• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

100-letni parowiec "Okoń" wróci na Motławę

Katarzyna Moritz
3 czerwca 2017 (artykuł sprzed 6 lat) 
Przesuń aby
porównać

Charakterystyczne brzmienie maszyny parowej, dym z komina i gwizd na początku rejsu - jak wszystko pójdzie dobrze usłyszymy na kanale Motławy z początkiem lipca. Kończy się remont parowca "Okoń" - jednego z najstarszych holowników w Polsce, pracującego jeszcze za czasów Wolnego Miasta Gdańska.



Czy w centrum Gdańska brakuje statków pasażerskich?

Holownik do życia przywracają pasjonaci - rekonstruktor zabytków Roland Józefowicz i historyk żeglugi śródlądowej, Waldemar Danielewicz. O pomyśle informowaliśmy w listopadzie zeszłego roku. Okoń w zeszłym roku został odkupiony od Zakładu Usług Podwodnych i Hydrotechnicznych Neptun, dla którego pracował do 2013 roku.

Jednostce przywrócono już napęd parowy, ale posiada również alternatywny silnik elektryczny. Obecnie trwają prace wykończeniowe.

- Było dużo pracy, ale remont idzie błyskawicznie, "Okoń" zaczyna już porządnie wyglądać. Do połowy czerwca powinniśmy mieć zakończone wszelkie prace związane z nadbudówką. Silniki są już umieszczone w środku i wkrótce będziemy też robić próby napędu i rejsy koło stoczni. Formalne zgody na pływanie chcielibyśmy uzyskać z Urzędu Żeglugi Śródlądowej do końca czerwca. Mamy nadzieję, że z początkiem lipca zaczniemy regularne rejsy po Motławie - zapowiada Roland Józefowicz. - Właściwie zostało tylko podłączenie wszystkich przewodów i instalacja zbiorników na czystą i brudną wodę.
Rejsy mają się obywać na trasie od Szafarni zobacz na mapie Gdańska do Polskiego Haka zobacz na mapie Gdańska. Wieczorami na pokładzie przycumowanego parowca ma działać kawiarnia zarządzana przez armatora, czyli restaurację Szafarnia 10, choć trwa jeszcze uzgadnianie z Gdańskim Ośrodkiem Sportu i Rekreacji na temat ostatecznego miejsca do cumowania dla tej jednostki. Miasto wstępnie deklaruje, by "Okoń" pojawił się na wodach Motławy podczas Baltic Sail.

"Okoń" będzie mógł przewozić w sumie 24 osoby. Zarówno wewnątrz, jak i na pokładzie pojawiły się ławki dla pasażerów, wykończone, jak zresztą większość nadbudówki, mahoniowym drewnem. Zmieniono też kolor burty z czarnego na granatowy, odbojówki zostały obłożone także drewnem.

Holownik na gdańskich wodach pływał do 2013 roku. Holownik na gdańskich wodach pływał do 2013 roku.
Holownik "Okoń" w ostatnich latach był zacumowany przy Twierdzy Wisłoujście zobacz na mapie Gdańska. Powstał w latach 20. XX wieku w Królewcu. Waży 35 ton, ma blisko 16 m długości oraz 3,7 m szerokości. Wyróżnia go kadłub, wykonany niestosowaną już technologią - z nitowanych blach.

Jak wyjaśnia w jednym z artykułów Waldemar Danielewicz, historyk żeglugi śródlądowej, holownik w styczniu 1923 roku trafił do Wolnego Miasta Gdańska pod nazwą "Neptun". Szczęśliwie przetrwał II wojnę światową. Przez wiele lat napędzała go dwucylindrowa maszyna parowa. W 1961 roku, ze względów bezpieczeństwa pracy, wymieniono ją jednak na czterocylindrowy silnik. Pracował na wodach gdańskiego portu jeszcze do 2013 roku i tym samym był jednym z najstarszych holowników eksploatowanych w Polsce.

Miejsca

Opinie (64)

  • Pyk pyk pyk pyk pyk pyk... (1)

    Kto wymyślił ten kolor??!! Granatowy??

    I jak ja teraz wyglądam!!

    • 5 5

    • Czarny kadłub, białe nadbudówki, żółty komin - to są barwy dla prawdziwego parowca.

      • 8 1

  • czy sa wladze i zainteresowani... (1)

    usunieciem potworka soldka... co "bierze" autor pomyslu ...

    • 2 25

    • Idiota!!!

      • 4 1

  • Super

    • 2 3

  • Przed remontem wyglądał .....

    lepiej

    • 9 5

  • holowniki (1)

    co się stało z holownikami Mar Woj opalanymi węglem czyli parowymi one spełniały bardzo ważną rolę przewoziły kadrę oraz służyły jako wytwornice pary dla ogrzewania a tak że do odparowywania zbiorników paliwowych na okrętach które przypłynęły do remontu do stoczni kto zna ich losy może zostały zezłomowane kto wie niech podzieli się wiadomościami naszej historii

    • 5 2

    • Dymieniu wunglem mówimy nie

      • 1 2

  • Popieram...

    Oczywiści i ja odwiedzę ten zabytek.Szkoda tylko że został przemalowany i będzie wyglądał trochę jak taki jarmarczny stateczek,może spróbujcie wrócić do jego pierwotnych kolorów co ??? No tak jak S/V Sołdek a może obok niego będzie stał ?

    • 12 2

  • ok

    Ok

    • 2 0

  • Jaka parada ?

    budyń wybudował jakąś tam kładkę, przez Motławę.
    Będzie myto za otwarcie ? Czy za przejście ?
    To jest koniec żeglugi przy Żyrawiu !

    • 4 12

  • żeby budyń nie zmienił nazwy (1)

    Zeby budyniowi nie przyszło do główki zmiana nazwy na niemiecką...........

    • 5 12

    • nie zmienił nazwy

      Tak, przyjedzie szalony antek ze swą armią pajaców i zmienią nazwę na wielkiego wodza wolski kartofla.

      • 6 4

  • okoń (1)

    Widziałem go w stoczni rybackiej w czasie naprawy i nie był nitowany ale spawany elektrodą bo kadłub przeciekał ale fajnie że będzie pływał.

    • 9 0

    • Błyskawica tak samo. inaczej by zatonela

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane