- 1 Rozporządzenie ws. zakazu wstępu do lasów (43 opinie)
- 2 8 godzin opóźnienia i lądowanie w Poznaniu (375 opinii)
- 3 Nie będzie lepszej segregacji - będą kary (262 opinie)
- 4 Śmierć Adamowicza. Wyrok ws. finału WOŚP (114 opinii)
- 5 Remontują, zamiast wyburzyć. Dlaczego? (109 opinii)
- 6 Pomorze za 36 lat: kobiece i... stare (89 opinii)
Gdynia: część plaży dostępna dla psów przez cały rok?
Radni Gdyni chcą zmienić regulamin miasta, by psy mogły przez cały rok biegać po plaży. Póki co nie można wprowadzać ich na kąpieliska od kwietnia do końca września. Czy pomysł ma szansę na realizację?
- To jakiś absurd. Przecież właśnie latem psy najchętniej kąpią się w morzu. Nie mają na to ochoty w grudniowe mrozy. Niestety, nie mam szansy wejść z psem na plażę, mimo że po nim sprzątam - mówi pani Anna, nasza czytelniczka.
Podobnie pomyślały dwie radne Gdyni Maja Wagner i Beata Szadziul, które przygotowują projekt całorocznego wstępu na plaże. Proponują, by wyznaczyć do tego fragment plaży nieopodal Pałacu w Kolibkach.
- Ten teren nie jest zbytnio uczęszczany. Poza tym od wejścia na plażę w Orłowie oddalony jest o niemal kilometr, a od Sopotu oddziela go wpływający do zatoki potok - mówi radna Samorządności Beata Szadziul.
Trwają już uzgodnienia z GOSiR-em, który ma się zająć sprzątaniem tego fragmentu plaży, a także Urzędem Morskim, który nią administruje. Plan jest prosty: na plaży stanie wybieg, będą tam woreczki na psie odchody oraz dodatkowe pojemniki. Wiele zależy więc od samych właścicieli psów, nie tylko zaangażowania służb sprzątających.
W tym celu Rada Miasta musi jednak zmienić regulamin utrzymania czystości miasta. Psy nadal będą jednak musiały być pod kontrolą właściciela, czyli w kagańcu lub na smyczy. Właściciele będą oczywiście musieli po nich sprzątać.
- Mamy nadzieję, że nikt nie będzie przyjeżdżał tam, by piesek się wypróżnił. Jeśli tak będzie, wybieg zostanie zamknięty. Wszystko zależy od zaangażowania właścicieli - podkreśla Beata Szadziul.
W Gdyni jest ok. 12 tys. psów. Funkcjonuje też program "Pies w wielkim mieście", który miał zachęcić do sprzątania po swoich pupilach. Część właścicieli zmienia swoje przyzwyczajenia i zbiera odchody do specjalnie przygotowanych torebek. Wielkiego przełomu jednak nie widać.
- Program "Pies w wielkim mieście" powoli wyczerpuje swoją formułę. Z drugiej strony niewiele - oprócz radykalnych rozwiązań - można tu jeszcze wymyślić. Jeśli wybieg byłby na plaży nieuczęszczanej przez ludzi, to może warto spróbować - mówi radny PiS Marcin Horała.
Radni zajmą się projektem, gdy opinie przygotują Urząd Morski, GOSiR oraz Sanepid. Być może stanie się to już kwietniowej sesji Rady Miasta.
Opinie (477) 6 zablokowanych
-
2012-03-16 16:44
a mnie
wkurzają blond lalunie, też dostaną zakaz wchodzenia na plażę?? :)
- 3 0
-
2012-03-16 16:48
ja (1)
jestem właścicielką słodkiego psiaka, sprzątam po nim i sądze że powinno być więcej wybiegów dla piesków niż np. placów zabaw dla dzieci które siedzą piją , plują i zaczepiają ludzi
- 3 0
-
2014-02-16 12:17
wybieg
W Gdańsku obok placów zabaw są często wybiegi dla psów
- 0 0
-
2012-03-16 19:54
pies też czlowiek :-)
a kto powiedzial ze pies nie moze wejść na plaże skoro wlaściciel jest odpowiedzialny.Zrobić plaże dla ludzi z psami bo tez placą podatki !!!!
- 7 0
-
2012-03-18 21:36
Plaża i jej czystość
Od ponad roku zajmuję się tą sprawą.
Problem zanieczyszczania plaży przez czworonogi oczywiście jest i zawsze będzie jeżeli ludzie nie będą sprzątać po swoich pupilach (pozostaje problem robienia siusiu). Pomysł wydzielenia kawałka plaży (wejście 13 i 14) dla piesków ma na celu ograniczenie ich przebywania tam gdzie faktycznie są ludzie (plażowicze).
Problem zanieczyszczeń nie ogranicza się jednak do samych psów; butelki, puszki, szkło, niedopałki, siatki foliowe, igły i strzykawki oraz kupki i siuśki robione przez ludzi (wieczorne imprezy) są wszędzie.
Wniosek jest jeden trzeba dbać o czystość ale zacząć trzeba od siebie.- 5 0
-
2012-03-20 11:55
Spójrzmy na siebie
Cały czas roztrząsamy sprawę brudzenia psów, a my?
Odpowiedzialny właściciel posprząta po swoim psie! Jeżeli nawet gdzieś zostanie jakaś qupka, to i tak się niedługo sama rozłoży, a co z pozostawionymi przez ludzi butelkami, puszkami, plastikowymi torbami, pełnymi pampersami, zepsutymi wiadereczkami i łopatkami naszych milusińskich i wieloma innymi rzeczami, z których korzystaliśmy na plaży? Dlaczego nikt się nie obrusza jak nasze dzieci sikają na plaży i pod wydmą robią kupy? Jak pan, który denerwuje się na psy przebywające na plaży zostawia 100 niedopałków po papieroskach a mocz po 5 piwkach honorowo oddaje na piasek pod wydmą. Czy to nam nie przeszkadza bo to przecież CZŁOWIEK!- 4 0
-
2012-03-22 21:17
orlowianin
mam psa i małe dziecko i jakoś nie widze problemu czystosci a co do opini proponuje wybic jeszcze sarny dziki i lisy bo one też często bywają na plaży
- 4 1
-
2012-07-05 01:07
Więcej takich miejsc!!!
Otwarcie plazy dla psiaków to genialna realizacja pomysłu!
to podkreśla nowoczesność, europejskość i otwartość gdyni!
poza tym więcej koszy, tablic informacyjnych działających na wyobraźnię niektórych właścicieli czworonogów.
każdy kulturalny, dbający o własną higienę posprząta po swoim pupilu!- 1 0
-
2014-02-16 12:14
Wybiegi dla psów
A może tak przykład z Gdańska ?
Jest tam kilka wybiegów gdzie psiaki mogą się wyszaleć a i plaże dla psów się też znalazła (Brzezno, Stogi) w Gdyni nawet podczas sezonu część plaży jest pusta wiec nie rozumiem tych co się "burzą" tym bardziej że mowa własnie jest o tej części a nie "głównych" tam gdzie ludzie odpoczywają- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.