• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Dorsz i flądra będą fetowane w Gdańsku

Justyna Potorska
5 października 2012 (artykuł sprzed 11 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Wielkanoc od kuchni: tradycyjne wypieki
Przy Pobrzeżu Rybackim jeszcze przed wojną niemal codziennie cumowały kutry pełne świeżych ryb. Obraz Gustava Schonlebera z 1880 r. pt. "Motława z targiem rybnym".
Przy Pobrzeżu Rybackim jeszcze przed wojną niemal codziennie cumowały kutry pełne świeżych ryb. Obraz Gustava Schonlebera z 1880 r. pt. "Motława z targiem rybnym".

Jeszcze przed wojną przy gdańskim Pobrzeżu Rybackim niemal codziennie cumowały kutry pełne świeżych ryb, wśród których najwięcej było dorszy i fląder. Poświęcony tym rybom festiwal, który odbędzie się w sobotę i niedzielę nad Motławą, to okazja do poznania i posmakowania historii miasta.



Zaczęło się od dwóch monet z czasów Wolnego Miasta Gdańska: 5-fenigowej z wizerunkiem flądry i 10-fenigowej z dorszem.

- Natknąłem się na nie podczas wizyty w antykwariacie - tłumaczy Bogdan Kwapisiewicz z Kapituły Kulinarnej Gdańskie Smaki, która jest organizatorem festiwalu. - Fenigi pochodzą z 1932 roku. Wizerunek dorsza i flądry świadczy o dużym znaczeniu tych ryb dla historii miasta.

Rzeczywiście, już od XIV wieku przy gdańskich nabrzeżach codziennie cumowały kutry wypełnione po brzegi świeżymi rybami. Dorsze - pomuchle, flądry i śledzie można było kupić prosto z łodzi albo ław rozstawionych wzdłuż Motławy.

- Kobiety, które sprzedawały ryby, słynęły z ciętego języka, szczególnie jeśli ktoś miał zastrzeżenia do kupowanego towaru - dodaje prof. Andrzej Januszajtis - Najbardziej ceniono i najchętniej kupowano dorsze i flądry, o ich popularności świadczą nie tylko monety z lat 30. XX wieku, ale też wizerunek tych ryb na przedprożach ulicy Mariackiej.

Znalezione fenigi i historia Targu Rybnego stały się natchnieniem do zorganizowania rybnego festiwalu, który odbędzie się w Gdańsku w najbliższy weekend, od 6 do 7 października.

- Uznałem, że 80-lecie wybicia fenigów z dorszem i flądrą to dobra okazja, żeby zaprezentować mieszkańcom monety, a jednocześnie uczcić te dwie, smaczne i cenione ryby - tłumaczy Bogdan Kwapisiewicz. - W sobotę i niedzielę w Hotelu Hanza będzie można obejrzeć ikonografię ze zdjęciami Targu Rybnego z początków XX wieku, odbędzie się też pokazowy rozładunek ryb z kutra rybackiego, który przypłynie z Helu i zacumuje w okolicach hotelu.

Czy trójmiejska kuchnia powinna być utożsamiana z rybami?

Festiwal będzie także okazją do spróbowania przygotowanych specjalnie na tę okazję przysmaków z dorsza i flądry. Co ważne: ceny potraw nie będą wygórowane.

- Każdy, kto przyjdzie w sobotę lub niedzielę do restauracji i wyrazi chęć wzięcia udziału w imprezie, otrzyma specjalny talon z festiwalowymi daniami - tłumaczy Daniel Chrzanowski, szef kuchni restauracji Kokieteria w Hotelu Hanza - Do wyboru będą dwie rybne zupy w cenie 5 złotych i dwa dania główne po 10 zł każde. Potrawy są zainspirowane starymi recepturami, ale połączenia smaków są już współczesne. Będzie można skosztować rosołu rybnego z flądrą i anyżem czy dorsza w sosie szałwiowym, z dodatkiem boczku i kiszonych ogórków.

Każdy gość restauracji będzie mógł zagłosować na najlepszą zupę i danie, wyniki zostaną ogłoszone w niedzielę o godzinie 18.

Festiwalowi patronuje Marszałek Województwa Pomorskiego, partnerem strategicznym jest Zrzeszenie Rybaków Morskich.

Wydarzenia

Festiwal Dorsza i Flądry (2 opinie)

(2 opinie)
wykład, spotkanie

Miejsca

Opinie (85) 9 zablokowanych

  • Za czasów Komuny (2)

    Ryba była taniutka pamiętam jak Mama nie kupiła mięsa (bo zabrakło w sklepie ) kupowała rybke ,zdarzało się dwa razy w tygodniu ,a teraz kupuje rybe raz w miesiącu bo mięsiwo jest tańsze.to wina chorego gospodarza kraju p Tusk i reszta tej chołoty . Pozdra ! smakoszy rybki Bałtyckiej!!!!!!!!!!

    • 12 12

    • dokładnie!!Ryba była smaczna i w dużej ilości.Każdego było stać.A kto dokarmia ryby w Bałtyku.Może taka droga ,bo pasza dla rybek za droga....:(

      • 4 3

    • Ryba była tania, bo łowiło się jej bez opamiętania, podaż była dużo większa niż popyt. Tak to wyglądało nie tylko w Polsce, ale my też dołożyliśmy do tego swoją cegiełkę, stąd malejąca populacja dorsza w Bałtyku. Przypomnij jeszcze, ile kosztował dorsz za rządów PiS-u, za darmo rozdawali?

      • 1 3

  • pokazowy rozładunek ryb:)

    żeby byla jasność - w pełni popieram tę akcję, bo jak mówią na bezrybiu i rak ryba:)
    Zwróćmy jednak uwagę co tak naprawdę się wydarzy - ano odbędzie się pokazwowy rozładunek ryb w śródmieściu Gdańska! NAsze miasto na tyle odwróciło się od morza, że świętujemy albo celebrujemy to co powinno być oczywistością. Taki pokazowy rozładunek równie dobrze mógłby się odbyć w Zamościu lub Białymstoku - byłaby to niewątpliwa atrakcja.
    Niejako przez przypadek wychodzi jak wiele nam brakuje, aby rzeczywiście w oczach turysty (przyjezdnego) uchodzić za miasto żyjące z morza i jego "darów".
    TAkie "pokazy" powinny być normalnością i CODZIENNOŚCIĄ - wcale niegłupie byłoby nawet zaaranżowanie sklepu rybnego lub nawet kilku wzdłuż pobrzeża, nawet gdyby miało to być sponsorowane przez miasto. Wolę takie promowanie miasta niż ECS który kompletnie jest nam niepotrzebny, Turysta przyjeżdza do Gdańska i chce zjeść rybę, uwierzcie mi! i to nie pangę a'la Władysławowo (nie obrażając), ale rodzimego dorsza, flądrę i śledzia. Nasi włodarze nie mają kompletnie pojęcia i promocji, bardzo prostej i oczywistej, zajmują się błahostkami, przykre...

    • 26 1

  • (2)

    kiedy była ta awaria????

    • 4 1

    • około dwa miesiące temu (1)

      na wysokości Brzeźna

      • 3 0

      • zgadza się

        pękła rura z nieczystościami odprowadzanymi na kilkaset metrów wgłąb morza. Nawet gdyby nie pękła, to i tak płaskodenne ryby (flądry)są tymi fekaliami i innymi świństwami wręcz naszpikowane
        smacznego

        • 4 2

  • Adamowicz gdzie są pieniądze z unijnych dotacji (2)

    dlaczego rzucacie gawiedzi marne fenigi z niesławnej epoki skoro pytanie na dzis jest : Gdzie rozpłyneły sie unijne miliardy? co z ich pomoca zrobiono? i Komu zyje się lepiej?

    • 8 2

    • (1)

      A co? chciałeś się załapać na darmową kasę darmozjadzie! nie dla psa kiełbasa!!

      • 0 2

      • place podatki pracuje i wymagam

        a ty co rzecznik Adamowicza?

        • 0 1

  • Zostawić ryby w spokoju

    Morskie ryby niech pozostaną w morzu. Na stół powinny trafiać tylko ryby hodowlane.

    Należy wprowadzić całkowity zakaz połowu ryb, w przeciwnym razie w przeciągu 10 lat morze bałtyckie będzie morzem martwym.

    • 5 7

  • Skąd fladry i dorsze??? (3)

    Przecież solidaruchy zlikwidowały polskie rybołowstwo !!
    A mjesc tygodniowe i importu.......dziekuję !!Gdzie słowa prezydenta o kutrach przybijających do nabrzeza ze świeżą rybą ?????!!!!Tak sobie walnął przed wyborami ??

    • 6 6

    • Współczesna Trybuna Ludu "wyjaśniła" i on "wie" (2)

      Nie solidaruchy tylko postkomuniści zlikwidowali polskie rybołówstwo.

      • 4 1

      • jedni i drudzy siebie warci (1)

        • 1 2

        • Nie tylko współczesna Trybuna Ludu obwinia Polaków o faszyzm

          Jeśli to nie solidaruchy tylko postkomuniści zlikwidowali polskie rybołówstwo to tylko "młody, wykształcony..." pożyteczny idiota może powiedzieć że "jedni i drudzy siebie warci".

          • 2 2

  • To gdzie teraz w Gdańsku można kupić świeżego pomuchla z kutra rybackiego? (4)

    Czy marszałek województwa też przybija piątkę w VIP-owskiej loży na stadionie Lechii? Kogoś tu nieźle trzepie pod sufitem.
    Czekam kiedy gdańskie VIP-y, ubrane w gustowne żółte kurteczki, będą wyciągali na gdański brzeg, kuter wyładowany po brzegi pomuchlami:-) Byli już amberburłacy, teraz czas na pomuchlaburłaków.

    • 6 6

    • Ależ pierdoły wypisujesz!

      • 4 2

    • w Gdyni, w Gdyni miły bracie (2)

      tu fląderka czeka na cię:))*
      * i dorsz też hehe

      • 0 1

      • :) (1)

        Górki Zachodnie :) najlepsze świeże rybki prosto z kutra

        • 2 1

        • Dawniej, za komuny, świeży dorsz był w Centrali Rybnej. Sklepy były w każdej dzielnicy

          Kosztował 8 zł za kilogram (filet 12), przy cenie kiełbasy zwyczajnej 30 zł/kg.
          Czujesz tę innowacyjność? Kuter z Helu sprzedaje resztki w Górkach Zachodnich?

          • 3 2

  • To się w pale nie mieści!

    Żeby w portowym i największym nadmorskim mieście nie było jakiegoś większego (jakiegokolwiek nawet) targu rybnego, a ryb trzeba było szukać w nielicznych, pochowanych w zaułkach różnych dzielnic, sklepach rybnych. To jest po prostu żałosne.

    • 16 2

  • Szczupak w szafranie to sobie zrobię na wigilie Bożego Narodzenia.Przyjdzie córka,syn. (1)

    Wiwat rybacy i bracia rodacy.Alleluja i do przodu.

    • 4 3

    • tu jest POlska!!

      • 0 0

  • Dorsz, fladra w Gdansku?

    Przeciez w tym miescie nigdzie porzadnej, swiezej ryby zjesc nie mozna. To co sprzedaja to mrozone badziewie pompowane woda dla zwiekszenia wagi nic ponadto. Dzieki, ale nie.

    • 7 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane