Członek trójmiejskiego bractwa rycerskiego wyzwał na pojedynek Pawła Kukiza po kontrowersyjnej wypowiedzi na temat zwolenniczek aborcji. Walka miałaby odbyć się w zbrojach i zgodnie ze średniowiecznymi zasadami. Kukiz dotychczas nie podniósł rzuconej mu rękawicy.
W ubiegłą środę
Paweł Kukiz skomentował
na antenie radia RMF FM swój stosunek do zwolenników tzw. aborcji na życzenie.
- Nie mogę zgodzić się ze względów etycznych na projekt, który mówi: róbta, co chceta ze swoim dzieckiem, bo to moje ciało. Trzeba było zdawać sobie sprawę, komu się dawało to ciało i kiedy się dawało, i jak się dawało, że się nie rozleciało... Te słowa wywołały falę oburzenia. Komentatorzy uznawali, że Paweł Kukuiz przekroczył granice wolności wypowiedzi, obrażając kobiety.
Jednym z oburzonych wypowiedzią Pawła Kukiza był pochodzący z Gdańska członek rycerskich grup rekonstrukcyjnych, zawodnik ligi walk rycerskich -
Piotr Celej.
Uznał on, że Kukiz powinien ponieść konsekwencje swoich słów. I rzucił mu wyzwanie.
- Szanowny Panie Pośle, Pana wypowiedzi nie tylko urągają wizerunkowi męża stanu, ale i zwyczajnej godności mężczyzny. Przypomnę, że archetyp mężczyzny wywodzi się z obyczajów rycerskich, później też szlacheckich. Za podobne opinie aż do 1939 roku spotkałyby Pana reperkusje od siłowych po banicję towarzyską. W związku z Pana wypowiedziami proponuję więc dwa rozwiązania - przeprosi Pan publicznie kobiety oraz przekaże zadośćuczynienie na rzecz samotnych matek albo mogę zorganizować honorowe wyjście z sytuacji. Wyzywam Pana na pojedynek... rycerski - napisał Celej.Czytaj także: Trójmiejscy rycerze powalczą w "Familiadzie"
to dobry sposób na ośmieszenie jego poglądów
59%
mam mieszane uczucia, takie podejście jest bardzo infantylne
7%
bezsensowny pomysł mający na celu jedynie autopromocję rycerza
34%
W dalszej części wpisu gdański rycerz wyjaśnia pokrótce zasady pojedynku oraz zapewnia, że w razie odrzucenia wyzwania, do końca życia będzie publicznie ubliżał Kukizowi.
- Oczywiście załatwię Panu pasujący komplet zbroi. Jestem skłonny by zorganizować Panu również odpowiednie przeszkolenie. Forma pojedynku jest względnie bezpieczna dla zdrowia i honorowa. Jedna minuta walki według określonych zasad. Jeśli Pan nie zdecyduje się na zastosowanie do ww. rozwiązań odbieram Panu wszelkie honorowe prawa i do końca życia (swojego, a zapewne Pana przeżyję) obiecuję solennie zawsze przed Pana nazwiskiem dodawać epitety: kutasiarz. Czyli przez około 50 lat. Czekam na Pana odpowiedź - zakończył Celej.Oprócz wpisu na Facebooku, Celej przesłał posłowi tę samą wiadomość za pośrednictwem strony internetowej partii Kukiz'15.
Paweł Kukiz dotychczas nie odpowiedział na wezwanie ani w żaden sposób go nie skomentował.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
