• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gdynia: część plaży dostępna dla psów przez cały rok?

Michał Sielski
15 marca 2012 (artykuł sprzed 12 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Niebezpiecznie na nowym wybiegu dla psów
Psy uwielbiają plaże, ale nie wszystkim się to podoba. Psy uwielbiają plaże, ale nie wszystkim się to podoba.

Radni Gdyni chcą zmienić regulamin miasta, by psy mogły przez cały rok biegać po plaży. Póki co nie można wprowadzać ich na kąpieliska od kwietnia do końca września. Czy pomysł ma szansę na realizację?



Czy wprowadzanie psów na plażę w Gdyni przez cały rok powinno być dozwolone?

Z psem na gdyńskiej plaży można pojawiać się od początku października do końca kwietnia. Podczas sezonu wiosenno-letniego jest to niedozwolone, a za złamanie zakazu grozi mandat, nawet 500 zł.

- To jakiś absurd. Przecież właśnie latem psy najchętniej kąpią się w morzu. Nie mają na to ochoty w grudniowe mrozy. Niestety, nie mam szansy wejść z psem na plażę, mimo że po nim sprzątam - mówi pani Anna, nasza czytelniczka.

Podobnie pomyślały dwie radne Gdyni Maja Wagner i Beata Szadziul, które przygotowują projekt całorocznego wstępu na plaże. Proponują, by wyznaczyć do tego fragment plaży zobacz na mapie Gdyni nieopodal Pałacu w Kolibkach.

- Ten teren nie jest zbytnio uczęszczany. Poza tym od wejścia na plażę w Orłowie oddalony jest o niemal kilometr, a od Sopotu oddziela go wpływający do zatoki potok - mówi radna Samorządności Beata Szadziul.

Trwają już uzgodnienia z GOSiR-em, który ma się zająć sprzątaniem tego fragmentu plaży, a także Urzędem Morskim, który nią administruje. Plan jest prosty: na plaży stanie wybieg, będą tam woreczki na psie odchody oraz dodatkowe pojemniki. Wiele zależy więc od samych właścicieli psów, nie tylko zaangażowania służb sprzątających.

W tym celu Rada Miasta musi jednak zmienić regulamin utrzymania czystości miasta. Psy nadal będą jednak musiały być pod kontrolą właściciela, czyli w kagańcu lub na smyczy. Właściciele będą oczywiście musieli po nich sprzątać.

- Mamy nadzieję, że nikt nie będzie przyjeżdżał tam, by piesek się wypróżnił. Jeśli tak będzie, wybieg zostanie zamknięty. Wszystko zależy od zaangażowania właścicieli - podkreśla Beata Szadziul.

W Gdyni jest ok. 12 tys. psów. Funkcjonuje też program "Pies w wielkim mieście", który miał zachęcić do sprzątania po swoich pupilach. Część właścicieli zmienia swoje przyzwyczajenia i zbiera odchody do specjalnie przygotowanych torebek. Wielkiego przełomu jednak nie widać.

- Program "Pies w wielkim mieście" powoli wyczerpuje swoją formułę. Z drugiej strony niewiele - oprócz radykalnych rozwiązań - można tu jeszcze wymyślić. Jeśli wybieg byłby na plaży nieuczęszczanej przez ludzi, to może warto spróbować - mówi radny PiS Marcin Horała.

Radni zajmą się projektem, gdy opinie przygotują Urząd Morski, GOSiR oraz Sanepid. Być może stanie się to już kwietniowej sesji Rady Miasta.

Opinie (477) 6 zablokowanych

  • "COPA KUPANA""STOLEC BEACH"

    Proponuję takie nazwy dla plaży.

    • 3 3

  • W Brzeznie... (1)

    ...tez przydalby sie "kawalek plazy"dla psow!!!
    Na koncu plazy w strone N.Portu jest idealne miejsce.Zreszta,byl tam kiedys obszar odgrodzony siatka.Teraz tez tak moznaby bylo zrobic.

    • 4 1

    • zostań jeszcze właścicielką worka na donkowe klocki

      • 1 1

  • bardzo słusznie

    Wydzielić kawałek plaży ludziom z psami, pod warunkiem utrzymywania przez opiekunów czystości.

    • 5 0

  • W USA zaleca się wychowywanie dzieci i zwierzaków współnie (1)

    Powoduje to, że dzieci nie mają alergii jeśli wcześnie stykają się ze zwierzętami, wreszcie. W biednych krajach gdzie dzieci od małego mają kontakt z różnymi zwierzakami, brodzą w kałużach nie ma alergii.

    • 8 4

    • tak ale tam sprzataja po swoich psach!!

      A jak glina zobaczy ze wyrzucasz papierek to ma prawo cie zamknąć az zaplacicsz mandat!!

      • 0 0

  • zagonić do sprzątania (1)

    ato psiarze znowu mają miec lepiej niż normalni ludzie
    a dzieci maja sie taplac w psich odchodach

    jak zwykle psiarze będą nietykalni; powinno sie zabronic wstępu z psami na wszelkie plaże , place zabaw itp.
    a psiarzy zagonić do bezwzględnego sprzatania po psich odchodach i karać ich wysoką grzywną ; nie może być takiej samowoli w naszym nieszczęsnym kraju
    prać za morde wszelkich tzw. miastowych, którzy w obejściu gorzej się zachowują niz na wsi zabitej dechami

    • 5 6

    • żałosne

      Cóż, widać u Ciebie problemy w czytaniu ze zrozumieniem. Żal.

      • 1 0

  • jest większy problem !- KOTY ...

    z tym trzeba najpierw porządek zrobić !

    • 2 2

  • ale ten pies na foto ma fajny wyraz twarzy !tak twarzy !- a całej rozciągłości nalerzy je traktować po ludzku !

    • 3 0

  • chce sie taplac w psich kupach!dzieki ci sloneczna gdynio;) (2)

    • 3 4

    • (1)

      Sam sobie n****j. Ludzkie guano jest gorsze od psiego. Będzie Ci bardziej pasować.

      • 1 2

      • a nie badz wulgarny!

        :P

        • 1 0

  • Żaden problem (1)

    Mam psa, sprzątam po nim i nie rozumiem, dlaczego dla kogoś to może stanowić problem. Każdy powinien sprzątać po sobie, także po swoim psie, za którego jest odpowiedzialny.
    Siusiania radziłabym się nie czepiać, tyle z tego szkody, ile z porzucanych na plaży petów po papierosach, obciętych paznokci, itp. Niestety, za dzieci też jesteśmy odpowiedzialni i musimy ich pilnować, żeby nie zrobiły sobie krzywdy. W miejscach publicznych nie należy spodziewać się sterylnych warunków.
    Żal mi ludzi, którzy na widok psa wpadają w panikę. Boją się psów, ich kup i wszystkiego innego. Pewnie sami mają w głowie nasr*ne.

    • 5 0

    • Pierwsze dwa zdania to strzał w dziesiątkę ale pozostała treść to strzał w kolano. Sikanie psa na elementy metalowe przynosi kolejne straty. Zobacz jak wyglądają słupki i metalowe ogrodzenia. Jak też psie siki wpływają na metalowe felgi aut tego też nie zauważyłeś ? Jak widzisz nieodpowiedzialna opieka nad psami przynosi same straty.

      • 0 0

  • Gorsze problemy

    Jak będą sprzątać po psach, to nie widzę problemu. Mi bardziej przeszkadza, jak obok na kocyku ktoś pali śmierdzące pety albo pije piwsko i zostawia po sobie puszki, butelki, szkła...

    A idąc niedawno po lesie wdepnęłam w guano. Nie było psie, zdecydowanie nie. Niestety.

    Mam nadzieję, że komuś tyłek przeleciał żubr za takie s****ie gdzie popadnie.

    • 4 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane