- 1 Chwarznieńska do obwodnicy już gotowa (79 opinii)
- 2 Wrak nie do usunięcia przez biurokrację (173 opinie)
- 3 Rozwód Koalicji Obywatelskiej z Dulkiewicz? (365 opinii)
- 4 Zuchwała kradzież w sklepie budowlanym (135 opinii)
- 5 Jak zaprojektować centrum Południa? (255 opinii)
- 6 Gdynia ma dwóch nowych wiceprezydentów (489 opinii)
Chcieli 1,5 tys. zł dopłaty, stanęło na 100 zł
Kiedy po 10 latach dostawca energii zorientował się, że liczniki naszej czytelniczki i jej sąsiada są odwrotnie spisywane, pani Maria dostała plik korekt na łączną sumę ponad 1,5 tys. zł do dopłaty. Energa nie zauważyła jednak, że wysłane korekty nie są zgodne z obowiązującym prawem. Po naszej interwencji wysokość opłaty spadła 15-krotnie.
- Niestety, po 12 latach nie jest możliwe ustalenie, kto dokładnie zawinił w tej sytuacji - informuje nas Jakub Dusza z biura prasowego Grupy Energa. Jego zdaniem jednak: - Za właściwy opis miejsc montażu liczników odpowiada administrator budynku.
Administracja odpiera sugestię, że była odpowiedzialna za pomyłkę.
- Przyporządkowanie liczników dzieje się poza naszą administracją. To umowa między Energą a mieszkańcem, a my nie dostajemy nawet informacji, który licznik należy do danego mieszkania. Liczniki spisuje też pracownik Energii na podstawie numeru licznika, a nie numeru mieszkania - tłumaczy Krystyna Kołakowska, prezes zarządu TBS Czynszówki, która jest administratorem budynku, w którym doszło do pomyłki.
Jak łatwo się domyślić, na każdym z błędnie odczytywanych liczników przez 10 lat zużyto inną ilość energii. Dlatego też po wykryciu pomyłki pani Maria dostała korekty dotychczas płaconych faktur, a jej sąsiad nadpłatę do wykorzystania na kolejne rachunki.
Według obowiązującego prawa Energa może dochodzić wyrównania za okres ostatnich dwóch lat. I na pierwszy rzut oka prawie tak się stało. Korekty zostały wysłane za okres od maja 2012 do końca 2014 r. Opiewają na 1 534,80 zł, dostawca energii dał swojej klientce 14 dni na ich zapłacenie. W razie odmowy zagroził odcięciem prądu.
Ponieważ wydanie tak dużej kwoty w tak krótkim czasie przerosło możliwości finansowe naszej czytelniczki, zgłosiła się z prośbą do fundacji zrzeszającej prawników pomagających bezpłatnie osobom w ciężkim położeniu.
- Sprawę próbowaliśmy wyjaśniać trzy razy z biurem obsługi klienta, jednak za każdym razem przychodziła informacja, że różnicę w wykorzystanej energii trzeba zapłacić. Energa nie chciała zgodzić się nawet na podzielenie kwoty na raty, które ułatwiłyby spłatę - tłumaczy Michał Bendik, prawnik, który pomagał pani Marii w kontakcie z Energą.
Wtedy sprawa trafiła do nas. Po przyjrzeniu się łatwo zauważyć, że działanie firmy tylko pozornie jest zgodne z obowiązującym prawem. Choć termin dwuletniego okresu, który nie podlegał przedawnieniu się zgadza, to sposób rozliczenia już nie. Cała różnica zgromadzona przez 10-letni okres została rozpisana bowiem na dwa ostatnie lata.
Po zwróceniu uwagi na ten problem i prośbie przesłania dokładnych wyliczeń sporządzonych na podstawie różnic w stanach liczników, Energa zauważyła swoją pomyłkę.
- Niestety nasza firma popełniła błąd i wystawiła klientce korektę obejmującą energię zużytą od 2003 roku. Po ponownej analizie sprawy firma zweryfikowała naliczone zużycie i wyśle klientce prawidłowe faktury korygujące, obejmujące okres rozliczeniowy od 26 października 2012 do 30 grudnia 2014 r. Obejmuje to zużycie w wysokości 161 kWh, co daje kwotę ok. 100 zł do dopłaty - przyznaje Jakub Dusza.
Niestety mimo kilku pytań nadal nie wiemy, w jaki sposób dokonano wyliczeń różnicy w zużytej energii. Firma nie zgodziła się na anulowanie sprawy i na dniach wyśle pani Marii nowe korekty do opłacenia.
Miejsca
Opinie (108) 2 zablokowane
-
2015-05-22 12:18
z gazem nie ma żartów
- 1 1
-
2015-05-22 12:18
Duda może da ?
- 4 2
-
2015-05-22 12:30
Energa zamiast naprawić swój bląd i jeszcze zyskać na tym PRowo
kłóci się o nic nie znaczącą z punktu widzenia firmy kwotę dużo więcej tracąc na wizerunku. Kto jest tam szefem od PRu?
- 17 0
-
2015-05-22 12:30
Energa = Bardak? (teza dla tych co nie wiedzą)
Pracowałem w tej grupie krótki okres czasu i nie dziwi mnie podejście do klienta czy też kto za co tam odpowiada, w skrócie brak jest odpowiednich procedur, bo to korpo - radź sobie sam.
- 13 0
-
2015-05-22 12:32
ta sprawa musi się zajać
Naczelny Elektryk Kraju
- 8 0
-
2015-05-22 12:34
próba złodziejstwa przez Enegrę bo myśleli że im się uda a teraz się tłumaczą pomyłką a to definitywnie sprawa z premedytacją
- 12 0
-
2015-05-22 12:35
Energa mnie nauczyła
regularnie sprawdzać stan licznika z wystawioną przez nich fakturą. Niestety tam błędy są na porządku dziennym, a dla pana/pani , który odczytuje liczniki "jedna cyferka w ta czy w tamtą nie robi różnicy".
- 14 0
-
2015-05-22 12:47
do Bydgoszczy po prąd będę jeździł
a nie kupię od Energy ni kilowatka
- 10 0
-
2015-05-22 12:50
Kiepski byl ten prawnik,
ktory bledu w naliczeniu wczesniej nie zauwazyl.
Widac po tym jaka pomoc prawna mozna otrzymac "za darmo".- 6 2
-
2015-05-22 12:54
ludki
zmieniajcie dostawcę energii. To się naprawdę opłaca. Energa to naprawdę łotry
- 9 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.