed wejściem na ten rejon plaży ostrzegają tabliczki, ale niewiele osób się do nich stosuje. Zwłaszcza latem można tam spotkać wielu spacerowiczów, beztrosko przechadzających się pod urwiskiem. Nie brakuje też takich, którzy lubią chodzić po jego krawędzi, co jest równie, jeśli nie bardziej niebezpieczne. W zeszłym roku przekonały się o tym dwie osoby, pod którymi zapadła się ziemia. Upadek z klifu na szczęście nie skończył się tragicznie, ale oboje beztroskich spacerowiczów trafiło do szpitala.

Widziałeś/aś bunkry na orłowskim klifie?

Dlatego władze miasta podjęły decyzję o zrzuceniu wiszącego nad plażą bunkra, zanim spadnie w nieodpowiednim momencie, powodując tragedię. Prace wykona firma Explosive, specjalizująca się w wyburzeniach, ale myli się ten, kto myśli, że będziemy świadkami efektownego wybuchu.

Zobacz efektowne wyburzenie komina przez saperów.

- Bunkier zostanie podkopany, osadzony na pochylni i zepchnięty za pomocą siłowników. Sam zsunie się na plażę po krawędzi klifu. Prace zaczniemy jak tylko dostaniemy pełną dokumentację. Czekamy na opinie aż 11 różnych instytucji, więc może to potrwać ok. miesiąca - mówi Piotr Bik, szef firmy Explosive.

Bunkier najprawdopodobniej zostanie na plaży. Betonowy klocek może bowiem stanowić element wzmacniający brzeg i sam klif.

- Same prace mogą trwać nawet dłużej niż tydzień. Na pewno nie będzie tak, że wykonane zostaną w jeden dzień, bo najważniejsze jest bezpieczeństwo. Trzeba dobrze przygotować się do ich kulminacyjnego momentu, którym będzie samo zsunięcie bunkra - mówi Hanna Zysnarska z firmy alpinistycznej Rojam, która ubezpiecza podobne prace.

Trojmiasto.pl ma swoją redakcję w Gdyni!
Dzięki temu będziemy jeszcze bliżej mieszkańców Gdyni i ich problemów.
Pracujemy na trzecim piętrze Transatlantyka, przy
Placu Kaszubskim 17/307 zobacz na mapie Gdyni.
Piszcie do nas na adres
gdynia@trojmiasto.pl, dzwońcie pod nr 58 321 95 50 lub po prostu przychodźcie.

Miejsca

Opinie (149) ponad 10 zablokowanych

  • Ja pierdziele jak byłem tam z niecałe 2 lata temu to ten bunkier był ok 1 od urwiska!

    • 4 0

  • Oj tam , oj tam.

    Dwa holowniki i jedna lina wystarczą do ściągnięcia tego obiektu w 10 minut. Nie trzeba ogromnych przygotowań do tej operacji. Wystarczy tylko podkopać od strony lądu.

    • 3 1

  • pieniędzy nie mają gdzie wydawać,,,,,

    wszystko im przeszkadza. w innych krajach takie rzeczy sie pielegnuje. pawicowa fobia

    • 5 2

  • Panie Prezydencie Szczurek RATUNKU (13)

    pewnie widzi Pan, że Urząd Morski i Marszałkowski nic nie robią, aby zabezpieczyć i wykonać umocnienia brzegu w rejonie Gdyni wraz z zagospodarowaniem terenu oraz infrastrukturą towarzyszącą. To skandal gdy morze zabiera nam kolka metrów lądu i nikt nie interweniuje. Gdzie są odpowiedni służby organizacje ekologiczne i inne?

    A wystarczyłoby wykonanie niewidocznej infrastruktury podwodne, odbudowa i remont rowów wzdłużnych, wykonanie opaski brzegowej z siatką kewlarowa niewidoczną dla otoczenia. Przymocowanie do konstrukcji bunkra odpowiednich kotew i przy-palowanie go linami zakrytymi w ziemię do stabilnego gruntu i korzeni drzew.

    To co tam się dzieje obecnie to jest urzędnicze nieróbstwo psychoterapia i brak poszanowania i zabezpieczenia przyrody. To się kwalifikuje do Łódzkiej prokuratury. Jak można pozwolić na niszczenie zabytkowego bunkra i gdyńskiego lądu?

    • 6 5

    • psychoterapia????

      miało być spychologia. Nie wiem co się dzieje z moim kompem pisze co innego co innego widzę na ekranie ?
      Czyżby i maszyny przeciw mnie się sprzeciwiły?

      Niemniej BARDZO PAŃSTWA PRZEPRASZAM, i jak tak dalej pójdzie to nie wykluczam "psychoterapii";)))))

      • 0 0

    • ??? (9)

      "To skandal gdy morze zabiera nam ląd?" Panie Bezstronny - Tam jest rezerwat przyrody - krajobrazowy, powołany między innymi po to aby chronić ten naturalny proces. Wykonanie opaski brzegowej i inne proponowane przez Ciebie 'rozwiązania' to działania wbrew celom ochrony przyrody tego rezerwatu.
      Pozdrawiam

      • 2 3

      • jeśli tak uważasz to zostawmy bunkier tam gdzie jest i nie ingerujmy!! (8)

        Ja uważam, że do wszystkiego musimy podchodzić z głową , a nie z gębą pełną frazesów i wyróżniam rezerwaty: ścisłe (wykluczenie jakiejkolwiek ingerencji człowieka) jednakże najczęściej chroni się całość przyrody danego obszaru zabezpieczając w ten sposób. I mądre podchodzenie do takiego miejsca. Bo jak przejdzie nad Klifem trąba powietrzna i zostawi nadłamane pnie i konary drzew zagrażające spacerującym ludziom to co zrobimy???
        Po to dysponujemy wiedzą technologia, aby jej użyć w wypadku zagrożeń i utrzymania dobrostanu przyrody, biocenozy, a nawet niewidocznym modrym jej wspomaganiu.

        • 3 2

        • a podchodząc do tego problemu poważnie to (7)

          ten bunkier powinien być błogosławieństwem nie tylko widocznym zewnętrznie i pokazującym siłę przyrody, ale przede wszystkim w mądrym społeczeństwie to pozwolił by na pilne rozpoczęcie kompleksowych działań wzmacniających od tych co piszę wyżej do iniekcji wysokociśnieniowej specjalną na tę okoliczność przygotowaną mieszanką. Podawana powinna jednak być ona specjalnie przygotowana i powstająca na miejscu. Z przygotowanej specjalnej stacjonarnej platformy i podajnika wstrzykiwana głęboko w ziemię tak aby to służyć konsolidacji i zabezpieczeniu gruntu. Niemniej całość prac powinno być wykonane w wodzie przy brzegu, aby były tam neutralizatory fal i wszelkich ruchów prądowych, a następnie natura wytworzy samoobronne mechanizmy zabezpieczające.

          • 2 3

          • zostawić w spokoju klif i podbrzeże (6)

            Każda ingerencja, którą proponujesz zaburzy panującą tam równowagę dynamiczną. Zrozum, że te procesy są tam naturalne i nie powinny być zmieniane.

            • 2 3

            • Wygląda mi to na tworzenie na siłę"patologii normalności i pseudo równowagi" (2)

              Celem poprawienia sobie EGO i osiągnięcia stanu równowagi społecznej zapewniając sobie pożądany konsensus poglądów i aspiracji. Niestety nieodpowiedzialne działania, a takimi są braki odpowiednich zabezpieczeń i konsekwencje takiej "patologicznej eko-normalności" (myśląc takimi konwencjami Holandia powinna dawno nie istnieć na mapie).

              Ja jestem zdania), że tam, gdzie wady i ułomności geofizycznej struktury można choć w niewielkim stopniu poprawić, róbmy to. Nie na wariackich papierach, lecz poparte głęboką analizą symulacją, monitoringiem itd., obu w dynamicznej równowadze umożliwić osiągnięcie zabezpieczenia i pełni poszanowania przyrody. Choć wiem jak jest to trudne i niebezpieczne i jakie może stworzyć reperkusje.
              Nie będę już przytaczał machnięcia skrzydełkiem motyla w Pekinie...
              Może to trochę skrzywienie zawodowe, ponieważ istnieją na świecie - zgodnie z teoriami socjologicznymi, dwie grupy ludzi tacy dla których świat to podobny do mechaniki kwantowej twór działań, rzeczy, .. i drugi do którego i ja należę to jest przyporządkowanie przyrody do teorii i wzorów empirycznych, powtarzalnych który da się przyporządkować odpowiednio zastosować i sterować ryzykiem, katastrofami(nawet kiedyś z racji specjalizacji musiałem przerobić teorie katastrof),... A to związane z klifem moim zdaniem nie jest ono postrzegane jako zaburzone w stosunku do istniejących należałoby się tylko do niego odpowiedni przyłożyć.

              • 2 4

              • (1)

                "wady i ułomności geofizycznej struktury" Jakim prawem dajesz sobie mandat stawiania takich tez? geofizyczna struktura klifu jest jaka jest i nie można mówić o jakichkolwiek ułomnościach. Dlaczego nie uszanujesz tego, że na takim kawałku naturalnego krajobrazu nie potrzebna jest ludzka ingerencja?

                • 2 3

              • no wiesz, ludzka ingerencja w ogóle nie jest potrzebna naturze. Czy człowiek będzie na ziemi czy nie to jakaś równowaga w środowisku naturalnym będzie istnieć. Taka ingerencja jest potrzebna nam ludziom, dlatego budujemy np. wały przeciwpowodziowe, rzeka bez wałów sobie poradzi, rozleje się, później wyschnie to co się rozlało i po sprawie, gorzej z ludźmi i z naszym dobytkiem. Tak samo jest z tym klifem.

                • 0 3

            • (2)

              Tam nie ma równowagi. To zwykła erozja. Powinniśmy walczyć o ten teren a nie biernie oddawać go morzu.

              • 4 2

              • równowaga (1)

                Erozja w morzu to abrazja, jeżeli już używamy terminologii - i równowaga jest, dynamiczna ale jest! Podstawowe podręczniki do geologii i hydrodynamiki morza mówią o tym wprost, również obserwacje i badania. To co morze zabierze w jednym miejscu odda kilkadziesiąt, kilkaset metrów dalej.

                • 2 1

              • no ale po co ? Lepiej niech morze nie zabiera nam tego terenu, Holendrzy mają depresje, obronili swoje tereny przed zabraniem ich przez morze, my też możemy. Obserwacja naturalnych zjawisk przyrodniczych jest ciekawa i potrzebna naukowo, co nie znaczy, że zawsze mamy przyglądać się biernie. Czasami warto podjąć działanie w obronie terytorium kraju.

                • 1 1

    • rezerwat (1)

      To jest rezerwat przyrody i Zieloni tam rządzą.Chyba by im się nie podobały takie eksperymenty.

      • 1 4

      • Na terenie rezerwatu rządzi jedynie RDOŚ

        a nie organizacje pozarządowe.

        • 1 0

  • Chętnie zobaczę

    A ja bardzo chętnie zobaczę ten puknt kulminacyjny jak klocek spada, zawsze żałowałem, że nie widziałem jak spadał ten obok w 1984r.
    ciekawe, czy redakcja poinformuje czytelników jak będzie ustalona data...

    • 3 1

  • Panie Prezydencie. !!! NAJWIĘKSZE NIEBEZPIECZEŃSTWO TO KLIF !!!! (1)

    W najwęższym miejscu plaży jest klif który jest pęknięty na całej wysokości. Tysiące ton ziemi mogą się oderwać w każdej chwili.Ludzie często tam spacerują nie zdając sobie sprawy o tym pęknięciu a to może runąć w każdej chwili!!! Doskonale to widać z mola przez lornetkę. Proszę o interwencję!!!!

    • 6 3

    • bez ryzyka nie ma zabawy

      jak bedzie mialo sie cos zlego stac to i tak sie stanie.

      • 2 0

  • zanim ten bunkier spadnie minie 200 lat-ale juz dziś można chapnąć..

    • 4 2

  • (1)

    ..Bunkier coraz bardziej "wyrywa" się nad samo morze. ..co to za alfabetyzm?

    • 1 1

    • wyrywa sie na wodke ;)

      • 0 0

  • dopiero co zawalił się tam 5-6 metrowy kawał skarpy. Wszystkie słabe struktury poleciały wtedy. nie wydaje mi się, żeby nadal było zagrożenie (a przy najmniej przez najbliższe lata)

    • 1 2

  • w tej polsce tylko niszczy potrafia, czemu konserwator na to pozwala, dostal w lape?

    • 8 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane